Potrzebuję kupić nową pralkę. W granicach 800zl, ładowność do 6kg. Czyli z tych mniejszych wymiarów. Co polecacie, na co patrzeć przy zakupie (oprócz klasy) gdzie najlepiej kupić?

Cześć, Amica robi całkiem fajne pralki i wydaje mi się niedrogie. Oprócz wymiarów zerknij na klasę energetyczną, głośność, ewentualnie czy łożyska na bębnie można wymieniać. Do zakupów proponuję EURO AGD lub ole ole. Proponuję dokupić rok gwarancji, bo w dzisiejszych czasach istnieje duże prawdopodobieństwo, że pralka zacznie się psuć po drugim roku eksploatacji. Dodatkową zaletą jest możliwość zakupu w ratach 6x0% co być może umożliwi Ci zakup trochę droższego modelu. Pozdrawiam i udanych zakupów życzę.

ewentualnie czy łożyska na bębnie można wymieniać
Teraz już chyba wszystkie pralki mają łożyska zakładane w bębnie, miałem tak w ostatnich pralkach. Pralka nawaliła => diagnoza łożysko walnięte, koszt łożyska kilka zł max, bęben trzeba było przeciąć aby wymienić => koszt kilka stówek (chyba 400zl) + trzy dni bez pralki. Zakupiłem nową trzy lata temu + max czasu gwarancję (pralka chodzi średnio raz/dwa razy dziennie). Do dziś dnia na szczęście żadnych problemów.
Lookinj na ładowność, jak drzwiczki otwierane (góra czy w bok) no i wsad - ile można załadować, max wirowanie, no i zużycie wody. Tak jak kolega powyżej napisał jeśli masz możliwość rat ZERO to ciut droższy model i obowiązkowo dodatkowa gwarancja.

Ja ostatnio miałem 2x whirpool , obie ładowane od góry.
Obie przepracowały po 10 lat, jedna sprzedałem z mieszkaniem , a druga ostatnio wymieniłem , bo korozja ją brała, ale tylko karoserię, zawieszenie było OK.
Żonie przeszkadzało że podłoga koło pralki jest ruda ;)
W obu pralkach najmniejszych problemów z eksploatacją przez cały czas eksploatacji.
A teściowa jedną Candy wymieniła po 5 latach, druga po 7 latach. W obu padły łożyska, nie do wymiany dla amatorów.

teściowa jedną Candy wymieniła po 5 latach, druga po 7 latach. W obu padły łożyska, nie do wymiany dla amatorów. Candy także nie polecam. Słaba trwałość. A Whirpool jak tu już kolega podał-vivat korozja.

Warto kupić pralkę ze średniej półki cenowej ~1200-1500 zł i coś z silnikiem inwerterowym Direct Drive (nie ma paska). Prędkość wirowania 1200 obr/min w górę. Nie wszystkie pralki mają rozbieralny zespół piorący żeby wymienić łożyska. Jeśli miałbym polecić to np
LG F12B8QD1 (http://www.euro.com.pl/pralki/lg-f12b8qd1.bhtml) ma rozbieralny zespół piorący. Amica, Beko, AEG to teraz Electrolux
Moja Amica po 10 latach intensywnego prania domagała się wymiany łożysk i po ich wymianie jeszcze służyła przez następne 3 lata, aż przyszedł czas na wymianę na coś nowego i ekonomiczniejszego.
Gdzie kupić to albo Euro agd lub oleole, które ma niższe ceny kupując przez allegro niż na ich stronie (nie zawsze). Raty też można załatwić przez internet.

A jakie macie zdanie o beko? Np. WMB61201PLNY?

Z Turcji to mogą być mandarynki albo rodzynki.
ale nie pralki ;)
Wybierz lepiej z marek produkowanych w Polsce, w razie czego będzie łatwiejszy dostęp do części.

Amica- ja nie polecam. Fakt,że kupiona kilkanaście lat temu, ale od początku były z nią problemy. 2 x wymieniana elektronika,łożyska, pompa wody , itd. A nie była mocno eksploatowana.
Człowiek siedzący w temacie powiedział mi- amica tak, ale sprzęt do kuchni. Piekarniki, płyty, kuchenki itd. Ale nie pralki. Niestety, było to już po zakupie.
Whirpoole miałem 2. Zero korozji. Zero problemów.
Najbardziej zadowolony jestem z boscha i polecam mocno. Cicha, ekonomiczna, fajne programy.
Wyższe modele (droższe ;) ) mają podobno wymienne łożyska. Najtańsze , niestety nie.

Nie mam już zdjęć bębna z Boscha, który się rozleciał po 3 latach ale wypuścili serię bubli. Większość fabryk to montownie, które montują z podzespołów innych producentów.

A ja właśnie polecam Candy. Ojczulek naprawia takie rzeczy w warsztacie. U rodziców w domu już kilka dobrych lat lata i nic się nie dzieje. U mnie już pralka ma 4 lata i ... również cisza - serwisu nie widziała

Zakup padł na WKB51032PLPTY BEKO. Mieszkam tylko z narzeczoną i synem, więc prania aż tak kupe to nie ma. Zdecydowałem, że w zupełności wystarczy. A jak się będzie sprawować, zobaczymy z czasem. Gwarancja od razu na 2 lata. Zakup poszedł za gotówkę, bo o dziwo problemy z ratami związane z umową o pracę (Raty miały być na 5 miesięcy, inny bank dając kredyt na 11 rat nie robił problemów ;O)

Beko to najwyżej lodówki, a nie pralki.
Kilka lat temu wybraliśmy siemensa i sprawdza się.

U mnie już pralka ma 4 lata i ... również cisza - serwisu nie widziała 4 lata tak. Tyle to większość nie sprawia problemów. Ja miałem na myśli czas powyżej 6-7 lat. Ale to też zależy od konkretnego modelu. Akurat w Candy w ciągu 4 lat trzeba było wymienić 2 razy koło pasowe bo się zębatka wycięła.

Powiem tak w zależności od natężenia pracy pralki warto zrobić raz do roku przegląd, czyszczenie kilku wrażliwych elementów głównie grzałki, układu presostatu, amortyzacji (zawieszenia), przepłukać zbiornik przy użyciu przeciwkamieniacza lub kwasku cytrynowego lub też sody.

Nie mam już zdjęć bębna z Boscha, który się rozleciał po 3 latach ale wypuścili serię bubli. Większość fabryk to montownie, które montują z podzespołów innych producentów.

Te najtańsze mają właśnie kiepskie bębny z niewymiennymi łozyskami.
Droższe podobno nie mają tego problemu. Polecane są te z polskich montowni.

5 lat temu kupilem indesit modelu nie pamietam za 1300zl wyzsza polka po 2 latach jak sie juz zdazyla gwarancja skonczyc siadly lozyska bemben plastikowy niby nie wymienne przyjechal majster rozciol bemben na zgrzewie wymienil lozyska za 44zl skleil klejem beko z robota 100zl wziol. za nastepne 2 lata siadl programator i pralka na zlom...rodzice jada na polarze od samego poczatku i sa zadowoleni pierwsza wytrzymala 18 lat teraz maja juz chyba 7 rok i nie maja z nia problemow. ja wziolem samsunga teraz

Mi po 5 latach też siadł Indesit. Na szczęście miałem wykupioną gwarancję na 5 lat. Jakieś dwa tygodnie przed jej końcem padł programator. Majster z ubezpieczalni wymienił. Zobaczymy kiedy padnie.

Mam indesit IWD61051 i szczerze NIE polecam nawet największemu wrogowi. Pralka kupiona 2 lata temu. Pomijam fakt, że jest bardzo mało pojemna jak na 6kg (2 komplety pościeli nie da rady wyprać) ale to już moja wina. Najgorsze to, że jest tak okropnie głośna i nieprzyjemnie świszczy przy wirowaniu, że nie da się w domu wysiedzieć. Czasem mam ochotę ją wyrzucić przez okno, w dodatku pod szufladą na proszek już rdzewieje.
Po nowym roku planuje kupić Samsunga AddWash 8-9 kg ale to cena 2x.

ja mam samsunga eco buble fajna cicha 7kg. w moim indesicie jak programator padl to nie pobieral plynu i trza bylo pilnowac zeby wlac plun do innej szufladki zeby pobrala... piszcza lozyska zapewne...

Była zgłaszana na gwarancji. Ponoć piszczą szczotki w silniku i jak to powiedział starszy pan serwisant: "Ten typ tak ma, trzeba było sobie kupić z silnikiem bezszczotkowym"

Od trzech lat mamy pralkę Electrolux EWS1477FDW i jesteśmy na razie bardzo zadowoleni.
Ma silnik inwerterowy, jest bardzo cicha, funkcjonalna i oszczędna.

Wcześniej mieliśmy jakąś Hotpoint-Ariston. Padła po 5 latach, ale miała dwie przeprowadzki za sobą, to trochę ją tłumaczy.
Jednak jeszcze wcześniej mieliśmy Candy (górny wsad), miała 12 lat i 8 przeprowadzek za sobą i ją sprzedaliśmy przed kolejną przeprowadzką. Nic złego się z nią nie działo, no ale to była pralka z lat 90.

dziwna sprawa z tymi szczotkami moze za krutko zyje na tym swiecie ale nie slyszalem zeby szczotki piszczaly...

To nie jest pisk. To bardziej przeraźliwy świst.