Zobacz pełną wersję : [C-MAX 2007-2010] Automat Spada z górki
Kupiłem włanie swojego wymarzonego C-maxa.
Rok produkcji 2008. 2.0 tdci 136km. wersja TITANIUM ze skrzynią Powershift. Facelift
1. Czy ktoś może mi powiedzieć czy normą jest, że na sporym wzniesieniu w pozycji D opada w dół? Tak samo z R - opada w dół. Jak kupiłem, czyli około dwóch tygodni temu trzymał się na wzniesieniu a dzisiaj sie przestraszyłem bo musiałem się wspomóc ręcznym i dopiero jak ciągnął na małym gazie to odpuszczałem ręczny. Auto jeździ bardzo płynnie, super przyspiesza, brak jakichkoilwiek drgań, jak zegarek.
2. I drugi problem - myślę, że trochę za dużo pali - przy każdym muśnięciu pedału gazu komputer od razu pokazuje wskazanie około 30 l/100km - dosłownie muśnięciu i tak aż do rozpędzenia - później już normalnie około 5, 6 litrów przy jednostajnej jeździe. Ogólnie po przejchaniu 200km weszło mi pod korek prawie 16 litrów (50% trasa, 50% miasto - krótkie odcinki na zimnym silniku). Czyli 8 litrów na 100. Wspomnę tylko, że wszystkie filtry są wymieniowe i rozrząd też nowiutki.
Wtryski chyba nie leją bo silnik naprawdę pracuje jak zegarek - mechanik nie widzi zużycia wtrysków - przynajmniej na oko. Na postoju przy skrzyni ustawionejk na D chwilowy pobór - około 0,8 l/h - wydaje mi się, że powinno być około 0,5 l/h.
3. Myślałem o zmianie softy w fordzie - czy myślicie, że to może pomóc i nie wiem ile to kosztuje.
Proszę o poradę oraz przybliżone ewentualne koszty naprawy.
Foczka 23 01-04-2017, 19:57 No to jest 2.0 one tyle palą. Zima w duże mrozy w mieście spali Ci 10 litrów. Trasa to średnio 6,5 przy ostrej jeździe. Mój rekord na autostradzie 9 litrów ale to już prędkości między 180 a ponad 200. Także musisz się przyzwyczaić do takiego spalania.
Położenie R i D, nie jest od tego, aby trzymało pojazd pod górę lub w dół.
Jak chcesz aby Ci stał, to włóż P.
A wszystko zależy od wolnych obrotów silnika jakie są na gorącym silniku na położeniu N.
A toże więcej pali, to automat, i musi wiecej palic, nie tylko Tobie.
Nie szukaj problemów na siłe, jak jeżdzi, ciesz sie bezawaryjną jazdą, i do przodu.
W sumie byłem pewien, że automaty w położeniu D trzymają pod górę. A tak na marginesie to można dużo przeczytać, że Powershift spala paliwa tyle co manual, więc trochę jestem zaniepokojony kosztownym luksusem :)
Nie wierz co tam piszą, automatami jeżdżę już tak długo, że nie wiem ile, a na D jak chciałbys aby ciagnął, to podnieś programem wyższe wolne obroty.
Zależy to również od temperatury oleju, oraz stanu skrzyni biegów, czy już troche przejechała, czy prawie nówka.
Ale to nie jest zaden problem w zachowaniu skrzyni.
Wazne aby płynnie przekładała biegi, bez szarpnięc.
Biegi przerzuca bez problemu najmniejszego.
Jak delikatnie przyciskam gaz, to gdybym po obrotomierzu nie widział i trochę nie słyszał po silniku to bym nawet nie wiedział, że zmienił bieg.
W takim razie jak się zachować pod górkę? - D plus ręczny i powoli go zwalniać jak będę czuł, że idzie?
Nie wiem jak z automatem Forda, bo Fordem jeździłem tylko benzyna 2 litry w USA (automatem). Żaden z automatów nie cofnął się ani centymetra do tyłu jakim jeździłem.( Mercedes, Mitsubishi,Dodge). Mam nowego Opla i też na opcji D czy R stoi pod górkę bez drgnięcia. No może Fusion którego mam cofa się, ale to manual z nakładką elektroniczną :) - Durashift EST
Mariusz
Stojąc pod górke, bieg na D, naciskasz lekko pedał hamulca, i stoi.
Jak trzeba ruszac, puszczasz hamulec i bez zwłoki dodajesz gazu ruszając.
Druga szkoła to, stojąc pod górke, położenie na N, naciskamy i trzymamy hamulec.
To jest gorsza metoda, bo po włożeniu na D, jest lekkie opóznienie przy ruszaniu, a gdy zaraz dodamy gazu, to nastepuje szarpnięcie.
Ja stosuję pierwszą metodę.
I tak miałem na początku po zakupie ale wczoraj się przestraszył bo podjechał pod spore wzniesienie na skrzyżowaniu i po puszcze niuanse hamulca leciał jak na luzie. A później tak samo się stało przy lekkim spadzie w dół i musiałem się spocić żeby nie wjechać w auto. Oczywiście w tej sytuacji wrzuciłem R.
Dodam tylko ze od zakupu minęło niespełna trzy tygodnie.
Może określmy jaka jest ta górka czy wzniesienie. Mi też przytrzyma auto ale jak jest górka nie za duża, ale już na podjeżdzie bardziej stromym nie utrzyma na wolnych obrotach.
juri2069 02-04-2017, 09:23 Dokładnie. Na małym wzniesieniu auto stoi lub nawet powoli rusza. Na większym cofa i to normalne. Chociaż w a8 miałem tiptronica i tam nawet pod górkę ruszał mimo niskich obrotów ( chyba 500- 600 tam było) ale to inna skrzynia i inne auto.
W nowszych autach jest HLA czy jak to się tam nazywa , czy auto hold, nie pamiętam. Na wzniesieniu zaciąga się ręczny i przy naciśnięciu gazu sam puszcza. To chyba od któregoś roku było obowiązkowe.
Tak jak salom pisał. Stojąc na D i trzymając nogę na hamulce, wiedząc że za sekundę, dwie ruszasz, można lekko puścić hamulec, no tak o połowę, wtedy nie powinien cofnąć. Ale na dużym wzniesieniu i tak cofnie:)
W takim razie się uspokoiłem bo piszę tutaj o naprawdę sporym wzniesieniu. W sumie jak się pod niego podjeżdża to trzeba powoli żeby nie zadrzeć dolną częścią zderzaka. Może trochę niepokoi mnie ten zjazd na R ale to jeszcze przetestuje.
I proszę jeszcze radę czy zmiana softu, czy aktualizacja może wpłynąć na obniżenie spalania bo aktualnie pali mi średnio ponad 8 litrów a przy każdym nawet dotknięciu gazu komputer pokazuje nawet 30 litrów na 100. I faktycznie później dystrybutor pokazuje to samo. Tylko nie wiem ile może kosztować zmiana softu w fordzie lub w dobrym warsztacie.
juri2069 02-04-2017, 12:39 Nie wiem czy to normalne spalanie. Mi przy 200 km/ h wzia 8.1 po 400 km ostrej jazdy i pozostale 300 km trasa można powiedzieć bardzo szybka. Po mieście nie wzia mi jeszcze więcej niż 8 litrów. Oczywiście normalna jazda. Z nogą w podłodze weźmie ci na spokojnie 10.
A to , że dodając gazu pokazuje 30 to niby normalne niby nie. U mnie pokazuje przy delikatnym przyspieszaniu 15- 20 max. Nie wiem co ci doradzić:)
Właśnie chodzi o to że praktycznie muskam gaz i komputer zatrzymuje się w okolicach prawie 9 l na 100. Problem tez pewnie taki ze do pracy mam niecałe 3km i jadę cały czas na zimnym silniku. Wtedy pewnie każde dodanie gazu to łyka podwójnie. Dlatego się zastanawiam nad zmianą softu na ten sam. I nie mam pojęcia ile to kosztuje i czy warto.
Jak jadę jak dziadek 90 to komputery wskazuje około 5.4 wiec chyba ok. Pali równo, ładnie wchodzi na obroty wiec odrzucam problem wtryskiwaczy. Nie wiem co warto sprawdzić. Filtry wszystkie nowe. Spróbuję jeszcze zajrzeć do przepływomierza.
juri2069 02-04-2017, 13:07 Kolego jak robisz po 3 km to spalanie 8-9 litrów jest bardzo normalne. Pisałeś, że pół na pół z trasą to inna bajka. Ale takimi odcinkami to i tak spalanie jest w porządku:)
Pierwsze obliczenia zrobiłem po przejechaniu 200km i pół na pół. Ale skoro na trasie wziął mi około 5.5 a średnie około 8 to miasto na zimnym wychodzi powyżej 10 :)
Dlatego się zastanawiam czy to normalne w porównaniu do innych użytkowników którzy piszą ze ich motoru palą około 7.5.
Może to ze wersja titanium to tez ma znaczenie - w końcu do wersji podstawowej to różnica prawie 150kg - to jak wożenie cały czas jakby dwóch osób na pokładzie.
Jeździłem do pracy po 6 km ponad rok i spalanie średnie było po mieście ponad 8l. W trasie przy jeździe 120/130 około 7. Jak jeżdżę na emeryta do 110 to 6l i mniej.
W ciągu dwóch lat nie spotkałem się z tym żeby auto mi cofnelo samoczynnie ale nie podjezdzalem pod strome zbocza.
Edit: dodam tylko, że cały czas jeżdżę z klima on.
|
|