Zobacz pełną wersję : [Focus 2008-2011] Zagadka pisku tylnych hamulców
Panowie, postanowiłem zasięgnąć waszej pomocy.
Po zamianie bębnów na tarcze moja Foka nabawiła się choroby, a mianowicie pisku tylnych hamulców podczas pokonywania łuków przy prędkościach 20-50km/h oraz podczas toczenia się do tyłu. Efekt potęgowany jest delikatnym operowaniem pedału hamulca. Co dziwne, podczas normalnej jazdy do przodu oraz hamowania lekkiego lub gwałtownego, żadne piski nie występują.
- Klocki oraz tarcze są nowe oryginalne - na starych był ten sam efekt.
- Zaciski oraz jarzma regenerowane i wielokrotnie czyszczone.
- Sprężynki zabezpieczające są nowe.
- Piasty ostatnio wymienione na nowe.
Klocki oraz tarcze przekładaliśmy stronami bez efektu. Mam wrażenie, że to klocki nie trzymają się tak jak trzeba, ale znowu żadnych luzów nie ma i spodziewam się, że pisk byłby też podczas toczenia się do przodu. ASO rozkłada ręce, mechanikowi pomysły się kończą. Jedynie co mi pozostaje do brania pod uwagę to jarzma oraz zaciski, tylko że nie mam jak sprawdzić czy to ich wina bez kupna nowych, a to duży wydatek póki nie upewnię się, że konieczny.
Jakieś pomysły przychodzą wam do głowy?
kumpel Fordzika 17-10-2017, 15:39 i przestanie piszczeć, po tarczach, po klockach, na bogato :) może trzeba będzie parę razy lub co czas jakiś powtórzyć
http://hamulcowe.com.pl/pl/p/SRODEK-DO-CZYSZCZENIA-HAMULCOW-TEXTAR-500ml/1315
Piszczenie klocków hamulcowych to wynik wibracji o wysokich częstotliwościach, jakie powstają podczas hamowania, na styku klocek-tarcza, których bezpośrednią przyczyną jest pył z klocków miedzy tarczą, a klockiem. Pył prawie nie widzialny. Mogą być także różnego rodzaju zabrudzenia występujące w okolicy zacisku.
Od samego pyłu żadne porządne klocki nie mają prawa piszczec. Najczęściej to albo zły montaż (nieoczyszczone zaciski), albo kiepskiej jakości klocki (jeśli to oryginały, to możemy to raczej wykluczyć).
Pyły odpadają, czyszczone wielokrotnie tarcze oraz klocki. Tak samo nieoczyszczenie zacisków można wykluczyć - po regeneracji były solidnie wypiaskowane i pomalowane na nowo, tłoczki chodzą delikatnie i były też smarowane dodatkowo. Najbardziej zadziwiający jest fakt, że piszczą przy toczeniu się do tyłu z minimalną prędkością, ale jak będę jechać do przodu to nic nie słychać. Pojawiający się pisk na łukach drogi przywodzi mi na myśl luźne klocki, ale tego też nie czuć podczas sprawdzania... rynce opadajo
No to podnieś koło i pokręć do tyłu jak przy małej prędkości i zobaczysz co piszczy.To że klocki są nowe i oryginalne niczego nie gwarantuje.A może to nie klocki tylko po wymianie bębnów na tarcze coś ociera?
Klocki piszcza z reguły przy delikatnym hamowaniu i przy niewielkiej prędkości. Często tuż przed zatrzymaniem. Jak depniesz mocno, to raczej nie zapiszcza. Może to nie klocki?
U żony w focusie tuż po kupnie również piszczało. Po wymianie klocków nastała cisza.
Jeszcze jedna rada: zrób fazę na całej krawędzi okładziny klocka. Przy montażu posmaruj smarem do zacisków powierzchnię tłoczka, która styka się z klockiem. Zobacz czy to pomoże.
PS. luzów na prowadnicach zacisku nie masz?
kumpel Fordzika 18-10-2017, 11:42 Po wymianie klocków nastała cisza. Zawsze przyczyną piszczenia jest pył z klocków. Niedawno po wymianie w oplu rodziców miałem podobnie. Najpierw jazda z 500 metrów na wstecznym z dociskiem na hamulec, potem gruntowne czyszczenie dwa razy tym preparatem i już prawie 1000km bez pisków, a piszczało na parkingu przy malutkich prędkościach.
sajmonista 18-10-2017, 19:02 u mnie z tylu piszcza hamulce, przy lekkim hamowaniu, mam bebnowe, nowe okladziny; ale tylko jak sa zimne, po przejechaniu kilku km wszystko jest ok.
podnieś koło i pokręć do tyłu jak przy małej prędkości i zobaczysz co piszczy
Dawno sprawdzanie, nic nie piszczy przy takim obrocie, jedynie jak jest koło obciążone.
może to nie klocki tylko po wymianie bębnów na tarcze coś ociera?
Nie ma innych ruchomych rzeczy prócz tarcz i nowych piast. Poza tym jeśli pisk się nasila przy lekkim naciśnięciu hamulca to chyba oczywisty problem na linii klocek-tarcza. Ostatnio nawet sprawdziłem i podczas pokonywania łuku gdy nie piszczało nic, zacząłem naciskać hamulec i od razu po dotknięciu kloca było tarcie i pisk.
Jak depniesz mocno, to raczej nie zapiszcza. Może to nie klocki?
Oczywiste, że przy mocniejszym depnięciu będzie cisza :) Nic inne nie jest ruchome i o siebie nie ociera.
zrób fazę na całej krawędzi okładziny klocka.
A w czym to może pomóc?
posmaruj smarem do zacisków powierzchnię tłoczka, która styka się z klockiem.
Ok, przy następnej wizycie u mechanika spróbujemy tego, ale czy to rzeczywiście może mieć wpływ na pisk?
PS. luzów na prowadnicach zacisku nie masz?
Chyba pierwszy dobry trop. Zaciski regenerowane, ale kto wie, czy tam się coś nie wyrobiło. Poza tym sam szukam coś w kierunku "niechcianych ruchów" zacisku, a to może być to.
Kiedyś dostałem taką radę: nie chcesz żeby hamulce piszczały rób fazę wokół okładziny i smaruj tłoczek na styku z klockiem. Robię tak od lat i nie mam z tym problemów. Tak jak wspomniałem: piszczenie może również występować przy wyrobionych prowadnicach, nawet przy minimalnym luzie.
|
|