i na 16`` czy na 17``?

:?:

przeczytałem cały wątek o dojazdówkach - pozostaję pod ogromnym wrażeniem kreatywności Kolegów, ale dziwi mnie, że tak mało jest o runflatach, które wydają się oczywistym rozwiązaniem, a tymczasem ktoś wspomniał o nich w 2010, kiedy było ich mało, były drogie i twarde - czyżby nie odbył się żaden progres w tej materii?

A co w nich fajnego? Chyba nie to że po praktycznie każdym przebiciu opona jest do wymiany.
Ja znam takich ,którzy zmieniają z Run-Flat na zwykłe. W drugą stronę jeszcze się nie spotkałem.
Zawsze będą droższe i twardsze.

fajna jest bezkłopotliwość i brak konieczności kombinowania z dojazdówką.
Przy okazji nieprawdą jest jakoby "po każdym przebiciu opona jest do wymiany".
Ciekawią mnie doświadczenia użyszkodników s-maxa z runflatem - własne doświadczenia mam, ale z innych aut i nie mam żadnych zastrzeżeń.

Komfort jazdy tragiczny, twarde jak WULGARYZM , latem glosne nie do wytrzymania. Gdzie sa pozytywy??

Przy okazji nieprawdą jest jakoby "po każdym przebiciu opona jest do wymiany".
Da się naprawić pod warunkiem że jest małe przebicie ,najlepiej na czole opony, w dodatku po warunkiem że nie zeszło do końca powietrze z opony.
W dodatku jeśli chcemy dołożyć do samochodu ,który nie miał takich opon, trzeba zmienić felgi i dołożyć czujniki.
Felgi raczej oryginały, opony droższe + czujniki więc takie 4 koła 17-18 cali to lekko 7-8 tyś zł.
Chyba lepiej kupić dobre assistance.

Panowie, z całym niewątpliwie należnym, szacunkiem - potrzebuję opinię użyszkodników runflatów na smaxie. Niespecjalnie potrzebuję opinii "zasłyszanych na mieście" - osobiście jeżdżę na runflatach dość często i nie widzę problemów, jakich mówicie, ale to jest inne auto i ma znacznie większe kółko.

Póki nie zlapiesz gumy i okaże się że trzeba wymienić. 2szt..

Ile te runflaty warte było widać jak nasz prezydent ich na autostradzie użył :-)

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Niespecjalnie potrzebuję opinii "zasłyszanych na mieście" -
A to sorry ja tylko obsługuję czasem też tych użytkowników smaxów.

Poza tym proponuję poprawić tytuł tematu bo po zawartych w nim słowach narodzie i ćwiczy ciężko będzie go odnaleźć gdy spadnie na trzecią czy czwartą stronę działu.

Póki nie zlapiesz gumy i okaże się że trzeba wymienić. 2szt..

Ile te runflaty warte było widać jak nasz prezydent ich na autostradzie użył :-)

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Rozwiń myśl z tym łapaniem gumy i wymianą 2 szt, proszę...?

Pan prezydent jechał na PAXach zdaje się, a poza tym on jakiś fabrycznie popsuty jest.

No jak ci pójdzie tak, że się nie da już naprawić (czyli większość przypadkow) to wymienić musisz 2 bo druga już zużyta... A z nową i stara na jednej osi jeździć słabo...

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

A co tu rozwijać? Jeśli złapiesz gumę, po której musisz wymienić oponę, to wymienisz zazwyczaj obydwie na osi, si? Kolega sugeruje, że przy RunFlat'ach, po złapaniu gumy i jechaniu na oponie bez powietrza, często nie da się jej już naprawić pozostaje wymiana.

Edit: Mro był szybszy :)

a gdzie tu różnica między run-flatami, a zwykłymi? Przy okazji - zdarzyło mi się złapać gumę na runflacie, czujnik poinformował mnie o tym przy prędkości koło 220, ostro zwalniałem bo w pierwszej chwili nie wiedziałem co się stało, dotelepałem się do stacji benzynowej, dziursko było jebitne, bo tyle ile wchodziło - tyle wychodziło. Dojechałem do domu (jakieś 30km), bez nadziei, że opona kiedykolwiek będzie jeszcze działała. Skracając historię, opona przejechała jeszcze 30kkm.

Jeździłem 2 sezony na runflatach Pirelli w rozmiarze 19".

Nawet trafił mi się zeszłego lata za... wielki gwóźdź i nie było problemu z naprawą opony ... :roll:

W s-maxie? Przypuszczam, że przy takim rozmiarze opony komfort nie był tym, czego oczekiwałeś....?

Nie - nie szukałem komfortu :diabel2:

Kupiłem te opony, bo to były paruletnie leżaki ze zlikwidowanego warsztatu za smieszna kasę - za komplet nowych opon 235/45/19 zapłaciłem cene jednej dobrej, markowej 18-tki ... :P

Poza tym, że były dość głosne (ale tu akurat nie ma znaczenia to, że to były ROF), to nie było sie do czego przyczepić...

Na "twardość" nie narzekałem, a wręcz było sporo lepiej niż na moich poprzednich oponach ...


... 245/35/20 ... :619:

Serdeczne dzieki!
Teraz musze poszukac stosownych opon, wstepnie celuje w nokiany. Chce takze kupic zestaw felg na zime, zastanawiam sie czy nie wziac nowych stalowek, tylko trzeba je wyposazyc w czujniki cisnienia. A propos - czy ktos z Wielce Szanownych Kolegow orientuje sie czy te czujniki komunikuja sie same z komputerem znaczy, czy wystarczy je wkleic do felgi i zalozyc kolo, czy tez trzeba cos wiecej kombinować?

A propos - czy ktos z Wielce Szanownych Kolegow orientuje sie czy te czujniki komunikuja sie same z komputerem znaczy, czy wystarczy je wkleic do felgi i zalozyc kolo, czy tez trzeba cos wiecej kombinować?

Jeśli masz TPMS fordowski, to wystarczą czujniki do felg. Jak nie masz "systemu", to nic samo nie zadziała

Co to jest ten TPMS?

Tire Pressure Monitoring System.
Na obecnym setupie wyświetlają Ci się na zegarach ciśnienia?
Jak nie, to pewnie nie masz TPMS. A jak nie masz, to można dołożyć, ale jest "trochę" roboty.

cholera go wie, ale chyba powinien pokazywać - rupieć jest z 12 roku.

Seryjnie nie było. Trzeba było dokupić.

z VINu wynika, że czujniki ma.

Ja osobiście używam runflat`ów w zimie (Pirelli Sottozero 2) i nie narzekam ani troszkę. Co prawda nie w S-max`ie ale w rodzinnym SW. Jedną raz łatałem i jest ok. Twardość opony jest in plus, bo na zakrętach nie pływają. Poza ceną, minusów nie widzę :)

OK, Mędrcy, pokazuje ciśnienie, czyli jest TPMS? Rozumiem, że wystarczą czujniki i sam się z nimi skomunikuje? Przy okazji - łże ten system o jakieś 0,2 atmosfery. Jest jakaś metoda kalibracji?

Zamiast odpowiadać wprost, podpowiem jak wstąpić (lub przynajmniej aspirować) do "klubu Mędrców" (dam wędkę, nie rybę): użyj szukajki i przeczytaj odpowiedni temat... Odpowiedzi na wszystkie pytania dot. TPMS, które zadałeś, zostały już napisane na tym forum.

Mędrcy, z czystym sumieniem pragnę zeznać, że złe opinie o runflatach są nieuzasadnione, auto nie traci na komforcie, nie pali więcej, najpoważniejsza wada ujawnia się, jak trzeba koła do piwnicy znieść.

Aha, czujniki w kołach "odnajdują się same" z TMPS.

Aha, czujniki w kołach "odnajdują się same" z TMPS.

No, odnajdują się. Jak Ci to _sobol_ (http://forum.fordclubpolska.org/member.php?u=155270) napisał, wszystko opisane w odpowiednim wątku, dotyczącym TPMS.