Pojawiła się dziś na promocji w Kauflandzie pompa do samodzielnej wymiany oleju w silniku.
W cenie ~60 zł.
Do kompletu jeszcze potrzeba klucz do filtra i można to robić samemu.
Właściwie po dwóch wymianach jest się do przodu finansowo , w warsztacie koło mnie wymiana oleju kosztuje 50 zł, a z faktura jeszcze +VAT.
Co o tym myślicie, warto to kupić?

Ciekawi mnie co ze starym olejem zrobisz...

Odda do punktu utylizacji.. np. do sklepu w ktorym kupil olej, chyba ze w PL tak to nie dziala? :oops:

Do pkt utylizacji lub warsztaty też nie robią problemów,często mają piece napędzane olejem i chętnie przyjmują.

20zl za wymianę, a czasem tyle ile akurat mam drobnych w porfelu, jak nie ma wydać z grubszych.
Tyle liczy sobie u mnie mechanik. Ostatnio wjechalem do niego za kwadrans fajrant, popatrzył ze zmęczeniem i bez napinki skonczyl po 7 minutach.
Wolę klasyczną metodę przez korek spustowy i niech on się brudzi.

Przy okazji zostawiłem u niego ze 20L plynow technicznych, które uzbieraly się w garażu.
Nie robił problemów.

35 zeta z fakturą ale to prowincja.
Zastanów się czy warto się babrać z olejem. Do kibla go nie wlejesz. Sąsiadowi pod tuje też nie. Trzeba odwieźć do PSZOKa a to czas.

Olej z pocalowaniem ręki odda u każdego mechanika.... przecież oni to sprzedają.....
Druga kwestia to taka , że to nie ma sensu. 20 zł wymiana lub samemu .
A kolega pisał że 50 zł biorą .... Ale po co pompa do wymiany oleju ? Od dołu odkrecasz i zlatuje ...:)

...żeby zlać od dołu , to trzeba wjechać na kanał ( nie mam) trzeba też zdjąć często osłonę silnika.
A ta pompką robi się wszystko od "góry" , właściwie na parkingu pod blokiem mogę to samemu zrobić.
A obserwując jak to robią w ASO, to też to robią takimi pompkami, no może bardziej profesjonalnymi.

A zużyty olej zleję do pustego kanistra po oleju i jak będę jechał kiedyś do warsztatu wyważyć koła to im go oddam.
W takim warsztacie koło mnie mają piec na zużyty olej, ekologicznie się grzeją ;)

U mnie mech tez ma ssawke i jakos za kazdym razem zlewa olej grawitacyjnie.
Pewnie wyznaje tę samą zasadę co ja, że caly syf zbiera sie w najnizszym punkcie, czyli tam gdzie korek spustowy.

Nie trzeba mieć kanału to tak na marginesie. Wymieniłem olej w mondeo i Focusie u mechanika który remontowal warsztat. Podniósł podnośnikiem z jednej strony, położył się pod autem , odkrecil osłonę i śrubę i to wszystko. Opuścił auto żeby wszystko splynelo....

Zajęło to tyle samo co z kanału. :)

A tak poza tematem to teraz w biedronce są podnośniki po 60 zł. Takie na kółkach i z długa rączka. Ktoś czasem grzebie przy aucie to fajna sprawa

No jeśliby samemu zlewać przez korek to przydałby się kanister ze zlewem (https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/garaz-i-warsztat/pojemniki-do-zbierania-oleju-oraz-srodki-absorpcyjne/pojemnik-do-wymiany-oleju-600116/) żeby się nie ubabrać całkowicie.

Pytanie o udźwig tej żaby z Biedronki. Osobiście nie wlazłbym pod samochód, który na tym stoi. Chyba, że do zestawu dokupi się kobyłki i na nich stanie samochód. No to tak.

Przepraszam po 80 zł:) udźwig do 2 ton . Osobiście też bym pod auto nie wszedł i chyba nikt rozsądny by nie wszedł bez wsadzenia klocka czy kobylki...nawet gdybym miał podnośnik za 500 zł. ja że wsi to klocków mam dużo:)

Podniósł podnośnikiem z jednej strony, położył się pod autem , odkrecil osłonę i śrubę i to wszystko. Opuścił auto żeby wszystko splynelo....
Takie akcje u mnie na parkingu przed blokiem to raczej nie przejdą, za bardzo widowiskowo. Zaraz znajdzie się jakiś "Sygnalista" który doniesie usłużnie że jakieś niezarejestrowane serwisy robię na osiedlu.
A taka operacja wypompowania oleju od góry przy otwartej masce wygląda z daleka prawie " jak bym świece tylko wymieniał " ;)

Nie no oczywista sprawa że pod blokiem to nie :)

Nigdy nie wymieniam w taki sposób oleju:!:
Zawsze wypuszczam olej korkiem spustowym bo w ten sposób schodzi cały syf z dna miski olejowej

W jaki sposób miałbym dotrzeć tym wężykiem do miski olejowej :027:

Ja jak ściągałem nadmiar oleju ( wina dpfa) to przez bagnet najlepiej.

Do kompletu jeszcze potrzeba klucz do filtra i można to robić samemu.

I jeszcze około metra rurki.

obie rurki są w komplecie z pompką.

Przerost sztuki nad treścią.
Żeby samemu wymieniać olej, potem go jeszcze zawozić do utylizacji .... kosmos :)


Podobnie nie mogę zrozumieć że ktoś kupuje specjalnie klucz dynamometryczny do odkręcania kół i sobie sam zmienia zimówki itp ...
Klucz prawie 2 stówki, samemu kół i tak nie wyważy - ale zawsze ktoś się taki znajdzie.


A co do jakości dyskontów itp - mam stojak na koła z Lidla już grubo ponad 5 lat za 40 zł i jest bardziej stabilny niż takie po 150 zł znanych marek, więc pewnie ta pompka trochę pochodzi, podobnie jak wspomniany podnośnik.

Podobno w 1.6 tdci lepiej jest wypompować olej przez bagnet, bo kołnierz korka jest powyżej poziomu miski olejowej i zawsze zostaje trochę starego oleju przy spuszczaniu grawitacyjnym...

W niektórych samochodach na pewno zalecają wymianę od góry przez takie ukształtowanie miski że nie spływa wszystko a to co leży na misce zostaje.

Ale pozostaje jeszcze wykręcenie filtra.

Co z tego że u siebie wyciągnąłbym olej od góry jak i tak musiałbym położyć się pod samochodem żeby wykręcić filtr - co nawet w kanale nie jest łatwym zadaniem.

Chyba że ktoś wymienia olej bez filtra - ale w takim przypadku po co taka wymiana.

Podobno w 1.6 tdci lepiej jest wypompować olej przez bagnet, bo kołnierz korka jest powyżej poziomu miski olejowej i zawsze zostaje trochę starego oleju przy spuszczaniu grawitacyjnym...

Dokładnie.
a dodam jeszcze że w wielu ASO właśnie wymiana oleju jest przez wypompowywanie oleju, bo jest to przyjemniejsze i szybsze niż demontaż osłony silnika i spuszczanie oleju pod autem.

Zaraz zostanę tu zlinczowany ale ta pompa ma sens. Niby 20zł za wymianę ale ja obsługuję auta swoje,teściowej,mamy,szwagierki,szwagra itp...
Za jednym zamachem na podwórku nie raz już w trzech autach wymieniałem. Do tego klocki,tarcze,filtry itp..jak się podliczy to już robi się zaoszczędzona kwota. Poza tym narzędzie zostanie i się zwróci.
Z olejem nigdy nie było problemu bo mechanicy ogrzewający swe warsztaty biorą to z pocałowaniem w rękę.

Ostatnio zastanawiałem się nad taką:
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/garaz-i-warsztat/odsysacze-do-rozlewow-olejowych/pompa-do-wymiany-oleju-650213/

A czemu? W Twoim przypadku ma to sens.

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk

Marek,
Jak już ręcznie wyciągać olej to są takie ciekawe pompki ręczne, 4 - 5 razy i olej wyciągnięty.
http://allegro.pl/olejnica-olejarka-strzykawka-pompka-do-oleju-1-l-i6635180627.html

a do kompletu przyda się jeszcze klucz do filtrów
http://allegro.pl/klucz-pazurkowy-do-filtrow-oleju-43-102-mm-3-8-1-2-i7000159061.html

miałem taką identyczną pompkę elektryczną jak ta z 1szego posta z kauflandu. Niestety badziew okrutny, rozpadła się po kilku użyciach

No a co z wymianąfiltra - jeżeli i tak się trzeba wczołgać pod samochód to i śrubę można odkręcić.

TomCat,
pompka ma 2 lata gwarancji, jak się rozpadnie w trakcie to będę miał nową ;)

Karwos00,
Jest sporo aut , gdzie filtr wymienia się od góry, nie trzeba wchodzić pod auto.
Ale za to , żeby odkręcić spust, to trzeba zdjąć osłonę silnika, a to już jest 4-6 dodatkowych śrub.

No a co z wymianąfiltra - jeżeli i tak się trzeba wczołgać pod samochód to i śrubę można odkręcić.
Samochód też kluczykiem możesz otworzyć bo i tak do drzwi musisz podejść, a jednak korzystamy z pilota czy keyless czy jak to tam zwał :)


Jak już ręcznie wyciągać olej to są takie ciekawe pompki ręczne, 4 - 5 razy i olej wyciągnięty.
http://allegro.pl/olejnica-olejarka-...635180627.html

Za 22zł to nawet tego nie chcę :)
Zapewne tylko wygląda jak narzędzie. Poza tym nie będę odsyłał tego na swój koszt w razie reklamacji, a Julę mam na Bielanach Wr.

Podobnie nie mogę zrozumieć że ktoś kupuje specjalnie klucz dynamometryczny do odkręcania kół i sobie sam zmienia zimówki itp ...
Klucz prawie 2 stówki, samemu kół i tak nie wyważy - ale zawsze ktoś się taki znajdzie.


... a ja nie rozumiem jak można dać sobie wcisnąć usługę zmiany kół przy założeniu, że klucz pneumatyczny wulkanizatora jest ustawiony na 400 Nm :-)

Niestety doświadczyłem już pękniętej szpilki koła przy prędkości autostradowej :-) od momentu, w którym sam zmieniam koła nigdy się to nie zdarzyło :-)


Wysłane z Szajsunga MkIV

Podobnie nie mogę zrozumieć że ktoś kupuje specjalnie klucz dynamometryczny do odkręcania kół i sobie sam zmienia zimówki itp ...
Klucz prawie 2 stówki, samemu kół i tak nie wyważy - ale zawsze ktoś się taki znajdzie..
a i owszem się znajdzie

he w domu 4 auta
każdy ma 2 kpl. kół
żaba + klucz dynamometryczny (poniżej 100zł) i jadę sprawnie z koksem :wink:

U mnie w zakładzie pod domem przykręcają pneumatycznie a dokręcają dynamometrycznym .

A ruszają się cokolwiek nakrętki/śruby podczas działania dynamometrycznego? Bo można obejść naokoło, wszędzie pyknie i udawać, że jest zrobione książkowo. :-) (a będzie i tak wszędzie 400 Nm)

Marek, oczywiście możesz być blisko prawdy, nawet coraz bliżej....
Tylko za kwotę za jeden system ze sklepu co Jula , możesz kupić ~6 tych pompek ręcznych .
Wystarczą Twoim synom do końca życia ;)

Bardziej stawiam, że te 6 pompek wystarczy do wymiany oleju w trzech autach i po ptakach :D
Nie mam zamiaru być królikiem choć ostatni spot ministerstwa wskazuje, że powinienem :P
Od dwudziestu lat zmieniam też koła bez dynamometryka i jeszcze nigdy krzywdy feldze,nakrętce czy szpilce nie zrobiłem. Przy okazji oczyszczam piastę,sprawdzam stan tarcz,klocków itp...

Oj, Marek , przesadzasz.
Ta pompka też ma 2 lata gwarancji.
Więc nawet jak padnie po 2 latach , to kupujesz nową tez w podobnej cenie.
A ja w ciągu 2 lat wymieniam olej raptem 4 razy więc powinna posłużyć dłużej.
a nawet jak padnie, to i tak kosztowo będę do przodu w porównaniu do cen wymiany oleju w warsztacie garażowym, gdzie zazwyczaj wymieniam olej.

Ja też nigdy dynamometryka nie używałem jak zmieniam koła (opony niestety robię w warsztacie). Co do wymiany oleju górą. Mechanik kilka razy mi mówił - jak kupisz samochód z zachodu (chodzi o zachód Europy) - nieważne w jakim jest stanie - wymieniaj oleju i demontuj michę - najczęściej wymieniają górą bo szybciej a cały syf się zbiera na dole. Tyle że ja nie kupuję z zachodu - a na pewno nie z zachodu EU.

W naszych ASO też wymieniają olej od góry.
Bo to szybciej i czyściej.
A słyszałem jeszcze takie plotki że wkrótce auta nie będą miały spustów oleju , aby nie robić tego samodzielnie bez "specjalnych narzędzi"

No bo po co w elektryku korek spustu oleju? :pomysl:

heh, to plotki podawane systematycznie w Wiadomościach staja się prawdą ;)

A słyszałem jeszcze takie plotki że wkrótce auta nie będą miały spustów oleju , aby nie robić tego samodzielnie bez "specjalnych narzędzi"

w każdej plotce jes ziarnko prawdy, a w tym przypadku prawda może być taka że mają tych ,,super,, pompek w nadmiarze a coś trzeba też sprzedać. A jak już będą miski bez korków to nasi ,,specjaliści,, dorobią, już raz wymyślili specjalny olej o dużym przebiegu i co z tego wyszło? Wymyślono podzespoły elektroniki łączone w moduły zalane żywicą by podnieść zyski , i co? Nie tylko w polsce mechły rozbierali to ustrojstwo dzielili na części, przez wieki olej spuszczło się korkiem i było ok i z miski czasami brud wyleciał. Ja zawsze wymieniam olej tam gdzie płacę tylko za olej, filtry, a robocizna gratis. Zero zmartwienia co zrobić ze starym olejem

Ja zawsze wymieniam olej tam gdzie płacę tylko za olej, filtry, a robocizna gratis. Zero zmartwienia co zrobić ze starym olejem

Nie gratis, tylko w marży.

Za darmo to się teraz nawet wp.... nie dostanie.

Nie gratis, tylko w marży

każdy ma swój rozum, być może ja ma trochę mniejszy niż inni, ale wiem jakie są średnie ceny oleju, filtrów itp. i nigdy nie zapłaciłem za towar więcej , powiedzmy zawsze utrzymuje się średnia kwota za olej+komplet filtrów z allegro czy z normalnego sklepu stacjonarnego i nie interesuje mnie za ile mechanik kupuje towar tylko za ile ja go dostanę

Bump: Za darmo to się teraz nawet wp.... nie dostanie.

oj to nie życzę nikomu w...... za darmo, czasami bywa większe niż za coś:619:

W takim razie gratuluję znalezienia człowieka, który wykonuje swoją pracę bezpłatnie.

Mechanik samarytanin? ;)

No przecież zarabia na oleju te 20 czy 30 zł to wymieni gratis. Aczkolwiek ja takich nie znam. Zawsze ceny oleju są odpowiednio wyższe. Chociażby te 10-20 zł

Ale porównujesz do ceny oleju z allegro. Koszt oleju w bańkach 20l czy nawet 200l to już zupełnie inna bajka - na allegro taniej. Ale koszt dla punktu wymiany oleju jest jeszcze niższy. Ich marża na tym produkcie to pewnie ok 50%.

Oczywiście mi to nie przeszkadza. Gdyby na oleju zarabiali tyle co sklep to po co zatrudniać osobę do wymiany, po co płacić za sprzęt, miejsce itp. Każdy punkt wymiany oleju na "sprzedaży" tego oleju z wymianą zarabia więcej niż jakikolwiek sklep tylko go sprzedając.
Ja mam możliwość wymiany samemu i z tego nie zrezygnuję.

porównuję ceny nie tylko z allegro w normalnch slepach też zawsze utrzymuje się średnia kwota za olej+komplet filtrów z allegro czy z normalnego sklepu stacjonarnego
ale jak widzę tu jest tak przyjęte że co niektórzy czytają to co chcą byle uszczypnąć
a jeżeli chodzi o olej z beczki to odkąd jest w wolnym handlu nie istnieje dla mnie,

... a ja nie rozumiem jak można dać sobie wcisnąć usługę zmiany kół przy założeniu, że klucz pneumatyczny wulkanizatora jest ustawiony na 400 Nm :-)

Niestety doświadczyłem już pękniętej szpilki koła przy prędkości autostradowej :-) od momentu, w którym sam zmieniam koła nigdy się to nie zdarzyło :-)




Tak wrócę do tego posta bo dzisiaj zmieniałem na zimówki, tarcze wyczyszczone, szpilki nasmarowane, koła wyważone - gość patrzy w katalog modeli - dobiera moment pod mondeo. 50 zł - dziękuję postoję.

Tak wrócę do tego posta bo dzisiaj zmieniałem na zimówki, tarcze wyczyszczone, szpilki nasmarowane, koła wyważone - gość patrzy w katalog modeli - dobiera moment pod mondeo. 50 zł - dziękuję postoję.

Czyli zawsze coś musi być nie teges. :-)

Z ciekawości: jaki ten moment dobrał?

Muszę bardziej precyzyjnie pisać - nie szpilki ale powierzchnię toczną ;)
140 o ile pamiętam ale ręki nie dam sobie uciąć.


ps. Nakrętki też można smarować żeby się nie zapiekły. Robiłem tak w poprzednim aucie przy każdej zmianie kół. Teorie że nasmarowane się odkręcają można położyć obok teorii o płaskiej Ziemi ;)

Łącznie z teorią o świetnej obsłudze przez serwis.

Prawidłowo dokręcone nakrętki się nie zapiekają. Smarowanie jest praktycznie nieuzasadnione.

Po 8 latach współpracy jestem skłonny polecić w/w serwis.

Znam wiele osób co oprócz czyszczenia nakrętek jeszcze je konserwuje. Znam też przypadek ukręconej śruby podczas wymiany pod blokiem, jednak zaryzykuję ;)


ps. Jest jakaś granica czasu / kwoty kiedy należy jechać do serwisu bo zaczęliśmy od kół a skończymy na samodzielnym lakierowaniu czy regeneracji turba ;)

Wszystko można zrobić samodzielnie jeśli posiada się odpowiednie warunki i narzędzia

Wysłane z Szajsunga MkIV

Czy ta pompa jest dalej w promocji?
Może teściową poproszę żeby mi sprawiła pod choinkę?

teraz to już tylko z allegro, łap szybko puki dostawa do paczkomatów jest za darmo. ;)

Dokładnie dziś o 24 koniec dobrego :) Ja już zakupiłem masę pierdółek i hmmm patrzę za pompą :D

Koniec końców otrzymałem w prezencie od Mikołajowej taką:
http://allegro.pl/pompka-pompa-spuszczania-paliwa-ropy-oleju-12v100w-i5877942856.html
4L/min to pobożne życzenie :D
Raczej 0,5L/min i robiłem to kiedy olej był jeszcze ciepły aby pompa miała lżej.
Faktycznie jest cicha...

Niemniej jednak wyssała wszystko w max. 10 minut.
W Zafirze filtr oleju wymienia się od góry więc nawet nie było potrzeby podnoszenia auta. Jedynie dla bezpieczeństwa wyścieliłem posadzkę pod silnikiem reklamówką i pieluszką tetrową.
Całość wykonana w garażu podziemnym i nie kapnęła nawet kropla.
Pierwsze 30zł w kieszeni :P
Jak wytrzyma jeszcze kilka wymian to napiszę czy polecam :)

Jak wytrzyma jeszcze kilka wymian to napiszę czy polecam

Zafire czy pompke :diabelek:

to może z gwiazdką:
* co pierwsze nie padnie :P

Po tym, jak strzykawką wysysałem cały olej (był paskudny i miałem poważne obawy o jakość obsługi serwisowej 50 km po wymianie oleju), to kupiłem taką pompkę z tego Alecośtam.
Nie chcę tym męczyć akumulatora, więc karmiona jest boosterem.
Wydajność - fakt 4l to bodajże dla benzyny, ale u mnie było to w dokumentacji, że zależy od gęstości i było kilka przykładowych cieczy. Dla oleju silnikowego chyba właśnie ok. 0,5 l / min i to przy jakiejś temperaturze. Także papiery to precyzowały. Do tego nie mogę się przyczepić.
Wyje to, jak zarzynana świnia, ale robi swoje. Teraz strzykawki używam jedynie aby kontrolnie odessać 5-10 ml i sprawdzić jak się olej miewa. Jak mnie najdzie, by zmienić przed okresowym przeglądem, to pompka wszystko wypija w kilka minut.

Co do utylizacji, polecam sprawdzić w sieci takie sprytne coś, jak PSZOK. Nasi włodarze mają prawny obowiązek odbierać od obywateli różne paskudztwa. Biorą w wyznaczonych miejscach za darmo. Tak samo, jak punkty zbierania elektrośmieci. Zatem nie trzeba kombinować, który warsztat, czy stacja się zgodzi przyjąć.

A na czym ta kontrol oleju polega?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

A na czym ta kontrol oleju polega?


U mnie z faktu, że serwis przelał grubo ponad maksa przy wymianie a do tego olej mocno śmierdział benzyną i był niemal czarny, zrobiłem się skrajnie wyczulony na punkcie oleju. Odessałem, wlałem nowy do połowy skali bagnetu i tak zostało. Kolor trzyma, benzyną prawie nie zalatuje (pewnie jeszcze resztki poprzedniej zupy, ale nie ma porównania a to już kilka miesięcy.
Od tamtej pory sprawdzam poziom oleju (czy nie przybywa, rozcieńczonego benzyną) i bardzo łopatologicznie skład (bez analiz chemicznych, ale wystarczy nakapać na papier i widać, czy woda spływa (jeżeli jest), czy benzyna szybko wchłania się wokół oleju, czy jest jednorodna, ładna breja :)
Dla pewności też obserwuję płyn chłodniczy, czy jego czasem nie ubywa, ale to by nie dało smrodu benzyny, który był zaraz po powrocie z przeglądu z wymianą (50 km od wymiany).

Tyle mogę sam. Jak coś będzie nie halo, to do mechanika na sprawdzanie, gdzie może być ew. problem.

Kolejna wymiana i pompka żyje.
Nie wiem czy męczy aku bo po wymianie kolejne auto odpala bez problemów..

Następne 30zł w kieszeni ;)

Prawda, przy tej cenie to po dwóch wymianach pompka się zwraca a przy trzeciej już jest na plus, więc dobrze, że wytrzymuje więcej niż 2 wymiany :P

Męczy akumulator, ale nie to, że zaraz wykańcza, więc auto z dobrym akumulatorem spokojnie odpali. Po prostu nie lubię podłączać prądożernych urządzeń, gdy alternator nie pracuje, dlatego używam zewnętrzego akumulatora z boostera, który z założenia jest spisany na straty i służy do zabawy. Kupiłem taki śmieszny, co ma nawet przetwornicę na 230 V, więc jest normalne gniazdko. Szkoda, że tylko do 200 W, bo jeszcze by można normalny odkurzacz zasilać z tej walizki. Niby mój na minimalnej mocy jest poniżej, ale łatwo przekroczyć, więc odpada. Zostaje 2 zł na stacji płacić.

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba na etykiecie było 60 W, ale nie wiem, czy tyle faktycznie pobiera, bo to po prostu matematyka z zasilacza 12V x 5 A i mamy 60 W, co nie musi oznaczać, że tyle pompka żre. Nie musi też znaczyć, że tyle nie żre ;) Może następnym razem sprawdzę miernikiem chwilowy prąd podczas ssania oleju.