Zobacz pełną wersję : Info z Austrii - przekroczenie prędkości


Jarek_Lodz
30-08-2017, 10:25
Witam Koleżanki i Kolegów,

przyszło mi pisemko z Austrii o przekroczeniu prędkości w ich pięknej stolicy.

Mam pytanie:

Dadzą radę wyegzekwować jak nie będę tam jeździł i do tego całkowicie ich zignoruje ?

Macie jakąś praktykę w tym zakresie ?

Oczywiście nie zachęcam do łamania prawa tylko interesują mnie konsekwencje już po.

Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam
Jarek

Sent from my SM-J510FN using Tapatalk

totek2
30-08-2017, 10:31
przyszło mi pisemko z Austrii
Nie pomogę ale przy okazji zapytam.
Po jakim czasie dostałeś pismo?

Jarek_Lodz
30-08-2017, 10:40
Ok 10 dni

Sent from my SM-J510FN using Tapatalk

kocur
30-08-2017, 11:04
Słyszałem kilka razy, że np. Niemcy wysyłają mandat do naszych służb - nie wiem jak Austria więc to taka trochę loteria.

Pytanie o przedawnienie - może za 2 lata tam pojedziesz, przypadkowa kontrola i dostaniesz 10x za unikanie płacenia.


Ps. Tak z ciekawości - wysoki ten mandat? Bo dla takich np. 50€ to nie ma się co szczypać w ogóle :)

String
30-08-2017, 11:05
Szczerze powiedziawszy, jest taki wątek (dość szeroko rozwinięty) na forum cro.pl).
Moje stanowisko w tym zakresie jest takie: przekroczyłem prędkość - dostaje mandat - płacę. Inne zachowanie w tym zakresie uważam za cechę negatywną (na moje potrzeby nazywam to "polactwem").
Co do mandatu w Austrii... z tego co pamiętam, to krzywdy Ci nie zrobią, dopóki Ci nie zatrzyma austriacka policja - wtedy może być bardzo nieprzyjemnie.

Jarek_Lodz
30-08-2017, 11:08
Widziałem na cro.pl i na wielu innych stronach. Jak ktoś nie jeździ to nie płaci. Zauważę, że nie tylko my nie płacimy mandatów.

Pozdrawiam
Jarek

jvc
30-08-2017, 11:15
Jechałem teraz do Chorwacji przez Czechy, Austrię i Słowenię. Z tego co czytałem to akurat w Austrii mandaty były najtańsze. Po przekroczeniu 40km/h dopiero robiło się nieciekawie finansowo.

String
30-08-2017, 11:17
Tez jechałem w tym roku kolejny raz przez Czechy, Austrię i Słowenię do Chorwacji.
Jednak w moim przypadku udało się przejechać 1600km w jedną i 1600km w drugą stronę - przepisowo :)

Jarek_Lodz
30-08-2017, 11:25
Dobra, dobra. Ja też już jechałem kilka razy i było OK, ale tym razem mam rebus.

Pozdrawiam
Jarek

jvc
30-08-2017, 11:32
A ta kwota to jakaś tajemnica ? I za jakie przekroczenie?

String
30-08-2017, 11:33
Skoro jechałeś kilka razy, to prawdopodobne jest - że w przyszłości zdarzy Ci się także pojechać np. na urlop :) Ja dla świętego spokoju zapłaciłbym. ;)

latar
30-08-2017, 11:38
Parę lat temu można było olać ale teraz to nie austriacy Cię będą ścigać a polscy przedstawiciele biura, które się tym zajmuje. Parę lat temu, 3-4, został utworzony unijny system ścigania wykroczeń drogowych. Jak myślisz jakim cudem po 10 dniach otrzymali wszystkie Twoje dane? Od policji? Nie, bo właśnie z tego biura, którego zadaniem jest przyspieszenie tych wszystkich procedur.

slawek-kali
30-08-2017, 11:44
Dorwia Cie bez problemu. Mandaty z niemiec tez juz do PL przychodza.

Jarek_Lodz
30-08-2017, 12:00
To że mają moje dane to jeszcze do niczego nie prowadzi. To nie mandat.

Pozdrawiam
Jarek

Jarek_Lodz
30-08-2017, 12:05
Bardziej interesuje mnie czy ktoś dostał takie pismo i je zignorował, czy potem poniósł konsekwencje?

Pozdrawiam
Jarek

kocur
30-08-2017, 12:35
Przyszło pismo że masz zapłacić ale to nie jest mandat?
To za co masz zapłacić - za brudne szyby ? ;)

Podali kwotę? To musieli napisać za co ta kwota.

Jarek_Lodz
30-08-2017, 12:40
A w Polsce dostajesz od razu mandat z fotoradaru ?? Najpierw jest postepowanie wyjaśniające i wskazanie kto jechał.

Pozdrawiam
Jarek

kocur
30-08-2017, 12:53
W Polsce z fotoradaru dostajesz zdjęcie, formularz na którym wpisujesz kto prowadził i druczek mandatu, masz info jaka ilość punktów i kwota jaka jest przewidziana za to wykroczenie.


Jeszcze się nie spotkałem nigdzie w Europie że ktoś dostał fotkę i ma zgadywać czy jechał o 20 czy o 90 za szybko a może pod prąd a może bez świateł?

jvc
30-08-2017, 13:05
Kolega nie chce się wychylać po prostu bo jeszcze go namierzą na forum że to on :D

pasiek
30-08-2017, 13:34
A dla potomnych. W de jak się dostaje list z mandatem z fotoradaru to , lepiej od razu zapłacić i nie wysyłać z powrotem tego mandatu ( ustalenie kto jechał) bo potem kwota znacząco wzrasta..

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

salom
30-08-2017, 16:41
Z Austrii, jak przychodzi pismo informujące o jakimś wykroczeniu, a nie ma mandatu, ani kwoty do zapłacenia,ani konta na jakie wpłacić, gdyby było, to nalezy traktować to pismo jako ostrzeżenie, że przy nastepnym wykroczeniu, nie tylko w Austrii, ale i innych krajach dawniejszych zachodnich, będzie to wzięte pod uwagę przy wymierzaniu mandatu, bo policja w tych krajach z radiowozu ma błyskawiczny podgląd do kartoteki wysłanych własnie takich pism.

Kiedyś w Niemczech dorwali mnie po 4 latach, i całkiem inne wykroczenie popełniłem, ale kwota do zapłaty wzrosła do 300 Euro, płatne na miejscu, i nie ma zlituj sie, albo płacisz, albo nie jedziesz.

Jarek_Lodz
31-08-2017, 10:00
nalezy traktować to pismo jako ostrzeżenie, że przy nastepnym wykroczeniu, nie tylko w Austrii, ale i innych krajach dawniejszych zachodnich, będzie to wzięte pod uwagę przy wymierzaniu mandatu

No i to jest odpowiedz.

pääkäyttäjä
31-08-2017, 10:25
To że mają moje dane to jeszcze do niczego nie prowadzi. To nie mandat.

Pozdrawiam
Jarek

Wtedy to nazywa się "anonymverfügung", gdzie wskazane jest wykroczenie i prośba o dane kierowcy pojazdu. Zignorowanie zapytania, skutkuje wysłaniem już mandatu ze wskazaniem na osobę, która w Eucarisie widnieje jako właściciel auta. Trzecie pismo to najczęściej "mahnung" - ostatnie wezwanie do zapłaty.

Bardziej interesuje mnie czy ktoś dostał takie pismo i je zignorował, czy potem poniósł konsekwencje?

Pozdrawiam
Jarek

W każdym z pism jest informacja, ze jak się nie zgadzamy to nie musimy nic robić, itd. Zignorowanie tego skończyć może się trojako - rozejdzie się po kościach i przy najbliższej kontroli w Austrii system wypluje Twoje dane - albo płacisz na miejscu albo wiozą Cię do jednostki policji. Jak dalej upierasz się, ze to nie Ty, stawiają Cię przed sądem. Ewentualnie, jak przekroczenie jest znaczne a Ty dalej się opierasz, jest duża szansa, że przekażą sprawę do polskiego sądu. Na cro.pl był jeden delikwent, którego odwiedzili smutni panowie bo Austriacy chcieli posadzić go do aresztu na jeden dzień lub wymóc zapłatę należnej grzywny.

Austriacy od momentu zarejestrowania wykroczenia mają rok na przesłanie tego do polskiego sądu. Potem mogą się cmoknąć ale jest jedno "ALE" - w przyszłości mogą być niemiłe komplikacje. No chyba, że ktoś zmienia auta jak rękawiczki i po Austrii potem jeździ na tyle ostrożnie, że go już nie zhaltują :)

Odkąd w kwietniu rok temu dostałem pamiątkę z Austrii, po zapłaceniu mandatu bardzo się tam pilnuję i mam oczy dookoła głowy. Sześć fotopstryków na zwężeniu w Wiedniu, IG-L i inne ograniczenia - noga z gazu, koniom lżej a i portfel się nam nie skurczy :)

latar
31-08-2017, 18:51
Nie czytałem jeszcze:
http://moto.onet.pl/aktualnosci/niechciana-pamiatka-z-wakacji-czyli-mandat-z-zagranicy/qpk828

Jarek_Lodz
31-08-2017, 18:55
To tylko potwierdza, że jeżeli nie będziesz tam jeździł to nie musisz płacić:

Z drugiej strony, z punktu widzenia polskiego prawa korespondencja nadesłana przez zagraniczną policję nie jest jeszcze mandatem. Oznacza to, że instytucja ta nie ma podstaw prawnych do ściągnięcia takiej kary od polskiego kierowcy. W tym celu taki mandat musi uznać polski sąd, a to wiąże się już z kosztami i przedłuża egzekucję. Dlatego zagraniczne służby najczęściej nie decydują się na taki krok, szczególnie jeśli chodzi o drobne wykroczenia.

Pozdrawiam
Jarek

slawek-kali
31-08-2017, 19:02
Czekaj wiec ma drugi list.

Pitek S.
31-08-2017, 19:53
Szczerze, to nie bardzo rozumiem o czym tu dyskutować. Popełniłem błąd, trudno. Biorę to na klatę i już. A tu jakieś kombinowanie, co będzie jak nie odpowiem itp. Potem się dziwimy, że różne dziwne opinie krążą po świecie o Polakach.
Dostałeś pismo, to weź pokaż że jesteś facet z jajami i po prostu zapłać. Pokaż swojemu dziecku, że czasem trzeba ponieść konsekwencje własnych błędów.

Jarek_Lodz
31-08-2017, 19:57
Nie szalejmy, zapłacić zawsze można tylko jeżeli nie ma potrzeby. Wszyscy a nie tylko Polacy oszczędzają - vide zakup diesla przez Niemców, lub też zakup samochodów na lpg przez Włochów.

O innych nacjach też się ciekawe rzeczy mówi, wszyscy żyjemy w świecie stereotypów, ale to już OT.

Pozdrawiam
Jarek

Pitek S.
31-08-2017, 20:03
Zakup diesla czy auta na LPG, to faktycznie oszczędzanie. Natomiast nie płacenie mandatu jeśli się popełniło wykroczenie, to jakaś forma tchórzostwa, oszustwa lub jak już ktoś tutaj ładnie zauważył "polactwo".

Jarek_Lodz
31-08-2017, 21:01
Oj zawsze uwielbiam ten argument o Polactwie. Pada we wszystkich dyskusjach na ten temat.

Pozdrawiam
Jarek

cattani75
31-08-2017, 21:08
Miałem swego czasu wykładowcę, który mówił, że "w Europie długi się spłaca pokolenia wstecz, a w dzikim kraju nad Wisłą mówią o takim, co nie płaci, że ma żyłkę do interesów"... Cytat dosłowny.

Jarek_Lodz
31-08-2017, 21:11
Takich mądrości jest więcej np. garnitur leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu.

Pozdrawiam
Jarek

String
01-09-2017, 12:06
Szczerze mierzi mnie taka postawa. Miałeś ułańską fantazję, żeby złamać przepisy prawa, to miej odwagę ponieść konsekwencje tego, że zdecydowałeś się to prawo złamać. A nie kombinatoryka stosowana i bajanie o garniturach i pokoleniach.
Fakt jest taki: złamałeś prawo i dałes się złapać.. miej jaja i zapłać.

zombie6
01-09-2017, 12:15
Rozwaliła mnie ta ułańska fantazja :lol: A może gostek jechał +15 w idealnych warunkach, nie powodując nawet krzty niebezpieczeństwa i ma wywalone na to by płacić za takie pierdoły, ale na forum już wykładowcy poczynili odczyty o jego nagannej postawie moralnej :lol: Dżizus....

Jarek_Lodz
01-09-2017, 12:25
Pogoda dobra, ok 1 w nocy. Ruchu praktycznie żadnego (noc z czw. na pt.). Przekroczenie jakie to na razie nie wiem bo nie dostałem jeszcze do ręki listu. Będę go miał w nd.

Pozdrawiam
Jarek

zombie6
01-09-2017, 12:31
Pogoda dobra, ok 1 w nocy. Ruchu praktycznie żadnego (noc z czw. na pt.). Przekroczenie jakie to na razie nie wiem bo nie dostałem jeszcze do ręki listu. Będę go miał w nd.

Pozdrawiam
Jarek

No właśnie, ale na forum same świętoszki - takiej nocnej "ułańskiej fantazji" u nich nie doświadczysz, a w Europie to z uśmiechem płacą mandaty i jeszcze dziękują za ukaranie, tylko to parszywe polactwo kombinuje :lol: :lol: :lol:

String
01-09-2017, 12:34
A może gostek jechał +15 w idealnych warunkach, nie powodując nawet krzty niebezpieczeństwa i ma wywalone na to by płacić za takie pierdoły, ale na forum już wykładowcy poczynili odczyty o jego nagannej postawie moralnej :lol: Dżizus....

Nie o postawę moralna mi chodzi.
Rozumiem, że jeśli są idealne warunki i pusta droga, ograniczenie prędkości (z jakiegos powodu), to znaczy że nie trzeba się do niego stosować, bo jest 1 w nocy.
Czy tak motywowałbyś Policji, gdyby Cię zmierzyła, zatrzymała i zaproponowała mandat karny za przekroczenie dozwolonej prędkości?
Nie mówię, że ja nie przekraczam dozwolonej prędkości. Po prostu jak mnie złapią, to po prostu płacę mandat :) Bez kombinowania. Takie ryzyko.
I nie ma tu ani krzty bycia wykładowcą zasad moralności :)

zombie6
01-09-2017, 12:36
Tia, coś czuję, że zaczynają się wywody na kilka następnych stron :lol:

String
01-09-2017, 12:42
Ja już skończyłem :) w sumie żałuje, że wypowiedziałem swoje zdanie :P :D

zombie6
01-09-2017, 12:51
Co innego jak człowiek faktycznie nabroi, a co innego jak wpadnie w nocy w jedną z chamskich austriackich pułapek w celach zarobkowych....a zresztą szkoda klepać w klawiaturę....

cattani75
01-09-2017, 13:37
Te chamskie zarobkowe pułapki austriackie powodują, że przyjemnie się tam jeździ, bez potrzeby walki o życie, jak w PL.

zombie6
01-09-2017, 13:39
Te chamskie zarobkowe pułapki austriackie powodują, że przyjemnie się tam jeździ, bez potrzeby walki o życie, jak w PL.

Tylko ciekawe czemu w centrum Wiednia widziałem debili ścigających się zajadle na śmierć i życie......wszędzie cudnie, fajnie, gdzie nas nie ma...
Wiecie co to polactwo ? Polactwo to narzekanie bez przerwy na swoich, nie zauważanie swoich błędów, za to wytykanie innym, a także nie odpowiadanie na pytanie autora w takich wątkach jak ten, za to analizowanie jego postawy....tak to polactwo....otrząśnijcie się w końcu, o ile to jeszcze możliwe.....

cattani75
01-09-2017, 13:41
Masz rację. Pisałem w oparciu o przewodnik turystyczny. :-D

zombie6
01-09-2017, 13:49
Masz rację. Pisałem w oparciu o przewodnik turystyczny. :-D

A ja nigdy nie byłem w Austrii i nie widziałem tam road rage :-D

pääkäyttäjä
01-09-2017, 14:40
Co innego jak człowiek faktycznie nabroi, a co innego jak wpadnie w nocy w jedną z chamskich austriackich pułapek w celach zarobkowych....a zresztą szkoda klepać w klawiaturę....

One są w celach dyscyplinujących :P

kordyl
01-09-2017, 18:03
BTW Kolega właśnie dzwonił, że dostał mandat z Włoch z przed roku. Jak zapłaci w ciągu 5 dni to 160 euro, jak w przeciągu 60 dni to 200 ileś.
I są 2 problemy:
nie był we Włoszech w ubiegłym roku autem,
fura o podanych nr należy do niego i jest to Mondeo, a w piśmie jest Mercedes.

Próba wyłudzenia czy o co chodzi ? hak64 co o tym myślisz ?

slawek-kali
01-09-2017, 18:06
Pogoda dobra, ok 1 w nocy. Ruchu praktycznie żadnego (noc z czw. na pt.). Przekroczenie jakie to na razie nie wiem bo nie dostałem jeszcze do ręki listu. Będę go miał w nd.

Pozdrawiam
Jarek

Czegos nie rozumiem.. to kto ma list? i czy ta osoba nie zna liczb? :oops:

Jarek_Lodz
01-09-2017, 18:28
List jest w domu, mnie tam nie ma, ale wiem kiedy jechałem przez Wiedeń. Wiem również że coś mnie w tyłek strzeliło.

Pozdrawiam
Jarek

hak64
02-09-2017, 05:22
Próba wyłudzenia czy o co chodzi ? @hak64 co o tym myślisz ? A co mam myśleć? Pomyłki się zdarzają. Ktoś źle odczytał tablice, albo ktoś swoje przerobił. Kiedyś zdarzyło mi się zatrzymać gościa, który miał stare (jeszcze czarne) tablice z przerobionymi trójkami na ósemki (pastą do zębów). Facet się tłumaczył, że chyba mu ktoś kawał zrobił... wątpliwe, ale niewykluczone, więc nie do ukarania.

Pitek S.
02-09-2017, 05:43
Rozwaliła mnie ta ułańska fantazja :lol: A może gostek jechał +15 w idealnych warunkach, nie powodując nawet krzty niebezpieczeństwa i ma wywalone na to by płacić za takie pierdoły, ale na forum już wykładowcy poczynili odczyty o jego nagannej postawie moralnej :lol: Dżizus....
Super. To po co komu przepisy. Niech każdy jeździ wg swoich:one:.
Widzę, że szkoda tutaj gadać. Potem nie ma się co dziwić, jak się ogląda to co niektórzy wyczyniają na drodze. Przecież w ich mniemaniu nie stwarzają zagrożenia:027:

zombie6
02-09-2017, 14:36
=> Pitek S.
A co Ciebie obchodzą inni ? Ty patrz na swoją jazdę ! Polactwo to widzieć cudze pod lasem, a swojego pod nosem jakoś nie... g:DD

pääkäyttäjä
02-09-2017, 23:09
Zmienisz zdanie, jak Ciebie to cudze pod lasem trafi ;-)

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla ;-)

slawek-kali
02-09-2017, 23:14
takie zachowanie to wlasnie polactwo.. nie znam niemca ktory by tak kombinowal..

mozna w pracy sie poskarżyć itd.. ale placimy jak jest wina :D

pasiek
02-09-2017, 23:28
Niemcy mają jednak inną mentalność od Polaków, nie kombinują, mimo że kasę dobrze umieją liczyć ale , zdarzają się jednostki które dobrze kombinują ( np. w jobcomie ) . Jednak "Polactwo" w de nie występuje.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

zombie6
03-09-2017, 09:49
https://www.youtube.com/watch?v=z5hKCkIrgyE - pewnie miał polskie korzenie :lol:

piotrfocustdci
04-09-2017, 18:23
W aktualnym numerze Auto Świata jest artykuł dotyczący mandatów za granicą. Ciekawy. Podsumowując - lepiej płacić, bo kłopoty są prawdopodobne.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Jarek_Lodz
04-09-2017, 18:28
Dla mnie wykładnią jest stwierdzenie : nie jeździsz przez Austrię - nie płać.

Mimo to zapłaciłem i wcale nie jestem przekonany że to takie dobre.

W środę zeskanuje pusmo i podeślę.

Przekroczenie 23 na 80 kara 75 euro.



Pozdrawiam
Jarek

kocur
04-09-2017, 18:43
Szczerze myślałem że w Austrii bardziej czeszą - to praktycznie niewiele więcej niż u nas.

Na Słowacji za 23km więcej walą 3-cyfrowe kwoty :)

Jarek_Lodz
04-09-2017, 18:47
Czyli u nas płacisz za takie wykroczenie coś 300 pln i to już trochę jest, a pomyśl jak byś miał zapłacić 75 pln.

Pozdrawiam
Jarek

kocur
04-09-2017, 19:03
To dlatego właśnie mówię że nie ma paniki.

A 'propos Słowacji:


W terenie zabudowanym:

do 6 km/h: upomnienie
6-10 km/h: 20 €
10-15 km/h: 40 €
15-19 km/h: 50 €
19-25 km/h: 80 €
25-30 km/h: 140 €
30-35 km/h: 200 €
35-40 km/h: 280 €
40-45 km/h: 360 €
45-50 km/h: 440 €
50-55 km/h: 540 €
55-60 km/h: 650 €
60 km/h i więcej: wniosek do sądu

Poza miastem:

do 6 km/h: upomnienie
6-15 km/h: 20 €
15-25 km/h: 40 €
25-29 km/h: 50 €
29-35 km/h: 100 €
35-40 km/h: 200 €
40-45 km/h: 300 €
45-50 km/h: 400 €
50-55 km/h: 500 €
55-60 km/h: 650 €
60 km/h i więcej: wniosek do sądu

kumpel Fordzika
05-09-2017, 22:23
Na austriackich autostradach zaobserwowałem tajne radiowozy z video radarami. Jeden z nich to był golf lll tak tak stary golf, a drugi to było reno clio ll generacji w jakiejś usportowionej trochę wersji. Normalnie zdziwienie po pachy.

pääkäyttäjä
07-09-2017, 14:53
Dla mnie wykładnią jest stwierdzenie : nie jeździsz przez Austrię - nie płać.

Mimo to zapłaciłem i wcale nie jestem przekonany że to takie dobre.

W środę zeskanuje pusmo i podeślę.

Przekroczenie 23 na 80 kara 75 euro.

Pozdrawiam
Jarek

Moja wpłata musiała się spóźnić - kasa wróciła mi na konto a w zamian Austriacy wysłali wniosek do polskiego sądu o ukaranie mnie. 10 października idę na coś, co trudno nazwać nawet przesłuchaniem, do wydziału karnego rybnickiego sądu. Teoretycznie, można nie płacić ale właśnie w ten sposób austriacka policja będzie próbowała wymóc na nas zapłacenie mandatu.

Czego mam się spodziewać? Jak nie przyjdę - w piśmie z sądu jest napisane, że obecność nie jest obowiązkowa - to w minutę zapadnie wyrok. Ja się tam przejdę, moją linią obrony będą cztery pasy w jedną stronę, brak zdjęcia z fotoradaru, brak informacji o urządzeniu. Wszystko opiszę na wniosku o ustalenie zdjęcia, czy zdjęcie jest czytelne (bo przecież można pomylić blachy) i czy symbol PL na tablicy jest wyraźny (a jak się dowiedziałem - to dość ważne przy rozpoznawaniu), że uważam iż jechałem na tempomacie i było OK, etc.

Zobaczymy.

Jarek_Lodz
09-09-2017, 19:55
Jest jakaś taka strona/firma nie płać mandatów oni sie takimi rzeczami zajmują przynajmniej tak piszą. Poszukaj może Ci pomogą. Informuj nas o postępach w sprawie.

Pozdrawiam
Jarek

pääkäyttäjä
09-09-2017, 19:59
Tak tak, jestem w kontakcie z gościem od Anuluj Mandat. Dam znać, jak się to potoczy.

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla ;-)

Jarek_Lodz
03-10-2017, 19:22
No i jak tam, jakieś niusy ??

Pozdrawiam
Jarek

pääkäyttäjä
04-10-2017, 18:19
Nie. Anuluj Mandat za wiele mi nie pomogli. Mogę w sądzie wnioskować o zdjęcie z fotoradaru, czy zdjęcie jest wyraźnie - aby widać na nim było znaczek PL a nie np. norweskie blachy, legalizację fotoradaru, etc.

hak64
04-10-2017, 21:19
Mogę w sądzie wnioskować o zdjęcie z fotoradaru Masz prawo się tego domagać. Możesz nawet przedłużyć postępowanie (po 2 latach sprawa się przedawnia) i twierdzić, że chcesz zobaczyć fotkę, bo jechałeś na zmianę z kumplem i być może to on jest sprawcą wykroczenia. Ja tak wywinąłem się od mandatu z ITD, z tym że jako kierującego wskazałem kumpla z meldunkiem w Irlandii.

Jarek_Lodz
04-10-2017, 21:28
ITD to nie Austria. Podlegasz ich prawu. Jedynie co to pewnie taki argument można będzie wyciągnąć przed sądem.

Pozdrawiam
Jarek

hak64
05-10-2017, 08:43
ITD to nie Austria. Podlegasz ich prawu.
Tak! - Na ich terenie. Jeśli jesteś u nas, to obowiązuje nasze prawo. Tak więc w naszym sądzie, masz prawo domagać się fotki z ujawnionego przez nich wykroczenia. Jeśli fotki brak, to materiał dowodowy jest niepełny i ewentualna kara może zostać nałożona tylko za zgodą i akceptacją obwinionego. Problem w tym, że przy kolejnym wyjeździe można już na granicy swoje odstać, bo w razie kontroli wyskoczy w systemie "niezapłacony mandat".

pääkäyttäjä
08-10-2017, 12:38
Z Austrii dostajemy wezwanie mandatowe a nie mandat. Dlatego też austriacka policja nie wyda nikomu zdjęcia. Jak chcesz fotę - to do sądu albo zapłać. A jeden znajomy gliniarz mówi, że austriacka drogówka ma średnią weryfikację i często się mylą.

W każdym razie, to polski sąd decyduje o ukaraniu. Z austriacką policją człowiek nic innego nie załatwi jak tylko opłacić mandat.

Ja tamtego auta nie mam, w tym roku jechałem "tam" i na razie nikt mnie nie zhaltował. Radiowóz skanujący tablice rejestracyjne też nie powiązał mojego obecnego auta akurat z tamtym wykroczeniem a - odpukać w niemalowane - odkąd śmigam po Austrii, jeszcze nigdy nie miałem kontroli.

hak64
08-10-2017, 20:49
Z Austrii dostajemy wezwanie mandatowe a nie mandat. Dlatego też austriacka policja nie wyda nikomu zdjęcia. Jak chcesz fotę - to do sądu albo zapłać. Kolego, napisałeś kilka postów wyżej, że dostałeś wezwanie do stawienia się w polskim sądzie, a tam stosują polskie prawo, nie austriackie. Dlatego też napisałem, że według naszego prawa możesz domagać się fotki, bo bez niej materiał dowodowy jest niepełny. Powinieneś zatem twierdzić, że jechałeś na zmianę z kumplem i być może to on jest sprawcą wykroczenia. To zaś spowoduje, że nasz sąd zwróci dokumentację procesową do uzupełnienia Austriakom. Podejrzewam zresztą, że po takim numerze Austriakom odechce się "papierologii" i umorzą postępowanie, bo koszty tej prawnej przepychanki będą wyższe niż sam mandat.

pääkäyttäjä
10-10-2017, 14:26
OK, ja dzisiaj miałem posiedzenie, na którym jest ustalane orzeczenie o winie i wymiarze kary. Na piśmie z mojego sądu było napisane dokładnie to oraz, że obecność nie jest obowiązkowa.

Posiedzenie wyznaczone było na 8.20. Zostałem wezwany i przedstawiono mi, po co tu jestem i w jakim celu. Pytania "kontrolne" dotyczyły tego, czy byłem tego dnia w Austrii oraz czy próbowałem kontaktować się z austriacką policją. Nie zalecam kłamać ani udawać Greka - wszak można się nie zgodzić i odmówić przyjęcia mandatu, ale... Następnie zostałem zapytany o powód niezapłacenia mandatu. Odparłem, że po pierwsze to próbowałem zapłacić ale chyba zrobiłem to po wyznaczonym przez Austriaków czasie a poza tym, to chciałbym zobaczyć zdjęcie z fotoradaru aby mieć pewność, że ja to ja a nie ktoś na pasie obok. Sędzina pokiwała głową po czym zaprosiła mnie do siebie, pokazując zdjęcie auta. W przesłanym materiale było wyraźnie widać tablice oraz względnie model pojazdu (zdjęcia są czarno-białe a niebieski samochód na takich zdjęciach wychodzi jak jedna plama i np. logo Fiata zlało się z resztą auta) i - jeżeli dobrze zauważyłem, nazwę i typ fotoradaru. Zdjęcie wykonane było od tyłu.

Samo posiedzenie ma charakter typowego wysłuchania. Zostałem zapytany, po co mi zdjęcie skoro w przesłanych dokumentach jest powołanie się na austriackie przepisy, które tego nie umożliwiają, ucinając wszelkie spekulacje. Po mojej odpowiedzi, że chciałem mieć pewność, że to akurat moje blachy a nie np. norweskie z powiatu Bergen, że chcę mieć pewność swojej winy (bo np. uważam, że tempomat ustawiony był na 80 a nie 90 km/h) usłyszałem, że to są przepisy austriackie i w zasadzie dobrze, że takie mają bo to skutecznie ucina wszelkiego rodzaju kombinowanie i próbę uniknięcia odpowiedzialności od mandatu i sąd żałuje, że tak nie ma w Polsce (...?). Polski sąd nie bada sprawy a jedynie orzeka o winie na podstawie przesłanych przez LDP dokumentów.

Co do "ale". Zostałem wcześniej pouczony, że mogę odmówić (bo zdjęcie jest od tyłu) przyjęcia mandatu pomimo tego, że tam byłem. Sąd wtedy może, ale nie musi, odmówić ukarania. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to polski sąd nie będzie się tym dalej zajmował ale jeżdżenie wtedy po Austrii lub przez ten kraj, może być po prostu ryzykowne i zamiast zakończyć sprawę na zapłaceniu należnej grzywny, kara może być drastycznie wyższa.

To tyle :) Nie idźcie tą drogą, jak nie musicie :) Zapłacić od razu i mieć z głowy. Chyba, że się wam chce i widzicie, ze na zdjęciu jest wasze auto ale nie widać, kto prowadzi. Miejskie legendy, że nie można mierzyć kilku aut na różnych pasach - można. Umożliwiają to multi-radary. Można przyczepić się do jakości zdjęcia ale wierzcie mi - to, co najważniejsze, dobrze na nim widać.

Jarek_Lodz
10-10-2017, 14:38
Czyli sąd orzekł o winie jak rozumiem. Jaką karę wymierzył tudzież co będzie dalej ?

Pozdrawiam
Jarek

pääkäyttäjä
10-10-2017, 15:01
Nic, mam do zapłacenia mandat (ostatnią kwotę z ichniejszego Mahnung). Nic mi nie wiadomo o kosztach dodatkowych. Po zapłaceniu mandatu, rozejdzie się to po przysłowiowych kościach. Polski sąd po prostu przeklepał austriackie wezwanie mandatowe.