Na zderzaku tylnym w Ford C-max rok 2007 łuszczy się lakier klar.Na styku z tylnymi błotnikami.Jest coraz wiekszy obszar "obłażenia" klaru.Powiększa sie z każdym myciem.Razem po dwóch stronach około 0,4 m2.Da sie to zrobić w warunkach amatorskich czy raczej dawać zderzak do profesjonalnego lakierowania? Wolałbym nie, z racji jak najgorszych doświadczeń z zakładami blach-lak.Jak to dobrze zrobic? Pod klarem lakier panter black metalic.Czy lakier-klar z puszki- sprayu ,będzie odpowiedni? Pytam bo zakłady staram sie omijać po dramatycznych doświadczeniach szerokim łukiem.Poradzicie jak to zrobić samemu?

1 propozycja
Jak klar schodzi, a chcesz uzyskać oryginalny wygląd to trzeba pomalować cały element, żeby się potem nie zdziwić, że za parę miesięcy zacznie schodzić gdzieś obok.

Kup sobie szlifierkę z papierem różnych gradacji, bo samym papierem to Ci rok zejdzie zanim cały element zrobisz dokładnie.
Papierem 800-2000 usuwasz delikatnie stary lakier z całego elementu, tak żeby zbytnio nie zetrzeć bazy (czarnego koloru)
Oczyszczasz dokładnie element z pyłków po lakierze
Zacierasz bazę papierem 3000 też delikatnie, jak gdzieś dojdziesz do podkładu nie szkodzi.
Znowu oczyszczasz dokładnie element z pyłków, nakładasz świeżą bazę ( panter black )
i czekasz aż wyschnie.
I na koniec lakier bezbarwny 2-3 razy w ostępach czasowych jak zaleca producent.

Dla najlepszego efektu najlepiej zaopatrzyć się w pistolet. Baza i lakier w spray to wyjdzie fuszerka i zacieki .

2 propozycja
Teraz w modzie jest plasti dip (guma w spray-u) lub jego pochodne . Znajdziesz na y2b co to takiego.
Szlifierką i papierem 3000-5000 zatrzyj lakier wokoło tam gdzie schodzi klar, żeby wyrównać powierzchnie.Oczyść. Nałóż lakier 2-3 razy w odstępach czasowych jak zaleca producent na bazę tam gdzie zszedł klar, żeby wyrównać do reszty lakieru.
Kupujesz puszkę plasti dip np czarny mat, albo jaki tam Sobie chcesz i malujesz cały element. Farby pewnie starczy jeszcze na przedni zderzak :)
Problem w tym że taki plasti dip ma gwarancje 3 lata i potem trzeba go usunąć, na szczęście ściąga się go łatwiej niż gumę z wacka :P , potem znowu trzeba pomalować.

Dziękuję za dokładne opisy.O to mi chodziło.Da się.Wysokie te gradacje papierów ściernych.Najdrobniejszy jakim pracowałem to 2000. No ale jak trzeba to trzeba.Pozycja nr 2. Guma w sprayu też ciekawe rozwiązanie.Poczytam o tym.Dzieki za szczegółowy opis. Pozdrawiam.

Lepiej pracować na wyższych gradacjach, trochę dłużej, niż na niższych i przedostać się do gołej blachy :) Bo nie wiesz co za Janusz malował i jak grubo. Od 800 zaczynasz, żeby usunąć gruby lakier.
Gdzieś nawet widziałem, że szpachelką ktoś usuwał klar ;P ale to zadanie dla odważnych :)

Witam.to samo, cmax, tylny zderzak, nawet kolor się zgadza. U mnie na krawędzi się odkleja koło koła. Na razie małe kawałki, ale chyba mazne wg przepisu��.Jest tam załamanie, łuczek i do niego dojade

Nie usuniesz klaru nie uszkadzając bazy. Nie da się. Albo szlifujesz do podkładu/tworzywa,albo zapryskaj klarem/plasti dipem na to co jest.

postanowiłem nic nie robić, najwyżej uważać przy myciu żeby karherem nie walić pod klar przy krawędziach