Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Rdza Lotna na jasnych kolorach aut
Witajcie, przyglądam się swojemu samochodzikowi z drobnym niedowieżaniem.
Mianowicie, zgodnie z załączonymi zdjęciami, zarówno na drzwiach, masce, bagażniku nadkolach, nawet i na słupku po otwarciu drzwi (wewnątrz)
występują dziwne rdzawe plamki których zmyć się nie da. Czy u kogoś z was takie coś również występuje? wrzucam 3 zdjęcia aby dokładnie się temu przyjrzeć....co z tym zrobić???
https://zapodaj.net/12cb1427d6838.jpg.html
https://zapodaj.net/69b33f4b2de1a.jpg.html
https://zapodaj.net/d09bf6f1d18e3.jpg.html
Jest to najprawdopodobniej tzw. rdza lotna do zmycia bodajże preparatem Iron X.
http://kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=5281&start=75
a czy rdza lotna po wyczyszczeniu srodkiem bedzie powracac? probowalem niektore plamki doczyscic i drapiac delikatnie paznokciem cos tam schodzi...pytanie tylko czy nie pojawi sie na nowo? czy w ramach gwarancji powłoki reklamować to ?
kumpel Fordzika 04-03-2017, 15:38 Z którego roku auto ? No wierzyć się nie chce. Stosują teraz lakiery wodne to już nowe auta rdzewieją.
aż poszukałem w necie i ide swoje auto obejrzeć
http://www.s-plus.pl/usuwanie-lotnej-rdzy-szczatkow-owadow-ptasich-odchodow-i-asfaltu
oraz
http://kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=4830
glinką albo tym
http://www.detailer.pl/sklep/usuwanie-lotnej-rdzy/645-bilt-hamber-korrosol-1l.html
To nie jest korozja perforacyjna od blachy, tylko rdzewiejące drobinki przyczepiają się do powierzchni lakieru. Widoczna na jasnych lakierach.
To nie jest korozja perforacyjna od blachy, tylko rdzewiejące drobinki przyczepiają się do powierzchni lakieru. Widoczna na jasnych lakierach.
Potwierdzam. Przy poprzednim bialym aucie mialem tego dziadostwa multum na drzwiach i blotnikach. Ja to zmywalem jakims preparatem do usuwania sladow po owadadach. Generalnie myjka reczna tego nie zmyje raczej tylko chemia.
rdza lotna, opiłki od hamulców wbijają się w lakier i rdzewieją
To normalne zanieczyszczenia osiadające na lakierze. Glinka z płynem do mycia naczyń lub IronX rozwiążą problem.
Podobne zjawisko zaobserwowałem na jednym z poprzednich samochodów, w kolorze białym. Auto długi czas stało pod chmurką.
Aby owe zjawisko nie występowało ważna jest regularna kosmetyka lakieru, czyli mycie itd....
rdza lotna, opiłki od hamulców wbijają się w lakier i rdzewieją
Rdza lotna widoczna na słupkach po otwarciu drzwi?. Miałem w swoim życiu kilka aut i to starszych rocznikiem, przesadnie też nie dbam o czystość ale takich rzeczy nie wiedziałem. A może auto jest po lakierze drugim?.
no ja miałem na błotnikach
Dzięki panowie za porady, zmienię zatem nazwę tematu na rdze lotna na jasnym kolorze. Ironx już zamówiony dam znać i wkleję zdjęcia jak to wyglądało przed i po użyciu, niestety czeka mnie zabawa z całym autem bo praktycznie nie ma elementu żeby takiej rdzy nie posiadał. Ale mimo wszystko odetchnalem trochę z ulgą bo już miałem pisać do rzeczoznawcy o opinie wadliwosci powłoki :)
To normalne zanieczyszczenia osiadające na lakierze. Glinka z płynem do mycia naczyń lub IronX rozwiążą problem.
Glinka tak tylko nie z płynem do naczyń! Lepiej wziąć drobinkę płynu do mycia samochodów. IronX sam nie da rady,30% osadu zostanie.
Glinką pozbędziecie się panowie również osadów ze smoły itp.
No właśnie swojego mordowałem w sobotę żeby te resztki "tarmacu"/"taru"/asfaltu ściągnąć z bocznych drzwi. Glinka nawet daje radę, ale coś czuję że jednak kupię jakąś chemię bo mam dość szorowania tych drobinek :D
kumpel Fordzika 08-03-2017, 06:59 Trochę dziwne, że na żadnym innym aucie które miałem, a było ich trochę (białe, srebrne)tej lotnej rdzy nie doświadczyłem. Na Focusie znalazłem i to od cholery rdzawych punkcików. Chyba to wina dziadowskich tanich lakierów wodnych które się teraz używa. łapią wszystko z powietrza :(
szok po prostu, trzeba kasę na glinkę wydać i jakiś środek do jej poślizgu i coś takiego kupiłem na swoją srebrną foczkę
http://allegro.pl/show_item.php?item=6327875929&snapshot=MjAxNy0wMy0wN1QyMTozMzozNlo7YnV5ZXI7ZDVlY TQ3MmU4ZTExMDA5NjIzZjdkNThhMDM2ZTM0MzliYmJiMzJkYjV mYWFiYjJmYTA5NzZjODFkNmZkYjkyYg==
podziękujcie sowieckiej UE która daj Bóg, się rozpada
wielkikack49 08-03-2017, 08:10 trzeba kasę na glinkę wydać i jakiś środek do jej poślizgu [/url]
Tak sobie myślę czy glinką nie narobi się bałaganu. Oderwane od lakieru cząstki tego czegoś (rdzy?), przylepione do powierzchni glinki mogą zaszkodzić powierzchni lakieru.
Ale to tak sobie myślę.
Przy okazji, lat temu wiele trzymałem auto w firmie gdzie się zatrudniałem, pod płotem. Tak codziennie i kilka tygodni. Przy myciu, zauważyłem drobiny rdzy wklejone w lakier. Dla wyjaśnienia - płot należał do firmy PKP a za płotem co sześć minut hamował kolejny pociąg podmiejskiej kolejki. Opiłki z klocków i kół rozpylane były w okolicy. Ale to była prawdziwa rdza, nawet zacieki się pokazały.
Widziałem też auto "służbowego" kolegi, które stało chyba dwa tygodnie u pana Janusza blacharza a obok niego (auta) odbywało się cięcie i rżnięcie flexami innych pacjentów. Awantura skończyła się po kilku miesiącach lakierowaniem całości na koszt janusza. Opiłki były wżarte do gołej blachy.
Nie wiem jak można być tak bezmyślnym "fachowcem".
Ale to tak na marginesie tematu. A swoją drogą, co jest powodem tego nalotu na lakierze? Smog, jakieś pyły czy lakier do d...
Ja na swoim nigdy nie znalazłem żadnego rdzawego nalotu. Może to wynik wręcz obsesyjnego mycia auta i utrzymywania go w nieskazitelnej czystości :D Kto wie :D Ale drobinki asfaltu mam wbite w lakier - to fakt, tego nie jestem w stanie uniknąć i czekam aż przyjdzie tar remover. Glinkę mam, do tego przyjdzie jakaś specjalna gąbka do ściągania tych drobinek asfaltu, ale nalotu rdzy nigdzie nie zauważyłem. Jedyną przypadłość jaką mam, to prawa tylna lampa powoli zaczyna hodowlę glonów :D W środku lampy na uszczelkach ewidentnie widać zielonawy nalot. :)
krzys1968 08-03-2017, 16:16 Nie koniecznie Edmund w moim przypadku auto służbowe, stalo nie daleko, gdzie odbywało się załadowanie złomu do kontenera. Wiatr który był w tym dniu zawiewał drobinki metalu na auto, a na drugi dzienni deszcz padał, no i wyszła zaraza. Naszczeście udało się to umyć.
kumpel Fordzika 12-03-2017, 21:15 Tak sobie myślę czy glinką nie narobi się bałaganu. Oderwane od lakieru cząstki tego czegoś (rdzy?), przylepione do powierzchni glinki mogą zaszkodzić powierzchni lakieru.
No też boje się tej glinki zwłaszcza, że czort wie co to jest i jeszcze ta nazwa :) Przyszedł do mnie pocztą ten IRON -X w pół litrowej flaszce i co popryskać lakier i poczekać, potem zmyć wodą ? Co jeszcze bo na tylnych błotniakach i nawet plastikowym zderzaku :D jest ta lotna rdza.
Tak sobie myślę czy glinką nie narobi się bałaganu. Oderwane od lakieru cząstki tego czegoś (rdzy?), przylepione do powierzchni glinki mogą zaszkodzić powierzchni lakieru.
Nie zaszkodzi,warunkiem jest odpowiednie ogrzanie po przez zagniatanie wspomnianej glinki co zarazem pomaga wchłonąć wszelkie zabrudzenia. Więcej bałaganu narobisz trąc glinką bez poślizgu (pisałem wcześniej). Dla wprawionych glinkowanie Foki mk2 to procedura trwająca 1.5 godziny.
No też boje się tej glinki zwłaszcza, że czort wie co to jest i jeszcze ta nazwa :) Przyszedł do mnie pocztą ten IRON -X w pół litrowej flaszce i co popryskać lakier i poczekać, potem zmyć wodą ? Co jeszcze bo na tylnych błotniakach i nawet plastikowym zderzaku :D jest ta lotna rdza.
Tak, najpierw umyć,spłukać,opsikać iron-x,spłukać i glinka. Polecam filmy instruktażowe na YouTube pokazujące pracę glinką jak i iron-x. Naprawdę nie ma się czego bać,wiem z doświadczenia,w firmie w której pracuję często usuwamy nalot takiej lotnej rdzy (następstwo działania firmy produkującej pierścienie tłokowe,lotna rdza na waszych autach to taka 1/8 tego co znajduje się na autach trafiających do nas),niezależnie od jakości powłoki lakieru (renowacyjna w kiepskim stanie czy nowe auto) nic się nie uszkadza.
|
|