Zobacz pełną wersję : [Fiesta 2001-2008] Niezintetyfikowany warkot/praca urządzenia po zgaszeniu silnika


slawomirro
12-11-2016, 16:22
Sytuacja wygladała tak:
Jadą z tatą jako pasażerem. Jedziemy kilkadziesiąt km. Ja wychodzę i tata zostaje w aucie. Wracam i słyszę że jak silnik był zgaszony, to słychać było głośny warkot pracującego czegoś. Wracam po 20 minutach. 1,5 km dalej obaj wychodzimy, auto zamykam. Wracam do auta po 3h. I tu szok. Samochód nie chce odpalić. Kręcę rozrusznikim i kręcę i nic. Dopiero ledwo ledwo po 6 razie zaskoczył.
Ktoś ma jakiś pomysł co się mogło uruchomić w aucie bez kluczyka i to coś takiego co mi zjadło prąd?

cattani75
12-11-2016, 16:29
Ogrzewanie postojowe?

marko52
12-11-2016, 18:23
Wentylator od ......

slawomirro
12-11-2016, 21:54
Ogrzewanie postojowe?

Nie mam.

Wentylator od ......

Jedyny jaki mi przychodzi do głowy od chłodnicy, ale przez parę minut pracy zjadły prawie cały prąd rozruchowy?

Sytuacja jest dla mnie nowa, bo nigdy dotąd tego rodzaju osobliwości nie miałem. Myślałem jeszcze że prąd zjadł
załączony przycisk podgrzewania któregoś z siedzeń, ale to też nie to.

marko52
14-11-2016, 18:01
Nie mam.



Jedyny jaki mi przychodzi do głowy od chłodnicy, ale przez parę minut pracy zjadły prawie cały prąd rozruchowy?

Sytuacja jest dla mnie nowa, bo nigdy dotąd tego rodzaju osobliwości nie miałem. Myślałem jeszcze że prąd zjadł
załączony przycisk podgrzewania któregoś z siedzeń, ale to też nie to.

Wentylator od chłodnicy będzie chodził po wyciagnięciu kluczyka, gdy silnik przegrzany.Np. latem.