Zobacz pełną wersję : [C-MAX 2015- ] Trzeszczące słupi oraz plastikowe wykończenia przednich szyb
Witam. Chciałbym zapytać odnośnie doświadczeń z trzeszczeniem w Waszych C-Maxach. Czytałem już o tym problemie w innych modelach jednak u mnie jest to niezwykle irytujące. Samochód nie ma jeszcze roku a jadąc wolno po niezbyt równym asfalcie który kołysze samochodem na boki trzeszczenie jest ogromne. Serwis rozkłada ręce a ja po prostu mam powoli dość nowego samochodu. Przesiadłem się z 16 letniego samochodu który mnie nigdy tak nie irytował jak to cudo z chińskimi plastikami. Serwis podkładał pod supki jakieś gąbki ale nic to nie zmieniło. Pan na przyjęciu samochodu kazali mi sobie kupić nowe spinki do słupka bo ponoć tego gwarancja nie obejmuje a jest to pierwsze auto które ma taki problem. Natomiast od mechanika dowiedziałem się że wszystkie C-Maksy tak mają tylko nie wszystkim to przeszkadza. Każda jazda samochodem po prostu mnie irytuje. Jakieś sugestie?
Witam.Problem ten w Fordzie występuje "dość często".Nie tylko w Fordzie zresztą.Ja walczyłem kiedyś z trzeszczeniem słupków i plastików podszybia w innej marce auta.Jest to walka nierówna.Serwisanci mogliby ruszyc trochę głową,ale zapewne nie bardzo im się chce.Pomaga obłożenie powierzchni ocierających o siebie samoprzylepną taśmą płótnowaną,lub możliwie najcieńszą taśmą dekarską.Wiem..wiem ..w przypadku nowego auta brzmi to jak barbarzyństwo.Miejsca styków plastiku można również (i to jest bardzo skuteczne)delikatnie posmarować smarem litowym twardym.Nie takim w sprayu tylko takim przeznaczonym do maszyn z elementami szybkobieżnymi.Biały smar-twardy w puszce.Litowy.Nie ścieka,nie brudzi dzięki trwałemu przyleganiu.Jest również bezwonny.Troche to wszystko pachnie druciarstwem,ale mam również wrażliwe ucho i kiedyś podjąłem walkę i mi sie udało.Tyle ,że roboty przy tym sporo.Gąbki słabo się sprawdzają ,no i niepotrzebnie chłoną wilgoć i za czas jakiś kruszeją i sypie sie z auta jak po kornikach.Tyle mogę podpowiedzieć.Taśma bitumiczna-dekarska,lub taśma głusząca stosowana do wygłuszania przez miłośników dobrego audio (to w gruncie rzeczy te same produkty za inną cenę) oraz twardy smar litowy mogą pomóc.Pozdrawiam.
U mnie na razie (odpukać) taka przypadłość nie występuje. C-Max dopiero co skończył roczek.
Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka
keiw No bo coś jest na rzeczy.Wprawdzie mam C-maxa rocznik 2007 ale cisza jest w nim jak na pogrzebie organisty.Kolega natomiast ma rocznik 2008 i trzeszczy wszystko- słupki,podszybie,plastki w tylnej klapie. mjerzy1 Zapomniałem dodać ,że przy montażu spinek warto je po prostu umazać (z umiarem :) w smarze litowym.Znalazłem również jakiego smaru używałem OKS 424 niemiecki.Jest naprawdę świetny.
Zastanawiam się czy nie można użyć gumy w spreyu, np. takiej przezroczystej?
Wysłane z mojego MI 3W przy użyciu Tapatalka
keiw Kolega natomiast ma rocznik 2008 i trzeszczy wszystko- słupki,podszybie,plastki w tylnej klapie.
W moim coś w podszybiu te plastyki raz na jakiś czas trzeszczą?
Mój ma 5,5 roku i jedyne hałasy, to uszczelki drzwi jak długo nie smaruje smarem silikonowym, też typowe dla Forda. Plastiki są ciche.
Wszystko już smarowałem z mizerny efektem. Czy ktoś wie jak ściągnąć plastikowe ramki wewnętrzne okalajace przednie boczne szyby? Tam jest główne źródło trzeszczenie. Jak przez szpary psiknołem tam silikonu w sprayu to przez tydzień była cisza. Może jakiś gęstszy smar pod te badziewne plastiki by załatwił sprawę lub faktycznie guma w sprayu. Tylko jak to ściągnąć. Najbardziej oprócz samego skrzypienia denerwuje mnie podejście serwisu, który najpierw proponował zestawienie samochodu na parę dni, później kazali mi sobie kupić spinki do słupka ( które nic nie mają do obcierających o siebie plastików) a na końcu powiedzieli że nic nie mogą zrobić i żeby próbować to ogarnąć w swoim zakresie. Po to jest nowy samochód żeby mieć spokój a nie zajmować się usterkami.
U mnie na szczęście, taki problem nie występuje.
Czasami odzywa się tylko daszek nad ekranem nawigacji, ale też już nie tak często jak rok temu.
U mnie zaczęło trzeszczeć po dwóch latach.
Wygląda na to, że jedyna recepta to podgłoszenie radia...
Problemem jest zidentyfikowanie miejsca gdzie plastiki "nacierają" na siebie i trzeszczą.
Gorzej jak takich miejsc jest kilka. Raczej to "trzeszczenie" nie jest od naprężeń całych powierzchni lecz jedno ociera się o drugie.
Kiedyś w Fiacie Siena miałem podobny problem, ale udało sie "wysłuchać" takie miejsce i pomiędzy płaszczyznami, na ich styku podkleiłem, w sposób niewidoczny, kawałek starej dętki.
Pomogło na tą przypadłość.
A ja sie podlacze. Jako ze robi sie cieplo i mam zamiar poprawic po poprzednikach i ich "dlubaninach" brakujace spinki natrafilem na problem z maskownica glosnika drzwi.
Otóż w maskownicy jest spinka ale wchodzi ona luźno w drzwi. Pytanie zla spinka czy w drzwiach brakuje drugiego elementu owej spinki? Nie moge w sklepie takiej znaleźć. https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170324/d7e4e985633f1857e7817c743926614d.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170324/4dbafb894368acd0b2e439f4a862e07d.jpg
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Dziś specjalnie podczas jazdy po "wrednej" nawierzchni wyciszyłem audio, by pokazać, że u mnie nic nie trzeszczy.
Filmik już wrzucałem tu -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2775870#post2775870
ivYoEg4qrgs
Kiedyś źle ułożyłem pasy z tyłu i miałem moment, że coś brzęczało. Pisałem o tym tu -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2691052#post2691052
Na początku nie wiedziałem co to było.
Kolega panerai_47 -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2693524#post2693524 podpowiedział mi co może być na rzeczy i faktycznie tak było.
Wyciągałem półkę z tyłu, by przewieźć rower i musiałem źle pasy włożyć i brzęczały -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2694115#post2694115
Do dziś na szczęście mam spokój.
U kolegi w Focusie brzęczy pas kierowcy. Jak przytrzyma na nierównościach to miejsce, z którego wychodzi pas - to przesuwne - wtedy zalega cisza. Zobaczcie, czy u was w tym miejscu nie ma drgań.
|
|