Panowie i Panie poruszę temat drażliwy , kto lata na opale .

Rolnik na traktorze

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

...kto lata na opale .

Sporo jest też frytury z McDonalda... Chyba nawet taniej wychodzi...

byście sie zdziwili jakie pojazdy swego czasu latały na opale. nie wiem jak dzisiaj to wychodzi cenowo. ale kiedys znałem ludzi ktorzy mercedesami s-klasse śmigali na orenzadzie. rolnicy to masowo. ale były tez spore firmy transportowe co lały to do nowych lisingowanych ciezarówek. także mkiv w tym towarzystwie nie jest niczym nadzwyczajnym. co ciekawe wcale nie powodowało to nadmiernych awarii. duzo gorsza była tzw ukrainka. handlarze twierdzili ze to ukranska ropa gorszego sortu i temu taka tania. ale wiekszosci to byla odbarwiana kwasem opałowka zza wschodniej granicy. niestety kwas juz siał spostoszenie w silnikach. zreszta nasza opałowka tez była tak odbarwiana i tez była niebezpieczna

To chyba nie wiesz jakie auta latały i latają na ukraińskim:)

Opał jest dobry dla starych Dieslowskich silników starego typu sprzed ponad 20 lat i jeszcze nie słyszałem, by ktoś w CR lał opał, bo akurat te silniki są bardzo drażliwe już na niskiej jakości Diesla, a co dopiero opał .... :D

Zresztą kto o zdrowych zmysłach mając samochód za nie małe pieniądze nie było stać na normalne paliwo ? Nie w tym szukajmy oszczędności koledzy - czasy opału i jazdy na nim się skończyły :) A czy temat drażliwy to chyba nie, komuna się skończyła więc pałą w łeb nie dostaniemy :D

jakieś 200 tys km Fordem Mondeo TDDi z silnikiem 1,8 albo 2.0 rocznik 2002 czy 2004 przelatał mój członek rodziny :) ten samochód na niczym innym nie jeździł, No czasem z Selgrosa dolewał 5 litrową bankę na zbiornik oleju rzepakowego i na każdy zbiornik wlewał jakiś uszlachetniacz w małej butelce z tego co pamiętam. Auto kupił jak miało 160 tys przejechane a sprzedał z licznikiem 360 tys. Nie wiem czy to możliwe aby silnik wytrzymał takie katusze czy po prostu jaja se robił jak pytałem.

Całkiem możliwe że tyle przejechał. A rzepak działał jak uszlachetniacz bo poprawiał smarowalnosc suchawego oleju opalowego

Pomijając fakt że taka jazda jest nielegalna, to opał to to samo co ON tylko zabarwiony. Odbarwianie kwasem szkodzi silnikom, czysty opał nie zabije.

Lekki i czysty opałowy nic nie zaszkodzi ani PD ani CR .

Pomijając fakt że taka jazda jest nielegalna, To nie wiedziałem.
Lekki i czysty opałowy nic nie zaszkodzi ani PD ani CR Leki w sensie ?

To nie wiedziałem.

Pracuję w celnej to wiem. Inna stawka akcyzy, opał kupujesz do ogrzewania domu. Podobnie jest jak kupujesz węgiel to podpisujesz oświadczenie że na używek własny do ogrzewania chaty.

Do czego jeszcze może być węgiel ? no do hamowania biegunki :)
Niektóre diesle to tak jeżdżą , że po spalinach wygląda jakby na węgiel jeździły :D
może to od tego opałowego

Do czego jeszcze może być węgiel ?

Rozumiesz użytek domowy? Co innego na działalność.

ceny inne węgla do dzialności, czy podatki jakieś inne ?

Akcyza :)

To nie wiedziałem.
Gdzieś Ty się uchował? ;)
Przecież jeszcze parę lat temu często robili łapanki na drogach i sprawdzali co kierowcy mają w baku.
Jak jechałem A4 i nie było ciężarówek (wszystko uciekało na boczne drogi), było wiadomo,że kontrola zbiorników ;) Nawet CB nie było potrzebne.
Do opału (zresztą nie tylko) wystarczy dodać oleju 2T i bedzie śmigać.
A rolnicy nie jeżdżą na opale, bo nie mają wtedy dopłat do paliwa. Bardziej opłaca się kupić normalny ON.

Jak jest dobry OO to latem można na nim jeździć bez problemu.
Latem OO był nawet po około 3.1 zł/litr. Oczywiście jak się kupiło 1-2 m3 z dostawą do przydomowej stacji paliw ;)
Więc oszczędności spore.
Ale jak s mrozy to lepiej jeździć na tym ON dedykowanym na mrozy.

Gdzieś Ty się uchował? Dieslem jeżdżę dopiero od 2 tys km. Zagadnienia mi obce były, ale oszalałem i kupiłem diesla :)

Latem OO był nawet po około 3.1 zł/litr. Po 3,30 mogę mieć u siebie ON z białoruskiej stacji paliw która obsługuje ichnią administrację, ale bal bym sie to wlać do TDCi. Kolega na taxi na jakimś starym Mondeo jeździ na tym już z 10 lat i Mondek dalej jeździ be problemów żadnych.

Ale jak s mrozy to lepiej jeździć na tym ON dedykowanym na mrozy. Dokładnie. Zatankowałem przed mrozami ON Arktyczny ze STATOILA i minus- 26 st C było i start silnika od pierwszego zakręcenia.

Koledzy,powolutku załatwiacie sobie "sanki" a jak Zbynio przekmini:568: to przykleją Wam grupę i to zorganizowaną.:619:
Warto po komendach i sądach się wlec?

To nie wiedziałem.
Leki w sensie ?

Lekki w sensie o gęstości ON bo jest też ciężki gęsty opałowy

Mój sasiad w zrobił na Renault Megane 1,9dci 102KM przeszło 160tys.bez żadnych problemów,nawet silnik chodził ciszej niż na dieslu.opał jest nawet lepszy bo nieodsiarczony a siarka smaruje pompę i wtryski.Oczywiście opał musi być czysty a nie syf.W Niemczech opał jest czysty mimo to on go jeszcze dodatkowo filtrował

A podobno renówki takie delikutaśne są :)

mario13,
nikt nie napisał, ze robi to na terytorium 5 RP. ;)

mario13
Zbyniu sobie sobie kminić, mnie nie ruszy ;)
Jeszcze nie skalałem się posiadaniem diesla :mrgreen:
I na razie nie zamierzam.

Mogę powiedzieć, że olej opałowy (nieodbarwiany) pochodzący z dwóch polskich refinerii nie różni się od letniego oleju napędowego po za kolorem. Znam przypadki gdzie na oleju opałowym chodzi przemysłowy sprzęt ciężki m.in. spełniający normy EURO5. Sprzęty z roczników 2013 od początku na opale.

W okresie zimowym przechowywanie oleju opałowego zaleca się w temperaturach dodatnich (brak dodatków przeciwwytrącaniu się parafiny).

Podobnie jak z laniem OO zamiast ON jest z gazem.
Sam widziałem , jak na głębokiej prowincji jeżdżą lanosy na gazie z butli, które kierowca podłącza do instalacji gazowej w aucie. Polak potrafi .
Zastanawiałem się jak to się opłaca, aż musiałem poszukać w sieci, bo mnie nurtowało.
1 l skroplonego gazu to = 0,52 kg, zaokrąglę do 0,5 kg. :)
Więc na stacji jak ktoś kupi 22 litry gazu po ~2.1 zł to zapłaci ~46 zł
A jak wymieni na tej samej stacji gazowej butlę 11kg ( też ~22 litry gazu) , to zapłaci na dzień dzisiejszy mniej niż 40 zł.
Np. w OBI dziś wymiana butli 11 kg kosztuje 37,98 zł.
Więc na gazie naprawdę można oszczędzić ;)

Rolnik na traktorze

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Zdziwiłbyś się. Rolnik ma zwolnienie w jakiejś części z akcyzy. Wychodzi podobnie jak na oranżadzie więc nie warto lać w Zetor

Rolnik ma pewne zwolnienie z akcyzy w przeliczeniu od hektarów, które obrabia.
Jak ma mało ha to niewiele odliczy, a do kościoła czymś jeździć musi. ;)

to sie w ogóle opłaca?

3,3 zł/ litr sam oceń