Witam

Skłaniałem się do zapytania wiele razy, ale za każdym razem albo zapominałem,
albo uznawałem że wstyd zapytać o taką głupotę,
ale błądzę we mgle i nie wiem jak znaleźć odpowiedź na dosyć proste pytanie.

W jaki sposób, w Focusie, można zamrugać kierunkowskazem tylko "raz"?

Czasami zdarza mi się, że delikatnie machnę manetką i auto zamiast zamrugać kierunkowskazem trzy razy, to mrugnie raz,
ale za nic nie mogę wyczuć, od czego to zależy.

Czy jest to kwestia, że w momencie pacnięcia w manetkę należy delikatnie skręcić kierownicą w kierunku w którym włączamy kierunkowskaz czy to jednak kwestia w jaki sposób należy się tą manetkę posługiwać?

Tak testuje już chyba z miesiąc (od czasu do czasu, nie non-stop) i nie mogę za nic zrozumieć jaka jest zależność tej manetki do ilości mrugnięć.

W Tucsonie czy chyba w Citroenie widziałem w menu, że takie rzeczy w takich autach, można ustawić z poziomu "ustawień" samochodu, natomiast w Focusie ewidentnie jest to kwestia jakiejś magicznej techniki.

Byłby w stanie ktoś wytłumaczyć w zrozumiałym/łatwym języku?

O, mnie też to zawsze ciekawiło ale zrzucałem na garb żyjącej własnym życiem elektroniki. Właściwie nie przeszkadza mi to od momentu, gdy się okazało, że jak odpowiednio szybko zrobi się tą "delikatną" zmianę manetką: lewo, prawo, lewo to idzie po ludzku podziękować na trasie a auto mruga każdym z kierunków tylko raz.

Rozbawiła mnie teoria ze skręceniem kierownicą :D. A tak poważnie, przynajmniej w mk2 fl, nowym Transicie i innych, z którymi się spotkałem, to zależy od czasu przytrzymania dźwigni kierunkowskazu. Jeżeli tylko pacniesz i puścisz, to wchodzi "wygodny kierunkowskaz" i mruga trzy razy. Jeżeli trzymasz ją chwilkę dłużej, to mija czas na zaskoczenie "wygodnego kierunkowskazu" i mruga do póki będziesz trzymał, raz, dwa, osiem, itd. Oczywiście przytrzymując bez przełączania dźwigni w normalny nieskończony kierunek.

A widzisz.. czyli zapewne "odwrotnie" do tego co myślałem, bo ja ciągle kombinowałem, że pewnie "za długo" albo "za daleko" poleciała manetka i dlatego mruga 3 razy, a to właśnie jest odwrotnie do założenia. Czyli trzeba przytrzymać dłużej dla pojedynczego mrugnięcia (lub podwójnego, lub wielokrotnego w zależności jak długo będziemy trzymać) albo pacnąć dla domyślnie "trzykrotnego". Przetestuje dzisiaj w nocy jak wrócę do domu :)

Nie do końca. Też o tym myślałem jak to jest i nawet się tym bawiłem. Jedno pacniecie wajchy - mruga 3 razy. I do tego jest to stworzone np zjazd z ronda czy wyprzedzanie.
Zauważyłem że przy dłuższym przytrzymaniu wajchy mruga tyle ile trzymamy , fakt , ale od 2 mrugniec w górę. Jednego mrugnięcia nie da się wymusić i w instrukcji nic o tym nie wyczytałem.
Więc kiedy mruga raz? Zauważyłem że jedno mrugniecie pojawia się kiedy za lekko , za słabo pykniemy wajche. Czyli np chcemy palcem pyknac , ale np manetka się nam wyslizgnie spod palca. Jedno mrugniecie zdarza mi się może raz na miesiąc. Samemu ciężko tak zrobić, jeżeli już to przypadkiem. :) może chodzi o ułamek sekundy po którym to mruga 3 razy - to przecież elektronika, a takie przypadkowe za słabe pykniecie i mrugniecie 1 raz to raczej przypadek.

2 razy mrugnie jeżeli puścimy manetke w trakcie drugiego mrugnięcia. Jeżeli pusimy w trakcie pierwszego mrugnięcia to zawsze mruga 3 razy bez względu czy tylko pykniemy i manetka sama wróci czy też pstrykniemy manetka mocniej i ręką wyłączymy do pozycji wyjściowej

Sprawdziłem, w Transicie działa, ale trzeba mieć mega wyczucie i mocno nacisnąć dźwignię, do granicy przełączenia, wtedy łapie pojedyncze mrugnięcie.

Ja zauważyłem u siebie, że aby mrugnąć raz muszę puścić manetkę po pierwszym mrugnięciu. Jak chcę wygodne 3 to wystarczy pacnąć ją delikatnie.

To mój pierwszy samochód z takim typem kierunkowskazów i jestem tym zachwycony. Idealne do jazdy po mieście (dużo zmian pasów) i dużej ilość rond.

Czyli w focusie jest inaczej niż w mondeo bo przy pyszczeniu podczas pierwszego mrugnięcia, mruga 3 razy :)

Mam podobnie, czasem udaje mi się mrugnąć raz, ale raczej jak za słabo/krótko pacnę wajchę.
A pomyśleć, że już Fiesta mk7 od 2008 ma możliwość wyboru w menu 1 lub 3 mrugnięcia...

Czyli jednak nie jestem jedyny, który nie ogarnia takiej drobnostki jak kierunkowskaz w Focusie :D :D
A bałem się że to ja jestem jakiś dziwny :P

A z innej beczki, komu to potrzebne ?

A z innej beczki, komu to potrzebne ?

To jest bardzo złe podejście.

Jak ze wszystkimi ułatwieniami, nie jest to potrzebne nikomu. Natomiast jest to wygodna funkcjonalność, która ułatwia korzystanie z samochodu.

Jest bardzo wiele nie niezbędnych rzeczy, które służą tylko i wyłącznie w celu ułatwienia jakiegoś procesu. Nie tyczy się to tylko samochodów.

Zrezygnowałbyś z podgrzewanej przedniej szyby i nawiewów? Przecież to nie jest nikomu potrzebne. Przecież można skrobać ręcznie przez 20 min w zimie grubą warstwę lodu z szyby.

Prosty przykład gdzie mam zjazd z ronda a 10 metrów dalej mam rozjazd.

Zazwyczaj chcę tylko puścić "kierunek" dla tych co do ronda się zbliżają jako potwierdzenie że "zjeżdżam", ale nie chcę żeby mi kierunkowskaz mrugał 3 razy dla osób które chcą włączyć się do głównej drogi zaraz przy rozjeździe, bo mogą moje "mruganie" odebrać jako zamiar "zjazdu z głównej na rozjeździe".

I tak.. wiem że istnieje coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania, ale czuję się "niekomfortowo" w obydwóch sytuacjach z których na razie muszę wybierać "mniejsze zło".

Czyli.. albo nie mrugam przy zjeździe z ronda przez co osoba z naprzeciwka która na rondo chce wjechać musi mocniej przyhamować zamiast łagodnie wtoczyć się na rondo (zachowując wciąż zasadę ograniczonego zaufania) albo mrugam ale mijam na rozjeździe kierowcę który wkurza się, że mogłem go wprowadzić błąd że na rozjeździe "zjeżdżam"...

Takie piękno projektantów niektórych dróg/skrzyżowań/siatki połączeniowej, którzy o czymś takim nie myślą jak wstawiają dodatkowe skrzyżowania/ronda/rozjazdy.

To jest bardzo złe podejście.

Jak ze wszystkimi ułatwieniami, nie jest to potrzebne nikomu. Natomiast jest to wygodna funkcjonalność, która ułatwia korzystanie z samochodu.

Jest bardzo wiele nie niezbędnych rzeczy, które służą tylko i wyłącznie w celu ułatwienia jakiegoś procesu. Nie tyczy się to tylko samochodów.

Zrezygnowałbyś z podgrzewanej przedniej szyby i nawiewów? Przecież to nie jest nikomu potrzebne. Przecież można skrobać ręcznie przez 20 min w zimie grubą warstwę lodu z szyby.


Chyba źle zrozumiałeś, bo miałem na myśli komu potrzebne pojedyncze mrugnięcie, gdyż moim zdaniem to żaden sygnał, osobiście odbieram jako przypadkowe naciśnięcie, często nawet nie zauważamy jednego mrugnięcia w innym aucie. Nie chodziło mi o wygodne kierunki, sam korzystam właściwie tylko z nich, a ze zwykłego kierunku w ogóle.

Lukasz2525
Masz rację, źle Cię zrozumiałem. Też uważam, że pojedynczy sygnał to żaden sygnał. W Toyocie (gdzie miałem bardzo wyrobioną manetkę blisko kierownicy) dość często zdarzyło mi się mrugnąć raz niechcący.

...Zazwyczaj chcę tylko puścić "kierunek" dla tych co do ronda się zbliżają jako potwierdzenie że "zjeżdżam", ....

Dyskusja ma już dwie strony, tylko nikomu nie chciało się wsiąść do auta i sprawdzić jak to działa...:568:
Wystarczy WŁĄCZYĆ kierunkowskaz i natychmiast go WYŁĄCZYĆ by mignął raz.
Miganie 3-krotne jest funkcją "naciśnięcia" kierunkowskazu a nie jego "włączenia"...

Konstruktorzy udogodnień nie zawsze sa idiotami...:one:


---------------edit ------------------

A jednak tym razem nie miałem racji...:569:
I sam wyszedłem na idiotę...:one:
Działa to dziwnie. Czasem po jednym mignięciu przerwie sekwencję, ale zwykle kończy 3 mignięcia.
Mnie tam to nie przeszkadza, i nie zwracam na to uwagi - stąd wrażenie, że po włączeniu i wyłączeniu przestaje migać...

OK. - tym razem ja niepotrzebnie zamieszałem.:568:

Ok. Stoję właśnie i czekam żeby odebrać żonę z pracy. Manewr z dłuższym trzymanien manetki (ten z drugiego postu) nie zdaje egzaminu. Za chwilę sprawdzę podpowiedź od tedi_k w drodze do domu

U mnie działa tak (pomijam włączenie):
1. Przytrzymanie około pół sekundy i puszczenie skutkuje 3-krotnym mignieciem
2. Dosłownie muśnięcie i puszczenie (ułamek sekundy, może 3-4 razy szybciej niż pkt 1) skutkuje pojedynczym mignieciem,

Trzeba wyczuć ale nie ma tutaj (przynajmniej dla mnie) żadnej czarnej magii

Tedi_k, oczywiście masz rację, ale to już skomplikowana operacja, u mnie najczęściej kończy się włączeniem kierunku w drugą stronę.

Pytanie czy Tedi mówi o focusie czy ogólnie o fordzie. Bo jak ogólnie to w mondeo jest inaczej :)

Wystarczy WŁĄCZYĆ kierunkowskaz i natychmiast go WYŁĄCZYĆ by mignął raz.
Miganie 3-krotne jest funkcją "naciśnięcia" kierunkowskazu a nie jego "włączenia"...


No to nie w moim ;) . Włącz/wyłącz -> 3 mrugnięcia. Naciśnięcie ultra szybkie -> 1 mrugnięcie. Naciśnięcie "zwyczajne" -> 3 mrugnięcia.

Ok, dzisiaj wieczorem będę próbował metody "ultra-szybkiej" :D

Tak jak pisze mtl . Włącz -wyłącz = 3 mrugnięcia.
Dodam tylko że gdy wyłączy się podczas drugiego mrugnięcia to mruga tylko 2 razy. Jeżeli od razu to mruga 3 razy

W moim focusie też nie, od razu trzy razy mruga ;)

https://youtu.be/MwpiRrvLMT0
Tak to działa, żeby nie było wątpliwości [emoji1591]

https://youtu.be/MwpiRrvLMT0
Tak to działa, żeby nie było wątpliwości [emoji1591]

Amen :mrgreen:

Za nagranie dziękuję. Dzisiaj w drodze do pracy "udało mi się" zamrugać pojedynczo :)
Ehh.. jak wspomniałem, aż wstyd było pytać.

U mnie sprawdziła się metoda "ultra szybka" dla jednego mignięcia ale tylko w lewo... w prawo za nic w świecie nie chce mignąć jeden raz... zawsze trzy... Pewnie musze jeszcze z ręką pogadać żeby się postarała...