Od jakiegoś czasu w aplikacji Yanosik mamy oceniany styl jazdy.

Info:
Co wpływa na ocenę stylu jazdy? Najważniejszymi elementami mającymi wpływ na bezpieczeństwo są: płynność jazdy (jak dynamicznie zmieniamy prędkość, szczególnie w terenie zabudowanym), długość pokonywanych dystansów (szczególnie w nocy), przestrzeganie przepisów drogowych, w tym dostosowanie prędkości do warunków na drodze, szczególnie w niebezpiecznych miejscach (Yanosika wie, gdzie jest najwięcej niebezpiecznych zdarzeń). Użytkownik może oczywiście poznać analizę swojego stylu jazdy i pracować nad jego poprawą.

źródło: http://www.telepolis.pl/wiadomosci/tansze-oc-za-styl-jazdy-w-yanosiku,2,3,38028.html

Jak tam wypadacie? g:DD

Ja się ostatnio trochę podciągnąłem i teraz jest tak:
http://i.imgur.com/K1uGOWp.jpg

Styl jazdy jest mierzony w dziesięciostopniowej skali, gdzie 10 to maksimum.

***
Z zawartych tam propozycji ubezpieczenia nie korzystam.

Ja mam 6,7

Wysłane z Szajsunga MkIV

5.2 z 84km.

U mnie te 8.0 pokazuje z ostatniego miesiąca i z ok. 1300 km.
Nie wiem, czy można zmieniać przedział czasowy, nie pamiętam też od kiedy jest ta opcja.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja z 6tyś km średnią mam jakąś 5,7 :P
Wczoraj w nocy przejechałem ekspresówką 40km z przepisową prędkością potem kilka razy ruszyłem szybciej na światłach w mieście i punkty lecą na łeb na szyję. Ta punktacja do dla dziadków w kapeluszach co każdą kropelkę paliwa oszczędzają :) :)

Ja mam z ostatnich 30 dni, 5210km srednią 6.7

Najwyższa średnia jest z 1105km - 9 i to mnie dziwi bo 1000 km to autostrady i eksoresówki gdzie średnia prędkość była z całej trasy 158km/h a 105 km to stanie w korkach po Warszawie na wlocie i wylocie.

Najniższa to 4.2 :619: i też autostrady i ekspresówki

Z ostatnich 30 dni średnia 6,2
Najwyższy wynik z jednego dnia (55km) to 8,2
Najniższy wynik z jednego z dnia (12km) to 2,6 :D

Ostatnio tylko miasto bez yanosika więc muszę spojrzeć na historyczne dane:
Najlepszy wynik to 4,9 z 40km na krajówkach. Najgorszy wynik 3,2 po mieście.

W trasie póki co najdłuższy odcinek po aktualizacji mam o długości 370km (A2+A1 do Torunia i potem kilkadziesiąt km krajówek), w jedną stronę 4,6 a w powrotną 4,2.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Według mnie to lipa.
Codziennie pokonuje taki sam odcinek.
Jechałem na emeryta i średnia 6.3
Innym razem zaspalem i deptalem mondka mocno średnia 6.4
Najlepszy wynik do tej pory to 7.6 a najgorszy 1 :-D

u mnie 9. Nie jeżdżę jak emeryt. Włączam tylko w trasach. Ostatnia łódź - turek - NIE autostradą. Aż sam jestem w szoku

No dobra, to i ja :P
30 dni, 8875 km 58% teren zabudowany, 96% w dzień.......6,8....busem :P

wyłącznie po mieście :roll:

najmniej 0 (zero) :oops:
najwięcej 8,6

https://s18.postimg.org/5wiz6audl/Screenshot_2017-06-09-12-48-13.png

Pozwolicie Koledzy, że odkopię temat. Ostatnio zrobiłam doświadczenie: jadąc z mężem włączyliśmy na starcie każdy swojego Yanosika i efekt jest taki, ja siedząc na miejscu pasażera otrzymałam za styl jazdy 6,9 natomiast mąż za kierownicą 7,2 . Takie pytanie mi się nasuwa, na czym opierają swoją ocenę, skoro po wspólnej podróży wystawiają różne wartości.

U mnie niecałe 4https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171007/0633e833ac6d30e7d4cc7230264463a5.jpg

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ta ocena to lipa totalna.
Jechałem przez miasto w ulewie 40km/h, bo szybciej się nie dało. Wynik 5.5 pkt.
Trasa nad morze- 436km. Jazda naprawdę przepisowa (jechalismy na 2 auta , a kumpel jeździ wg. znaków)+ duża część trasy po przebudowywanej S3, więc nie dało się szybko, nawet gdyby ktoś chciał- wynik 6,5 pkt.
Autostrada A4- ograniczenie do 110km/h. 59km z prędkością 140-150 km - wynik 8.2 ;)
Wychodzi na to ,że yanosik promuje tych, którzy nie tamują ruchu ;)

Też zauważyłem, że czym szybciej się jeździ tym wyższa ocena. Jazda wg ograniczeń i przepisów pogarsza ocenę

Pewnie algorytm bierze pod uwagę płynność w danym odcinku czasu, czyli równa jazda bez wyżej oceniania.
To oznacza że duży wpływ na ocenę ma czułość modułu GPS w urządzeniu.
Częste skakanie pozycji -> na tej podstawie wyliczana jest prędkość (różnica współrzędnych BLH w jednostce czasu -> ocena w dół za płynność.

Nie wiem czemu ale dla mnie to trochę dziwnie działa. Jeżdżę teraz Focusem MK2 1.6 i mam oceny po 7,5 - 8,5. Wcześniej te same trasy i w tych samych godzinach jeździłem Alfą 166 3.0 V6 i miałem oceny 3,2 - 5,8.

Dodam, że jeżdżę podobnie obecnym jak i wcześniejszym autem maks prędkość to 100 km/h.
Może chodzi też o przyspieszenie ale też nie dużo pewnie to daje bo Alfą też na spokojnie i biegi zmieniane przy 2500 obrotów.

Aż żałuję że Yanosika nie włączyłem [emoji23]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171007/e05d6c59d9d3afbd491fc1b0aed5c8bd.jpg

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Też się zastanawiałem nad tym czy stałe 250km/h wysoko zapunktuje.

PS krazy777.mc pamiętaj o wtryskiwaczach. W takich warunkach kilkadziesiąt tysięcy i jest po nich. A potem tylko dziura w tłoku:/

Ha, ja ostatnie 30 dni mam 7,3 :D

Też się zastanawiałem nad tym czy stałe 250km/h wysoko zapunktuje.

PS krazy777.mc pamiętaj o wtryskiwaczach. W takich warunkach kilkadziesiąt tysięcy i jest po nich. A potem tylko dziura w tłoku:/Tu akurat raptem ok. 30 km zrobione takim tempem



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Klekot łyka prawie 15l/100km przy 215km/h? Strasznie drogo. Jednak wolę czyli LPG. Choć przy tych prędkościach i pojemności netto butli 45l, częste stawanie na stacji jest koniecznością :)


Sent from my iPhone using Tapatalk

Też ostatnio mi coś w Yanosiku się skiepściło i krótkie miejskie odcinki to punktacja 1,5. Ale jazda przepisowa - niestety Mój szajsung ma moduł GPS tak beznadziejny że szkoda gadać.
W weekend zrobiłem 500km w jeździe przepisowej i z 4,3pkt po 21000km zrobiło się 5,7 (500km ocenione na 7,3)

Ale nadal nie mam propozycji ubezpieczenia auta. Pierwszy samochód ubezpieczyłem przy punktacji 5,6 - cena nie do pobicia - 311zł za OC. A że kończy mi się w samochodzie żony to też chciałem mieć lepszą cenę szczególnie że go sprzedaje - napisałem do Yanosika i mają się zorientować czemu po 21000km zniknęła propozycja ubezpieczenia z informacją kręć kilometry.

O to własnie się dowiedziałem, że to służy do wyceny OC :)

Na OC zaoszczędziłem ponad 500zł - przedłużając u dotychczasowego zaproponował 884. Zapłaciłem 311. Ubezpieczyciel to Ergo Hestia - co ciekawe jak zadzwoniłem do nich i chciałem ubezpieczyć jako nowy klient wyszło też coś ok 800zł za OC.

Sprawdziłem sobie tą opcję i jestem pod wrażeniem że ktoś może opierać na tym wycenę OC ...

10 km terenu zabudowanego - 50 km/h bez żadnego postoju ~4 ocena
Ten sam teren zabudowany ale powyżej 50 km/h - wycena rośnie do 7


Na pierwszy rzut oka styl jazdy zachęca do łamania przepisów bo jak się jedzie w korkach albo wolno (zgodnie z przepisami) przez miasto to ponad 5 się nie wskoczy.

Dokładnie to samo zauważyłem. Poza miastem lepiej 95 nie przekraczać. ale w mieście lepiej być bardzo elastycznym a nie zamulonym.

W sobotę zrobiłem eksperyment.
Trasa ok 20 km w jedną stronę.
Jazda zgodna z przepisami, ale z taka prędkością jak pokazują znaki na janosiku.Wynik 8.7 pkt.
Z powrotem- jazda wg znaków przy drodze -wynik 7.8.
Na co zwróciłem uwagę- co innego pokazują znaki na janosiku, co innego przy drodze. Teren zabudowany w apce kończy się ok 200 m za rzeczywistymi znakami, w rzeczywistości jest ograniczenie do 60 km/h na janosiku nie, i odwrotnie też się zdarza.
Mimo soboty , gdy jechałem zgodnie z wytycznymi janosika kilku kierowcom podniosłem ciśnienie ;) Nie wyobrażam sobie takiej jazdy w normalny dzień.

Nie wyobrażam sobie takiej jazdy w normalny dzień.

To mnie w naszym kraju rozwala! 200km/h autostradą to pirat i zabójca a 80 przez wioskę to norma.

Jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością zdarzyło mi się już być wyprzedzanym przez:
• gimbusa wiozącego dzieci do szkoły; wioska bez chodnika, ograniczenie w całej miejscowości do 40km/h ponowione jakiś 1km przed szkołą; jakieś 600m przed przystankiem wyprzedził mnie gimbus
• wioska bez chodnika ale perspektywiczna bo chodnik właśnie budowali; ograniczenie w całej miejscowości do 40km/h, w pobliżu budowy do 30km/h; ulicą taczkę pełną ziemi popychał gość który ważył z 50kg; wyprzedziło mnie wozidło takie co to ziemię wozi na dużych budowach, takie co to nie ma skrętnych kół tylko łamie się w pół; baran siedzi 2m wyżej niż inni w osobówkach i centralnie olał tego chuderlaka; musiałem się awaryjnie zatrzymać
• testowałem aktywny tempomat w Arteonie; swoją drogą świetny! W każdej miejscowości zwalnia do 50km/h, przy każdym ograniczeniu prędkości zwalnia do maksymalnej dopuszczalnej; jak ograniczenie się kończy to bardzo, bardzo sprawnie odzyskuje 90km/h; dostałem kilka zawistnych spojrzeń przez wyprzedzających; dostałem faka od gościa ze starego Audi 80 który kilka razy się zbierał do wyprzedzania ale ten Arteon samodzielnie dobrze odchodził; dostałem też syrenami prosto w ucho od trzeciej kolejnej wyprzedzającej mnie wywrotki załadowanej do pełna ziemią w okolicy budowy S3; dość wspomnieć, że ograniczenie ze względu na budowę, tymczasową organizację ruchu i u****ną w błocie drogę było na odcinku ~2km do 60km/h

No i jeszcze dochodzą mistrzowie stałej przelotowej. Poza obszarem zabudowanym 70 a w obszarze zabudowanym 69. Ciekaw jestem co tacy goście sobie myślą wyprzedzając mnie co wioskę i będąc wyprzedzanym pomiędzy wioskami?


W środę jadę w trasę bez ograniczeń. Yanosik zlicza ten wskaźnik podczas jazdy za granicą? Może sprawdzę czy da się zdobyć <1pkt :P

dostałem kilka zawistnych spojrzeń przez wyprzedzających; dostałem faka od gościa ze starego Audi 80 który kilka razy się zbierał do wyprzedzania ale ten Arteon samodzielnie dobrze odchodził; dostałem też syrenami prosto w ucho od trzeciej kolejnej wyprzedzającej mnie wywrotki załadowanej do pełna ziemią w okolicy budowy S3; dość wspomnieć, że ograniczenie ze względu na budowę, tymczasową organizację ruchu i u****ną w błocie drogę było na odcinku ~2km do 60km/h



Większość kierowców w Polsce niestety nie ma pojęcia jak działa tempomat.

Ja w swoim mam ustawiony odstęp dokładnie pośrodku skali - czyli plus minus jakieś 50 metrów. Tempomatu używam wyłącznie na obwodnicy czy autostradzie żeby nie było.

Nie ma dnia żeby mi ktoś nie podjechał do zderzaka, miga, trąbi - pewnie się do tego pluje ale tego już nie widzę ;) - dając znak żebym zmniejszył odstęp albo w ogóle zjechał na pobocze bo on już nie może i się spieszy - dodam że to działa i na lewym i na prawym pasie.


A potem się dziwią że nie ma dnia na obwodnicy Krakowa bez stłuczki - 99% to wjazd od dupy strony do bagażnika.

Polecam założyć konto na forum Y. I poczytać co sie dzieje.... Choć nie wiele jest do czytania bo forum ogólnie umarło. Centrala ma swoja wizje aplikacji a rady i sugestie starych wyjadaczy w 4 literach. Ja jestem praktycznie od poczatku(yanosika) z Y. Społeczność była genialna i współpraca miedzy centrala a user ami tez spoko. Teraz to apka dla gimbazy. Konkursy, zbieranie kropelek, a rzeczy co są do zrobienia nie są robione. Ze starej gwardii nikt już nie został, najwyżej na beke. Większość przesiadła się na Waze a, który bije na głowę Y. funkcjami, interfejsem ale niestety ma jeszcze mało userow. Wiec jeździ sie w tandemie.
Y. zwinięty do pływającej ikony a na pierwszym planie W.
Co uczciwsi userzy zgłaszali POI w obu apkach. Najpierw klikałeś ikonę w W, W. jest mądry więc potrafił powiesić takie zgłoszenie w tle do późniejszego uszczegółowienia. Jak zgłoszenie wisiało w tle na W., to w Y, szybko wyklikałeś POI i wracałeś uzupełnić W.
Co zrobił Y? Jak tylko odpalisz W. To ikona Y. ustawia się na ikonie zgłaszania W.
Kto nie wierzy to filmik... , po prostu żenada, piaskownica ..., tak jak dawniej zgłaszałem w obu apkach, to teraz jestem po prostu na Y zły!. Zły za żenujący poziom...
Za chwilę w ogóle z niego zrezygnuję.
I jest mi potrójnie przykro:
- Bo to polska fajna apka
- Bo jestem z nią praktycznie od początku istnienia - jednym z aktywniejszych (ostatnich) forumowiczów
- Bo zamiast działać wspólnie z userami to firma się od nich odwróciła i teraz stosuje dziecinne praktyki zamiast rozwijać apkę zgodnie z potrzebami kierowców.
To jest po prostu śmiech na sali, ze zamiast rozwijać w tą stronę w którą jest potrzeba userów (w stronę którą ma konkurencja) to userów mają w D. a konkurencje chamsko blokują...

Tyle ode mnie..
Tu video jakby ktoś nie wierzył ;)
https://www.youtube.com/watch?v=kdbDNp15IPo&feature=youtu.be


Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Cytat:
Napisał jarhel74
Nie wyobrażam sobie takiej jazdy w normalny dzień.
To mnie w naszym kraju rozwala! 200km/h autostradą to pirat i zabójca a 80 przez wioskę to norma.

Może nie do końca jasno się wyraziłem- chodzi mi o to ,że w kilku miejscach nie ma żadnego ograniczenia znakami , czyli można 90 km/h, a janosik pokazuje ograniczenie 60km/h . Czy teren zabudowany skończył się jakieś 200m wcześniej a apka dalej pokazuje 50 km/h. I wtedy widziałem, jak ciśnienie u kierowców za mną rośnie i na dłuższą metę taka jazda jest uciążliwa.

Osobiście w terenie zabudowanym jeżdżę tyle ile można, max +10km/h.
I mam w głębokim poważaniu , co myślą o mnie ci z tyłu.
Być może dzięki temu bliskie spotkanie z dzieckiem, które wyrwało się matce i wskoczyło na ulicę skończyło się dla mnie zbitym lusterkiem , a dla chłopczyka siniakiem.

A "miszczowie stałej przelotowej" rozwalają system. Najbardziej bawi mnie to, jak w wiosce dochodzi mnie taki i wykonuje różne gesty pod moim adresem bo mu blokuję drogę .

Tu dwa screeny wyznaczonej trasy.
Z waze można jeszcze urwać spokojnie 20 min, Yanosik bez komentarza.
Acha, byłbym zapomniał.. waze proponuje 3 najlepsze trasy, pokazuje czasu ich przejazdu (dokładność +/- 10 min) i pozwala wybrać najlepsza.
Yanosik z kolei, sam wie najlepiej która trasa jest dla mnie najlepsza, wiec nic się nie wybiera, byl kiedyś taki podgląd ze po wybraniu trasy, pokazywało taką kanciasta mapę Polski i na niej mniej więcej jak chce nas poprowadzić, ale po co to kierowcy wiedzieć! Wywalili.
No i co do estymacji czasu przejazdu, to w Y. tak +/- 1.5h...
Nie żartuję. Na długich trasach godzinka szybciej niz podaje Y to norma...

A Wy? Którą trasę byście wybrali?


https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171107/0c2fd2838a54c9df25926feb44eba3a1.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20171107/fd6e0748311ebd5c9e9ba2499f4d56e9.jpg

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Z Krakowa do Wawy jeżdżę bez navi :P

Janosika używam tylko po to żeby pokazał gdzie aktualnie strzelają fotki - do nawigacji google maps i jest ok.

Wiesz... To nie o to chodzilo w moim poście ;-)
B-)



Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Y jako navi ? dobry żart

Google Maps + Y na suszarki i sie jedzie

btw ostatnio jechałem z Krakowa do Wawy właśnie przez Kielce...

Google Maps jest średniawe jeśli nie marne po reichu. Tam duuużo lepiej Here się sprawdza.

W kwestii navi tylko i wyłącznie Sygic.

Wysłane z Szajsunga MkIV

Se 7 km doliczył.

Tyle z oceny jazdy w Yanosiku:

https://sites.google.com/site/hansalbinos/misc/yanosik.png

Dodam tu tylko, że jadąc 10' przez wioskę z prędkością 60km/h trzeba potem przez 33'36'' jechać z prędkością 250km/h żeby średnia była 150km/h. Taki ten algorytm.

Janosika jako navi próbowałem użyć 2 razy .
Nieporozumienie totalne.
W W-wie do celu miałem jakieś 800m (nie znam miasta). Dojazd do skrzyżowania, skret w lewo pod wiaduktem, kilkaset metrów prosto i cel po prawej.
Janosik kazał wjechać na wiadukt i trasa dojazdu wyszła mu coś koło 4 km.
2 raz w Wałbrzychu- wjazd z kierunku Wrocław, miałem dojechać w okolice Taurona, czyli przez całe miasto ale cały czas prosto. Durny janosik chciał mnie prowadzić przez Szczawno-zdrój czyli dookoła. I jeszcze co chwila krzyczał , że mam wrócić na jego trasę , zamiast przeliczyć na nowo, jak to jest w normalnych navi.
Jak ktoś wyżej napisał- dla mnie ta apka tylko do ostrzegania kierowców (niekoniecznie o miśkach) i do możliwości tańszego ubezpieczenia auta (w moim przypadku o 265 zł).
A dokładność obliczenia długości trasy- wg licznika do pracy mam 22km (w obu autach ta sama odległość , więc licznik raczej nie oszukuje),a wg janosika 19km.

U mnie to też służy do Ostrzegania, tańszego OC. Navi to tylko po to żeby orientacyjnie wiedzieć gdzie mam jechać a nie jak.
Niestety u mnie występuje problem tragicznego zasięgu GPS. Od zawsze myślałem że to wina mojego Szajsunga ale po włączeniu na Google Maps - od razu widzę pozycję. W Yanosiku ciągle zrywa, łączy przelicza itp. Nie za często ma GPS cały czas. Na GM - dość szybko i sprawnie.

Wczoraj zrozumiałem że należy do Janosika podchodzić z rezerwą zwłaszcza do dyskoteki na kółkach.

Ścigaliśmy we 3 i ten przegrany w bmw włączył koguta ... Na szczęście byłem trzeci i nie dostałem medalu :oops:

http://i1.memy.pl/obrazki/1f2d317326_rotfl.jpg

Dzień po też się z tego śmieję ale wczoraj to miałem żołądek w gardle :D

Światła. Na lewym pasie Accord, na prawym Fabia, ja za nią za mną BWM 5.
Zielone - ruszamy - Accord rura do przodu, ja już mam Fabię wyprzedzać jak wyprysnęło za mnie BWM. No to ja za rura za nimi - lecimy kilkaset metrów nagle na tylnej szybie BWM dyskoteka - no to ja hamuje, już prawie awaryjne włączyłem bo myślałem że to ja - ale to był Accord :D

Rozumiem że po wszystkim wcisnąłeś na yanosiku nieoznakowany w okolicy :D
Ja ostatnio znowu byłem pierwszy na widelcu na 40tce, zero zgłoszenia na yanosiku.
Na szczęście jakimś trafem nie mierzyli we mnie ,ale w lusterku widziałem że kolejnego namierzają.

kocur
Ciesz się że nie masz chipa, bo może złoto byś jednak zdobył :D
A tak z ciekawości - 5er? Pewnie E60?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Mają nowe F10 :-)

Zaczną je oznaczać jak będą pamiętać nr rejestracyjne

Wysłane z Szajsunga MkIV

Fakt, z chipem to być może bym dzisiaj na rowerze jeździł już ... ;)

Tak - to stara beemka. Tych nowych 3 litrowych trójek jeszcze odpukać nie widziałem.

Nowe beemki w Policji to F10 330i z 2.0Pb 252KM.

Ostatnio widziałem ją w akcji w okolicach Sandomierza.
Zresztą w tamtych stronach albo mają więcej nieoznakowanych, albo pracują sumienniej, bo co kilka minut janosik wrzeszczał.
W moich stronach raz na kilka dni ;)

Od ostatniego posta minął rok, jak obecnie sprawuje się ostrzeganie w Yanosiku?
Czy dalej jest najlepszy czy może inna aplikacja na Androida?

u mnie od zawsze -> mapy google + Yanosik w tle

jedyna sensowna alternatywa - Waze ponoć w dużych miastach się sprawdza - ale ja za krótko korzystałem więc się nie wypowiem.

Jak kolega wyżej, nic więcej nie trzeba :)

ja od kilku miesięcy używam yanosika GTR, odpala się sam i nie muszę angażować telefonu. Co do ostrzegania to dopóki google nie zrobi czegoś porządnego, yanosik nie będzie miał konkurencji.

Google dorzucilo ostatnio ostrzeganie przed fotoradarami stacjonarnymi :)
To juz cos :)

PS. totek2 gtr-a polecasz ? Pewnie wygodny bo nie trzeba odpalac apki :)

Dopóki zgłaszającymi będą ludzie odpowiedzialni i rozumni to będzie OK. Gorzej jak zdarzenia są zaznaczane przez bezmózgi, np. na budowie S3 między Lubinem a Polkowicami na zDolnym Śląsku notorycznie widzę zaznaczone "Pracę drogowe" na środku budowy. Niby nic a wnerwia :-)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Google dorzucilo ostatnio ostrzeganie przed fotoradarami stacjonarnymi
Którego nie da się wyłączyć! Masakra...

Którego nie da się wyłączyć! Masakra...


Gdzie takie coś jest? Jeżdżę na Google mapsach prawie codziennie i ani razu nie widziałem / słyszałem żadnego komunikatu o radarze :)

Gdzie takie coś jest? Jeżdżę na Google mapsach prawie codziennie i ani razu nie widziałem / słyszałem żadnego komunikatu o radarze :)

Może masz niezaktualizowana mapę ?:D

Ich baza jest dość uboga co tym bardziej czyni tą funkcjonalność bezużyteczną.

Yanosik bezkonkurencyjny. Zdarzają się trolle i nieaktualne komunikaty, ale mimo wszystko lepiej o jeden komunikat za dużo niż za mało :)

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

ja od kiedy mam podpięty tel do androidauto używam waze jako apkę do nawi i komunikatów - działa na podobnej zasadzie jak yanosik ale ma o wiele mniej użytkowników. Radary stacjonarne są - odcinkowe pomiary prędkości też.

Odcinkowych pomiarów w Polsce jest .... 2 ? może się pomyliłem o 2 ;)
Stacjonarne radary też nie problem - znak zawsze jest wcześniej.


Za to słyszałem już o wielu przypadkach że waze nie ostrzegło przed suszarką w krzakach - jednak Janosik bez konkurencji.

u mnie od zawsze -> mapy google + Yanosik w tle


Obie aplikacje chodzą jednocześnie w trybie głosowym?

Tak tak jasna sprawa.
Mapy google otwarte a Yanosik jako pływająca ikona - komunikaty obu na bieżąco.

Ups, czy to się wysłało ?

D.A.N.I., tak polecam gtra. Mega wygoda w porównaniu z telefonem.

D.A.N.I., tak polecam gtra. Mega wygoda w porównaniu z telefonem.A coś więcej? Bo jednak częste opalanie Y. bywa irytujące.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Mam go podpiętego w aucie już kilka lat i działa do tej pory bez problemu. Podpięty pod gniazdo zapalniczki z przodu, startuje sam jak odpalam auto, gaśnie jak gaszę auto.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/7093cf0813297363859ab5a0d2eed071.jpg

Ponad 70kkm mam zrobione na Yanosiku i średnia 8.2 :)

Ja mam jakieś 66tys, na szczęście gtr nie wyświetla statystyk ze stylu jazdy bo na zwykłym yanosiku mam mizerne wyniki. Tak samo Traficar co chwile mi słabe oceny daje za prędkość… :)

Od kiedy paliwo drogie a mandaty mogą osiągać pułap minimalnego wynagrodzenia mój status też jest zielony :-) https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220831/0369ea800e0ea548f7ed07945b09ed65.jpg

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ładnie kaemów naklepane - używam Janosika od wielu lat i mam może 35k nabite :oops:

Co do mandatów to coraz częściej się zdarzają ślepe alarmy - chyba ludzie już panikują widząc zwykłe auto stojące w lesie na poboczu ;)

To są tylko dojazdy do pracy plus dłuższe wyjazdy poza miasto. Do kręcenia się wokół komina go nie odpalam.

Punkty chyba nie są za cały okres jazdy?
Nie znalazłem oficjalnego info, jaki okres Yanosik zlicza do średniej oceny.
Dam mam ostatnio 8.1, ale był moment, że średnia spadła poniżej 7.
https://i.imgur.com/OOGKa8l.jpg

Ostatnie 30 dni to 7.7.
https://i.imgur.com/8qCKzLW.jpg

On liczy średnią z ostatnich iluś tam jazd. Miałem kiedyś kilka wypadów po 9 punktów, potem wpakowałem się raz w korki w Krakowie gdzie pokazało 5 i natychmiast średnia poleciała do 6.

Swoją drogą korki to nie wina kierownika więc w sumie nie powinno liczyć jako złego stylu.

Pamiętajcie jeszcze, że ocena jest liczona według ograniczeń prędkości wbitych w bazę danych aplikacji, a nie na podstawie rzeczywistych ograniczeń wyznaczanych przez znaki ustawione przy drodze.

Np. pewna droga była w remoncie i zamiast ustawowych 120 km/h było tam przez jakiś czas 70 km/h. Yanoś zebrał dane od użytkowników zgłaszających zmianę, zweryfikował i zmienił. Gdy ta sama droga została oddana do użytku i powróciło 120 km/h to w danych Yanosia dalej było 70 km/h i w tym miejscu jadąc z ustawową prędkością dozwoloną oznakowaniem jesteś dla Yanosia piłatem z kałaibów.

Ten algorytm w ogóle jest od czapy, jeśli dobrze pamiętam, swego czasu pogorszenie oceny następowało kiedy jeździło się poza miastem lub w nocy.

Co do mandatów to coraz częściej się zdarzają ślepe alarmy - chyba ludzie już panikują widząc zwykłe auto stojące w lesie na poboczu

Mnie bardziej irytuje jak kontrolę drogową ludzie oznakowują jako fotoradar :/

Ostatnio jak jechałem na urlop. To mi pokazał najwyższą prędkość 227 km/h , gdzie nawet 150 nie przekroczyłem. Jakaś teleportacja mu się włączyła.

Takie kwiatki dzieją się w momencie gdy telefon ma słaby moduł GPS i/lub telefon jest zamontowany w lichej jakości uchwytu, który się giba na wybojach.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

słaby moduł GPS

Stawiam na GPS. Telefon leżał na półce przy gnieździe 12V za dźwignią automatu i był podłączony do Sync3 , a Yanosik leciał z AA.

lub telefon jest zamontowany w lichej jakości uchwytu, który się giba na wybojach.
To nie zmieni prędkości która pochodzi wyłącznie z GPS ;) czasem po prostu błąd pozycji (pochodzący z odbiornika GPS w telefonie) "rzuca" nami o kilkanaście metrów w przód i w tył i w wyjątkowo niekorzystnych okolicznościach (poprzednia pozycja - mocno do tyłu, następna pozycja - mocno do przodu) potrafi doprowadzić do takiej prędkości.

To nie zmieni prędkości która pochodzi wyłącznie z GPS czasem po prostu błąd pozycji (pochodzący z odbiornika GPS w telefonie) "rzuca" nami o kilkanaście metrów w przód i w tył i w wyjątkowo niekorzystnych okolicznościach (poprzednia pozycja - mocno do tyłu, następna pozycja - mocno do przodu) potrafi doprowadzić do takiej prędkości.

Wyglądało to dokładnie jak napisałeś . Taki teleport po mapie :)

Generalnie rzecz biorąc Yanosik ma sporo błędów związanych z GPS. Przykładowo, dojeżdżamy do świateł na skrzyżowaniu, zatrzymujemy się i mapa zaczyna nam się kręcić w różne strony bo kolejne pozycje trafiają w różne miejsca wokół nas, a kierunek jest określany w oparciu o poprzednie 2 lub maksymalnie 3 pozycje - co prowadzi do takich efektów :D Nie widziałem takiego zjawiska w innych nawigacjach także najwyraźniej programiści Yanosika najsłabiej "filtrują" przychodzące z GPS dane :)

Przykładowo, dojeżdżamy do świateł na skrzyżowaniu, zatrzymujemy się i mapa zaczyna nam się kręcić

Dokładnie , jakby auto na karuzeli było , a karuzela kręciła się przypadkowo w każdą ze stron.

413tys 7,9 styl jazdy

Jakoś mało jeżdzicie :P