Zobacz pełną wersję : [Tourneo Connect 2013-2022] Zakup nowego samochodu - rady osób już po zakupie


FNW
20-02-2017, 21:49
Witam - jestem z pogranicza lubuskiego i dolnośląskiego. Nagle naszła mnie konieczność zakupu nowego samochodu (poprzedni posiadany od nowości zajechałem). Samochód będzie używany głównie w firmie ale i prywatnie.
Wybór padł na Grand Tourneo Connect 1.5 TDCi 120KM. Samochód będzie kupowany na firmę w kredycie. Z wymagań to oczywiście klimatyzacja i tempomat dlatego pewnie wersja Trend. Fajnie by było żeby było 7 miejsc lub możliwość pierwszej rejestracji jako siedmioosobowy a później dołożenie foteli. Samochód może być po-demonstracyjny albo najchętniej z wyprzedaży rocznika. Kolor i dodatkowe wodotryski zbytnio mnie nie interesują. Bardziej CCC (cena czyni cuda :P )
A teraz konkrety: na jakie upusty można liczyć, na co zwrócić uwagę przy targowaniu się, może ktoś wie o jakiejś fajnej okazji, albo podzieli się "wrażeniami" z zakupu takowego samochodu. Za każde rady z góry dziękuję.

Lza
21-02-2017, 10:16
Handlowcy trochę inaczej podchodzą jak wypytujesz o auto 'mniej więcej' a inaczej gdy jesteś już mocno zdecydowany i mówisz, że jesteś zdecydowany na kupno connecta, masz przygotowane pieniądze, chcesz taką wersję, taki kolor, i takie opcje dodatkowe i szukasz teraz najlepszej oferty między salonami. Wtedy już jest całkiem inna rozmowa niż jak widzą, że na razie tylko się zastanawiasz i jeszcze nie wiesz czy chcesz taką wersję czy inną.

No i oczywiście konieczne są twarde, kilku dniowe negocjacje.

U mnie to wyglądało tak, że jak już się zdecydowałem na wersję, kolor i dodatki (z dodatków mam tylko fabryczny hak holowniczy) rozesłałem maile do wszystkich salonów forda w promieniu 150km od domu, o treści mniej więcej takiej, że chcę connecta w tej wersji, o takim kolorze i z hakiem i proszę o atrakcyjną ofertę cenową. Dostałem kilka odpowiedzi (nie wszystkie salony odpowiedziały). Z odpowiedzi wybrałem najtańszą ofertę i odbiłem ją mailem do wszystkich, którzy odpowiedzieli, że najtańszą ofertę mam taką i czy ktoś może zaoferować niższą cenę. I tak powtórzyłem operację kilka razy aż zostały 2 najtańsze.

No i między tymi dwoma znów zrobiłem licytację, tak że wszystko było jawne: chłopaki się sami licytowali między sobą, aż jeden z nich zadzwonił, że da mi niższą cenę, ale muszę przyjechać do salonu. przyjechałem i tam nastąpiły ostatnie negocjacje.

Na wyprzedaże rocznika bym nie liczył - to ściema marketingowa w praktyce rabaty są cały rok i na pojazdy zamawiane do produkcji również. Zresztą connectów na placach jest tak mało, że na 95% będziesz zamawiał auto do produkcji.

Negocjacje naprawdę były twarde i długie, ale bardzo się opłacało - rabat ponad 19% i jeszcze dostałem dywaniki gumowe (nie firmowe, ale dedykowane do connecta) i firmowy bagażnik dachowy (listwy poprzeczne) forda.

Na trenda najprawdopodobniej nie wynegocjujesz takiego rabatu - im wyższa wersja wyposażenia im więcej opcji tym większy rabat.

Z kolei titanium ma mnóstwo rzeczy niepotrzebnych, które nic nie robią poza podnoszeniem ceny (alufelgi, szklany dach itp.)

Raczej nie zarejestrujesz 5-osobowego na 7 osób ;) - nidyrydy.

Kiedyś się dało dorejestrować kolejne dwa miejsca poprzez montaż foteli i pasów i wizytę w SKP i WK. Teraz nie wiem czy coś się nie zmieniło. W kazdym razie jeśłi potrzebujesz siódemkę, od razu bierz siódemkę, wyjdzie taniej niż kombinowanie z dokładaniem foteli później.

FNW
21-02-2017, 11:13
Dzięki - o coś takiego mi chodziło. Z tymi fotelami dlatego napisałem bo w jednym salonie zaproponowano mi zakup wersji 7-osobowej a salon wyciągnie mi fotele i obniży cenę o 2000 zł. Moim zdaniem fajne rozwiązanie bo mam fabrycznie zarejestrowany samochód na 7 osób a fotele dokupię jak będę potrzebował ;-)

Lza
21-02-2017, 21:03
I zapłacisz za nie 4000 ;) To już lepiej sam je wymontuj i schowaj do piwnicy.

jaceks
22-02-2017, 15:46
rabat z tytułu auta demonstracyjnego wyklucza inne formy upustów, więc nie licz na spektakularną cenę auta używanego pół roku, w stosunku do nowego.
Pozatym Connecty Demo to w 90% Titanium 120KM.
Jak chcesz tanio, to mam connecta trend z 2015 i 2016 r, nowe, 5 osobowe, za ok. 60 tys netto. Za Trenda rocznik 2017 musisz dać przynajmniej 65 tyś netto.

A jak chcesz negocjować z handlowcem, to bądź po prostu miły. Jak przyjdziesz do handlowca z 5 ofertami w garści i powiesz aby przebijał, to nie będzie ani miło, ani sympatycznie.

Lza
22-02-2017, 21:53
U mnie było miło i sympatycznie. Nie wszyscy są tak pazerni, żeby na jednej transakcji zyskiwać 20000zł. tm bardziej, że sprzedany samochód zazwyczaj oznacza dla salonu długofalowy dochód (coroczne przeglądy, które kosztują w fordzie fortunę, nawet 15-krotnie drożej niż u zwykłego mechanika, więc salon ma zysk niesamowity z tego tytułu)

jaceks
23-02-2017, 12:35
przegląd connecta kosztuje 950-1500zł, zależy który. trwa 3-4 godzin.
podziel to teraz przez 15, wyjdzie 60-100 zł i 16 minut pracy Twojego mechanika.
jeśli sądzisz ze Twój mechanik zrobi dokładnie to samo, za takie pieniądze i odpowiednio miejszym czasie, byłbym zaskoczony :) Lza, mówiąc o zysku dealera na poziomie 20 000 na aucie jesteś tak niewiarygodny, że aż mi przykro. Mam nadzieje że się pomyliłeś.

Lza
24-02-2017, 03:07
Skoro dostałem ~20000zł upustu, to gdybym go nie wywalczył, ile zarobił by dealer? Przecież na pewno za darmo mi nie oddał i parę tysięcy i tak zostało w salonie.

Co do przeglądu: dokładnie, mechanik u którego serwisowałem poprzednie autko, i do dziś serwisuje autko mojej kobietki, kasuje 50zł za przegląd. Olej 5W-40 to koszt około 60zł w sklepach internetowych, (w aso jest coś koło 50zł/litr!) do tego jakieś filierki łącznie materiały + robocizna 150zł. I autko jest prześwietlone na wylot, bo facet chce znaleźć wszelkie usterki, żeby zarobić na ich usunięciu. I chyba przeceniasz mechaników forda - miałem wątpliwą przyjemność zetknąć się z ASO. Młokosy bez wiedzy i doświadczenia, strach im oddawać auto do ręki. Nie potrafili nawet wymienić poprawnie oleju - nie dość, że wlali o 1,5 litra oleju za dużo, czym prawie zarżnęli mi silnik, to wymiana oleju (nie przegląd - sama wymiana oleju po dotarciu) zajęła im prawie 2 godziny. Do tego zostawili śrubokręt w komorze silnika! Mało wprawnemu mechanikowi zajmuje to góra 20 minut, nawet jak sam bym miał wymienić, jako że nie mam wprawy, to w pół godzinie na pewno bym się zmieścił. Amatorszczyzna kompletna przy kompletnie powalającej cenie.

Mój mechanik zrobiłby przegląd lepiej niż ASO forda, przynajmniej te kilkaset czy tysięcy aut przez jego ręce już się przewinęło i nie uczy się na moim samochodzie.

jaceks
24-02-2017, 12:14
programy i upusty są narzucone przed FP, jesli bierzesz na firmę. Jako Kowalskiego nie obejmują Cie programu o takich wartościach. Stąd te 20 000 upustu które tak Cię cieszą. Dostaje je każdy, kto ma działalność, bez wyjątku. Widełki negocjacyjne z dealerem są dużo węższe i stąd się bierze różnica miedzy poszczególnymi handlowcami.

Syntetyzer
25-02-2017, 11:19
Co do przeglądu: dokładnie, mechanik u którego serwisowałem poprzednie autko, i do dziś serwisuje autko mojej kobietki, kasuje 50zł za przegląd. Olej 5W-40 to koszt około 60zł w sklepach internetowych, (w aso jest coś koło 50zł/litr!) do tego jakieś filierki łącznie materiały + robocizna 150zł. I autko jest prześwietlone na wylot, bo facet chce znaleźć wszelkie usterki, żeby zarobić na ich usunięciu. I chyba przeceniasz mechaników forda - miałem wątpliwą przyjemność zetknąć się z ASO. Młokosy bez wiedzy i doświadczenia, strach im oddawać auto do ręki. Nie potrafili nawet wymienić poprawnie oleju - nie dość, że wlali o 1,5 litra oleju za dużo, czym prawie zarżnęli mi silnik, to wymiana oleju (nie przegląd - sama wymiana oleju po dotarciu) zajęła im prawie 2 godziny. Do tego zostawili śrubokręt w komorze silnika! Mało wprawnemu mechanikowi zajmuje to góra 20 minut, nawet jak sam bym miał wymienić, jako że nie mam wprawy, to w pół godzinie na pewno bym się zmieścił. Amatorszczyzna kompletna przy kompletnie powalającej cenie.

Mój mechanik zrobiłby przegląd lepiej niż ASO forda, przynajmniej te kilkaset czy tysięcy aut przez jego ręce już się przewinęło i nie uczy się na moim samochodzie.

...za 150 zł komuś dzisiaj chce się tyle robić? wymienić filtry, olej i prześwietlić auto na wylot żeby znaleźć inne usterki? z całym szacunkiem ale ktoś Cię w jajo robi... od dziecka siędzę w motoryzacji i jeszcze się nie spotkałem żeby ktoś się aż tak nie cenieł, pomijam ceny oleju 5W-40 - 60 zł za 4-5 l. czy filtrów za 50 zł komplet bo to kpina do kwadratu chyba że lejesz jakiś śmieszny venol... ceny w ASO może małe nie są, ale utrzymaj salon, tylu pracowników, płać zusy, podatki i zarób coś na tym to zobaczymy jakie ceny za poszczególne usługi zrobisz, kwestia fachowości mechaników pracujących w ASO to temat rzeka, nie ma reguły, raz trafisz na fachowca z pasją a raz na beztalencie, jak wszędzie, zwykłe warsztaty też się takie trafiają, nie ma co generalizować.
Podsumowując, wszyscy wiemy że najczęściej da się zrobić coś taniej niż w ASO, często też nawet z lepszym skutkiem ale Twoje wyliczenia są z kosmosu.

Lza
26-02-2017, 11:48
Nawet duże sieciowe warsztaty robią przeglądy za free. Takie rzeczy im się opłacają, bo w autku, które ma w okolicach 10 lat i więcej zawsze się coś znajdzie. I wtedy zarabiają na częściach i naprawie. Zobacz sobie na gruponie albo u integratorów ile kosztuje wymiana oleju itp.

Jak chcesz płacić w tradycyjnych sklepach kosmiczną marżę, to płać. wybierz sobie dowolny olej i sprawdź jaka jest tego cena w ASO a jaka w sklepach netowych. 60zł to normalna cena za 4l śrdniej klasy oleju (Elf, Lotos, Orlen, GM) na necie.

harrow
15-01-2018, 18:37
Panowie, Właśnie zrobiłem 1 przegląd po 20k. Doznałem szoku jak zobaczyłem zjechane klocki po tak śmiesznym przebiegu.
To skandal z jakiego badziewia je produkują. Największa kpina z jaka sie spotkałem z częściami do auta.
Prawie 5 pak wraz z wymiana za klocki z wiórów. Chyba w Trabantach były mocniejsze.
Oto jak walą w pupę w serwisie Forda. Smutne.

tomorrr
16-01-2018, 11:48
Jezdzisz tylko po miescie? Jak tarcze wygladaly? Cos jest nietegens, 20k to nie czas na wymiane klockow. Nie bylo problemu, ze nie odbijaly i caly czas darly?

harrow
16-01-2018, 18:10
Nie, tarcia żadnego nie ma. Auto toczy sie jak na luzie, jak puszczam gaz mimo, ze to tutomat.
Tak jeżdżę 90% miasto ale raczej używam hamulca jak najrzadziej. Nie mam syndromu hamulca jak co poniektórzy. Hamuje jak wcześniej, jeżdżąc manualem. A wtedy robiłem 80k na najtańszych klockach.
Jestem w szoku. TArcze sa jak nowe zero rantu. Po prostu klocki to tandeta, sa zbyt miękkie.
Przednie kola po umyciu momentalnie po kilku kilometrach sa zasyfione pyłem z klocków.
Na klockach widac emblemat forda.
Zamówiłem u kolegi Textara. Założę je i zobaczę jak sie spiszą. Przed następnym przeglądem wsadzę te oryginalne badziewie. Przecież nie będę placil za taki szajs takich pieniędzy. To ma byc oryginał?...
W serwisie powiedzieli mi , że to sie zdarza i że były przypadki że ktoś Focusem zjechał klocki po 8k... Ciekawe.

Lza
17-01-2018, 10:09
Jesteś pewny, że to były Twoje klocki? Może po prostu cię naciągnęli, gdzies widziałem filmik na YT własnie o takich praktykach w ASO forda.

Bump: Nie mogę teraz tego filmiku znaleźć, ale polegało to na tym, że ASO powiedziało gościówi, że ma coś zużyte i jest do pilnej wymiany. Nie miał czasu w ten dzień, bo musiał gdzieś jechać - powiedział, że zadzwoni żeby się umówić na wymianę. Jak wrócił pojechał do innego warsztatu, bo coś nie wierzył że w nowym samochodzie się to już zużyło i się okazało że ta część nie jest w żadnym stopniu zużyta, ASO chciało naciągnąć go na wymianę. Przykra sprawa.

harrow
18-01-2018, 19:58
Tuz przed zima wymieniałem opony i specjalnie zerknąłem na okładziny jak kola były zdjęte. Juz wtedy bylem zdziwiony ze sa nadmiernie zjechane.
Raczej takie oszustwo "specjalistów" z forda bym wykluczył. Bardziej bym stawiał na tandetne klocki.
Kto udowodni z czego sa zrobione? Moze ford zamawia właśnie taki szajs specjalnie. Dla nich to tylko zysk. Koszt produkcji takiego gniota to pewnie kilkanaście zyli.
Starym Courierem z 97 roku robilem 80k na najtanszych jakie byly.
Jutro odbieram zestaw Textara. Zaloze go i bede mial czarno na białym.
Przed kolejnym przegladem wsadze oryginalne i nie bede u nich wymieniał.
Żałosne, ale nie dam sie dymać na 5 pak co 20k. W cywilizowanym kraju takie rzeczy sa nie do pomyślenia.

deejayslonio
19-01-2018, 14:01
Ja przejechane mam ponad 26000 km i o zużyciu klocków nie słyszę ani nie widzę ich nadmiernego zużycia więc albo przekręt albo felerny przypadek albo styl jazdy.

Lza
20-01-2018, 15:21
harrow, a oni Cię w jakiś sposób szantażowali, żebyś wymienił klocki? (w sensie, że np. mówili, że "straci pan gwarancję jak nie wyminimy" itp.). Bo zastanawiam się jak się przed tym bronić. Klocki powinny same powiadomić, że są do wymiany - ostrzeżeniem na tabklicy. Connect chyba powinien mieć klocki z czujnikiem zużycia?

harrow
20-01-2018, 21:18
Nie, nie szantażowali mnie. Zadzwonil pan z serwisu po okolo 2 godzinach jak zostawiłem auto i powiedział ze zostało okolo 3-4mm klocka. Pyta sie - co robimy?
Ja na to, jesli tak jest to wymianic bo i tak skoro sa zjechane to za 5000km i tak bede musial to uczynić. A nie mam czasu zeby auto co chwila stalo w serwisie bo ma pracować na siebie. Gdybym sam wymienił i oni by sie zorientowali to bym stracił gwarancje. Juz kręcili nosem jak przyniosłem filtry i olej kupiony od nich z półki ze stoiska forda. Chcieli w serwisie żebym pokazał im fakturę (zrobili sobie kopie), mimo, ze przecież, do cholery, maja ją w systemie.
Tak jak by sklep a serwis byly innymi firmami. Paranoja.
Gdybym nie zerknął wcześniej na klocki to przez telefon bym nie zgodził sie na wymiane albo bym specjalnie przyjechal je zobaczyć. Wcześniej przy wymianie opon juz widzialem ze grubo ponad polowe wsiorbało. Oczywiście koleś w serwisie przesadził ze zostalo 3-4mm. Ale tak czy siak nie wytrzymały by kolejnych 20k.

Nie mam pojecia czy auto ma czujniki zuzycia klockow. Nie zwrocilem na to uwagi niestety. Ale z tego co slyszalem w niektorych serwisach obligatoryjnie nawet bez informowania klienta wymieniaja klocki nawet jak nie sa zjechane. Naciagaja ile sie da bo z tego maja zarobek.

harrow
27-01-2018, 16:35
Wrzucam focie nowych klockow textar i dopiero co zalozonych oryginalow w serwisie po przejechaniu niespelna 2k.
Rożnica kolosalna.
Aha dodam tylko ze tylne klocki w zasadzie juz tez sa na wykończeniu. Po 20 k. ...
Serwis nie zwrocil uwagi. Tak robią przeglądy w fordzie.

https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=90603&stc=1&d=1517070898

falco83
29-07-2018, 18:07
Czy ktoś ostatnimi czasy kupował Connecta i może podzielić się informacjami? Bo widzę tu dyskusje tylko o klockach :)

boropi
03-08-2018, 20:50
Nie zamawiaj start/stop i tak ci zamontują za darmo.
Mi osobiście brak podświetlania schowka, trzeba chyba zamawiać dodatkowo.
Żonie brak lusterka w osłonie p/słonecznej, też chyba nie ma w standardzie.
Mam 120 KM i to chyba jest minimum aby auto jakoś jeździło.
Trochę mi też brak gniazdka zapalniczki w bagażniku (mam wersję kombi).


Nie wiem, czy zamawiasz czy kupujesz gotowego z salonu, ale tak informacyjnie Ci napiszę, ze ja zamawiałem z automatyczną skrzynią na początku grudnia i odebrałem dopiero pod koniec maja.

Poza tymi niedogodnościami (no może jeszcze brak centralnego domykania szyb i blokady po ruszeniu) jestem raczej zadowolony.

PS

Mam sync 1.3 daje radę ale jak bym wiedział przy zamawianiu, że można dokupić sync 3 to bym to zrobił.

MasterEL
23-09-2018, 11:09
Falco 83
Ja kupiłem w styczniu 2017
[klocki do wymiany ale zrobiłem na nich 75 tysięcy]
co prawda po 430 km padł rozrusznik - ale auto było "pokazowe"
od tamtej pory tylko serwis podstawowy [olej filtry ]
1. przy 25000km
2.50000 km
3. 76000 olej filtry klocki