Zobacz pełną wersję : Tragedia po wymianie opon na zimowe...


peterpz
01-11-2016, 20:16
Słowo tragedia w 100% oddaje to jak zaczęło prowadzić się moje MK4 po wymianie opon na zimowe. Ale o początku. Lato spędziłem na oponach na które narzekałem (się okazuje, że niezasadnie). 225/45/17 Barum, rok 2014. Nie do końca to co producent zaleca, trochę niższy profil i przez to niższy komfort jazdy. Ale ta opona powodowała, że auto prowadziło się rewelacyjnie. Trudno mi przypomnieć sobie lepiej prowadzącą się osobówkę (fakt, zbyt dużą ilością aut nie jeździłem w życiu ale mam doświadczenie z MDO MK2 i z dość chwalonego w prowadzeniu MK3). Słowem była rewelacja.

No ale przyszła kwestia opon zimowych. Uznałem, że na zimę wolę opony o trochę wyższym profilu, więc decyzja padła na rozmiar podstawowy 215/55/16. Kupiłem oryginalne ALU 16 cali fordowskie + opony... Pierwszy raz w życiu nowe opony zimowe, Kormoran Snowpro B2. Do tej pory zawsze były jakieś używki w rodzinie, teraz po raz pierwszy nowe zimówki. Wiadomo, że Kormoran nie jest topową marką, ale w mojej ocenie nie jest też to najtańszy szajs. Ot, średnia półka. No ale opona nowa. No i co? Auto z rewelacyjnie prowadzącego zmieniło się w bardzo komfortową ale łódkę. Przy ostrym skręcie nie reaguje od razu a jak już zacznie reagować to skręca też tylną osią (zarzuca w przeciwnym kierunku). Normalnie masakra. Ja rozumiem, że trochę wyższy profil opony i że zimówki są miększe ale w moim mniemaniu to zagraża bezpieczeństwu. Boję się jeździć na tych oponach, nie wiem czy auto skręci czy nie! Jedyne co mi przychodzi do głowy to oddanie tego szajsu do sprzedawcy, ale ciekawi mnie czy przyjmie mi opony na których kilka km jednak zrobiłem (nie odpadły jeszcze te "włosy", na oponach zrobiłem dokładnie 100 km). Coś podpowiecie? Mieliście do czynienia z takim problemem? Przecież nie da się sprawdzić opon w sklepie na półce... Może problem zniknie po tym jak "włosy" odpadną? Ale nie chcę na to czekać, bo wtedy na pewno nikt mi nie przyjmie tych opon z powrotem...

EDIT 2016.11.06:
Dla tych, którzy nie chcą czytać całego wątku. Finalnie opony oddane na gwarancję, a zamiast nich kupione najdroższe Continentale TS 860. Jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem budżetowych opon, "bo przecież nie widać różnicy - czarne i okrągłe jest czarne i okrągłe" to niech przeczyta ze 3 strony tego wątku i zastanowi się nad tym 10 razy. Jazda na oponach, które miałem zagrażała bezpieczeństwu na drodze! To jakim szajsem były tanie opony pokazuje, że w dniu ich oddania musiałem przejechać trasę 350 km. Noc, deszcz i +3 stopnie Celsjusza. Zrobiłem tą trasę na letnich oponach marki Barum jakie mam na lato i w ogóle nie miałem o nie obaw. Letnie spisały się w takich warunkach o niebo lepiej niż ten szajs Kormorana, który wcześniej porównywałem w podobnych warunkach. To tylko pokazuje jakość tanich opon - tania zimówka jest w ZIMIE gorsza od markowej letniej.

EDIT 2017.01.30:
Zakończenie sprawy opisane tutaj:
http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2739076&postcount=137

Usefull
01-11-2016, 20:24
Kormoran nie jest topową marką, ale w mojej ocenie nie jest też to najtańszy szajs. Ot, średnia półka

podejrzewam niestety winę opon , sorry ale ile dałeś za nie ? bez urazy ale to nie ta półka do mondeo , muszą być jednak z lepszej półki
ja zawsze jak kupuję nowe opony to z wyższej półki , warto parę złotych dopłacić za lepsze opony , nie narzekam np. na micheliny
rozmiar powinien być taki jaki przewiduje producent

koszka
01-11-2016, 20:25
kormoran - i wszystko jasne

weuek
01-11-2016, 20:26
Z tymi włosami to jest coś na rzeczy, bo od dwóch tygodni mam nowe opony i dopóki one nie odpadły, to miałem wrażenie, że tył ma lekką tendencję do zarzucania.

Ale kormoranowi to do średniej półki to jeszcze brakuje. Pewnie z niektórymi chińczykami przegrałby, a nie ze średnią półką.

No i 215/55R16 to spory ponton - miałem wcześniej takie zimowe i teraz nabyłem o rozmiar węższe (i, przez to automatycznie, niższe).

szychagno
01-11-2016, 20:28
Nie rób sobie jaj z ludzi... Oddasz sprzedawcy używane opony?
Jeżeli kupiłeś opony w sklepie u sobie to w ogole nie masz prawa zwrotu a jeżeli przez internet to mogłeś oddac tylko i wyłącznie takie jak otrzymałeś - czyli nowe. Jeżeli już założyłes to są już Twoje i możesz zrobić z nimi wszystko prócz oddania.

____________________
Tapnięte z telefonu.

weuek
01-11-2016, 20:32
Na przykład:

Niedostateczna
Kormoran Snowpro B2
Marangoni 4 Winter E+


Kormorany wraz z oponami Marangoni 4 Winter E+ zostały uznane przez testujących za najgorsze w grupie opon o rozmiarze 185/60 R15 i z powodu tragicznego zachowania się na mokrej nawierzchni nie są polecane kierowcom.

http://www.flota.com.pl/we_flocie/1017/etykieta_to_dopiero_poczatek.html

U autora tematu padło słowo "tragedia" i takie samo w w/w testach. Czyli z oponami jest wszystko OK - takie po prostu są. :-(

peterpz
01-11-2016, 20:43
rozmiar powinien być taki jaki przewiduje producent
No właśnie 215/55/16 to jest rozmiar zalecany przez Forda. 205/55/16 po FL jest dopuszczalny w MK4 tylko do 1.6 benzyny.

Lza
01-11-2016, 20:44
Potwierdzam, miałem kiedyś kormorany - były to pieniądze wyrzucone w błoto. Co gorsza im starsze tym było z nimi gorzej, były coraz bardziej śliskie. Na koniec, choć bieżnik był jeszcze duży, zrobił się z boku bąbel, ale było już po gwarancji.

Raczej nie uda Ci się zwrócić opon. Musiały by mieć jakąś wadę fabryczną. (odpadający bieżnik, bąble itp.) A i wtedy sprzedawca nie jest zobowiązany oddać Ci kasę - może naprawić towar lub wymienić na taki sam wolny od wad. Możesz jeszcze odsprzedać je jako używane przez alle albo olxa. Pewnie z jakąś stratą, ale w ten sposób część kasy odzyskasz. jak ktoś ma autko ze słabszym silnikiem albo jeździ delikatnie to takie opony u wystarczą.

Alecki
01-11-2016, 21:49
U autora tematu padło słowo "tragedia" i takie samo w w/w testach. Czyli z oponami jest wszystko OK - takie po prostu są. :-(

W 2012 i 2013 roku te kormorany brały udział w testach hamowania AutoBildu na śniegu i na mokrym. Za każdym razem nie zostały dopuszczone do testów na śniegu jako zbyt niebezpieczne :(

http://www.tyrereviews.co.uk/Article/2012-Auto-Bild-42-Winter-Tyre-Braking-Test.htm
http://www.tyrereviews.co.uk/Article/2013-Winter-Tyre-Overview-Braking.htm

radekrogo
01-11-2016, 22:17
W 2012 i 2013 roku te kormorany brały udział w testach hamowania AutoBildu na śniegu i na mokrym. Za każdym razem nie zostały dopuszczone do testów na śniegu jako zbyt niebezpieczne :(
A potem porównuje się statystyki wypadków z zachodem, najlepiej z tymi z południa gdzie śnieg nie pada. Opona może się sprawdza w niskim rozmiarze np 145/50/13 ale nie musi w 205/55/16 i dlatego jest c***nia, bo producent najpierw robi małe a potem duże i myśli ze to samo. Na zachodzie ta opona ma dobre opinie ale w 13 14 calowych oponach, wiec wąskich.

Paramedyk
02-11-2016, 00:33
No myślę, że autor dostał już wystarczające rozwinięcie słowa "tragedia".
To smutne potwierdzenie prawdy o cenie, jakości itp. itd.
Zapewne wszystko wyglądałoby inaczej gdyby autor postu za założony budżet był w stanie kupić tylko dwie opony a nie komplet...
Do niedawna mówiło się, że najgorsza zimowa opona jest lepsza niż najlepsza letnia ale chyba jednak są jakieś granice ;-)

Marek
02-11-2016, 04:57
Pójdą na allegro jako nówki :)

Dołożysz kilka stów na nowe lub zamień te u lepigumy na używki ;)

dario6273
02-11-2016, 07:09
Do takiego auta kupuje się opony premium :one:

piotr-1981
02-11-2016, 07:24
Polecam oponki Nokian Wr d4 , cena dośc atrakcyjna , a oponka świetna :) Właśnie u siebie takowe założyłem i jest cicho i pewnie na deszczu :) Pozdro

mortt
02-11-2016, 07:28
To ja tylko dodam swoją opinię o kormoranach. Przy zakupie auta dostałem na kółkach prawie nowe kormorany (zeszłoroczne) letnie. Po pierwsze huczaly tak, że myślałem, że mam łożysko do zrobienia. Po drugie jak tylko pokropilo to na zjeździe z ronda mogłem sprawdzać czy działa esp. Na wiosnę je sprzedaje razem ze stalowymi felgami, żeby chociaż trochę taniej było z nowymi letnimi

tapniete z telefonu.

peterpz
02-11-2016, 08:14
No nic, niepotrzebnie dałem się namówić... Teraz tylko znaleźć kupca na ten szajs.

dizel1982
02-11-2016, 08:16
Dlatego właśnie jeżeli kogoś nie stać na nowe premium ponieważ takowe kosztują nie mało to lepiej kupić używane niż pakować się w nowe które nie są nawet zklasyfikowane w rankingach. Ja zawsze kupuję używane ponieważ nie chcę przepłacać za nowe. Oczywiście w granicach rozsądku. Do mondeo kupiłem za 1400zł komplet używanych Michelin Alpin A4 z 2014r, bieżnik ~8mm czyli jak nówki. Nie naprawiane, stan super. Mogłem dołożyć 400zł i kupić model nowszy czyli Alpin 5 ale na forach oponiarskich jednak polecają model wcześniejszy, choćby dlatego że A4 produkowana jest w niemczech natomiast 5 już we włoszech. Na allegro teraz trochę posypało się tych opon i można naprawdę kupić w niezłym stanie jakieś Continentale czy Nokiany. Które bez wątpienia będą lepsze od nowych kormoranów.

piotr-1981
02-11-2016, 09:08
dizel to drogo zapłaciłeś jak za używki , mi udało się kupić nówki Nokian WR D4 215/55r16 za 390zł/szt .

Bump: ale wracając do tematu czy nówki firmy krzak , czy używki marki premium to też wybrałbym markę premium mimo że lekko smigane

dizel1982
02-11-2016, 09:13
Czy drogo? Hmm, taka opona jak moja, nowa kosztuje prawie 500zł. Tu ma też znaczenie na pewno rocznik i stan zużycia. A moje były produkowane pod koniec 14r a na oponach jeszcze resztki tych kolców widać także opony praktycznie nie jeżdżone, jak nowe. No i Michelin z tego co wiem jako nowy jest droższy od Nokianów. Szukałem Nokianek bo jeździłem na nich Insignią i były super ale nie mogłem znaleźć. Jak były to 5 - 6 letnie a ja szukałem czegoś świeżego.

piotr-1981
02-11-2016, 09:17
Tak Michelin jest droższy o Nokianów i to sporo , ale ja osobiście uważam że cena przy tych markach nie idzie za jakością , bo i Michelin jest świetna i Nokian jest świetna , a tak po za tym to jeśli takie nówki znalazłeś to tylko pogratulować , bo raczej takie oponki długo nie leżą na półce :) Pozdro

dizel1982
02-11-2016, 09:25
Zgadza się, nie leżą i nie leżały. Gość je wystawił a niespełna godzinę później ja już je kupiłem. Akurat tak mi się trafiło. Gdybym poczekał z dzień to już by ich nie było.

piotr-1981
02-11-2016, 09:46
Mi się przypomina jak sprzedałem swoje mondeo mk3 i zostały mi Nokiany wr d3 na których zrobiłem coś około 8-10 000 tyś km , i puściłem je za 500 zł to połowa rodzinki na mnie wkurzona że dla nich nie sprzedałem , a ja zrobiłem kto pierwszy ten lepszy i je ma :)

Damiano_Damiani
02-11-2016, 12:34
A co sądzicie o Dębica HP 215/55/16 ?

Lza
02-11-2016, 12:45
stary model. Teraz jest już HP 2 - moim zdaniem bardzo dobry stosunek jakości do ceny.
uważam, że używane opony dobrze się spisują na śmietniku, lepiej kupić nowe dębcie czy nokiany niż jakiekolwiek używane.

cattani75
02-11-2016, 13:05
Dębica a Nokian to trochę inna półka jakościowa.

peterpz
02-11-2016, 14:46
Moje Kormorany odesłane do producenta. Niech się Michelin (tak, to grupa Michelin) wypowie czy opona 97H powinna się zachowywać jak kupa g***a. Może faktycznie uznają gwarancję. Wtedy szczęśliwie jest zwrot kasy, nie będą wciskać innych. Zobaczymy, uważam że szansa na uznanie gwarancji jest nikła ale próbuję.

W perspektywie zakup czegoś innego. Co oprócz tego Nokiana proponujecie? Na Dębicę nie popatrzę ani jednym okiem - już raz chciałem wesprzeć rodzimego producenta :)

cattani75
02-11-2016, 14:48
Conti TS850/860, Goodyear Ultragrip G1, Nokiany, Dunlopy Wintersport - to jest czołówka wszystkich testów.

peterpz
02-11-2016, 14:52
Yokohamę ktoś chwalił. Jej cena jest podobna jak tego Nokiana. Co sądzicie?

cattani75
02-11-2016, 15:08
Poszukaj testów. Będziesz widział czy yokohama zajmuje miejsca w czołówce. Gadanie, że "wg mnie najlepsze opony" nic nie daje, bo to są subiektywne odczucia sprowadzone najczęściej do jednego testowanego/używanego rodzaju opon na danym aucie przez danego oceniającego.

Alecki
02-11-2016, 15:09
Nie polegaj na opinii użytkowników, bo mogą ją wyrażać po użytkowaniu w odmiennych warunkach niż Twoje.

Kiedyś kupiłem Pirelki Snowsporty. Naprawdę dobre. Ale tylko na śniegu.
Na mokrym były co najwyżej przeciętne... A ja głównie jeżdżę po mieście i te opony bardzo minie stresowały.

Popatrz na http://tyrereviews.co.uk/
co się jak zachowuje w jakich warunkach.

cattani75
02-11-2016, 15:10
Wejdź sobie na oponeo i tam w dziale testów masz przegląd testów z kilku lat - zarówno Adac jak i prasowe.

peterpz
02-11-2016, 15:57
Nie polegaj na opinii użytkowników, bo mogą ją wyrażać po użytkowaniu w odmiennych warunkach niż Twoje.

Kiedyś kupiłem Pirelki Snowsporty. Naprawdę dobre. Ale tylko na śniegu.
Na mokrym były co najwyżej przeciętne... A ja głównie jeżdżę po mieście i te opony bardzo minie stresowały.

Popatrz na http://tyrereviews.co.uk/
co się jak zachowuje w jakich warunkach.
Dzięki Panowie. Na takiej opinii mi zależało :)

dizel1982
02-11-2016, 17:10
uważam, że używane opony dobrze się spisują na śmietniku, lepiej kupić nowe dębcie czy nokiany niż jakiekolwiek używane.

Czyli rozumiem że kolega kupuje co roku nowe opony i po jednym sezonie wywala je na śmietnik? Bo tak rozumiem. Przecież zakładając ten sam komplet w kolejnym sezonie jeździsz na używanych a to według Twojej wypowiedzi debilizm. Niektórzy chyba nawet nie zastanawiają się nad tym co piszą ... ehhh

jvc
02-11-2016, 17:17
Jeśli średnia półka to brałbym nowego Klebera Krisalp HP3.
To jest nic innego jak misiek alipin A4.
Testów póki co chyba jeszcze nie ma, ale ja to wiem że będzie to hit średniej półki :D

Tego kormorana to na pewno nie uznają niestety.

Robert 68
02-11-2016, 17:24
rozumiem że kolega kupuje co roku nowe opony i po jednym sezonie wywala je na śmietnik?

Chyba bardziej chodzi o informacje co działo się z tymi oponami (używanymi) zanim je kupisz, np. czy nie brały udziału w wypadku. Jakoś ciężko mi zrozumieć, że ktoś po roku użytkowania sprzedaje za bezcen dobre opony. No chyba, ze to tak jak z tymi samochodami, Niemiec płakał jak sprzedawał i jeszcze kanapki na drogę zrobił ;)

nabuchodonozor
02-11-2016, 18:36
Ale kormoranowi to do średniej półki to jeszcze brakuje

ja wiem, że kolega nie chciał obrazić rodzimej, kiedyś, marki, ale bez przesady...:P

dizel1982
02-11-2016, 19:33
Chyba bardziej chodzi o informacje co działo się z tymi oponami (używanymi) zanim je kupisz, np. czy nie brały udziału w wypadku. Jakoś ciężko mi zrozumieć, że ktoś po roku użytkowania sprzedaje za bezcen dobre opony. No chyba, ze to tak jak z tymi samochodami, Niemiec płakał jak sprzedawał i jeszcze kanapki na drogę zrobił ;)

Gość od którego kupuję opony prowadzi komis. Sprowadza samochody, z niektórych zdejmuje felgi i opony, zakłada jakieś stalówki a felgi i opony sprzedaje osobno.

BrysQ
02-11-2016, 21:05
Gość od którego kupuję opony prowadzi komis. Sprowadza samochody, z niektórych zdejmuje felgi i opony, zakłada jakieś stalówki a felgi i opony sprzedaje osobno.
Ja z zimowek budzetowych polecam Zeetex ice-plus s200. Uzywam 2 sezon i MDO mk4 1.8 tdci 92kW nie plywa i dobrze sie prowadzi. Mam rowniez po bylym wlascicielu 2 oponki rodzime debica hp 1 generacji to potwoerdzam ze sa tragiczne. Zeetexy bardzo dobrze trzymaja tor jazdy zarowno na lodzie jak i mokrej nawierzchni. Ja mam rozmiar standsrd 215/55 r16 a jedna kosztuje kolo 170-200 zl za sztuke.

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

juri2069
02-11-2016, 22:05
Peterpz ile dałeś za kormorany ? Pewnie do 1000 zł.
Jednak ktoś źle ci doradził , bo kormorany to tak jak dębica , najniższa półka. No taka jest prawda. Któraś forma musi być najgorsza jak i najlepsza. Zna ktoś słabszą i tańszą firmę od kormorana? No może gdzieś w dalekim Pekinie coś się znajdzie.
Ktoś ma fiata uno i osiąga 80 km/h to kormorany sa w porzo i będzie się o nich dobrze wypowiadał ..... Jeśli się nie mylę to kormorany nie robią większych opon jak R18. To też o czymś świadczy

Ja przeciwnikiem używek nie jestem, no ale ciężko znaleźć używki zimowe z fajnym bieżnikiem . Letnie prędzej.
Osobiście rok temu kupowałem jakieś Pirelli po 550 zł za sztukę. :)

weuek
02-11-2016, 22:11
Zna ktoś słabszą i tańszą firmę od kormorana?
Może zeetex? Chyba tańszych na naszym rynku nie ma. Chociaż są tacy, którym one auto trzymają nawet na lodzie...

juri2069
02-11-2016, 22:14
No właśnie. Mondeo jest większym i cięższym , a przede wszystkim szybszym samochodem aby kupować do niego takie opony. Koledze wyżej Zeetexy super trzymają i można kupić taki komplet za 680 - 800 zł . No ale jednak nie zaryzykuję

Gdyyyybyyyym jeździł tylko do kościoła i po mleko , bułki po 2 km to mooooże wziąłbym pod uwage

cattani75
02-11-2016, 22:19
Dębica Frigo HP wyleciała z hukiem po pierwszej konkurencji z testu AutoŚwiata/Bilda, hamując 7 metrów (!!!!!) za Continentalem.

peterpz
02-11-2016, 22:26
Właśnie skończyłem trasę 350km, przy temperaturze 2-5 *C na letnich Barumkach...

Po tej mojej totalnej wpadce z Kormoranami powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. W szczególności Ci co mają w lecie 17 cali a w zimie 16 cali. Czy mając opony tej samej klasy 16 i 17 calowe powinienem odczuwać jakąś różnicę w prowadzeniu auta między nimi? Bo to auto na tych 16 calowych kołach prowadziło się tak tragicznie, że zaczynam rozważać zimówki 17 cali...

cattani75
02-11-2016, 22:28
Jeśli są węższe, to będziesz czuł dużo lżejsze chodzenie kierownicy. Do tego profil wyższy, więc bardziej miękko.

weuek
02-11-2016, 22:32
Kup coś lepszego niż barum na zimę albo rozważ jeszcze całoroczne jakiejś marki premium.

cattani75
02-11-2016, 22:35
I czytaj testy...

peterpz
02-11-2016, 22:37
Kup coś lepszego niż barum na zimę albo rozważ jeszcze całoroczne jakiejś marki premium.
16 czy 17 cali?

cattani75
02-11-2016, 22:45
To zależy od budżetu. I sprawdź ewentualnie czy na 17" można stosować łańcuchy.

BrysQ
03-11-2016, 05:35
Weuek dobrze wiesz o co chodzilo a puszszasz aluzjami jak dziecko.

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

weuek
03-11-2016, 07:53
A o co? Że nie istnieją opony trzymające na lodzie? Czy że kolce sobie w nie powbijałeś? Podstawy logiki wskazywałyby, że przy rekordowo niskiej cenie zeeteksów i takich ich (rzekomych) niesamowitych osiągach, nikt nie powinien nawet spojrzeć na jakiekolwiek opony droższe.

Mentalność dzieci to wykazują ludzie, którym odejmuje rozumu po zakupie czegokolwiek i włącza im się automatyczna autoafirmacja zalet zakupionego produktu. Nigdy tego nie zrozumiałem.

cattani75
03-11-2016, 08:00
Mnie znajomy gumiarz mówił, że Zeetexy jeden sezon powinny przejechać i odradzał.

Lza
03-11-2016, 08:44
Czyli rozumiem że kolega kupuje co roku nowe opony i po jednym sezonie wywala je na śmietnik? Bo tak rozumiem. Przecież zakładając ten sam komplet w kolejnym sezonie jeździsz na używanych a to według Twojej wypowiedzi debilizm. Niektórzy chyba nawet nie zastanawiają się nad tym co piszą ... ehhh

Źle rozumiesz.
Opony to nie tylko wyskokość bieżnika. To wiek, sposób eksploatacji i przechowywania i pewnie jeszcze parę mniej istotnych innych czynników. Z tych wszystkich czynników przy zakupie używanych jesteś w stanie tylko sprawdzić wiek opony. Cała reszta jest i będzie niewiadomą. bazowe pytanie dlaczego ktoś miałby sprzedawać dobrą oponę? A może używane opony przyjeżdżają z niemiec i są to odpady które nie zostały dopuszczone do ruchu przez niemieckich diagnostów?

Większość używanych opon to odpady które się nadają tylko na śmietnik, albo jako odbojniki na kejach dla statków. Druga sprawa, że cena używanej opony w dobrym stanie wizualnym jest jakieś 30% niższa niż nowej, więc nie wiem co to za oszczędności - zaoszczędzić na bezpieczeństwie 50, czy 100zł.. a potem wylądować w rowie albo na innym samochodzie i płakać, że powstało szkód na kilka lub kilkanaście tysięcy.

Producenci piszą, że opona nie powinna być eksploatowana dłużej niż 5 lat, więc co to za biznes kupić 3 letnią oponę, skoro za sezon lub dwa trzeba ją wyrzucić i kupić nastepną? Lepiej kupić nową i jeździć 5 lat. Wyjdzie taniej.

Alecki
03-11-2016, 08:50
16 czy 17 cali?

Jeśli przewidujesz jazdę na łańcuchach to tylko 16".
16 mają wyższy profil, trudniej uszkodzić felgę wpajając w dziurę.
16 zapewniają wyższy komfort, ale mniej informacji zwrotnej

17 będą szersze - przy jeździe po suchym będzie można pozwolić ostrzejsze branie zakrętów :)
Od biedy na 17 można założyć maty "łańcuchopodobne" (niestety drogie)
17 są droższe

Ja na lato mam 18" na zimę 16" (przez łańcuchy). Na obu bardzo dobre gumy.
Różnica w prowadzeniu jest, ale 16 dają radę, inaczej bym na nich nie jeździł :)

Robert 68
03-11-2016, 08:58
szczególności Ci co mają w lecie 17 cali a w zimie 16 cali

Lato-Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 235/45/R17
Zima-Goodyear UG Performance G1 215/55/R16

Różnica w jeździe na obu kompletach jest dość zauważalna, letnie to według mnie kompromis pomiędzy funkcjonalnością a komfortem. Zimowe natomiast to jazda na "kanapie", ładnie wybierają nierówności, są cichsze niż letnie ale to chyba ze względu na szerokość. Delikatnie czuć, że profil wyższy. Kup opony klasy Premium.

taajniak
03-11-2016, 09:24
Ze swojej strony polecam nokiany. Nigdy żadnych problemów z nimi nie miałem.

Rift
03-11-2016, 09:44
Mnie znajomy gumiarz mówił, że Zeetexy jeden sezon powinny przejechać i odradzał.

Ja mam zeetexy w lanosiku już 3 sezon chyba. Do zwyklej jazdy po mieście są ok. w trasie też dają radę - oczywiście przy rozsądnej jeździe.
Problemów z wyważaniem nie ma, bąbli nie mają, jakość do ceny moim zdaniem dobra.

kuba es
03-11-2016, 10:01
Ja mam zeetexy w lanosiku już 3 sezon chyba. Do zwyklej jazdy po mieście są ok. w trasie też dają radę - oczywiście przy rozsądnej jeździe.
Problemów z wyważaniem nie ma, bąbli nie mają, jakość do ceny moim zdaniem dobra.


miałem w mondku zetexy - tak kupiłem - powiem masakra, ślizgają się na mokrym, hałasują ogólnie kupa!
założyłem nowe zimowe HP2 i powiem, że ciszej a na mokrym dobrze trzymają- a to tylko dębica i zimowa na dodatek.
Odnośnie HP2 to dobra oponka, dwa dni temu na autostradzie ją przetestowałem w deszcz w drodze powrotnej bez deszczu i powiem ok - w zeszłym roku w passacie je miałem i dawały radę w śniegu blocie..spox - ale trzeba jeździć z głową)
nigdy zetex

weuek
03-11-2016, 10:09
a to tylko dębica i zimowa na dodatek.


W obecnej generacji dębicą jest już tylko z nazwy. Ani w Dębicy nie jest produkowana ani projektowana.

dizel1982
03-11-2016, 10:15
Źle rozumiesz.
więc nie wiem co to za oszczędności - zaoszczędzić na bezpieczeństwie 50, czy 100zł.. a potem wylądować w rowie albo na innym samochodzie i płakać, że powstało szkód na kilka lub kilkanaście tysięcy.

Producenci piszą, że opona nie powinna być eksploatowana dłużej niż 5 lat, więc co to za biznes kupić 3 letnią oponę, skoro za sezon lub dwa trzeba ją wyrzucić i kupić nastepną? Lepiej kupić nową i jeździć 5 lat. Wyjdzie taniej.

No jeżeli Ty kupujesz najtańsze ****o na rynku to może i zaoszczędzasz 100zł bo ja na takie opony nawet patrzeć nie chce. Gdybyś kupował opony premium to wiedział byś że oszczędność sięga nawet 1500zł. Właśnie takie jest myślenie ludzi że wolą kupić najgorszy szajs byle by nowy i później właśnie powstają takie tematy jak ten. I jeśli chcesz to mogę się nawet z Tobą założyć że moja 2 letnia opona będzie w 100% lepsza od Twojego szajsu kupionego za 200zł za sztukę. Ale no tak, przecież masz nową ... Gratulacje za sposób myślenia.

No ok, 5 lat, i co w związku z tym? Kupiłem opony z 2014r więc mają 2 lata. U mnie opona średnio wytrzymuje 3 lata i idzie na śmietnik bo już się nie nadaje żeby ją ponownie zakładać więc jak umiesz liczyć i dodasz sobie 2 do 3 to wyjdzie Ci 5. Nigdy w życiu, nawet nowa opona nie wytrzymała mi 5 lat.

weuek
03-11-2016, 10:22
Nigdy w życiu, nawet nowa opona nie wytrzymała mi 5 lat.
Tobie nie, ale ludziom wytrzymują. Niedawno sprzedałem (za 100 zł) komplet opon z 2007 roku z bieżnikiem ~6 mm. Mało na nich jeździłem, bo zakładałem zwykle w grudniu i zdejmowałem w marcu. Jest całkiem sporo osób, które patrzą wyłącznie na wysokość bieżnika.

Używane też kupiłem - dwa razy. Ale już więcej nie zamierzam. Mam takie auto z felgami o takim rozmiarze, że stać mnie na zakup porządnych nowych opon, a nie najtańszych osiemnastek. A taki mondeo titanium s na oponach wanli, ling-long czy zeetex to... wstyd.

kuba es
03-11-2016, 10:53
No jeżeli Ty kupujesz najtańsze ****o na rynku to może i zaoszczędzasz 100zł bo ja na takie opony nawet patrzeć nie chce. Gdybyś kupował opony premium to wiedział byś że oszczędność sięga nawet 1500zł. Właśnie takie jest myślenie ludzi że wolą kupić najgorszy szajs byle by nowy i później właśnie powstają takie tematy jak ten. I jeśli chcesz to mogę się nawet z Tobą założyć że moja 2 letnia opona będzie w 100% lepsza od Twojego szajsu kupionego za 200zł za sztukę. Ale no tak, przecież masz nową ... Gratulacje za sposób myślenia.

No ok, 5 lat, i co w związku z tym? Kupiłem opony z 2014r więc mają 2 lata. U mnie opona średnio wytrzymuje 3 lata i idzie na śmietnik bo już się nie nadaje żeby ją ponownie zakładać więc jak umiesz liczyć i dodasz sobie 2 do 3 to wyjdzie Ci 5. Nigdy w życiu, nawet nowa opona nie wytrzymała mi 5 lat.


jak 3 lata to sprawdź zbieżność - ja od 2016 roku kupuję tylko nowe - bo kto sprzedaje używki dobre?? albo są stare 4-5-6lat
albo wyhamowane i potem latasz koło auta co szumi co stuka a i znosi coś hehe
amen

Psilocke
03-11-2016, 11:11
Ehh.
A ja przede wszystkim nie kupuję sam czegoś na czym się absolutnie nie znam.
Jak nie wiem, które mięso jest dobre i do czego to małżonka je kupuje, proste.

Większość kierowców w Polsce nie ma pojęcia od czego są te dziwne znaczki i cyferki na oponie. Ma być czarna i ładna.
Absolutna nieznajomość kupowanego towaru przyczynia się potem do takich wypowiedzi.
A bo używki to to tamto i sramto.

Oczywiście, że na rynku jest masa badziewia sprzedawanego jako dobry towar.
Jednak jako takie pojęcie o tym właśnie towarze pozwoli uniknąć większości.

Co do tematu.
Ja obecnie na zimę mam Nokiany. Modelu nie pamiętam bo jeszcze nie zakładałem. Jest to drugi samochód i 4 sezon jak będę na Nokianach ganiał. 2 komplet.

peterpz
03-11-2016, 11:16
Lato-Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 235/45/R17
Zima-Goodyear UG Performance G1 215/55/R16

Różnica w jeździe na obu kompletach jest dość zauważalna, letnie to według mnie kompromis pomiędzy funkcjonalnością a komfortem. Zimowe natomiast to jazda na "kanapie", ładnie wybierają nierówności, są cichsze niż letnie ale to chyba ze względu na szerokość. Delikatnie czuć, że profil wyższy. Kup opony klasy Premium.
Tak wiem. Wyciągam wnioski z popełnionych błędów :) Na razie kuszą mnie Dunlopy Winter Sport 5... http://www.tyrereviews.co.uk/Tyre/Dunlop/Winter-Sport-5.htm

weuek
03-11-2016, 11:18
Ma być czarna i ładna.

Ja obecnie na zimę mam Nokiany. Modelu nie pamiętam bo jeszcze nie zakładałem.
Żona ci kupiła? :027:

kuba es
03-11-2016, 11:27
Ehh.
A ja przede wszystkim nie kupuję sam czegoś na czym się absolutnie nie znam.
Jak nie wiem, które mięso jest dobre i do czego to małżonka je kupuje, proste.

Większość kierowców w Polsce nie ma pojęcia od czego są te dziwne znaczki i cyferki na oponie. Ma być czarna i ładna.
Absolutna nieznajomość kupowanego towaru przyczynia się potem do takich wypowiedzi.
A bo używki to to tamto i sramto.

Oczywiście, że na rynku jest masa badziewia sprzedawanego jako dobry towar.
Jednak jako takie pojęcie o tym właśnie towarze pozwoli uniknąć większości.

Co do tematu.
Ja obecnie na zimę mam Nokiany. Modelu nie pamiętam bo jeszcze nie zakładałem. Jest to drugi samochód i 4 sezon jak będę na Nokianach ganiał. 2 komplet.


nie przesadzaj co do tego, że opony czarne okrągłe itp-mało kto na forum ma takie pojęcie a jeśli nawet ma to po to jest na forum aby tą wiedzę poszerzyć. Na stronach producentów masz porównania opon względem oznaczeń ścieralności, oporów toczenia itp... nie jest ich wiele i można spokojnie rozszyfrować wszystko.Wszystko zależy w jakich warunkach będziesz używał opony, z czego kosztem ceny jesteś w stanie zrezygnować...itp.opona zimowa jest z mieszanki bardziej miękkiej i w przypadku zimówki stara guma robi się bardziej twarda tracąc swe właściwości,,,

weuek
03-11-2016, 11:36
Na stronach producentów masz porównania opon względem oznaczeń ścieralności, oporów toczenia itp... nie jest ich wiele i można spokojnie rozszyfrować wszystko.
Na podstawie etykiet nie wybierzesz dobrej opony, bo tych literek i cyferek nikt realnie nie weryfikuje.

A jeszcze gorzej jest kierować się takimi "recenzjami":

http://www.oponeo.pl/model-opony/kormoran-snowpro-b2

Przy okazji: wszystkie rozmiary wrzucane tam są do jednego wora, czyli tylko pod nazwę modelu.

Ciekawostka: jeden się wyłamał

"Podsumowanie: NIGDY JEJ NIE KUPUJCIE"

Dał wysoką ocenę, więc przeszło. :-)

dizel1982
03-11-2016, 11:37
A taki mondeo titanium s na oponach wanli, ling-long czy zeetex to... wstyd.

Ty piszesz o mondeo a ja jakoś od dwóch dni zacząłem się przyglądać na jakich oponach ludzie jeżdżą i dziś osobiście widziałem Audi A6 na oponach 245/45/R18 firmy Nexen. Pozostawię to bez komentarza. Cóż, każdy ma prawo kupować to co chce. Ja jak napisałem średnio na oponach przejeżdżam 3 lata i nie ma znaczenia czy jest to opona zupełnie nowa czy używana. Od prawie 10 lat kupuję opony roczne lub dwuletnie i nigdy jeszcze nie miałem żadnych problemów a przez ten okres jestem do przodu ładnych parę tysięcy. Penie, gdybym jeździł samochodem tylko do kościoła i opony starczały by mi na 10 lat to kupował bym nowe ale jeżdżę dużo i żadna opona więcej jak 3 sezony mi nie wytrzymała. U mnie gdy opona ma już 4mm bieżnika to idzie na śmietnik choć wiem że niektórzy jeżdżą aż do ogranicznika.

weuek
03-11-2016, 11:42
Ty piszesz o mondeo a ja jakoś od dwóch dni zacząłem się przyglądać na jakich oponach ludzie jeżdżą i dziś osobiście widziałem Audi A6 na oponach 245/45/R18 firmy Nexen. Pozostawię to bez komentarza.
A skomentuj. Pragnę cię poinformować, że koncern vw ag od niedawna na oponach tej marki sprzedaje nowe pojazdy. Renault też. :-)

kuba es
03-11-2016, 11:49
Bump: Ty piszesz o mondeo a ja jakoś od dwóch dni zacząłem się przyglądać na jakich oponach ludzie jeżdżą i dziś osobiście widziałem Audi A6 na oponach 245/45/R18 firmy Nexen. Pozostawię to bez komentarza. Cóż, każdy ma prawo kupować to co chce. Ja jak napisałem średnio na oponach przejeżdżam 3 lata i nie ma znaczenia czy jest to opona zupełnie nowa czy używana. Od prawie 10 lat kupuję opony roczne lub dwuletnie i nigdy jeszcze nie miałem żadnych problemów a przez ten okres jestem do przodu ładnych parę tysięcy. Penie, gdybym jeździł samochodem tylko do kościoła i opony starczały by mi na 10 lat to kupował bym nowe ale jeżdżę dużo i żadna opona więcej jak 3 sezony mi nie wytrzymała. U mnie gdy opona ma już 4mm bieżnika to idzie na śmietnik choć wiem że niektórzy jeżdżą aż do ogranicznika.

daj cyne na te roczne opony to też kupie! ja takich nie widziałem jak szukałem - max 4-5lat, kto sprzedaje roczne opony??jest ogranicznik w oponach i jak najbardziej można do niego opony eksploatować bezpiecznie i wszystko w temacie...co do opinii na temat opon to jeśli masz pare tysięcy opinii pozytywnych coś w tym musi być...analizować należy wszystko...czytać czytać raz jeszcze czytać i wyciągać wnioski
kormorana odrzuciłem bo po 81komentarzach to co można wywnioskować..że ludzi wkur.w wziął i nie chciało im się pisać?

dizel1982
03-11-2016, 11:50
Na oponach firmy Nexen??? Przecież to jest dużo niżej niż średnia półka. Ja rozumiem gdybym zobaczył na takich oponach jakieś 20 letnie audi ale prawie nowy samochód na oponach gdzie jedna nowa opona w rozmiarze 245/45/R18 kosztuje ~400zł bo sprawdziłem to dla mnie jakaś niedorzeczność.

kuba es
03-11-2016, 11:51
Na oponach firmy Nexen??? Przecież to jest dużo niżej niż średnia półka. Ja rozumiem gdybym zobaczył na takich oponach jakieś 20 letnie audi ale prawie nowy samochód na oponach gdzie jedna nowa opona w rozmiarze 245/45/R18 kosztuje ~400zł bo sprawdziłem to dla mnie jakaś niedorzeczność.


uważasz że cena=jakość??
tylko i wyłącznie się tym kierujesz>?

dizel1982
03-11-2016, 11:55
Nie zawsze jest tak ale w dużej mierze niestety jakość idzie w parze z ceną. Można kupić coś drogiego ale ****ianej jakości i to potwierdzam ale kupić coś naprawdę dobrego i taniego jest ciężko.

peterpz
03-11-2016, 12:09
Lato-Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 235/45/R17
Zima-Goodyear UG Performance G1 215/55/R16

Różnica w jeździe na obu kompletach jest dość zauważalna, letnie to według mnie kompromis pomiędzy funkcjonalnością a komfortem. Zimowe natomiast to jazda na "kanapie", ładnie wybierają nierówności, są cichsze niż letnie ale to chyba ze względu na szerokość. Delikatnie czuć, że profil wyższy. Kup opony klasy Premium.

Nurtują mnie te G1'ki... Masz może ich fotkę jak wyglądają na aucie i na feldze?

Goora
03-11-2016, 12:27
Co do Nexenów - sam pewnie bym ich nie kupił, bo firma jeszcze zdobywa zaufanie klientów, ale poprzednie auto (Alfa Romeo 159 SW) kupiłem na Nexen Winguard Sport 225/50/17, które poprzedni właściciel założył nowe na zimę, a ja auto kupiłem wtedy w lutym. Czyli opony praktycznie nowe.

Byłem pozytywnie zaskoczony. To na prawde dobra opona z dobrym stosunkiem cena/jakość. Teraz poważnie się zastanawiam, czy nie kupić ich do Mondka.

slawek-kali
03-11-2016, 12:45
Ja ujezdzam w moim mk4 nexeny jako letnie i zimowe.
Złego słowa nie powiem, jestem bardzo zadowolony.

Zimowki - winguard snow'g wh2.

cattani75
03-11-2016, 13:06
Nurtują mnie te G1'ki... Masz może ich fotkę jak wyglądają na aucie i na feldze?

Naprawdę chcesz kupić opony wg kryterium piękności?????

Lza
03-11-2016, 13:11
Gdybyś kupował opony premium to wiedział byś że oszczędność sięga nawet 1500zł.

U mnie opona średnio wytrzymuje 3 lata i idzie na śmietnik bo już się nie nadaje żeby ją ponownie zakładać


Pudło, właśnie że jeźdżę na oponach premium. (Chociaż takie indywidualizowanie dyskusji nie ma sensu). Właśnie kupiłem komplet nowych GY UG9 za 1450zł. (w aucie mam 16") Skoro używki można kupić 1500zł taniej, to spoko. Biorę.. przydadzą się jako odbojnik do huśtawki-konika dla dzieciaków.

Wielkiej różnicy między oponami premium a klasą średnią za bardzo nie ma. nawet niektóre opony z klasy średniej przewyższają parametrami klasę premium. W klasie premium najwięcej płaci się za znaczek odlany na oponie, prawie nic, w stosunku do klasy średniej, za faktyczne parametry. Jeśli ktoś ma mniej zasobny portfel to lepiej kupić średniej klasy opony nowe niż zużyte premiumki wyjęte z niemieckiego śmietnika.

Nigdy w życiu, nawet nowa opona nie wytrzymała mi 5 lat.

Zakładam, że masz dwa komplety zima/lato, więc są dwie hipotezy:
- albo przejeżdżasz rocznie 80000km, to ok, opony mogą się zuzyc w tym czasie
- albo masz spore problemy z poprawną techniką jazdy.

Stosunkowo niewiele osób pokonuje każdego dnia 250km, więc domyślam się, że to drugie. Polecam szkoły doskonalące technikę. naprawdę można dużo wynieść z takich lekcji.

dizel1982
03-11-2016, 13:25
No chyba trochę kiepsko liczysz i coś Ci nie idzie. Nie, nie przejeżdżam 80kkm rocznie a nawet jeśli to przez 3 lata daje to 240kkm. Jeśli uważasz że jakakolwiek opona wytrzyma taki przebieg to nie mamy w ogóle ze sobą o czym rozmawiać. Chyba że praktykujesz jazdę na drutach. Ja przejeżdżam 40 - 45kkm rocznie co daje średnio 20 - 22kkm na jednym komplecie. Przemnóż obie to przez 3 o ile takie działanie nie jest dla Ciebie zbyt trudne bo mam wrażenie że masz problemy z matematyką ale spokojnie, podpowiem Ci, to daje 60 - 66kkm i jest to jak najbardziej normalny przebieg dla opony zważywszy że jak napisałem, nie jeżdżę do ogranicznika tylko jak opona ma już w granicach 4mm bieżnika to idzie na złom. Więc nie wiem w czym masz problem. A problemy z poprawną techniką jazdy masz chyba Ty bo ja w swoim życiu zrobiłem już grubo ponad milion kilometrów a Tobie mam wrażenie do takiej liczby jeszcze bardzo daleko. End.

Bump: Właśnie kupiłem komplet nowych GY UG9 za 1450zł. (w aucie mam 16") Skoro używki można kupić 1500zł taniej, to spoko.

I bardzo mnie to cieszy że kupiłeś sobie opony, jestem z Ciebie dumny tylko weź pod uwagę rozmiar opony. Dla ciekawości powiem że takich opon jakie sobie kupiłeś do mojego samochodu nawet nie ma bo największa jest rozmiaru 205 a odpowiednik UG9 w moim rozmiarze jaki jest to UG8 performance i kosztuje 4000zł za komplet. Więc na początku sobie sprawdź ceny danej opony bo jeżeli myślisz że pisząc jakie opony i za jaką cenę kupiłeś, zabłyśniesz to jesteś w błędzie. Bo opony premium w rozmiarze 215/50/R17 poniżej 3000zł znaleźć jest bardzo ciężko. Ale widzę że da Ciebie rozmiar nie ma żadnego znaczenia. To dam Ci radę. Kup sobie opony od taczki. Zapłacisz 100zł za komplet. NOWYCH. To dopiero będzie biznes.

Robert 68
03-11-2016, 13:41
Masz może ich fotkę jak wyglądają na aucie i na feldze?

http://images84.fotosik.pl/128/df1e2b04184f1bf6m.jpg (http://images84.fotosik.pl/128/df1e2b04184f1bf6.jpg)

Na samochodzie dodam po południu.

Lza
03-11-2016, 13:47
co daje średnio 20 - 22kkm na jednym komplecie.

Co się dziwisz, skoro sam piszesz że używasz tylko używek wyciągniętych z niemieckiego śmietnika. Kup nowe, to się przekonasz jak długo można na nich jeździć.

dizel1982
03-11-2016, 13:54
Gdybyś czytał wszystkie posty to byś wiedział że jeździłem na nowych, od ok 10 lat jeżdżę na używanych i nie ma żadnej różnicy w długości używania opon. Uważasz że jak kupię roczne czy dwuletnie opony używany z bieżnikiem 7,9mm i nowe z bieżnikiem 8mm to nagle na tych drugich przejeżdżę dłużej? No to myśl tak dalej. Widać brakuje Ci doświadczenia ale to przychodzi wraz z ilością przejechanych kilometrów. Pewnie gdy przyszło Ci wydawać co 3 lata ~8k na dwa komplety opon to byś zupełnie inaczej rozmawiał. A swoją drogą idź, znajdź takie opony na niemieckim śmietniku, daj mi na nie roczną gwarancję i ja je od Ciebie biorę. Dorobisz sobie trochę. Jak już Ci się uda je znaleźć to daj znać.

Robert 68
03-11-2016, 18:35
jak wyglądają na aucie

http://images84.fotosik.pl/135/fc1296f6e49a7b44m.jpg (http://images84.fotosik.pl/135/fc1296f6e49a7b44.jpg)

Psilocke
03-11-2016, 18:38
Żona ci kupiła? :027:


Zgaduje że to miała być docinka.

Chciałbym zauważyć że od kilku lat nie mamy zimy w naszym pięknym nadwislanskim kraju. Na narty w Alpy się nie wybieram. Na podróż transsyberyjska też nie.
Do jazdy po autostradzie i mieście mi wystarczą.
Jak się okaza niewystarczające to mogę sobie w każdej chwili wymienić.
Ciekaw jestem czy kiedykolwiek miałeś takie na samochodzie czy tylko wiesz bo tak.

bartek2504
03-11-2016, 18:59
na wiosne 2014 kupiłem nowe letnie UNIROYALE RAIN EXPERT chyba nr2, wytrzymały 2 sezony, bieżnik "znikał w oczach" (przebiegi ok 30 tys km rocznie), w tym roku dobiłem 2szt na tylniej osi (na przód musialem kupic nowe), dzisiaj zmienialem na zimowe i masakra, bieżnik zdarty ponizej ogranicznika, takze nowe nie zawsze znaczy lepsze, czasami warto doplacic kilka pln i jezdzic kilka sezonów dłużej na porządnej gumie, szczególnie jak ktos dużo jezdzi.

PZDR

juri2069
03-11-2016, 19:25
Właśnie do kosza poszły moje letnie używane conti 5 . Dałem 400 albo 450 zł za kpl 235/45 R17 . Rok produkcji 2012 jeśli dobrze pamiętam. Jeździłem na nich 2 lata , a skąpiec by pojeździł jeszcze rok. Używki też można kupić dobre. Mam swojego gościa który sprowadza i byłem jego stałym bywalcem 10 lat.
Od roku zmieniłem zdanie , że zimowe muszą być nowe i takie posiadam ze względu na własny spokojniejszy sen , a nie z tego że się naciąłem .
Wiadoma sprawa , że i nowe opony nawet te z górnej półki zdarza się ludziom reklamować.

Myślę , że za 1200-1400 kupi się już całkiem fajne R16 no codziennej jazdy.
Ja dawałem za zimowe R17 po 550 za sztukę, można rzec , że z górnej półki .

Co do letnich to wybór padnie albo na aluski 18 i opony używane albo na moje felgi R17 nowe. Jeszcze się zastanawiam.

Pisząc , że używki są do bani obrażacie wielu forumowiczów , którzy sprzedają używane opony i felgi , a wielu od nich kupuje. Czyli że sprzedają szroty ? Bez przesady

slawek-kali
03-11-2016, 19:48
Bla bla blaa.. jak ktos chce i ma kupi premium, innym polecam nexen, warto...

pasiek
03-11-2016, 19:51
Podpisuję się obiema rękami pod Nexenami , naprawdę warto za tą cenę.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

juri2069
03-11-2016, 19:53
Też słyszałem że Nexeny dobre. To coś tam muszą kłamać na etykietach bo ludzie bardzo dobrze się wypowiadają , a etykiety słabe :)
Oczywiście testy są bardziej wiarygodne niż etykiety , ale jeśli już to etykiety powinny być lepsze niż opona , a tu na odwrót :)

Swoop
03-11-2016, 19:59
Ja kupiłem Michelin Alpin 5 i jestem zadowolony. Przede wszystkim są cichutkie :)

weuek
03-11-2016, 20:09
Ciekaw jestem czy kiedykolwiek miałeś takie na samochodzie czy tylko wiesz bo tak.
Chodziło mi o to, że nawet nie wiesz jakie (bo nie znasz nazwy modelu). No to pewnie nie ty wybierałeś, tylko żona (jak mięso).

slawek-kali
03-11-2016, 20:32
Też słyszałem że Nexeny dobre. To coś tam muszą kłamać na etykietach bo ludzie bardzo dobrze się wypowiadają , a etykiety słabe :)
Oczywiście testy są bardziej wiarygodne niż etykiety , ale jeśli już to etykiety powinny być lepsze niż opona , a tu na odwrót :)

Slabe? C i B to chyba nienajgorzej...
Ja nikogo nie naklaniam ale robie 60kkm rocznie i nie narzekam.
nie jezdze wolno co potwierdzi spora grupa forum :)

weuek
03-11-2016, 20:38
Slabe? C i B to chyba nienajgorzej...


Znasz jakąś niezależną instytucję weryfikującą te dane na etykietach? Albo nawet jakąkolwiek?

juri2069
03-11-2016, 20:40
Slabe? C i B to chyba nienajgorzej...

Akurat na oponach które mnie interesują jest C i E stąd moja wypowiedź :)

dizel1982
03-11-2016, 21:14
Ja kupiłem Michelin Alpin 5 i jestem zadowolony. Przede wszystkim są cichutkie :)

Ja jak kupowałem właśnie swoje to miałem do wzięcia bodajże za 1900zł Alpin 5 z 2015r. Wahałem się długo ale po radach osób które siedzą w branży oponiarskiej, wziąłem poprzedni model czyli Alpin A4. Nie wiem na ile w tym prawdy ale powiadają że 5 jest grosza nieco od 4. 4 produkowana w Niemczech, 5 we Włoszech aczkolwiek w rankingu 5 ma bardzo wysoką pozycję. Zobaczymy, poprzednio jeździłem na Nokianach WR D3 i też były bardzo dobre. Micheliniki już kiedyś miałem i wróciłem do nich ponownie z tego względu że były to opony niesamowicie trwałe.

mrk26
03-11-2016, 21:40
A dla mnie te oceny to jedno a to co w praktyce to drugie, prosty przykład:
Rok temu dwa razy obróciłem z Anglii do Polski w przeciągu miesiąca, miałem na mondku takie opony: Star Performer SPTS AS
205/55 R16 94V XL, niby słaba bo naklejka na E - ekonomia i na mokrym C, leciałem przez Niemcy 160-180km/h w deszcz drogi nie widziałem a musiałem zapierdzielać bo na prom byłem spóźniony, opony trzymały na mokrym i przy tej prędkości bez zastrzeżeń hamowanie tak samo beż wątpliwości, ponad dwa lata na tych oponach ganiałem, tylne już mam zmienione na takie: Nexen NPriz 4S 205/55 R16 94V XL, a za miesiąc takie same idą na przód przed wyjazdem na urlop. Póki co całkiem wygodnie się na nich jeździ i chyba jeszcze ciszej niż poprzednie. Osobiście od około trzech lat biorę opony XL i wiem że jak jadę do polski i nawet parę rzeczy extra wezmę to mogę śmiało oponę więcej napompować i mi bokiem nie strzeli, ba do polski nie muszę jechać, prosty przykład wypadu weekendowego na paintball, czterech chłopa średnio 105 kg na głowę plus do tego graty do bagażnika i ponad 500 kg załadowane do auta i nigdy się nie bałem że opona mi strzeli. Z Nexen zdam relację jak dojadę do polski w grudniu ;)

peterpz
04-11-2016, 19:27
Chłopy... Zgłupiałem już z tym wszystkim :)

Z 16'stek zastanawiam się nad (posortowane rosnąco od "najgorszej" do "najlepszej"):
http://allegro.pl/4x-dunlop-winter-sport-5-215-55r16-93-h-i6591818145.html
http://allegro.pl/4x-goodyear-ug-performance-g1-215-55r16-93-h-i6587510189.html
http://allegro.pl/4x-continental-wintercontact-ts-860-215-55r16-93h-i6554781646.html

Sugeruję się głównie wskaźnikami na tej stronie:
http://www.tyrereviews.co.uk/Tyre/Dunlop/Winter-Sport-5.htm

Ale może wziąć to wszystko olać i zostać na 17stkach w najpopularniejszym rozmiarze na świecie 225/45/17 (wiem, Ford ich nie przewiduje ale na lato mi takie założono i nie narzekam):
http://allegro.pl/4x-dunlop-winter-sport-5-225-45r17-91-h-mfs-i6554411783.html

Cena takich 17'stek wcale nie jest taka duża, a biorąc pod uwagę fakt, że nie trzeba drugiego kompletu felg daje niższą sumaryczną cenę. Poza tym pewną zaletą przekładania samych opon jest fakt, że przy każdej zmianie dostajemy na nowo wyważony komplet. Wady: konieczność wizyty na wulkanizacji przy każdej zmianie (zarówno pod kątem wygody, czasu jak i dodatkowych kosztów) oraz możliwe uszkodzenie opon lub felg za którymś razem.

Hmm?

cattani75
04-11-2016, 19:40
Właściwie już wiesz wszystko. :-) Teraz tylko podejmij decyzję. :-)
Jak zmieniasz całe koła, to wulkanizator też powinien je wyważyć.

peterpz
04-11-2016, 19:46
Podejmę. Chciałbym tylko, aby tym razem po założeniu zimówek auto prowadziło się normalnie i reagowało na skręt kierownicą :D Bo ostatnio wszystkie osie były skrętne :D

Lza
04-11-2016, 22:21
Gdybyś czytał wszystkie posty to byś wiedział że jeździłem na nowych, od ok 10 lat jeżdżę na używanych i nie ma żadnej różnicy w długości używania opon. Uważasz że jak kupię roczne czy dwuletnie opony używany z bieżnikiem 7,9mm i nowe z bieżnikiem 8mm to nagle na tych drugich przejeżdżę dłużej? No to myśl tak dalej. Widać brakuje Ci doświadczenia ale to przychodzi wraz z ilością przejechanych kilometrów. Pewnie gdy przyszło Ci wydawać co 3 lata ~8k na dwa komplety opon to byś zupełnie inaczej rozmawiał. A swoją drogą idź, znajdź takie opony na niemieckim śmietniku, daj mi na nie roczną gwarancję i ja je od Ciebie biorę. Dorobisz sobie trochę. Jak już Ci się uda je znaleźć to daj znać.

20 tyś km na komplecie oznacza, że albo opony są do bani albo kierowca. Innego wyjścia nie ma. Cena Twoich opon mało mnie obchodzi - to twój problem. Skoro cię nie stać na opony to po co kupiłeś taki samochód?

weuek
04-11-2016, 22:27
Tak teraz czytam ponownie ten zacytowany fragment i zauważam, że kolega dizel1982 kupuje opony z bieżnikiem zużytym o 0,1 mm (jedna dziesiąta milimetra). To musi być jedyny na świecie dostawca takich rocznych i dwuletnich opon!

_GLOBUS_
04-11-2016, 22:56
A ja przetestuje tej zimy nalewki zimowe w mk4 kombi.
Służyły zeszłej zimy w zgnilaczku mk3 kombi.
Germańskie nalewki.

Deryll
05-11-2016, 07:32
A ja przetestuje tej zimy nalewki zimowe w mk4 kombi

Dziadowstwo jakich mało.... Głośnie, śliskie i dla szwagra rozwarstwiła się jedna na tylnej osi. Mało się nie zabił.

cattani75
05-11-2016, 07:36
Jaka jest różnica w cenie między takimi nalewkami a oponami premium?

weuek
05-11-2016, 08:15
Pi razy oko - trzykrotna.

dizel1982
05-11-2016, 08:24
20 tyś km na komplecie oznacza, że albo opony są do bani albo kierowca. Innego wyjścia nie ma. Cena Twoich opon mało mnie obchodzi - to twój problem. Skoro cię nie stać na opony to po co kupiłeś taki samochód?

Człowieku, czy Ty umiesz czytać!!!! mam wrażenie że masz z tym duże problemy. Może warto wrócić do szkoły?? Pokaż mi gdzie napisałem że przejeżdżam 20tys na komplecie! Napisałem wyraźnie że rocznie na komplecie robię 20tys km a opony wymieniam co 3 lata. Nawet Ci pomnożyłem 20kkm razy 3 bo wiem że masz problemy z najprostszymi działaniami matematycznymi. Ale jeżeli ktoś już czytać ze zrozumieniem nie potrafi no to nie mamy ze sobą o czym rozmawiać.

weuek
05-11-2016, 08:27
To wytłumacz jeszcze (tak, żeby dało się przeczytać ze zrozumieniem) te 0,1 mm (jedna dziesiąta milimetra) zużycia w oponach rocznych/dwuletnich. Gdzie się takie kupuje?

dizel1982
05-11-2016, 08:47
To wytłumacz jeszcze (tak, żeby dało się przeczytać ze zrozumieniem) te 0,1 mm (jedna dziesiąta milimetra) zużycia w oponach rocznych/dwuletnich. Gdzie się takie kupuje?

Bez najmniejszego problemu takie opony możesz kupić. Wystarczy że masz jakieś dojścia. A myślisz że co robią komisy samochodowe które sprowadzają samochody i jakiś ma lepsze felgi i opony albo ma dwa komplety opon? Myślisz że dostaje nowy kupujący? To się mylisz. Takie opony a często i felgi są zwalane, zakładają coś co jeszcze pojeździ z sezon a opony i felgi idą na sprzedaż osobno. Albo firmy które mają duże floty samochodów. Też myślisz że takie opony trafiają później do nowego właściciela auta? Oczywiście że nie. Idę na sprzedaż osobno. Akurat w branży motoryzacyjnej siedzę na co dzień, moi znajomi również więc wiem co nieco na ten temat. Takie praktyki stosują nawet komisy dealerskie danej marki. Mało razy zdarzało się tak że samochód wg VIN-u wyjeżdżał z fabryki na 17 a w komisie stał na 16. Sam osobiście miałem do czynienia z takim mondeo sprzedawanym przez Auto Plazę w Warszawie. VIN mówi o 17 a auto stoi na 16 i to takich nie wyglądających za ciekawie. Myślisz że właściciel świadomie zmienił sobie sam felgi na mniejsze zwłaszcza w aucie służbowym? Nie sądzę. Ok, może i opony z bieżnikiem 7,8 - 7,9mm nie są czymś co jest spotykane na co dzień i jeśli takie są to schodzą na pniu. Mi osobiście takie udało się od sprzedawcy od którego kupuję, dostać drugi raz ale takie z bieżnikiem 7mm idzie znaleźć bez najmniejszego problemu.

weuek
05-11-2016, 08:50
Opisałeś się, a nadal nic nie ma o zużyciu rocznym/dwuletnim w wysokości 0,1 mm. Przeczytaj swój ostatni post i napisz kolejny - na temat.

I nie zadawaj mi pytań, na które sam odpowiadasz, po czym stwierdzasz, że się mylę. :-)

dizel1982
05-11-2016, 08:56
To są opony dwuletnie ale na pewno po jednym sezonie ponieważ data produkcji jaka na nich widnieje to 5114 czyli 51 tydzień 14r więc raczej nikt nie kupuje i nie zakłada opon w środku zimy. Zostały pewnie zakupione na sezon 15/16. A co do zużycia, cóż, nie wiem ile ktoś jeździł. Poza tym weź pod uwagę że Michelin słynie właśnie z tego że ich opony ścierają się bardzo wolno. Na oponach są jeszcze kolce więc raczej nikt za długo na nich nie pojeździł.

weuek
05-11-2016, 08:59
A potrafisz zmierzyć głębokość bieżnika tak, żeby kilka razy pod rząd wyszła taka sama wartość z dokładnością do 0,1 mm?

dizel1982
05-11-2016, 09:01
Nikt tak bieżnika nie mierzy. Wiadomo że jak sprawdzisz w jednym miejscu to będzie pokazywało prawie 8 a w innym 7,6mm ale bierze się wartość uśrednioną. Bieżnik w oponie nigdy nie ściera się wszędzie identycznie z dokładnością do dziesiątych części milimetra.

Nową oponę jak zmierzysz to też nie będzie miała nigdzie idealnie 8mm głębokości bieżnika.

pasiek
05-11-2016, 12:07
A ja przetestuje tej zimy nalewki zimowe w mk4 kombi.
Służyły zeszłej zimy w zgnilaczku mk3 kombi.
Germańskie nalewki.
Tragedia . Mi kawałkami na autostradzie sie rozwarstwila aż w nadkole zaczęło stukac to bylo dosyć dawno ale, nigdy nie kupię nalewek i każdemu odradzam.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Marino166
05-11-2016, 15:46
Na nadlewkach, to se może mój dziadek jeździć Golfem ll do kościoła ��

weuek
05-11-2016, 17:17
Nikt tak bieżnika nie mierzy.
To jak ty zmierzyłeś to swoje 7,9 mm? Na przykład, uśredniłeś z 7,88 i 7,92?

dizel1982
05-11-2016, 18:44
Tyle podał mi sprzedawca ale specjalnie dla Ciebie wziąłem suwmiarkę i poszedłem zmierzyć każdą oponę w 5 różnych miejscach i najniższą głębokość bieżnika jaką miałem na jednej z opon to 7,6mm. Zresztą jakie mają znaczenie dziesiątki milimetra??? Rozumiem gdyby mi podał że opona ma głębokość 7,9 a miała 6,9 to ok, jest różnica ale nie popadajmy w paranoje. Coo, nowe opony jak idziesz kupować to też latasz z suwmiarką i sprawdzasz każdą oponę w kilku miejscach i jeśli gdzieś zamiast 8mm masz 7,8mm to ją oddajesz? Gdybym ja był sprzedawcą i przyszła do mnie taka osoba to bym jej serdecznie podziękował i wyprosił za drzwi.

_GLOBUS_
05-11-2016, 22:37
O nalewkach niech napiszą ci którzy, dzisiejszymi nalewkami jeżdżą.

Deryll
05-11-2016, 23:31
Nie muszę na nich jeździć żeby wiedzieć jakie to g....

pasiek
06-11-2016, 01:08
Jak ktos jeździ po miescie tylko to niech sobie do jakiegos malucha nalewki zaloży.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Marek
06-11-2016, 05:01
Większego bajania jak w tym temacie to już dawno nie czytałem.

Używanych opon nie można kupić dwuletnich? Dobre!
Kupiłem ostatnio dwie nowe rocznik 2015 za 2/3 ceny bo z zeszłego sezonu.Kolejne dwie hankook z 2013r 6mm używki(160zł za dwie z montażem). Nie wiem gdzie ktoś widzi 30% oszczędności względem nowych?
Z tego co tu czytam to powinienem teraz płakać jaki błąd popełniłem. Sic!

Przez wiele lat kupowałem używki i jakoś nie trafiałem na bąble,zhamowane,wyząbkowane itp..
Ja nie wiem gdzie te opony nabywaliście ale chyba korzystaliście z okazji życia,że później płacz.

Nakręcajcie się dalej na forach i wierzcie w opinie auto świat itp :D

Ps. peterpz jesteś pewien zwrotu kasy po uznanej reklamacji, a nie kompletu kolejnych nowych kormoranów?

BrysQ
06-11-2016, 06:53
Ja tylko.wskazalem.ze sa.lepsze od debic a co za tym idzie kormoranow. Nie autoafirmuje i nie powbijalem kolcow w ppony bo jest to niezgodne z prawem. Uzylem skrotu muslowego ale jak.zwykle na tym forum znajdzie sie taki co uwaza ze wszystko wie i niewiadomo.jakim to fachowcem jest. Kazda opona zimowa jest.przystosoqana do jazdy rozwniez.po lodzie, oczywiscie jej poslizg wystepuje na nim bo jest to nieuniknione. Ale zachowuje sie lepiej jak letnia ze wzgledu na lamelki poprzeczne na boezniku. On.ma za zadanie "wgryzania" sie w powoerzchnie oblodzona co ma zwiekszac tarcie ba sliakiej nawierzchni.
W tym artykule chodzilo.o budzetowe kormorany kupione przez kolege i ich jakosc w uzytkowaniu. Ja przedstawilem jak.sie ma do nich uzytkowanie wspomnianych debic i zeetexow. Zeetexy wypadaja lepiej niz debice i kormorany, auto nie plywa i dobrze trzyma sie drogi w zimie. Jak chces sie dalej wymadrzac to zaloz nowy temat a nie zasmiecasz ten swoimi wywodami jak.cie to ludzie wkurzaja jak przedstawiaja swoje obsrrwacje z uzytkowania opon.
Drozsze opony oczywiscie sa lepsze od nudzetowych i tego nikt nie neguje. Ale gdy ktos nie ma na tyle pieniedzy zeby kupowac renomowane opony a chcialby kupic nowe, to lepszym wyborem.sa opony sprawdzone przez innych. Ja sprawdzilem zeetexy s200 i sa duzo.lepsze niz debice czy kormorany na zime. Jak kuoujesz micheliny czy inne proaze bardzo. Mnie na lomplet opon za ppnad 1000 zl nie stac.

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

Robert 68
06-11-2016, 07:27
Mnie na lomplet opon za ppnad 1000 zl nie stac.

Więc po co kupiłeś samochód, na którego utrzymanie Cię nie stać?

Sorry za małe OT.

Marek
06-11-2016, 08:02
Więc po co kupiłeś samochód, na którego utrzymanie Cię nie stać?

Nie każdy potrzebuje premium żeby do celu dojechać, a tym bardziej tekstów,że go na auto nie stać.

Jak jesteś dupa nie kierowca to Ci najlepsze opony nie pomogą :)

Ja tam mogę zimą na letnich jeździć bo we Wrocku zanim wyjadę z domu to śnieg i lód mogę co najwyżej na chodnikach pooglądać. Zapewne wielu z Was w większych miastach ma podobnie więc nie wiem po co się spinać o opony jak 90% ich możliwości i tak się nie wykorzysta.

Gdzieś tam jeszcze czytałem w tym temacie, że wstyd mieć w mondeo opony inne niż wiodące marki. Tak ode mnie...chyba cię po****ło?! Zejdź na ziemię ze Swoim ego. To tylko Ford nie Maybach

peterpz
06-11-2016, 08:46
Ps. peterpz jesteś pewien zwrotu kasy po uznanej reklamacji, a nie kompletu kolejnych nowych kormoranów?
Tak, jeśli gwarancja zostanie uznana to będzie zwrot gotówki. Dopytywałem się o to - inaczej bym ich nie reklamował. Najważniejsze to to, aby uznali gwarancję, co może być problemem. Ale nawet wtedy i tak tych opon z powrotem nie założę - nie zamierzam narażać życia swojego i rodziny. Tym bardziej, że ja dość ostro jeżdżę i auto musi na drodze się słuchać.

Robert 68
06-11-2016, 08:56
To tylko Ford nie Maybach

Ford czy Maybach, oba samochody (bo tym są) potrzebują dobrych opon, nie każdy jeździ po Wrocławiu gdzie zimą nie ma śniegu ;)

https://www.youtube.com/watch?v=se3AKGOtrlU

juri2069
06-11-2016, 08:59
Naśmiewanie się czy kogoś stać czy nie jest trochę bezpodstawne bo dla przykładu można kupić mondeo mk3 za 7-10 tys z 2002 roku i potem bawić się w pompę , wtryski i turbo co wiąże się z tysiącami i faktycznie kogoś może nie stać. Do bieżników nic nie mam ale do mondeo nie bardzo pasują . Prędzej do lekkich i małych aut

Robert 68
06-11-2016, 09:22
juri2069 ale po co gdybać, proszę dane samochodu BrysQ
Model: Mondeo MK4
Silnik: 1.8 TDCi 125 KM
Rocznik: 2008

I żeby była jasność, nikt tu się z nikogo nie naśmiewa a jedynie wyrażam swoją opinię. Na utrzymanie samochodu musi być nas stać i o tym należy myśleć przed zakupem samochodu (nie mówię o awariach).

juri2069
06-11-2016, 09:32
No tak , do mondeo bieżniki to troche obciach :)

slawekknepsi
06-11-2016, 09:41
W 2012 kupiłem opony continental ts850 215/55/16 po paru sezonach polecam jazda po okolicznych górkach Ustroń,Wisła,Szczyrk,Miedzyborodzia Bielskie Żywieckie nigdy nie zawiodły a jak trzeba to bezpiecznie zawiozły pare razy do holandii.Zakup bardzo drogi ale przyjemność z jazdy bajka

BrysQ
06-11-2016, 10:20
juri2069 ale po co gdybać, proszę dane samochodu BrysQ
Model: Mondeo MK4
Silnik: 1.8 TDCi 125 KM
Rocznik: 2008

I żeby była jasność, nikt tu się z nikogo nie naśmiewa a jedynie wyrażam swoją opinię. Na utrzymanie samochodu musi być nas stać i o tym należy myśleć przed zakupem samochodu (nie mówię o awariach).
Stac mnie na utrzymywanie mojego Mondka MK4 ale nie stac mnie na opony marki premium, ktorych mozliwosci nie wykorzystam w Lublinie ani w trasie, bo jezdze spokojnie a nie jak na wyscigach. Z reszta wychowywalem sie i uczylem sie jazdy zima w Bieszczadach skad pochodze i dobrze wiem ze mozna miec zalozone nawet najlepsze opony, a w gorach i tak bedziesz jechac z predkoscia rzedu 30 km po serpentynach (a to nawet czasem za szybko w zimie) i w zupelnosci do jazdy bez nadmiernego poslizgu wystarczy budzetowka. Dlatego stwierdzanie ze ktos mogac utrzymac auto eksploatacyjnie ale uzywajac tanszych opon do samochodu typu mondeo czy jakiegokolwoek sredniej klasy jest porywaniem sie z motyka na.ksiezyc itp mija sie z prawda. Ja np ppd wzgledem elsploatavyjbym stosuje w wiekszosci czesci zamienne forda OEM oraz Motorcraft albo jakosci Q dedykowane. Natomiast co do opon w Polskich warunkach klimatycznych nie sadze aby koniecznoscia bylo stosowanie marki premium skoro mozna zastosowac budzetowe opony i moc bezpiecznie jezdzic. Popieram wypowiedz Marek . Pozdrawiam i zycze wszystkim milej niedzieli przed dlugim weekendem nie wiem ktorym z kolei juz w tym roku :-)

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

Robert 68
06-11-2016, 10:46
nie stac mnie na opony marki premium

A czy ja Ci każę kupować opony Premium. Kup jakie chcesz ale te Zeetex ice-plus s200 to dla mnie tragedia, sam bałbym się na nich jeździć zimą
a co dopiero polecać innym.

bo jezdze spokojnie a nie jak na wyscigach

Spokojnie nie zawsze znaczy bezpiecznie.

uczylem sie jazdy zima w Bieszczadach

No to powinieneś wiedzieć, że istnieje jeszcze coś takiego jak łańcuchy które znacznie tą jazdę ułatwiają.

BrysQ
06-11-2016, 12:18
A czy ja Ci każę kupować opony Premium. Kup jakie chcesz ale te Zeetex ice-plus s200 to dla mnie tragedia, sam bałbym się na nich jeździć zimą
a co dopiero polecać innym.



Spokojnie nie zawsze znaczy bezpiecznie.



No to powinieneś wiedzieć, że istnieje jeszcze coś takiego jak łańcuchy które znacznie tą jazdę ułatwiają.

Probowales ze twierdzisz ze tragedia tala z nimi jezdzic?

Spokojnie nie znaczy bezpiecznie... ciekawe stwierdzenie moze to rozwiniesz co masz na mysli?

Uzywalem w swoim zyciu kilka roznych opon zimowych (wszystkich nie pamietam): Micheliny, Debice, Kelly, Dayton, Zeetex, nawet Targumy na Sharanie 2.8 vr6. Jakos nie zauwazylem zeby byla znaczaca roznica pomiedzy drozszymi markami a tanszymi. Nawet nalewki Targumu byly lepsze od debic, a reszta porownywalna ze soba w jakosci prowadzenia w zimie. Jedyne Debice jakie na razie sie udaly producentowi to Frigo 2 bo jeszcze daja rade. HP1 nie polecam. Widze ze czesc osob mniej sceptycznie mowi o HP2 - nie probowalem wiec nie bede komentowac, ale skoro sa uzytkownicy zadowoleni to znaczy ze moga byc calkiem calkiem. A Zeetexy s200 nie sa zle. Mam w rozmiarze 215/55 r16 i sprawuja sie dobrze na Mondku wiec po co przeplacac.
Akurat wiem do czego sluza lancuchy tylko musisz takze wiedziec ze mozna je uzyc tylko w pewnych warunkach drogowych. W Bieszczadach nie spotkalem sie nigdy z sytuacja zeby byla koniecznosc ich stosowania nawet w wyzszych partiach drog (Wielka Petla itp) w szczegolnosci ze klimat sie w calej PL zmienia i zimy juz nie sa takie srogie jak kiedys. A po asfalcie tez mam jezdzic na lancuchach? No tak bo Zeetexy sa tak beznadziejne ze tylko lancuchy im pomoga i to na asfalcie zeby tarcie lepsze bylo... ehh szkoda gadac...
Ja koncze juz cokolwoek w tym temacie bo szkoda tylko zasyfiac temat.

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

peterpz
06-11-2016, 12:36
Jakos nie zauwazylem zeby byla znaczaca roznica pomiedzy drozszymi markami a tanszymi.
Ja też tak myślałem i kupiłem za namową Kormorany i teraz widzę różnicę :D Żeby nie było, dałem auto z tymi Kormoranami dwóm innym kierowcom i jeden z nich stwierdził, że wszystko jest OK, drugi zgodził się ze mną, że "coś tu jest nie tak". W oponach, które miałem ktoś chyba zapomniał, że oprócz bieżnika liczy się także bok opony, który musi być w stanie przenosić naprężenia boczne.

Spokojnie nie znaczy bezpiecznie... ciekawe stwierdzenie moze to rozwiniesz co masz na mysli?
Trochę wypowiem się za kolegę. Kolega napisał "spokojnie nie zawsze znaczy bezpiecznie". Kluczowe słowo to "nie zawsze" - to nie było ogólne stwierdzenie, że zawsze tak jest, tylko że czasami spokojna jazda nie wystarczy. Są czasem warunki na drodze, typu czarny lód gdzie nawet spokojna jazda nie pomoże i też wylądujesz w rowie... Oznacza to, że nie można sobie usiąść wygodnie i założyć, że jadę spokojnie to na pewno nigdy mi się nic nie stanie :)

weuek
06-11-2016, 12:51
Mnie na lomplet opon za ppnad 1000 zl nie stac.

To na mondeo mk4 też cię nie stać. Tylko o tym nie wiesz. :-)

P.S. Aleś dziadowsko to w telefoniku nastukał. Bycur na bycurze.

Marek
06-11-2016, 16:55
Ford czy Maybach, oba samochody (bo tym są) potrzebują dobrych opon

Wyrwałeś to stwierdzenie z kontekstu całej wypowiedzi więc Twój post nic nie wnosi do tego o czym się odnosiłem.
Wstyd to kraść!



Niektórzy potrzebują pierdylion gadżetów żeby się dobrze poczuć. Tak samo z oponami itp...
Dla mnie wystarczy,że są nie za stare i dobry bieżnik. Nie trafiłem jeszcze na opony jak peterpz tym bardziej nowe. Mam nadzieje, że uznają mu reklamację bo by mnie chyba szlag trafił.
Swoją drogą 95% postów w tym temacie jest nie na temat.

BrysQ
06-11-2016, 17:07
Popieram Marek . Poruszyles bardziej istotne kwestie wlasciwosci opony. A co do wypowiedzi weuek : czy w samochodzie jedyna czescia eksploatacyjna sa opony? Wiekszosc eksploatacyjnych czesci nie jest wcale drogie. Filtr oleju OEM 30 zl, 5w30 motorcraft xr 5 l 112zl. Filtr paliwa bosch 46, powietrza mann 49, swiece Ford OEM zarowe 42 sztuka. Oczywiscie mowie o cenach jakie mnie sie udalo uzyskac w hurtowniach. Malo ktore czesci zamienne sa tak drogie ze przecietnego Polaka nie bedzie na nie stac. Oczywiscie dwumasa itp no to w kazdym aucie niosa za soba koszt ale nie wymienia sie takich czesci co 2 3 czy 5 sezonow. Koniec spamu.

Wrzucone Tapatalkiem z Asus Zenfone 2 Laser

jvc
06-11-2016, 18:15
Temat uważam za wyczerpany.
Zamykam.

Autor tematu jeśli będzie chciał poinformować o wynikach reklamacji to proszę o PW ,temat wtedy otworzę.

peterpz
30-01-2017, 17:48
Witajcie ponownie. Wątek odblokowany na moją prośbę, bo mam finalne zakończenie tematu. Sprawa toczyła się ciekawie, po kolei niżej.

Ze względu na długi maksymalny czas rozpatrywania gwarancji przez Michelin (do 30 dni roboczych, co w moim przypadku dawało koniec roku 2016) uznałem, że muszę kupić inne opony do czasu rozpatrzenia gwarancji, a z tym będę działał równolegle (najwyżej sprzedam opony, jeśli mi je zwrócą). Główny powód to fakt, iż dziecko było w drodze (już jest na świecie) - nie będę z dzieckiem, ani z Żoną w ciąży ryzykował. Kupiłem (biorąc pod uwagę Wasze komentarze) Continentale TS860 w rozmiarze 215/55R16. Wg wielu testów są to najlepsze opony zimowe aktualnie na rynku. Ten sam rozmiar co Kormorany ale kwestia precyzji w prowadzeniu auta różni się nieziemsko. Nie miałem okazji testować ich w kopnym śniegu ale nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Sam top. Z tym, że są to drogie opony, nie ma co się oszukiwać. Dałem ok 480 PLN za sztukę. Nie brałem pod uwagę nic ze środka stawki, ze względu na przygodę z Kormoranami. Gdybym miał mieć wiedzę, która teraz mam przed Kormoranami to moim wyborem byłby Nokian WR D4. Mnóstwo ludzi na tym śmiga (nawet lepszymi furami niż MDO) i nikt nie narzeka.

Wracając do reklamacji Kormoranów. Po tygodniu od jej wysłania u dealera wysłałem do Michelina e-mail. Wcześniej dzwoniłem do nich kilka razy ale to były okolice weekendu ze Świętem Niepodległości więc ludzie byli na urlopach - poszedł mail. Długi mail, w którym opisałem co się działo z samochodem w trakcie jazdy. Główny mój zarzut był w kwestii bezpieczeństwa. Ja rozumiem, że to są tańsze opony i mogą być gorsze pod pewnymi względami ale opona o podwyższonej ładowności (XL, 97H) nie może być tak miękka. Itd.

Okazało się, iż Michelin rozpatrzył gwarancję pozytywnie! Z tym, że wg. regulaminu muszą mi wymienić opony, nie mogą oddać gotówki (tu okazało się w ogóle, że to co mi wciskał dealer że będzie zwrot na pewno jeśli uznają było nieprawdą). Ze względu na moje zarzuty dot. jakości prowadzenia Michelin zaproponował wymianę na Alpiny oczywiście za sporą dopłatą. Gdybym nie miał już kupionych Continentali to być może skorzystałbym z tej opcji (Alpiny mają podobną cenę, aczkolwiek wg. testów są to opony trochę gorsze).

Dogadaliśmy się na wymianę na Klebery ale w rozmiarze 205/55R16. Kleber to już trochę wyższy model niż Kormoran. Mogłem dokonać takiej zamiany dlatego, że rozmiar 205/55R16 jest znacznie tańszy więc w tej samej cenie zmieniając rozmiar na popularny mogłem podnieść model do góry. W głowie miałem szybką sprzedaż Kleberów, co miał ułatwić popularny rozmiar (umówmy się opona 215/55R16 jest ciężka w sprzedaży, mimo tego iż trochę aut lata na takim rozmiarze).

Niestety minął miesiąc i Klebery nie przychodziły. Wróciłem zatem do rozmów z Michelinem, negocjując że skoro mają problem z przysłaniem opon a zimę mamy już konkretną (było na początku grudnia) musiałem kupić już inne opony aby nie ryzykować jazdy na letnich w takich warunkach. Ze względu na to Michelin zgodził się na zwrot środków. Na zwrot czekałem grubo ponad miesiąc ale na dzisiaj mam już środki z powrotem.

Podsumowując: sprawę udało się załatwić pozytywnie. Nauczyłem się tym razem na swoich błędach, na szczęście bez dużych konsekwencji kosztowych. Teraz jak oglądam opony to poniżej Nokianów już nie schodzę (tak w ogóle to niektóre portale zaliczają Nokiana do topowych producentów razem z Continental, Michelin itd).

Alecki
31-01-2017, 10:22
Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że sprawa się tak dobrze skończy.
Widać, że Michelin szanuje klienta.

...albo ktoś z jego działu PR czyta ten wątek :)

Skolmi
31-01-2017, 18:45
Kilka lat temu potrzebowałem ekspertyzy dot. nieprodukowanego już wówczas modelu Kormoranów do pozwu przeciwko TU. Michelin przygotował bez grymasów i błyskawicznie.
Byłem w szoku.

peterpz
01-02-2017, 12:20
Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że sprawa się tak dobrze skończy.
Widać, że Michelin szanuje klienta.

...albo ktoś z jego działu PR czyta ten wątek :)

No też nie mogę na nich złego słowa powiedzieć :)