Witajcie,

jak to mówią jak jest dobrze to ok a jak się sypie to wszytko:(

Niestety po wczorajszej podróży oprócz licznika (opisanego w innym poście) dało znać o sobie sprzęgło:(

Jest podobny temat na forum ale ta akurat za którymkolwiek razem można wrzucić bieg a tutaj zero reakcji...

Objawy:
1. wciskany pedał odbija ale lekko tak jakby w ogóle nie wyprzęglał tylko wypychała bo jakaś sprężynka - żadnej reakcji
2. wrzucony bieg i próba reakcji nie skutkuje niczym - brak ruchu samochodu nawet o 1 cm.
3. można wrzucać biegi - samochód i tak nie rusza

Sprawdzone:
1. jest płyn hamulcowy
2. cieknięcie - trudne do sprawdzenia ponieważ cały dzień pada deszcz i nic nie widać.

Na co Wam to wygląda - pompa czy wysprzęglik? Jaki może być ewentualnie tego koszt i czy kogoś uczciwego w Krakowie polecacie?

mi to wygląda na rozsypane sprzęgło....skrzynia do zrzucenia(w fieście u mnie pękł docisk,tarcze zjechało do blachy,objawy podobne)

jakby cieklo to bys widzial po zbiorniczku nie trzeba sie schylac

Myślicie że jest sens dolewać płynu hamulcowego i sprawdzać czy się "dopompuje" czy od razu mechanik?

jak masz wyciek czyli albo pompa albo wysprzęglik to będziesz miał albo pod pedałami mokro albo na skrzyni - łączeniu

poza tym, zobaczysz, że spadnie do pewnego poziomu płyn w zbiorniczku

jak wysprzęglik to zrzucanie skrzyni

jak jest dokładnie,biegi wchodzą bez sprzęgła,auto nie jedzie?

Biegi wchodzą ale nie rusza samochód.

Około 15.00 będę pod domem i zobaczę czy gdzieś są wycieki czy ich nie ma.

Plyn w zbiorniczku jest na dnie (ale jest w zbiorniczku) jakkolwiek sitko widać (ciężko ocenić ile z racji tego że jest dosyć ciężki dostep do niego)

jak jest dokładnie,biegi wchodzą bez sprzęgła,auto nie jedzie?
Dokładnie tak

jeśli padł by wysprzęglik,auto nie miało by sprzęgła...docisk cały czas dociskał by tarcze-auto by jechało,jakby udało ci się wrzucić bieg
wyciek płynu-to samo,plus pedał sprzęgła w podłodze,zero oporów
skrzynia do wywalenia i szukaj kpl sprzęgła,wysprzęglik raczej też,ale to po zrzuceniu zobaczysz

mało prawdopodobne,żeby wysprzęglik się zablokował na wciśniętym sprzęgle....powąchaj pod maską,czy nie czuć sprzęgła,spalenizny

to masz skrzynię do wywalenia pewnie coś ze sprzęgłem

jeśli padł by wysprzęglik,auto nie miało by sprzęgła...docisk cały czas dociskał by tarcze-auto by jechało,jakby udało ci się wrzucić bieg
wyciek płynu-to samo,plus pedał sprzęgła w podłodze,zero oporów
skrzynia do wywalenia i szukaj kpl sprzęgła,wysprzęglik raczej też,ale to po zrzuceniu zobaczysz

mało prawdopodobne,żeby wysprzęglik się zablokował na wciśniętym sprzęgle....powąchaj pod maską,czy nie czuć sprzęgła,spalenizny

Dokładnie sprawdzę o 15-16 i postaram się napisać co zrobiłem/wydedukowałem

Witajcie,

Problem rozwiązany- w suchych warunkach stwierdzam wyciek ze skrzyni na zapalonym silniku. Na biegu 1 przy próbie zakręcenia stacyjką zrywa się samochód więc padł wycisk.

Czy wg Was jest sens już komplet sprzęgła wymieniać (wycisk, sloneczko, tarcza)? Potem kolejne koszty gdyby padła tarcza itp...

sens ?

nie robi się inaczej jak docisk, tarcza oraz wysprzęglik

do tego 3 l oleju +0,5 dot4

inaczej to chałtura a nie robota