Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] drgania kierownicy przy hamowaniu
macko135 24-06-2017, 19:04 witam wymieniłem końcówkę drążka kierownicy i od tego czasu podczas hamowania jak i podczas jazdy 100-120 km/h czuć lekkie drgania kierownicy ,mechanik powiedział że powodem jest przekładnia która jest do regeneracji ,zbieżność jest ustawiona ,powiedzcie mi czy ma rację czy coś koloryzuje
dzięki
Zacznij od wyważenie wszystkich kół, że ale z testem drogowym. Znajdź wywazarke z testem drogowym i na taką pojedz. Nie na zwykłą.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Mam podobny problem. Podczas hamowania czuć wyraźne drgania rosnące wraz z ze wzrostem siły hamowania. Tarcze i klocki wymienione, geometria zrobiona i dalej to samo. Co ciekawe efekt jest ten sam zarówno na zimowych stalówkach jak i letnich alusach więc to raczej nie wina ani felg ani opon.
Poldek07 27-06-2017, 12:17 może koloryzować, dużo km trzeba żeby popsuć przekładnie w normalnych warunkach użytkowania, chyba, że auto pochodzi z polskiego komisu to tak.
Ja bym najpierw przyjżał się tarczom, czy nie są krzywe, przypalone miejsca, rowki wprawiaja kierownice w drgania, na początku słabe. Krzywe tacze to nie tlko drgania lecz również obciążenie dla łożysk.
Witam forumowiczów.
Mam identyczny problem jak macko135 i też wyważałem koła w paru warsztatach i nadal czuje drgania na kierownicy,a gdy hamuje,drgania się nasilają.Zastanawiam się czy tarcze z przodu nie będą zwichrowane ?
Miał ktoś podobny problem ?
kolopeter 27-06-2017, 15:28 Tez mam drgania. Opony zimowe po wyważanie z testem drogowym a i tak potrafią drgac. Przy tej samej prędkości raz drgaja, raz nie. Taka zagadka :)
Na letnich jest lepiej i nawet tak maglownica nie puka, jak na zimowych, lub w czasie zimy. Letnie 17ki, zima 16. A powodów drgań może być od....
Najzabawniejsze, że większość z nas po wizycie na szarpaku dowie się, że zawieszenie jest w dobrym stanie, brak luzow itp itd.
Na pewno o - czym tu ciągle pisze - problemy z drganiami (zwłaszcza jeśli nie są połączone z hamowaniem) w warto zaczynać diagnizowac od wykonania wyważania z testem drogowym. To rozwiązuje problem w c.a. 50 % przypadków. Jeśli dalej drga zwłaszcza przy hamowaniu, pomiar bicia tarcz na aucie jeśli biją szlifowanie lub wymiana pomaga w dalszych 30%, zostaje 20 % I jeśli poprzednie kroki nie pomogły to dopiero dalsza diagnostyka ma sens. Inaczej narażamy się na wymianę połowy albo całego zawieszenia (a bicie dalej jest) zamiast wyważyc koła za 80 PLN. Opinia poparta własnym doświadczeniem ;-)
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Marcin112 27-06-2017, 17:55 No i zwracajcie uwagę u kogo wyważacie kola bo niektóre warsztaty maja tragiczny sprzęt który nie nadaje się do wyważania.
Będąc w Szczecinie u mechanika przy odbiorze auta poprosiłem żeby jeszcze mi kola wyważył czekając przyglądałem się.
Na jego maszynie wszystkie na 0. Zadowolony wracam do Świnoujścia większość trasy około 90-100 km/h nic wszystko cacy.
Zaczęły się odcinki autostradowe wciskam do 120 i czuje jak zaczyna bić.
Ale byłem zły. Na następny dzień śmigam po Świnoujściu patrzę ładny warsztacik wulkanizacyjny nowo otwarty nic myślę wejdę i pogadam z chłopakami.
Przedstawiłem sytuacje chłopaki się uśmiechają diagnoza źle wywarzone kola. Zgłupiałem przecież wczoraj wywarzałem.
Mechanik był na tyle pewny ze zaproponował ze je wyważy i jak nie będzie poprawy to mu nie zapłacę.
No to ja na to jak na lato. Chłopak wrzucił u siebie na maszynę a tam 20, 40 g różnicy.
Poczyścili kola od środka wywarzyli po swojemu i gra gitara. W Niemczech do 180 km/h rozbujałem brykę i nic nie drga.
Dzięki Bogu ze do nich trafiłem bo świecie przekonany ze mam wywarzone kola zacząłbym pól zawiechy wymieniać
macko135 27-06-2017, 18:00 wszystko ładnie pięknie dziękuje za odzew ale mi zaczęło bić po wymianie końcówki drążka przed wymianą wszystko było ok
Marcin112 27-06-2017, 18:49 Ja bym jeszcze raz skorygował kompleksowe ustawienie zbieżności.
Wiesz co ci robili na tej zbieżności.
Ustawiali ci tez katy pochylenia kola ?
Podjedz do kogoś innego i sprawdź.
A może jak ci wybijał drążek to trafił w tarcze :razz:
Ja miałem robioną geometrię kilka razy - w tym ostatni na nowy sprzęcie a warsztat znany w okolicy. Tarcze wymienione, klocki tez, opony i felgi niezależnie czy zimowe czy nie efekt identyczny. Więc coś musi być dalej. Pytanie co.
lucas4891 27-06-2017, 19:52 Witam. Jezeli bicie zaczelo sie od zmiany klockow, to ja zaczalbym od odkrecenia kol i sprawdzenia bicia tarcz i czystosci powierzchni przylegajacych do siebie na tarczach i na felgach. Wiele przypadkow wibracji bierze sie z niechlujstwa lub nieuwagi mechanikow. Czesci sa wykonywane z dokladnoscia 0.02 mm bicia osiowego, a byle smiec moze miec 0.2 czy 0.4 mm, oddalone do zewnetrznej srednicy kola daje moze nawet 2mm, a to juz nie malo.
macko135 28-06-2017, 07:19 Witam. Jezeli bicie zaczelo sie od zmiany klockow, to ja zaczalbym od odkrecenia kol i sprawdzenia bicia tarcz i czystosci powierzchni przylegajacych do siebie na tarczach i na felgach. Wiele przypadkow wibracji bierze sie z niechlujstwa lub nieuwagi mechanikow. Czesci sa wykonywane z dokladnoscia 0.02 mm bicia osiowego, a byle smiec moze miec 0.2 czy 0.4 mm, oddalone do zewnetrznej srednicy kola daje moze nawet 2mm, a to juz nie malo.
Pisałem 2 razy - po wymianie końcówki drążka ale dzięki za dobre chęci
Widzieliśmy :-). Może luźna końcówka niwelowala drgania na swoim luzie? Jak masz nową sztywną to bardziej przenosi drgania które już wcześniej były? Taki strzał... z biodra ;-)
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Witam. Jezeli bicie zaczelo sie od zmiany klockow, to ja zaczalbym od odkrecenia kol i sprawdzenia bicia tarcz i czystosci powierzchni przylegajacych do siebie na tarczach i na felgach. Wiele przypadkow wibracji bierze sie z niechlujstwa lub nieuwagi mechanikow. Czesci sa wykonywane z dokladnoscia 0.02 mm bicia osiowego, a byle smiec moze miec 0.2 czy 0.4 mm, oddalone do zewnetrznej srednicy kola daje moze nawet 2mm, a to juz nie malo.
To jest zazwyczaj clue problemu. Bród/rdza/nalot między piastą a tarczą albo między tarczą a felgą. Powierzchnie trzeba oczyścić dokładnie przed montażem. Powinno się też sprawdzić czujnikiem zegarowym ich bicie.
Ja obstawiam, że u Ciebie mechanik zdjął koło bo łatwiej i jak zakładał to jakiś paproch wpadł pomiędzy tarczę a felgę. Albo zwyczajnie założył koło inaczej niż było i bród i nalot rdzy nie pasuje. Więc bije.
Zdejmij koło, wyczyść wszystko porządnie szczotką drucianą, przetrzyj czystą szmatką i zmontuj.
lucas4891 29-06-2017, 20:01 Jesli kolega ma czas i ochote to moze sie nawet pokusic o zdemontowanie tarczy i wyczyszczenie przylgni z piastom. A idealnie to przy montarzu poszczegolnych elementow za kazdym razem sprawdzac bicie czujnikiem zegarowym.
Widzieliśmy :-). Może luźna końcówka niwelowala drgania na swoim luzie? Jak masz nową sztywną to bardziej przenosi drgania które już wcześniej były? Taki strzał... z biodra ;-)
... ja tak miałem w Focusie, po wymianie końcówki, normalne wyhamowanie ze 140 do 70 km/h było sporym wyzwaniem. Kierownica była nie do powstrzymania żadną siłą, a danie jej luzu miotało autem. Zaczęło się na zimówkach, więc poczekałem do zmiany na letnie...
Regeneracja, chociaż droga, zmieniła auto w posłuszne i spokojne. Znów jeździ jak po szynach.
macko135 03-07-2017, 08:09 Regeneracja, chociaż droga, zmieniła auto w posłuszne i spokojne. Znów jeździ jak po szynach.
Regeneracja przekładni.?
Witam forumowiczów,po powrocie z wakacji a przejechałem 1500 km nasiliły się drgania kierownicy przy hamowaniu.Wyhamowanie samochodu z prędkości 70 km/h było już wyzwaniem,wymieniłem tarcze + klocki przy okazji dwa drążki kierownicze i końcówki drążka bo już ich czas minął.Po ustawieniu geometrii max śmiga jak po sznurku i nie ma już żadnych drgań na kierownicy podczas hamowania.Pozdrawiam i szerokości :P
Na co dokładnie wymieniłeś?
Tarcze ZIMMERMANN klocki FORD Motorcraft drążki oraz końcówki drążka LEMFORDER
Bump: Tarcze ZIMMERMANN klocki FORD Motorcraft drążki oraz końcówki drążka LEMFORDER
Podpinam się pod temat.
Kwiecień 2017 - bardzo duże drgania kierownicy przy hamowaniu, pierwszy krok wyważenie kół i nic nie pomaga. Kolejny krok przy okazji przeglądu kontrola stanu tarcz przód i wszystkich klocków - 5 lat użytkowania(84 tyś przebiegu) wcześniej klocki wymieniane po 3 latach(około 60 tyś przebiegu) po kolejnych 2 od wymiany okazuje się ,że już są do dupy! (???) i tarcze przednie zwichrowane na maxa co daje efekt drgań.
Ok. Wymiana tarcz przód i wszystkich klocków. Drgania ustępują całkowicie jazda wraca do stanu "salonowego" .....mijają kolejne miesiące a dokładnie 4 i co ? Klocki z tyłu piszczą ale to nic , bo drgania wróciły po przejechaniu 9 tyś kilometrów.
Masakra jakaś. Reklamować tarcze ?
Porządkując wymiany
- klocki fabryczne wytrzymały 3 lata i przebieg około 60 tysięcy
- klocki wymienione w serwisie 2 lata i około 24 tysiące (???)
- tarcze przód fabryczne 5 lat i około 84 tysiące
- tarcze przód 4 miesiące i przebieg około 9 tysięcy kilometrów ( ???)... i znów drgania powracają .
Jakieś sugestie ? za wyjątkiem ,że coś ze mną nie tak ?!
;-)
Rozebrać zaciski z przodu zrobic regeneracje wyczyscic i nasmarowac odpowiednim srodkiem prowadnice. Jak sie klocki nie cofaja dobrze, to delikatnie tra o tarcze nagrzewajac ja i taki efekt
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Kolego darioo3,
Czy i jak uporałeś się z tematem drgającej kierownicy?
U mnie koła są nowe i proste (felgi stal + opony 16', kupione z pewnego źródła).
W zawieszeniu minimalny luz na LP łączniku stabilizatora.
Tarcze i klocki ATE, przód, nowe.
Hamulce były serwisowane ("czyszczone") przez mechanika w luty, z resztą każe mi to robić raz w roku i go słucham.
Wszystkie tarcze mierzone czujnikiem zegarowym, proste (minimalne, dopuszczalne bicia).
Bicie widoczne na kierownicy od 80+ [km\h].
Miałem raz pożyczony na testy zestaw kół, na którym bicia kierownicy nie było podczas jazdy, ale było podczas hamowania z dużych prędkości 120+ [km\h].
Bicie występuje zarówno na luzie jak i na biegu (bez znaczenia który).
Próbuję rozwiązać mój problem już jakiś czas...
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Podłączam się pod temat.
SMax 1.6EB 108tys km 2011r, brak wypadku, kupiony 3 miesiące temu - delikatne ale widoczne i wyraźne wibracje na kierownicy powyżej 80km/h przy czym jak trzymam kierownicę to wibracji nie widać ani praktycznie nie czuć "pod palcami" ale jak już puszczę kierownicę to kierownica drży. Przy hamowaniu bardziej.
Koła proste, wyważone (alusy letnie i stalowe zimowe to samo - zima nowy komplet!), wymienione końcówki drążków i drążki symetrycznie po obu stronach, tarcze proste, przeguby sprawne, zawieszenie bez luzów, żadnych stuków ani puków. Geometria robiona 2 razy póki co w tym ostatnio 3D pół dnia. Mechanik się na razie poddał - stawia na elektronikę wspomagania.
Ja jednak oddałem auto do serwisu przekładni (nie napiszę którego ale znany koło Wrocławia) - zobaczymy co tam stwierdzą. Póki co powiedzieli, że auto jedzie jak nowe... co mnie akurat nie cieszy bo nadal nie wiem co powoduje wibracje.
Jak ktoś ma jakiś pomysł to bardzo proszę o kontakt.
Czy wspomaganie może mieć tu wpływ?
Czy wyważenie półosi sprawdzać?
Czy jechać do ASO??
Bicie tarczy na aucie zmierzone czujnikiem zegarowym? Jak odchyłka?
Borykam się z tym problemem już kilka tygodni, kosztowało mnie to już ze 3000 pln. Jest znaczna poprawa ale jeszcze nie jest dobrze. Może to wina nie końcówki drążka ale samego drążka kierowcy ? Miałem go wymienianego i nastąpiła znaczna poprawa. Miałem objawy podobne do opisywanych wyżej.
Najpierw diagnoza wu mas, polosie, drązki, opony itp.
W tej chwili diagnoza jest na poduszkach ślinika i skrzyni. Wszystko inne miałem sprawdzone.
Nie wiem jaka jest odchyłka tarcz - jakbym sam je mierzył to bym wiedział ale mechanik to człowiek o usposobieniu skrytym i zachowuje takie informacje dla siebie :) Tarcze są dobre (proste, mają jakieś 40-50tys przebiegu i jeszcze 1mm do zużycia, klocki nowe TRW 8 tys km przebiegu).
Jeśli przekładnia będzie bez zarzutów to i tak wymienię tarcze i klocki.
Fachowcy od przekładni mówią, że wymiana drążków w Mondeo IV i S-Max I jest jednoznaczna z uszkodzeniem przekładni bo tam jest jakiś "dings" w tych przekładniach, który jest bardzo nietrwały i mechanicy go uszkadzają. Dlatego czekam na diagnozę przekładni.
Poduszki silnika to by kierownica drżała cały czas - nawet na postoju. A skrzyni to by drążek zmiany biegów drżał z tego co wiem ale nie jestem mechanikiem tylko utrzymywaczem mechaników. Wyważenie półosi prędzej ale kto to może sprawdzić wiarygodnie?
Jak się wk... to pojadę do ASO i tyle i wtedy nie dam im żyć póki nie usuną wady :lol:
Przekładnia jest prawie jak nowa - taka jest diagnoza panów zajmujących się tylko przekładniami. Czyli drgania kierownicy nie pochodzą od tego elementu.
Trop panów od przekładni -> łożysko podpory półosi napędowej,
trop mechanika -> elektronika wspomagania układu kierowniczego (wymagana konsultacja w ASO).
Na razie odkładam temat - jak ktoś z Was coś znajdzie to prośba o info;)
A niby dlaczego odrazu ASO?
Z moich doświadczeń:
- bicie przy hamowaniu (kupiłem go, przebieg 200 000 tys ) = niecofające sie klocki hamulcowe; blokują się w jarzmie hamulca i trą o tarcze; jarzma na wszystkich kołach mam ~0,5 mm mniejsze niż klocki; pomaga zeszlifowanie blach klocków tak aby te swobodnie poruszały się w jarzmie; u mnie poprawa nastapiła od razu po korekcie, hamulce przestały piszczeć, grzać się i łatwiej było zadbać o felgi - osad łatwiej usunać i jest go mniej. Od czasu do czasu bicie przy hamowaniu wracało; po około 3 -4 miesiącach uspokoiło się całkowicie.
- bicie po zdjęciu koła (jakaś naprawa, wymiana felg stalowych na aluminiowe na wiosnę) = powierzchnia kontaktu felga-tarcza hamulcowa;stalowe zawsze traktowałem szczotką drucianą przed montażem i nie było z nimi problemu ; aluminiowe potraktowane szczotką drucianą nie dawały takich efektów więc zeskrobałem osad/korozję/anodę szerokim śrubokrętem i to pomogło.
- bicie od 80 do 160km/h (zaczęło sie po 250 000 tys) szczególnie nasilające się podczas wiatru bocznego; pojawiające się i znikające (mniejsze przy zwiększonej masie samochodu) - cukierki w tylnym zawieszeniu.
Wszystko co wyżej wymieniłeś było wykluczone w pierwszej kolejności.
A dlaczego "zaraz do ASO?" - bo nikt nie ma na to żadnego pomysłu. Sprawa i tak będzie konsultowana w ASO ale nie osobiście przeze mnie - dam znać.
Regeneracja przekładni.?
sorki, dopiero znalazłem pytanie, tak przekładnię regenerowałem
kolopeter 02-04-2019, 13:38 Ponieważ miałem pytania na priv na temat pozbycia się drgań, opisze krótko swoją historię.
Największy efekt dało zniwelowanie luzow na przekładni kierowniczej. Bez regeneracji, tylko dokrecenie sruby na samej przekładni. Można o tym sposobie znaleźć info na forum. Ale nie wyeliminowało to całkowicie drgań. Dopiero kilka dni temu postanowiłem zamienić koła i przyjrzeć się tarczom hamulcowy z przodu. Niby lekko przyrdzewiale były, ale wziąłem przecinak w rękę, szczotkę i papier ścierny i zacząłem drapanie tarcz. Tarczę są bardzo twarde więc nie ma problemu z uszkodzeniem. Przecinak zrobił najlepszą robotę, bo zdrapywal rdze . Oczywiście drapalem, a nie stukalem młotkiem :). Później szczotka i papier ścierny. To samo zrobiłem z felgami, tyle że delikatnie bo to miękki materiał. Po tym SPA brak drgań.
Rdza nie była wyczuwalna palcem, ale pod naporem przecinaka okazało się, że jest jednak coś na tarczy. Drapalem aż widać było wszedzie ślady po maszynach, które wykonały tarczę.
Drapales po powierzchni roboczej tarczy czy po powierzchni styku z felgą?
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Teodor2424 02-04-2019, 14:34 Ja tam też mam pier.... drgania. Ale nie przy hamowaniu tylko przy normalnej jeździe powyżej 70km/h.na zimowkach nowych Michelin mocniej, na letnich słabiej ale są. Kiera drga jak ja puszczę to mocniej jak trzymam to słabiej. Wkurzające to jest masakrycznie. Ktoś pisał że zawieszenie tylne cukierki mogą dawać taki efekt? Ktoś może to potwierdzić? W zawieszeniu nie mam innych luzow jak tylko te tylne delikatne.
kolopeter 02-04-2019, 20:23 Drapales po powierzchni roboczej tarczy czy po powierzchni styku z felgą?
powierzchnia styku . kół nie wyważałem. troszke mnie irytuje ta bezposredniosc ukladu kierowniczego...za ktory jest chwalony ford, bo wszystko czuc na kierownicy, nawet slaby asfalt... po co mnie to wiedziec rekoma , jesli widze oczyma ...
pablosov 19-04-2019, 11:40 Witam. Problemem drgań kierownicy borykam się od początku zakupu s-maxa czyli jakieś 2 lat. Robione było: sprawdzenie wszystkich końcówek, drążków ogólnie zawieszenia - wszystko OK, ustawienie zbieżności 3D -nie pomogło, wymiana wszystkich tarcz i klocków na nowe - nie pomogło, wymiana obydwu półosi na nowe - nie pomogło, Nie wspominając już o wyważaniu kół w okolicznych warsztatach - nie pomogło. Na dzień dzisiejszy poddałem się i tak jeżdżę, a żona wysyła mnie do lekarza specjalisty od głowy :)
No to się utwierdziłeś, że tak ma być. Może ci nieco palce schudną od tych drgań. ;-)
Mój focus mk2 fl miał tak samo.
Nic nie ma "tak być". Kierownica nie ma prawa drżeć.
Widzę, że wielu właścicieli S-Maxów 2006 - 2015 ma ten problem, w tym niestety i ja. Ja też powymieniałem już wszystko (oprócz półosi... rozmowa z mistrzem ASO mnie od tego pomysłu oddaliła bo to nie ma sensu).
Komplet gum zawieszenia przód, tył (kupa kasy!), geometria x3, nowe opony, nowe felgi, nowe tarcze i klocki (tu na szczęście widzę, że auto mocniej hamuje czyli kasa nie w błoto). Auto było też w Automanii Mirków i panowie stwierdzili delikatny luz na maglownicy ale powiedzieli, że byłbym frajerem gdybym to chciał za 1000zł niwelować. Ja jednak zastanawiam się cały czas czy jednak nie warto tego zrobić za te 1000zł bo to niby tylko malutki luz ale w tak ciężkim aucie może on mieć duże przełożenie na pracę kierownicy.
Generalnie ja się poddałem - jeżdżę z tym. Tylko ciekawe jak będę auto sprzedawał - zaraz pewnie usłyszę, że "auto dachowało" lub "jest zespawane z dwóch"...
Bump: A jeszcze a propo's bicia zaraz po zmianie drążków - mechanik uszkodził koledze przekładnię:) Podobno w S-Maxach trzeba wiedzieć, jak drążki wymieniać albo robić to zgodnie z teorią a nie młotkiem. Tam jest podobno jakiś plastik, który się mocno wykrzywia czy wyrabia jak ktoś puści luzem odkręcony drążek aby zawisł on na przekładni.
Czyli reasumując - jeśli ma się bicie po wymianie drążka to przekładnia jest do regeneracji na 100%. 1000zł pa pa.
Podstawa to dobre wyważenie kół i najlepiej na założonych już kołach na samochodzie . https://www.youtube.com/watch?v=NEyD_SwxGv8
To kosztuje 150zł i trzeba to wykonywać po każdym zdjęciu koła :shock:
Czy komuś udało się definitywnie rozwiązać problem drgań/bicia kierownicy?
Ja walczę już kilka lat i mam wrażenie, że jest coraz gorzej :(
Dwa lata temu wymienione tarcze i klocki, koła stalowe i aluminiowe wyważane w trzech miejscach, w tym kilka razy na maszynie z testem drogowym.
Problem cały czas występuje z mniejszym bądź większym nasileniem...
szynszyl 04-10-2023, 17:57 Nagle zaczęło mi telepać podczas hamowania. Tarcze okolo 70tys, klocki z 15 tys. Nie pytalbym co u licha, gdyby nie to, ze pojezdziłem ostrzej i teraz tylko wibruje, czasem mocniej
. Ale to duzo slabiej. Mechanik powie tarcze pogielo, ale co poprostowaly sie? Jest opcja ze to brudne prowadnice? Klocki mocno pylą a mięsa na nich sporo. Tarcze bez rantów. Oczywiście chodzi o przednie
robaczeq 08-10-2023, 19:33 U mnie powodem telepania była zmęczona życiem tylna tuleja wahacza.
|
|