Zobacz pełną wersję : Zawarłem umowę o kredyt ratalny, ale nie otrzymałem towaru
tomek8888 24-01-2017, 14:18 Myślę że dział dobry, więc pozwólcie że od razu przejdę do rzeczy:
Chciałem kupić sobie aparat na allegro poprzez tzw."raty PayU". Korzystałem kilka razy i zawsze było ok.
I tym razem wszystko poszło ładnie, zawarłem umowę, przyszły powiadomienia z allegro że "kupiłeś przedmiot bla bla bla, sprzedający otrzymał wpłatę", no to dzwonię do sprzedającego, że kupiłem u niego ten aparat i pytam kiedy planuje wysłać. Gościu zdziwiony i mówi mi że sprzedał go poza aukcją jakiś czas temu, a aukcję zapomniał usunąć.
Zdarza się, każdy z nas tak czasem robi.
Napisałem mu, żeby mi oddał pieniądze, dostał nr konta i teraz czekam na przelew.
Ale co jeśli się okaże że to oszust i zostanę z kredytem do spłaty i bez sprzętu?
Czytałem umowę z bankiem i jest napisane:
Odstąpienie od umowy
W terminie 14 dni od dnia zawarcia umowy ma Pan/Pani
prawo do odstąpienia od umowy: TAK.
Dzwoniłem do banku i konsultantka mówi, że odzyskanie pieniędzy to już jest sprawa moja i sprzedawcy.
Czyli bank swoje, konsultantka swoje.
Ja rozumiem to w taki sposób, że wysyłam im oświadczenie o rezygnacji z umowy, a bank już z tym sprzedającym się kontaktuje i to on musi im oddać to co otrzymał.
Ktoś pomoże? Bank to mBank.
Litwa525 24-01-2017, 15:43 Moim skromnym zdaniem to ty musisz oddac kase bankowi jako strona umowy. pozniej modlic sie zeby pan sprzedawca dobrowolnie tobie zwrucil pieniadze.
juri2069 24-01-2017, 15:55 Jeżeli sprzedawca nie odda pieniędzy to na pewno możesz sprawę załatwić poprzez allegro. Masz dowody w postaci maila lub rozmowy telefonicznej. Może zadzwoń i dopytaj?
A może to był zamiar tej aukcji aby nieuczciwie zarobić ? Ale tak jak pisałem poprzez allegro wszystko można załatwić
Co do zwrotu kasy to możesz pewnie spłacić całość kredytu w każdym momencie bez odsetek. Ewentualnie zahaczy cie pierwsza odsetka z pierwszej raty
Skontaktuj się z allegro. Z pewnością na tacy dostaniesz procedurę.
tapatalk
tomek8888 24-01-2017, 16:15 Mam dowody w formie korespondencji z nim no i potwierdzenia z allegro i z banku.
Dzwoniłem do niego przed chwilą, straszny cham.
Daję mu czas do końca tygodnia, potem sprawa do allegro, jak to nie pomoże to policja i zobaczymy. Bo to podchodzi pod oszustwo.
Gościu jest znanym fotografem we Wrocławiu, chyba nie chce mieć popsutej opinii...
Allegro póki co mnie zlewa, odpisali że nie mogą cofnąć przelewu i mam się ze sprzedającym dogadywać.
Niestety policją możesz sobie straszyć, sprawa cywilno prawna, a allegro nie napisze koledze nic innego jak: "Zgodnie z regulaminem, Allegro nie ponosi odpowiedzialności za zawierane transakcje za pośrednictwem portalu aukcyjnego Allegro, wszelkie spory należy rozstrzygać między sobą na drodze sądowej".
Nie raz walczyłem z baranami z allegro po tym jak otrzymałem uszkodzone urządzenia/części mechaniczne itp itd. Nie raz próbowano mnie oszukać wciskając kit że to ja sprzedałem coś uszkodzonego - całe szczęście że przedmiot który uszkodził kupujący był sprzedany poprzez licytację, a nie kup teraz. Przy licytacjach całkowicie inaczej działa prawo odnośnie rękojmi i wszelkich gwarancji... Temat rzeka :)
tomek8888 24-01-2017, 16:29 A Program Ochrony Kupujących? Podobno do 10000 zł oddają pieniądze.
Piszą że trzeba iść na policję i jakiś dokument wystawiają, a kiedy allegro go dostaje to wtedy wypłacają odszkodowanie.
Karwos00 24-01-2017, 16:33 Coś dziwnego tu czytam - szczególnie te trudności przy załatwianiu przez allegro:
Zamówienie przez allegro - jeżeli nie otrzyma się towaru - zgłasza się do allegro i to oni odbierają kasę jeżeli sam jej nie odda.
Co do rat - rozumiem, że bank przelał już kasę do odbiorcy? Jeżeli nie - odstępujesz od umowy w ciągu 14 dni - jako umowa zawarta na odległość.
Kupując przez allegro czy ceneo ma się zdecydowanie większą pewność że ma się ochronę jako kupujący.
Nie kupuje już w sklepach internetowych do grudnia - sprawa na policji ale pogodziłem się już ze stratą.
Dodam że kupując na ebay.com - tam podchodzą do niedociągnięć dość poważnie i każdą sprawę załatwiają dość szybko - w granicach terminów.
Zawsze można skorzystać z opinii rzecznika konsumentów, konkretnie podpowiedzą. Na pewno odstąp od umowy masz na to prawo.
Dodam że kupując na ebay.com - tam podchodzą do niedociągnięć dość poważnie i każdą sprawę załatwiają dość szybko - w granicach terminów.
Ale jest jedno ALE - na ebayu jak masz platnosc przez Paypal to Paypal ubezpiecza i egzekwuje platnosci, a nie ebay. Do tego prowizje od sprzedazy Ebaya sa jeszcze wieksze niz na Allegro.
Od kazdej umowy zawartej na odleglosc mozesz odstapic. Jezeli zalezy Ci na sprzecie to mozesz sie boksowac. Jak chcesz miec swiety spokoj - skladaj wymowienia i zapomnij.
juri2069 24-01-2017, 17:17 Co nie zmienia faktu , że przed takim zakupem powinieneś zadzwonić i zapytać o ten przedmiot. Inaczej sprawa się ma , gdy firma sprzedaje setki , tysiące produktów i pisze ile zostało dostępnych.
Ale oczywiście wina jest po drugiej stronie :)
Kupując coś używanego od kogoś zawsze dzwonie i pytam przed dokonaniem zakupu.
Znów mędrkujecie a zero faktów.
Wracając do sedna.
Należy sprawdzić dwie drogi
-sprawa braku towaru po zawarciu umowy krwdytowej w mbanku i tzw. ubezpieczenie kredytu.
-warunki programu ochrony kupujacych.
W tym drugim przypadku i tak konieczna jest wizyta na policji w celu złożenia zeznań.
Idzie się tam niezależnie od tego co pisze allegro o terminach na rozpoczecie sporu, czasie na odpowiedzi itp.
Ja zgłaszałem to w ciagu mniej niż tygodnia, wiedząc że wtopilem juz kasę i trzeba to odzyskać.
Czekamy na nadanie numeru sprawy i list polecony z komisariatu.
Potem zgodnie z warunkami Programu Ochrony Kupujacych.
Na koniec, czyli po 3-4miesiacach od wizyty na policji kasa od Allegro jest na naszym koncie i wtedy oddajesz to co nalezne bankowi.
Po złożeniu zeznań na pewno zadzwonią do sprzedajacego z policji, jak sie wystraszy to odda kasę zanim zadziala procedura.
Innych rozwiązań nie polecam. Zalecam zero emocji, wizytę na policji i czekanie.
Żadnych zasteaszen, pomówień, wystarczy jeden sms ze od teraz sprawa zajmuje sie juz policja. Swoje odzyskasz.
Jak chcesz zemsty, satysfakcji, to po 7dnaich od zakupu spor allegro, po kolejnych 7dniach przekazanie sporu do obslugi allegro, skonczy się to wysłaniem ostrzeżenia do sprzedawcy a jak fobrze pocisniesz jeszcze to zawieszeniem konta. Na wiecej w temacie zemsty nie licz od allegro.
Karwos00 24-01-2017, 20:51 Dodam jeszcze:
Czekasz na przelew - na razie poczekaj :) Możliwe że cała ta dyskusja nie jest potrzebna bo sprzedający po prostu zrobił błąd i odda kasę.
Sprzedając samochód (kilka lat temu bank nie wykonał przelewu bo jakaś p. kierownik nie zatwierdziła przelewu w oddziale i na drugi dzień przelew odrzucono.
Skontaktowałem się z nowym właścicielem samochodu że te prawie 40k nie przyszło :)
Też miałem czarne myśli - ale po kilku godzinkach kasa była na koncie.
Póki co poczekaj - szczególnie że masz kontakt ze sprzedającym a ten się chyba póki co nie migał.
Chyba jednak sobie czyms zasłużył na określenie "straszny cham".
tomek8888 25-01-2017, 00:16 Zasłużył, bo jest winny,najpierw nie odbierał, potem odrzucał połączenia, a kiedy zadzwoniłem do niego z innego numeru to od razu odebrał, ale kiedy kapnął się że to ja, zaczął na mnie krzyczeć że on teraz pracuje i zadzwoni kiedy będzie miał na to ochotę.
Czyli nie chciał ze mną rozmawiać. Zero pokory. Może jeszcze ja jestem mu winny że ogłoszenie wystawił? Teraz mnie zbywa, że jest na jakimś zleceniu i nie wie kiedy wróci, żeby zrobić mi ten zwrot.
Myślę, że to wystarczy żeby go tak określić.
Na allegro jest taki magiczny przycisk "zwróć wpłatę". Żeby to zrobić wystarczy się zalogować i zajmuje to około 30 sekund.
Zacznij spór Allegro OD RAZU skoro sprawa tak się ma. Tam nie ma na co czekać.
W uzasadnieniu napisz to co Ci napisał, że towaru nie ma, bo sprzedał poza aukcją i w takim układzie chcesz unieważnienia transakcji i zwrotu mamony.
Co do Policji - to zależy na ile odporny psychicznie jesteś.
Zdarzyło mi się kilka razy składać zeznania w kilku różnych komisariatach. Zawsze jako poszkodowany i zawsze po czułem się jakby ktoś mnie skrzywdził powtórnie, a na pewno miał gdzieś to z czym przychodzę.
tomek8888 25-01-2017, 01:44 Załatwiałem już kilka razy sprawy na policji, więc się ich nie boję.
Niczego nie zawiniłem, a kłamać nie będę i nie muszę.
Chodzi o ładną sumkę, bo prawie 1500 zł.
Cóż, moja głupota. Gościu od kilku lat na allegro, 100% pozytywów, ale i na takich trzeba uważać jak mój przypadek pokazuje.
Niczego nie zawiniłem, a kłamać nie będę i nie muszę.
Zupełnie nie o to mi chodziło. Stracisz tam przynajmniej godzinę, z dojazdem to może i ze dwie. Na koniec dostaniesz do podpisania zeznanie, które nie będzie słowo w słowo tym co właśnie powiedziałeś (tak moim zdaniem powinien protokół wyglądać), a mocno sparafrazowanym czymś, a za miesiąc-dwa się dowiesz, że umorzyli.
1500PLN to dla Policji nie jest ładna sumka. Ładna sumka to 1500000, wtedy się można wykazać.
Moim zdaniem Allegro to powinni dawno zamknąć za to jak podchodzą do nadużyć.
Na AliExpress jak nie dostaniesz paczki, to nawet jak wysłali dostajesz PEŁNY zwrot.
Bez żadnego jęczenia, że to nie ich problem, że muszą poczekać co Poczta albo kurier im odpowie na reklamację. Tutaj nie dość, że mają złodziejskie prowizje od sprzedaży, to jeszcze wszędzie "to nie ich problem" i "radź se sam".
System komentarzy jest najgłupszym systemem komentarzy jaki widziałem gdziekolwiek. Na Couchsurfingu masz tydzień na wystawienie komentarza. Dopóki nie minie ten tydzień albo obie strony nie wystawią komentarza, to żaden się nie pokazuje.
Nie ma czegoś takiego, że dostajesz negatywa tylko za to, że w pełni słusznie wystawiłeś negatywa takiemu baranowi jak Twój sprzedawca. Nadal możesz napisać jedną odpowiedź do komentarza.
Nie wspomnę już, że takie transakcje jak Twoja powinny być zabezpieczane Escrow lub podobnie. Dostajesz towar, dopiero wtedy uruchamiany jest przelew do gościa.
Niewazne czy umożą czy dadza radę. Mają obowiazek przyjąć zgłoszenie.
Mają nadać numer sprawie bo to jest konieczne do zwrotu kasy z POK.
Najgorsze jest to właśnie uczucie ,że człowiek zapłacił ,a towaru nie ma według mnie nie czekałbym na posunięcie sprzedawcy jak tak się zachował.Staraj się założyć spór na Allegro , idź na policję i zgłoś sprawę ,a osobiście rozwiązałbym umowę w ciągu 14 dni od zawarcia żeby póżniej problemów nie było.Allegro niby ma zabezpieczenie chyba do 10tys. ale na to wszystko potrzeba czasu.
radek9103 26-01-2017, 13:34 Trafiłeś na wyjątkowego buca. Wystawiłem kiedyś wywrotke na allegro, 3 razy wystawione ogłoszenie i 3 razy ten sam jełop wciskał kup teraz tego samego dnia. Przez allegro załatwiłem zwrot kosztów za ogłoszenia w ciągu tygodnia. Tak że, wszystkimi sposobami domagaj się zwrotu pieniędzy.
tomek8888 07-02-2017, 14:34 Po zgłoszeniu na policję w czwartek dzisiaj gościu oddał moje pieniądze, tak więc temat doczekał się happy endu.
Jutro idę wycofać sprawę. Pzdr :)
Gość widocznie potrzebował impulsu żeby kasę oddać :)
Szkoda, że po świecie chodzą takie fallusy, które w poważaniu mają cudzy czas i pieniądze. Brak szacunku dla innego człowieka. Lałbym po mordzie aż zrozumie.
Wyszło tak jak napisałem.
Mam doświadczenie i jak na razie 100% skuteczność.
Bez emocji, nie bać się składać zeznania, dać sobie czas i kasa zawsze wróci.
Tutaj gość niewiele potrzebował czasu żeby trzeźwo ocenić swoje szanse.
tomek8888 07-02-2017, 21:04 Ale powiem szczerze że po tym co napisałeś, byłem mega zestresowany na komendzie, a okazało się że policjant był bardzo przyjaźnie nastawiony, a w zeznaniach było dosłownie to samo co mu powiedziałem. Pół godziny roboty. Najdłużej czekałem aż mnie przyjmie.
Pytałem go czy mają dużo takich spraw, mówił że w tygodniu zawsze ktoś przyjdzie zgłosić oszustwo na allegro. A miasto 25 tys.ludzi.
Cóż, wreszcie. Aby dodam, że allegro się wzięło za dziada, konto ma zawieszone.
Mam nauczkę na przyszłość. Kiedyś miałem zasadę, że powyżej 500 zł jadę po towar osobiście. Potem popadłem w rutynę. Od teraz wracam do tego. Pojadę nawet 500km, ale odbiorę osobiście. A moje Fordziki się wykażą :)
|
|