Witam,

Mam okazję kupić S-maxa 2011 rok z silnikiem 2.0 145 KM ( 170 000 km ) - cierpi na jakieś bolączki ten motor?

Z tego co widzę prosty silnik ale może ma jakieś wady?

Czytałem że jedyna opcja na gaz to butla zajmująca bagażnik co trochę słabo widzę... ile to auto może palić w mieście? 10? 11?

Pozdrawiam i z góry thx za info.

Zaniedbany lubi brać olej.

Wytaptane z telefonu.

zależnie od nogi ale liczę bardziej 11- 12

zależnie od nogi ale liczę bardziej 11- 12

potwierdzam co kolega pisze,
w cyklu mieszanym z naciskiem, że więcej na trasie spalanie wychodzi mi średnio 8,5l raczej spokojna jazda , wszystko zależy od stylu jazdy
oleju dolałem 0,7l na przejechanych 10 tyś km

lepiej może i dolać czasem trochę oleju ale nie mieć na głowie tego całego dodatkowego szajsu w stylu turbin, kół dwumasowych i powershiftów ;)
zagazujesz i będzie OK
obyś tylko jakiegoś "przekręconego" nie kupił
dokładna diagnostyka koniecznie

Bardzo dobry motor. Bezobsługowy (rozrząd na łańcuchu). Szatan prędkości to to nie jest, ale odwdziecza się bezawaryjnością. U mnie swego czasu dawał radę w budzie Galaxy. Jedyny minus - skrzynia 5 biegowa.

U mnie spalanie w miescie wychodzi 10-11l. Trasa 7,5-8l. Silnik na lancuchu. Spalanie oleju to na 10tys km dolalem niecale 0,2l. Z tego co czytałem przed zakupem to silnik bardzo dobry jednak tak jak pisze kolega wyzej zaniedbany lubi brac olej.
Jezdza glownie w miescie dlatego zdecydowałem na silnik benzynowy a nie diesla.

A mówiąc zaniedbany co macie na myśli.
Ja mam 2.0 16v 145km flexifuel i niestety ciągnie olej jak szalony.
Niedawno go kupiłem i jestem lekko wkurzony [emoji35]

Jedyny minus - skrzynia 5 biegowa.
Zabrzmiało to jakby tej skrzyni coś dolegało. Tymczasem skrzynia sama w sobie jest ok. Tylko trochę brakuje tego 6. biegu.

Z wad silnika to:
- DWUMASA
- lubi brac olej
- plastokowe klapki w 'dolocie' trzeba sprawdzac co jakis czas czy sie nie zuzyly - zeby nie wpadly do srodka silnika

Butle na LPG koledzy na forum maja takze - pod podlaga bagaznika i nic nie zabiera przestrzeni w kabinie.

A tak poza tym to fajny samochod - polecam :D - spalanie w moim 2.0 145 - 8,5L trasa i tak do 120km/h, miasto 10-11L...

P.S.
Jakbym teraz kupowal to bym pewnie wybral ten mocniejszy silnik 2.5 lub 2.0 EB.

- DWUMASA
A dwumasa jest wadą bo?

W tym silniku problem z dwumasowym kołem zamachowym praktycznie nie istnieje.Sprzęgło padnie,ale dwumasowe dożywotnie.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

W tym silniku problem z dwumasowym kołem zamachowym praktycznie nie istnieje.
Dodam tylko, że DWUMASY mają wszystkie S-MAX'y mk1, więc tym bardziej mnie zdziwiło stwierdzenie, że jest to wada przy 2.0 Duratec HE.

Butle na LPG koledzy na forum maja takze - pod podlaga bagaznika i nic nie zabiera przestrzeni w kabinie.

Hmm może ktoś napisać coś więcej? Bo z tego co wiem to auto nie ma koła zapasowego... kupuję wersję 5 osobową... to gdzie ta butla wchodzi? Jest płaska jak te dodatkowe fotele? Czy jest montowana jakoś od spodu? Autem będą często wożone długie rzeczy dlatego zależy mi by bagażnik był...

Z góry thx za info.

Dodam tylko, że DWUMASY mają wszystkie S-MAX'y mk1, więc tym bardziej mnie zdziwiło stwierdzenie, że jest to wada przy 2.0 Duratec HE.

To jest 'wada' nowszych konstrukcji, napisalem to jako wade bo to kolejny kosztowny element do wymiany.

Tem myslalem ze w benzynach jest wieczne... dopoki nie wymienilem dwumasy przy 160000km...

Silnik super miałem i polecam :) . Trochę spalanie w mieście za duże no i mułowaty :P
Przeskoczyłem na 1.6EB i to był strzał w 10 ;)

skrzynia 5 biegowa bardzo duzy minus na trasie (autostrada) a co do dwumasu niestety ale wystepuje w tym silniku, na szczescie jego moment obr jest nizszy niz diesli i nie zuzywa dwumasy tak jak one

[QUOTE=dr_hans;282874

P.S.
Jakbym teraz kupowal to bym pewnie wybral ten mocniejszy silnik 2.5 lub 2.0 EB.[/QUOTE]
Warto rozważyć tą propozycję.

Mam ten silnik w Mondeo MK3. Właśnie mi obruciło panewke. Przez brak oleju. Sprawdzałem olej co 1kkm, nie brał grama i nagle i sru. Olej zmieniany co 10kkm.
Jest to już 4 zatarty silnik w tym aucie z powodu braku oleju. Podobno coś jest nie tak z kanałami olejowymi w tych silnikach. Nie znasz dnia ani godziny. Fakt, że auto dostaje u mnie ostro w palnik ale to już przesada. Co rok wymiana silnika.
Spalał mi 12l, nie nadaje się na trasy bo skrzynia krótka i auto wyje jak głupie. Jakoś w mondeo jechał ten silnik tylko żeby jakoś jechał trzeba kręcić pod czerwone. W S będzie tragedia.
Dwumasa-zrobienie sprzęgła ponad 2 klocki.
Regulacja luzu zaworowego na szklankach-nie bardzo nadaje się pod LPG.
Oprócz tego super.

Fakt, że auto dostaje u mnie ostro w palnik
I to jest właśnie powód "zarzynania" przez Ciebie kolejnych silników.
Silniki 2.0 Duratec nie nadają się do jazdy z prędkościami przelotowymi powyżej 140 km/h. Każdy kto myśli, że będzie z tym motorem miał wyścigówkę się niestety szybko i boleśnie rozczaruje.
nie nadaje się na trasy bo skrzynia krótka i auto wyje jak głupie.
Bzdura. Skrzyni brakuje 6. biegu, ale nie jest to dramat. Auto owszem wyje, jak kręcisz - jak sam napisałeś - "pod czerwone".

Jako już były użytkownik S-MAXa z tym silnikiem (4 lata, ponad 50000km, w tym ponad 30000km na LPG), samochód jak kupiłem miał trochę ponad 200000km.
- z tego co mi wiadomo problem klapek w kolektorze był w silnikach 2.0 w Mondeo MK3, później to było poprawione.
- u mnie faktycznie od wymiany do wymiany (10-12 tys) ok. 1l oleju trzeba było dolać. Kupowałem 5l oleju fordowskiego, 4l szło na wymianę, 1l zostawał na dolewki - oczywiście syntetyk 5W30. Może to niewłaściwy olej u kolegi miał wpływ na zacieranie.
- przy przebiegu 252000km zarówno sprzęgło jak i dwumasa były jak najbardziej OK.
- są różne koncepcje odnośnie montaży butli na LPG, ja wycinałem schowek w bagażniku i w to miejsce szła butla podwieszana pod podwoziem. Są zdjęcia tego rozwiązania na http://lpg-forum.pl.
- luzy zaworowe sprawdzane po przejechaniu 25000km na lpg - były ok, tyle w kwestii "problemów regulacją na szklankach", przy okazji sprawdzony był łańcuch rozrządu - też ok.
- Fakt 6 bieg by się przydał, co ciekawe kolega ma Mazdę 6 2005 r., z tego co mówi to ten sam silnik co w Fordzie i ma skrzynię 6-biegową,

-

Ten silnik ma wiele zalet i jedną wadę: nie jedzie ;)
Dlatego wybrałem 2.0 TDCI :)

a ja mam taki silnik i jestem zadowolony. Oczywiście autem nie jeżdże 180 na h bo wożę dwójkę dzieci - jeżdżę normalnie. Mam gaz w bagażniku - owszem zabiera miejsce jednakże bagażnik smaxa jest tak duży że nie mam najmniejszego problemu z bagażami jadąc z rodziną nad morze. Moj bierze jakies 0,2 0,3 na 1200 km. Auto jest żwawe - wczesniej jezdzilem rowniez primerą 2.0 140km z 6 biegami. Rzeczywiście przesiadając się na 5 biegów trochę 6 brakuje ale można sie przyzwyczaić. Ktoś inny może powiedzieć że 6 biegów to za dużo machania ręką:) Auto jak na swoją wagę i ten silnik porusza się żwawo - nie można powiedzieć złego słowa. Pali 11,1l gazu. Luzy zaworowe sprawdzane- bez problemowo - a na gazie juz ma 60tkm. Aktualny stan 191 tysięcy. Polecam jak najbardziej. Auto komfortowe z bdb zawieszeniem, wspaniale się prowadzi. Całe życie jeździłem japońcami - przesiadlem sięna smaxa gdyż w tym segmencie nie było innego wyboru. Mazda 5 rdzewieje na potęgę, inne minivany dla mnie nie wchodziły w grę, jestem bardzo zadowolony. Jeśli miałbym wskazać minus to na pewno trzeba sprawdzać częsciej olej gdyż podziałka odpowiada chyba za 0,6 l oleju. W innych autach nawet za 2 litry.....

Mam s-maxa 2.0 flexifuel i autko daje radę. Oczywiście jest mułowaty w porównaniu z dieslem, ale spalanie gazu około 11 litrów wiele rekompensuje. Na autostradzie przy 150km/h pali około 13-14 litrów. Butla pod autem - bagażnik w pełni funkcjonalny. Zaczął brać trochę olej, ale to chyba wina wycieku z uszczelnienia od strony skrzyni biegów.

I to jest właśnie powód "zarzynania" przez Ciebie kolejnych silników.
Silniki 2.0 Duratec nie nadają się do jazdy z prędkościami przelotowymi powyżej 140 km/h. Każdy kto myśli, że będzie z tym motorem miał wyścigówkę się niestety szybko i boleśnie rozczaruje.

Bzdura. Skrzyni brakuje 6. biegu, ale nie jest to dramat. Auto owszem wyje, jak kręcisz - jak sam napisałeś - "pod czerwone".

Bliżej 120km/h 4000obr./min. zaczyna być już nie przyjemnie głośno w kabinie a nie jest to jakaś zawrotna prędkość...

Bliżej 120km/h 4000obr./min.

Ja przy 4k rpm mam 140 km/h.

Duratec 2.0 rozczarowuje po wyjeździe z miasta w fokusie, a co dopiero w autobusie...

Autko fajne, pojemne, mega wygodne zwłaszcza dla pasażerów.
Niestety oleju pobiera masakrycznie dużo. Dolewam litrami :) poza tym EGR :)
na gazie jeździ elegancko, spalanie 9-10 l.

Wady to apetyt na olej, duży apetyt, lubi zadymić, puszczają pierścienie i to jest nagminne w tych silnikach, trochę mułowaty, głośny przy prędkościach autostradowych, 3,5 tys obrotów masz już przy 120km/h.
Plusy. Brak turbo ale nie jestem pewien czy to plus.

Teraz bym kupił z silnikiem volvo 2,5 T te ich to g...o

Nie kupuje sie samochodów na F, francuskie i Ford ;-)

Taa.tylko VAG...

Sent from my Pixel XL using Tapatalk

Nie kupuje sie samochodów na FOczywiście. Najlepsze są te na Ó.

Najlepsze są wieśwageny! A w szczególności passeratti! ;)

eraz bym kupił z silnikiem volvo 2,5 T te ich to g...o Czyli Volvo o tym nie wie bo stosują także fordowskie silniki.

Raczej silniki PSA ;) ale faktycznie te same co w fordach .

Czyli Volvo o tym nie wie bo stosują także fordowskie silniki.Tak ten sam(2,0 145) ładowali do v70, ale ten 2,5 to akurat konstrukcja volvo.
Panowie tym Fordem to nie ma się co podniecać, to nie marka premium. Normalne użytkowe samochody, a s-maxy to rodzinne bryki dla matek. Uzmysłowiłem to sobie gdy kupiłem swojego i odrazu po zakupie pojechałem odebrać dziecko ze szkoły. Podjechalo takich sześć i wszystkie prowadzone przez mamy. Wtedy sobie zadałem pytanie, co ja kurcze kupiłem?

A 1.6 eb?

I najważniejsze opinie mechaników to są takie że często w tych benzynkach się wypalają gniazda zaworów .

Wtedy sobie zadałem pytanie, co ja kurcze kupiłem?Tak myślałem:!: Dałeś się nabrać przebiegłym handlarzom.:oops:
Jak jeszcze zobaczyłeś babę w S-Max'ie, to już normalnie wstyd.
Najgorsze niestety dopiero przed Tobą - jak będziesz chciał teraz sprzedać, to się okaże, że to Twoje truchło ma historię w AUTOMO.:(

to pojechales hahahhaahha

Za bardz nie kumam co to automo.?

Ja auta eksplatuje do konca i kończą w zgniatarce i kupuje nastepne
W Irlandii są tanie.

Tak myślałem:!: Dałeś się nabrać przebiegłym handlarzom.:oops:
Jak jeszcze zobaczyłeś babę w S-Max'ie, to już normalnie wstyd.
Najgorsze niestety dopiero przed Tobą - jak będziesz chciał teraz sprzedać, to się okaże, że to Twoje truchło ma historię w AUTOMO.:(Nie babę tylko kobietę, szacunku trochę dla płci przeciwnej.

Parch czy latami zbierałeś na swojego smaxa, że się unosisz, czy to inwestycja życia, że tak Cię boli, że ktoś powiedział, że te samochody to nic specjaalnego?

Wyluzuj, kiedyś kupisz fajniejszy i miej szacunek dla innych.

Parch czy latami zbierałeś na swojego smaxa
Nie zbierałem wcale. Wyobraź sobie, że ludzie w Polszy też mają pieniądze. "Dobra" zmiana, You know!
czy to inwestycja życia, że tak Cię boli, że ktoś powiedział, że te samochody to nic specjaalnego?
Ja w przeciwieństwie do Ciebie wiedziałem od razu, że Ford to nic specjalnego, więc nic mnie nie boli, nie jestem zaskoczony, zawiedziony, załamany, itp. Po prostu dokonałem świadomego zakupu.
...miej szacunek dla innych. Kuriozalnie to zdanie brzmi, napisane przez kogoś, kto kilka postów wyżej napisał, że nie kupuje się samochodów na "F".
Wyluzuj, kiedyś kupisz fajniejszyJestem wyluzowany, bo jestem zadowolony z aut, którymi jeżdżę. Nie mam też żadnego parcia na "fajniejsze" auto.

Parch
Kuriozalnie to zdanie brzmi, napisane przez kogoś, kto kilka postów wyżej napisał, że nie kupuje się samochodów na "F".

Na końcu tej wypowiedzi była emikona ;) co coś znaczy gdy się pisze w sieci.
Jakbyś nie wiedział to, że dana wypowiedź jest żartem.

Co do szacunku, to nie odwracaj kota ogonem, nazwałeś kobiety pogardliwie i tyle...

Co do szacunku, to nie odwracaj kota ogonem, nazwałeś kobiety pogardliwie i tyle...Widzę, że zdobyłeś przyczółek, którego będziesz bronił.:wink:
Ok. Niech będzie. Obraziłem kobiety. Przepraszam najmocniej.

BTW. Pisząc w swojej wcześniejszej wypowiedzi że "...te ich to g...o" (co zrozumiałem, jako fordowskie silniki), nie dałeś żadnej emotikony. Czy to oznacza, że żartowałeś? Czy pisałeś na poważnie?

Czy gdybym w odpowiedzi na Twój żart zaryzykował i napisał takie "żartobliwe" zdanie: "Nie każda morda pasuje do Forda :wink:", zrozumiałbyś, że to tylko cięta riposta i śmiałbyś się razem ze mną?

Jak najbardziej, bo to śmieszne, a mając na uwadze, że sam posiadam taki samochód o czymś świadczy.
Uważam, że ten silnik nie jest najlepszy, powyżej sami o tym pisaliśmy(użytkownicy tego silnika)co go boli.
Jeżeli Ty nie masz z nim problemów to tylko pozazdrościć. Nie przeciążaj i ciesz się tak długo aż fura Ci się nie znudzi, lub silnik zacznie sprawiać problemy.

Uważam, że ten silnik nie jest najlepszy, powyżej sami o tym pisaliśmy(użytkownicy tego silnika)co go boli.
Widzisz, ja wiem, że silniki rodziny Duratec (1.8, 2.0, czy 2.3) nie są najlepsze. I to, że nie są to silniki wyczynowe.
Również rozumem (i czasem odczuwam), że skrzyniom manualnym, sprzężonym z motorami 1.8 i 2.0 brakuje 6. biegu.
Ale nie rozumiem, bezkrytycznej "jazdy" po tych konfiguracjach i nie ma to nic wspólnego z uwielbieniem do marki Ford. Np. pisanie w stylu, że te silniki są skazane na branie oleju uważam za nadużycie. Również poddaję w wątpliwość (w innych wątkach na FCP), że zapiekanie się pierścieni w tych motorach jest ich wadą fabryczną. A już pisanie, że brak 6. biegu to jest dramat i tragedia, uważam za śmieszne (nie mylić z zabawnym).

Faktycznie do mojego silnika nie dolewam oleju pomiędzy wymianami. Może niedługo zacznę, może mam szczęście, a może po prostu jeżdżę delikatnie (ale nie jest to bynajmniej PSJ) i nie katuję auta wiedząc, że nie jest to auto sportowe.
ciesz się tak długo aż fura Ci się nie znudzi
Tak właśnie m/w do tego podchodzę. Pozdrawiam.

...

Panowie: Parch i umiarkowany - przechodzimy do tematu. W przeciwnym razie będą usuwane Wasze posty nie na temat.

A ja te 2.0 polecam kazdemu kto ma rodzine i buja sie w trybie miejskim.
Co najlepsze kazdy zadowolony.. tylko trzeba swiadomie wybrac

Szanowni Panowie I Panie
jestem Świeżakiem w FORDZIE (z BMW X-3 sie przesiadłem ) I poproszę troszkę szczegółów w sprawie tych KLAPEK OD ZAWIROWAŃ,
Nie dawno zakupiłem używkę FORD S-MAX z 2007 roku 2,0 bezynke , z przebiegiem 170tyś, zrobiłem do dziś dnia 20.000 i od pewnego czasu zaczęła mi się palić check engine, po wizycie u "macherów" stwierdzono klapki bo jakiś otwarcie czegoś tam nie było prawidłowe. po jeździe autostradowej czyli z dużą prędkością później lampka gasła , ale teraz "kołuję tylko po mieście i pali się non stop.
pytanie ile można z tym jeździć i co zrobić, kolektor za 3600 czy oszukanie systemu z demontażem klapek za 800.
pozdrawiam z Rzeszowa