Zobacz pełną wersję : mk4 2,0 czy 2,5t
Witam , mam zamiar zakupić sobie mondeo mk4 , w grę wchodzą dwie jednostki napędowe benzynowe 2.0 i 2.5 t . Obecnie jeżdżę audi a6c5 2.4 v6 . czy mogli byście napisać jak wyglądają koszta eksploatacji w obu opcjach ( rozrząd , klocki , tarcze i t.p. )? Wiem że w 2.0 rozrząd jest na łańcuchu więc i wymiana takiego rozrządu będzie droższa niż w przypadku rozrządu na pasku . Podpowiedzcie na co zwrócić uwagę przy zakupie .
Z góry wielkie dzięki za każde info .
Wystarczy skoczyć na drugą stronę tematu :)
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=272082
Wystarczy skoczyć na drugą stronę tematu :)
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=272082
No nie znalazłem w tym wątku wszystkiego co mnie interesuje .
Jaki jest z kosztami wymiany kompletnego rozrządu w 2 litrowej benzynie ? Widzę że sam jeździsz 2.5 t więc może sam mi coś podpowiesz ?
Skoro do 2.5 w ASO dałem 1500 to do 2 litrówki będzie odpowiednio mniej.
Ja nie mówię że wszystko znajdziesz w 1 temacie - o rozrządzie jest oddzielny temat :)
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=173712&page=42
Skoro do 2.5 w ASO dałem 1500 to do 2 litrówki będzie odpowiednio mniej.
Myślałem że koszty wymiany rozrządu na łańcuchu są większe niż na pasku , obecnie jeżdżę a6 c5 z silnikiem 2.4 v6 i za wymianę rozrządu płaciłem coś koło 1500 zł ale dla przykładu w modelu wyżej czyli w a6 c6 2.4 v6 koszt wymiany to około 5 tys. z racji że rozrząd jest na łańcuchu no ale ford to nie audi i na odwrót .
Rozrzad w 2,0 zmieniasz tylko wtedy gdy Ci cos w nim padnie - Ford nie ma w instrukcji jakiejkolwiek informacji na ten temat.
W 2,5T wymiana po 10-ciu latach lub 200tys km, ale zaleca się zrobić ją trochę szybciej ...
Ogólnie - silnik 2,0 to tylko do powolnego przemieszczania sie z punktu A do B, a 2,5T daje duuuuuuuużą dozę frajdy :619:
kalkulator 17-11-2017, 18:30 Jeśli jeździsz 2.4 to kupuj 2.5. 2.0 się rozczarujesz.
Zostań lepiej przy audi 2.4 komfort jazdy i cisza hmmm audi to audi fordzikowi daleko . Pytanie z innej beczki ponoć audi lubią sobie łyknąć oleju ?? Planowałem cobie A6 z 2,4 2008 r .?
Zostań lepiej przy audi 2.4 komfort jazdy i cisza ..
A6 C5 to model chyba z z 1997r ... więc delikatnie mówiąc "dość stara konstrukcja" :619:
Dla informacji o kosztach serwisowania Mondeo Mk4, wymiana tarcz i klocków hamulcowych oraz łożysk rozporowych na amortyzatorach z przodu.
https://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2797490&postcount=387
A6 C5 to model chyba z z 1997r ... więc delikatnie mówiąc "dość stara konstrukcja" :619:
Dla informacji o kosztach serwisowania Mondeo Mk4, wymiana tarcz i klocków hamulcowych oraz łożysk rozporowych na amortyzatorach z przodu.
https://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2797490&postcount=387
Patrz jaki rocznik wpisałem chodzi mi o A6 C6 ostatnie wypusty 2,4 w tym aucie to 2009 rok i to jest nieporównywalnie lepsza gablota niż nasze mk4 . Jakość wykonania , prowadzenie , wyciszenie itp . dlatego celowałbym w roczniki 2007-2009 2,4 + lpg albo alternatywnie mk4 2,5 + lpg ale kolega nie będzie raczej zadowolony jazdą fordem o niebo lepiej jednak jest w audi .
ale autor tematu, kolega Moraś ma C5 ... więc Mondeo MK4 będzie dla niego "lepszym" autem ;)
Patrz jaki rocznik wpisałem chodzi mi o A6 C6 ostatnie wypusty 2,4 w tym aucie to 2009 rok i to jest nieporównywalnie lepsza gablota niż nasze mk4 . Jakość wykonania , prowadzenie , wyciszenie itp . dlatego celowałbym w roczniki 2007-2009 2,4 + lpg albo alternatywnie mk4 2,5 + lpg ale kolega nie będzie raczej zadowolony jazdą fordem o niebo lepiej jednak jest w audi .
Audi a6 c5 produkowane było do 2004 roku i od tego roku na rynek weszło a6 c6
i mimo iż silniki są zbliżone to a6 c6 jest zupełnie inna bajką . Początkowo chciałem zamienić c5 na c6 z silnikiem 2.4 V6 177 km ale czytając to i owo stwierdziłem że koszta eksploatacji mnie przerastają ( wymiana samego rozrządu to koszt minimum 5 tys. i w górę , wymiana np. kolektora dolotowego to koszt 4 tys. . Ogólnie koszta eksploatacyjne c6 są o wiele większe niż C5 .fakt że komfort jazdy audi jest naprawdę mega a i zakup poczciwego egzemplarza a6 c6 2.4 v6 to koszt w granicach 30 tys. za auto z 2005 rocznika . Generalnie mondeo mk4 polecało mi kilku znajomych z racji dobrego komfortu jazdy i stosunkowo normalnych kosztów eksploatacji . Przyznam szczerze że dwa dni temu byłem na giełdzie samochodowej w mieście gdzie mieszkam i przymierzyłem się do mk4 w wersji titanium i naprawdę wnętrze zrobiło na mnie ogromne wrażenie . Ale na razie mogę sobie tylko pooglądać , puki nie sprzedam swojego audi to choćbym stawał na rzęsach to nic nie kupię .
Bump: Zostań lepiej przy audi 2.4 komfort jazdy i cisza hmmm audi to audi fordzikowi daleko . Pytanie z innej beczki ponoć audi lubią sobie łyknąć oleju ?? Planowałem cobie A6 z 2,4 2008 r .?
Lubią i łyknąć i się pocić .
Wsród mondeo mk4 brałbym pod uwagę tego 2,3 bp jest pod gaz aleeeeee zawsze był w automacie i to jest podstawowa zaleta . Ale teraz to białe kruki podobnie jak 2,5 . Jak dla mnie wsród benzynowych mk4 najwiekszym ryzykiem obarczony jest zakup 2,5 cięzko o dobry stan realny przebieg poprostu te modele mają już swoje lata na karku. Do kompletu dobrych aut bp+lpg z fajną mocą polecam ci opla signum lub vectra 2,0 bp on jest uturbiony ma 175 ps ale kręcą go do 200 . Ostatnie egzemplarze to 2009 r miejsca tyle samo jakość wykonania i spasowanie elementów oceniam na bdb ( jak miałem vectrę to nie było mowy o trzaskach tapicerki w mk4 plasiki lubią zima pograć ).
No ale jak znajdzie 2.5 z przebiegiem 200 kkm to nie ma co panikować.
Jak z silnika nie kapie i nie zagłusza passeratti 1.9 somsiada to oglądać i kupować ;)
Tu u mnie w Szwecji widok 2,5T z przebiegami 300tkm + to żadna nowina.
Niedawno poszło takie z przebiegiem 450tkm i to swiezo po przegladzie technicznym ...
Tu u mnie w Szwecji widok 2,5T z przebiegami 300tkm + to żadna nowina.
Niedawno poszło takie z przebiegiem 450tkm i to swiezo po przegladzie technicznym ...
Tam u ciebie to i tak jest u nas tutaj jest tak 400 kkm -270 kkm = 130 kkm
450 kkm to spory przebieg i raczej zaczyna być kosztownym utrzymankiem , jeździć będzie jakoś ale koszty eksploatacji będą rosło lawinowo.:oops:
Ale co z eksploatacji chcesz robić? Klocki, tarcze, zawieszenie ? :)
Silnik da radę - turbo też - odpukać jak padnie to oddasz do regeneracji i śmigasz dalej.
Ci co nigdy nie mieli 2.5T mają najwięcej do powiedzenia w kwestii kosztów i awaryjności :-)
Wysłane z Szajsunga MkIV
2,5T bez dwóch zdań. Mam w drugim samochodzie i sobie cały czas chwalę.
No nie chcę opla bo już ten etap przerabiałem , albo kupię mk4 2,0 albo 2,5 rok 2007 - 2008 koniecznie w wersji titanium i myślę że w 30 tys. pln się zmieszczę. Do auta nie będę wstawiał LPG bo mi się to najprościej w świecie się nie opłaca gdyż moje roczne przebiegi to 6 tys. km. i jak by tak się głęboko zastanowić to auto mi jest głównie potrzebne na dojazd do pracy i z powrotem ale dobrze jak pod maską coś by drzemało bo nogę mam ciężką .Jeśli nie stanowi to problemu to napiszcie mi koledzy jeszcze jak jest ze spalaniem w obu egzemplarzach ?
2.5 z 2008 nie kupisz poniżej 30k - to znaczy kupisz ale do pracy będziesz jeździł MPK bo auto będzie u mechanika ;)
Spalanie w obu prawie identyczne - różnica 2 litry plus minus.
Urbańskie legendy głoszą, że można w 2.5T osiągnąć 7.5 l Pb/100 km :-) ale niestety taki wynik na kompie widzę tylko przy jeździe emeryckiej na płaskim terenie przy bezwietrznej pogodzie przy prędkości 90 km/h na 5. biegu :-)
Moja średnia to 10.5 l z kompa. Przy LPG wychodzi jakieś 13 l na setkę.
Wysłane z Szajsunga MkIV
Moim rekordem było przejechanie prawie 800km na jednym baku ...
Udało sie to raz i nigdy potem do wyniku poniżej 10-ciu na setkę sie nie zbliżyłem...
Ale S-Max jest cięższy i wyzszy od Mondeo, a dodatkowo to jak jeżdżę nie wpływa pozytywnie na zużycie paliwa ... :619:
No to nie ma tragedii moje a6 c5 w trybie miejskim minimum 13 L / 100 km . Dzięki koledzy za informację , teraz tylko sprzedać i szukać .
|