Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] 2.0 benzyna żywotność
grotaczarka 20-08-2017, 00:08 Witam chciałbym się dowiedzieć jak z żywotnością tego silnika. Ile moga przejechać? Planuje zakupic w niedalekiej przyszłości wersje kombi rocznik 2007 2008 i chciałbym się dowiedzieć czy przebieg 300tyś to silnik na wykończeniu czy jeszcze trochę pojeździ
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
marco102 20-08-2017, 00:21 200k i silnik do remontu. Może zacząć brać olej wcześniej, może później. Bardziej celowałbym w wcześniej:027:
grotaczarka 20-08-2017, 00:34 Czyli jak bym kupił taki z przebiegiem 170 tysięcy to za około 30 tys czeka mnie remont silnika? Co przeważnie pada i jakie sa koszty naprawy?
Wszystko zalezy od poprzedniego (poprzednich) wlasciciela.
Jak nie katowal auta, serwisowal na biezaco to troche pozyje, jezeli traktowal jak sluzbowe i bolid do wyscigow to tylko remont
tracer88 20-08-2017, 07:58 Jak nie katowany na zimnym, olej wymienianyn o czasie to i do 400 dobije bez zadnych problemow.
Nie da sie dokladnie okreslic zywotnosci. Nawet jakosc.oleju na ktorym jezdzi ma znaczenie.
Zalezy tez.czy miasto trasa.
Wyslano ze szkla.
grotaczarka 20-08-2017, 08:06 Dużo osób narzeka ze 200tys i juz 1l oleju bierze dlatego powaznie zastanawiam się czy warto wogole kupic 2.0 jak z 1.8 to samo?
bodzio17 20-08-2017, 08:13 To chyba kolega kupił "igłę, po której Niemiec płakał jak sprzedawał". W S-MAXsie miałem ponad 250k w chwili sprzedaży i oleju nie brał (remontu silnika też nie robiłem), w Mondku 2.3 (konstrukcyjnie silnik prawie identyczny co 2.0) na ten moment dobijam do 200k i też problemu nie ma - tfu, tfu... odpukać. ;). Jeśli silnik jest ok, będziesz dbał o olej i nie jesteś fanem czerwonego pola na obrotomierzu to nie powinno być problemu. Poszukaj necie, np. co prawda to jest o 1.8, ale to prawie taki sam silnik, jeden z użytkowników pisze o autach z przebiegiem 500-600tys mil, tj. ponad milion kilometrów - http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/60760-Duratec-%C5%BBywotno%C5%9B%C4%87-silnika-DURATEC-HE-1-8-125-KM
grotaczarka 20-08-2017, 08:18 To chyba kolega kupił "igłę, po której Niemiec płakał jak sprzedawał". W S-MAXsie miałem ponad 250k w chwili sprzedaży i oleju nie brał (remontu silnika też nie robiłem), w Mondku 2.3 (konstrukcyjnie silnik prawie identyczny co 2.0) na ten moment dobijam do 200k i też problemu nie ma - tfu, tfu... odpukać. ;). Jeśli silnik jest ok, będziesz dbał o olej i nie jesteś fanem czerwonego pola na obrotomierzu to nie powinno być problemu. Poszukaj necie, np. co prawda to jest o 1.8, ale to prawie taki sam silnik, jeden z użytkowników pisze o autach z przebiegiem 500-600tys mil, tj. ponad milion kilometrów - http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/60760-Duratec-%C5%BBywotno%C5%9B%C4%87-silnika-DURATEC-HE-1-8-125-KMW mk3 jest ten sam silnik 2.o co w mk4?
Silnik ten sam osprzęt się trochę różni.
Mój dobija do 180k i na szczęście nic się nie dzieje. Nie widzę żadnych zmian z nowym.
grotaczarka 20-08-2017, 09:53 Ciekawi mnie czy są tu ososby co mają ten silnik z przebiegiem powyzej 250tys i czy maja jakies z nim problemy
bodzio17 20-08-2017, 10:11 Mój SMAX - 2.0 145KM, w tym ok. 30 tys na LPG, w momencie sprzedaży ponad 250 tys przebiegu, problemów z silnikiem nie było.
grotaczarka 20-08-2017, 12:29 Jeśli sie zdarzy że jak kupię i bedzie bral olej to co jest do wymiany i jaki jest koszt?
marco102 20-08-2017, 14:01 To chyba kolega kupił "igłę, po której Niemiec płakał jak sprzedawał".
Niestety nie trafiłeś, bo to Polski salon:P
Jeśli silnik jest ok, będziesz dbał o olej i nie jesteś fanem czerwonego pola na obrotomierzu to nie powinno być problemu.
Przy zakupie nie wiesz czy silnik jest ok, żeby zobaczyć czy bierze olej musiałbyś przejechać 1000km, a na to nie pozwoli żaden sprzedawca.
Co do kręcenia do czerwonego pola - niestety, ale w tym silniku czasami jest to nieuniknione. Ten silnik to muł i do wyprzedzania czy sprawnego przyśpieszania z kompletem pasażerów trzeba go wysoko kręcić. To nie diesel, że moment kończy się przy 3k obrotów.
jeden z użytkowników pisze o autach z przebiegiem 500-600tys mil, tj. ponad milion kilometrów
No właśnie, jeden. Na dziesiątki tysięcy innych użytkowników tego motoru, to nawet nie 1%. Niestety takie są realia - jednej osobie uda się przejechać pół miliona bez dolewki, a 999 użytkowników będzie robić remont przy 200k km.
Najlepiej to widać po forach, ciągłe pytania czemu 2.0 czy 1.8 bierze olej?
Brak 6 biegu to kolejny spory minus tej jednostki. Jadąc autostradą 140km/h mamy ponad 4k obrotów. Ani to oszczędne, ani dobre dla silnika. Jedziesz po mieście i masz spalania 10-11L, wjeżdżasz na autostradę i czego oczekujesz? Mniejszego spalania, prawda? No ale niestety, spalanie się nie zmniejszy, bo obroty rosną:evil:
Podsumowując, ja tego silnika nie polecam i nie tylko ja tak sądzę. Może i jest bezawaryjny, ale koszty remontu przewyższają wszystko. Gdyby nie lpg, to można zbankrutować z takim spalaniem. Jest mułem, pierwszy lepszy Golf czy Passat z 1.9TDI Cię bierze jak chce. Brak szóstki to totalny niewypał.
grotaczarka 20-08-2017, 14:12 To jaki silnik proponujecie do mondeo mk4 rocznik 2007 2008
2.5T :) chyba najlepsza przedliftowa jednostka od Volvo, tylko że, ciężko dostać mondka ( nie zmęczonego) z tą jednostką a i droższe są w zakupie.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
bodzio17 20-08-2017, 14:19 Osobiście osobiście użytkowałem 3 Fordy z silnikami benzynowymi: wspomniany S-MAX 2.0 z lpg (4 lata), Focus MK2 FL 1,6VCTi u mnie było ok, teraz jeździ nim siostra też bez problemu (w sumie ponad 2 lata w rodzinie), aktualnie Mondek MK4 2.3 z lpg (ponad rok w użytkowaniu), wszystkie na zalecanym syntetyku 5w30 - w żadnym aucie nie było problemu z "ginącym" olejem.
grotaczarka 20-08-2017, 15:33 Osobiście osobiście użytkowałem 3 Fordy z silnikami benzynowymi: wspomniany S-MAX 2.0 z lpg (4 lata), Focus MK2 FL 1,6VCTi u mnie było ok, teraz jeździ nim siostra też bez problemu (w sumie ponad 2 lata w rodzinie), aktualnie Mondek MK4 2.3 z lpg (ponad rok w użytkowaniu), wszystkie na zalecanym syntetyku 5w30 - w żadnym aucie nie było problemu z "ginącym" olejem.Mozesz podac mniej więcej jakie auta mialy przebiegi
bodzio17 20-08-2017, 16:51 SMAX ponad 250tys., Mondek prawie 200tys, Focus ok. 150tys.
SMAX i Mondek z LPG (w Mondeo z lubryfikacją), Focus benzyna.
grotaczarka 20-08-2017, 16:58 Jak kupie to pierwsze co to lpg
Ile da sie km zrobić na baku lpg w 2.0?
To zależy jak ciężka nogę masz :)
grotaczarka 20-08-2017, 17:49 Ja raczej spokojnie 2 małych dzieci zawsze mam na tyle
bodzio17 20-08-2017, 18:27 od nogi i pojemności butli ;) - Mondeo kupiłem już z instalacją, poprzedni właściciel zamontował butlę 55l - ale sporo wystaje ponad poziom podłogi bagażnika. Ja osobiście wolałbym jakąś mniejszą, ale lepiej dopasowaną do wnęki koła.
48L jest idealna jeśli chodzi o wysokość podłogi w połączeniu z niższą wkładką styropianową.
Co do spalania LPG to w trasie przy spokojnej jeździe bierze te 10l/100km, przy dynamiczniejszej (140-150km/h) około 13-14l, a przy prędkościach bliskich Vmax to i ponad 20l potrafi zjeść.
W mieście różnie, ja mam ciężką nogę, więc poniżej 15l/100km nie schodzę.
marco102 20-08-2017, 20:02 Ja mam butlę 55L i podłoga nie wystaje ponad plastikowy rant, jest idealnie równo.
https://images81.fotosik.pl/757/862ea7d45c16e72cgen.jpg (https://www.fotosik.pl/zdjecie/862ea7d45c16e72c)
Średnio na jednym tankowaniu robię 400km:wink:
pan_kracy 20-08-2017, 20:09 Przejechałem od nowości 120 tys. km i żadnych problemów. Podobno od 100 tys. km zaczyna się branie oleju. Na razie da się zauważyć zmniejszenie poziomu oleju, ale póki co rok od przeglądu do przeglądu przejeżdżam bez dolewania oleju.
Mój ojciec przejechał mk3 z takim samym silnikiem 220 tys. km i problemów też nie było.
Nie porównywałbym natomiast benzyny 2.0 z 1.8 bo 1.8 to chyba starsza konstrukcja i zdecydowanie mniej udana.
Bump:
Podsumowując, ja tego silnika nie polecam i nie tylko ja tak sądzę. Może i jest bezawaryjny, ale koszty remontu przewyższają wszystko. Gdyby nie lpg, to można zbankrutować z takim spalaniem. Jest mułem, pierwszy lepszy Golf czy Passat z 1.9TDI Cię bierze jak chce. Brak szóstki to totalny niewypał.
Jeżeli Passat z 1.9TDI bierze Cię jak chce, to raczej winę ponosi za to nie silnik, a jazda na LPG i/lub umiejętności jeździeckie.
Brak szóstki? ok źle, wysokie spalanie? też ok.
Natomiast Passat 1,9 tdi ma do setki 12,1 a V-max 188 (mondek 10,1 a V-max 205) więc tutaj coś się dla mnie nie zgadza.
Odczuwalnie muł natomiast kiedyś sprawdzałem przyspieszenie z kolegą w mondeo 2,0 TDCI w zakresie od 0 do 180 km/h (doznania za kółkiem diesla dużego lepszego przyspieszenia) jechały prawie idealnie równo (co na chwile diesel wychodził na przód to zaraz zostawał).
Natomiast ledwo wyhamował bo hamulce przegrzał ja nie poczułem nic.
Mi przy 180 k km nie bierze grama oleju, a na czerwone pole wchodzi dość często. Od nowości zawieszenie nie ruszane zresztą jak cała reszta. (podejrzewam że mała masa benzyny ma na to wpływ) W benzynie nawet jak remont to pewnie o niebo tańszy niż w dieslu. Ja nie mam turbiny, wtryskiwaczy oleju, wysilonego koła dwu masowego dużym momentem DPF-u i wiele innych kosztownych części (co najwyżej cewkę za 100 zł)
Dla mnie to był świadomy wybór przy zakupie nowego samochodu szczególnie po przejściach ze skodą w dieslu.
Mój C-max 2.0 2008r. obecnie 212000 tyś. w tym 60tyś. na lpg.Powiem tak ,jak jadę spokojnie bez piłowania nie dolewam nic ale ostatnio w niemczech zrobiłem 3800km w domu sprawdziłem stan oleju i trzymał stan do połowy bagnetu , dolałem około 200ml.Olej 5w30 .A temat przebiegów szwagier ma mondeo 2005r. 2.0 bp z brzebiegiem około 350 000tyś. z Lpg i napewno nie robił żadnego remontu bo się nie opłaca,ruda szaleje.Ja myśle że duże znaczenie ma jakość oleju i jego mymiana .Poczytajcie ile oleju biorą vw 2.0 tsi.
Lukasp85 23-08-2017, 13:48 Ja kupiłem Focusa z nalotem 113 tys. Teraz mam 142 tys na blacie, kupiłem auto w Berlinie. Czy przebieg prawdziwy czy nie, oleju dolewam między wymianami 0.2 - 0.4 l.
Te silniki są trwałe, tzn trwały jest układ korbowo-tłokowy, poza pierścieniami zgarniającymi, te są trochę za delikatne. Z tego co badałem po forach, to problemem najczęściej jest operator siedzący na fotelu kierowcy. Lanie kiepskiego oleju, zbyt rzadkie wymiany, pałowanie nierozgrzanego silnika (widuję to stosunkowo często na ulicy, dotyczy każdego auta), no i sam olej - Castrol to udający syntetyk shit, lepiej lać coś innego, no i LPG, wyższa temperatura spalania gazu nie służy pierścieniom.
Ja na razie jeżdżę autem, porobione mam już trochę rzeczy eksploatacyjnych, jak zacznie brać olej to zrobię te pierścienie, trudno.
|
|