Panowie mam dziwny problem z autem. Otóż na postoju same opuszczają sie szyby w drzwiach. Od razu uprzedzam pytania. Nie było najmniejszej możliwości żebym przez przypadek nacisnął przycisk. Szyby po prostu po pewnym czasie same się opuszczają. Miałem taką sytuację zarówno w Mondeo gdzie zdarzyło się to raz ale skutecznie pozwoliło na zasypanie wnętrza śniegiem. Teraz w S-Maxie najpierw jakiś czas temu w garażu otworzyły się szyby tylko w przednich drzwiach a wczoraj na zewnatrz opadły wszystkie. Jest to o tyle dziwne że nie dzieje sie od razu a po jakimś bliżejnieokreślonym czasie od zamknniecia samochodu. Macie jakies pomysły co może być przyczyną. W Mondeo byłem w stanie dopuścić myśl ze może faktycznie oprzez przypadek nacisnąlem przycisk tym bardziej ze był to jednorazowy incydent. Teraz jestem pewien że nie ma cienia mozliwoiści żebym to zrobił. Tym bardziej że w garażu podziemnym otworzyły se tylko dwie szyby, nie da się tego zrobić z przycisku. Szukałem na forum, pojawiają się podobne tematy odnośnie Galaxy i Focusa ale sa stare i do dzisiaj nikt chyba nie znalazł rozwiązania
https://forum.fordclubpolska.org/archive/index.php/t-57424.html
http://https://forum.fordclubpolska.org/archive/index.php/t-169260.html

Dziwne bo jeszcze nikt nie zgłaszał czegoś takiego , ale moim zdaniem ludzie maja różne przyzwyczajenia odnośnie kluczyka od samochodu . Ja mam takie że zawsze trzymam kluczyk samochodowy w kieszeni w spodniach , a to dlatego że trudno żeby wypadł lub ktoś wyciągnął. Zdarzyło mi się że trzymałem z innymi kluczami w kieszeni w kurtce i właśnie wtedy albo zamki się otwierały albo naciskające klucze na przyciski pilota opuszczały szyby na szczęście w mojej obecności .

Sprawdź pilota...pod kątem zabrudzeń styków.Może masz uszkodzony plastik na przyciskach.

Dzieki Panowie ale powtarzam ze nie ma najmniejszej możliwości żeby szyby otwierały się przez przytrzymanie przycisku. W obu przypadkach szyby były zamknięte kiedy byłem w zasięgu pilota później znajdowalem się kilkaset metrów od samochodu. W dodatku jak pisałem wcześniej za pierwszym razem otworzyły się tylko dwie przednie szyby. Problem ewidentnie występuje w fordach. Poczytajcie tematy które wkleilem. Nie mam pomysłu co to może być

Podepnij kompa, odczytaj błędy... u mnie było tak, że w trakcie odpalania silnika zjeżdżała tylna szyba po stronie kierowcy. Znalezienie przyczyny odrobinę czasu i nerwów mi zajęło.

Podepnij kompa, odczytaj błędy... u mnie było tak, że w trakcie odpalania silnika zjeżdżała tylna szyba po stronie kierowcy. Znalezienie przyczyny odrobinę czasu i nerwów mi zajęło.

A przyczyną było....

Golson z niecierpliwością czekamy na dalszą część...

Problematyczne były moduły - od momentu naprawy jednego z nich jest spokój. Generalnie objawy były takie, że w trakcie zapłonu (w momencie gdy kręcił rozrusznik) zjeżdżała tylna szyba za kierowcą. Dodatkowo czasami nie działał panel sterowania szybami przy kierowcy, czasami nie działało domykanie szyby z automatu, a jeszcze innym razem szyba zjechała mi na sam dół i nie dawała się podnieść.

Rozgrzebałem wiązkę drzwi tylnych, rozgrzebałem wiązkę drzwi kierowcy wszędzie było ok i dopiero jak wziąłem się za moduł to wszystko zaczęło pracować jak trzeba.

Golson w twoim przypadku w których drzwiach wadliwy był ten moduł?

Miałem kiedys podobny motyw w Lagunie - po wymianie modułu w drzwiach kierowcy wszystko wróciło do normy

Tez bym obstawił moduł bo kable nie mają chyba gdzie zrobić zwarcia. Z fotelem to inna bajka bo potrafi się sam rozjechać ale temu winne śa kable przetarte pod nim.

Witam, odświeżę temat ponieważ właśnie dziś przytrafiło mi się coś takiego. Samochód nie jeżdżony od tygodnia ze względu na kwarantannę, stoi pod domem, Wczoraj po południu odpaliłem na kilkanaście minut tak dla sprawdzenia, od tamtej pory nie ruszany, kluczyki w domu w metalowym pudełku. Kilka razy wychodziłem na zewnątrz i wszystko było ok. I właśnie przed spaniem wyjrzałem a tu wszystkie szyby opuszczone na maksa, auto zamknięte. Na nieszczęście poda deszcz i wieje wiatr, wnętrze mokre jak gnój, gdzie szukać przyczyny?

Miałem ten sam problem. Ni z tego ni z owego szyby same się otwierały niedługo po odejściu od auta. Problemem okazała się wilgoć zbierająca się wewnątrz kluczyka na elektronice i powodowała zwarcie otwierając wszystkie szyby. Rozebrany kluczyk spędził noc na kaloryferze i po usterce nie ma śladu.

Z kluczykiem wszystko w porządku, wilgoci nie stwierdziłem. Szyby otwierają się o różnych porach, przez ostatni tydzień 3 razy (wszystkie 4 całkowicie). Dodatkowo zauważyłem że przestała działać funkcja domykania szyb z kluczyka. Tak myślę o wspomnianych modułach ale nie mam pojęcia czego szukać, czy jest jakiś jeden ogólny do którego warto zajrzeć, czy chodzi o moduły w drzwiach jeśli tak to który może sprawiać problem?

Doraźnie, odłącz aku, rozprogramujesz moduły.
Spróbuj też wyjąć baterie z kluczyka.

Spróbuję, jak odłączę aku na całą noc to nic się za bardzo nie rozprogramuje ?

Radio zgubi kod.

Dzięki za pomoc, odłączyłem aku na noc i przy okazji go podładowałem. Tak jak wspomniał Danielo radio zgubiło kod ale że takowy posiadam to nie ma problemu. Dodatkowo rozprogramowaniu uległy szyby ale z tym też nie ma problemu i jak na razie wszystko śmiga. Jeśli szyby nie otworzą się przez kolejne kilka dni, uznam że problem zniknął.

Niestety, dziś wieczorem znowu wszystkie szyby otwarte, więc problem pozostał, gdzie szukać przyczyny? Dodatkowo lewe lusterko raz się zamyka raz nie, po ręcznym kilkukrotnym złożeniu załapuje i działa przez jakiś czas. Może to mieć jakiś związek z szybami? (zwarcie jakieś czy cuś).

Jeśli chodzi o otwieranie się wszystkich szyb, to na początek jednak wyeliminowałbym usterkę kluczyka.
Jak masz dwa kluczyki, to z kluczyka, który głównie używasz, wyjmij baterię.
Używaj przez jakiś czas drugiego kluczyka. Jak pomoże to będziesz wiedział, że to kluczyk. Jak nie pomoże to spróbuj to samo z drugim kluczykiem. Jak po wyeliminowaniu usterki kluczyków dalej będzie problem, to wtedy będziesz szukał gdzie indziej.

Dzięki za podpowiedź, dobry pomysł. Z tej okazji zacząłem na szeroką skalę poszukiwania drugiego kluczyka, który zaginął ze 2 miesiące temu. Znalazłem w kanapie narożnej w miejscu łączenia dwóch elementów - info dla tych, którym się skończyły pomysły do szukania. W pierwszej kolejności wyjąłem baterie właśnie z niego i od dwóch dni jest spokój.

Moja śmiała teoria: w kluczyku, który był w kanapie, był cały czas naciśnięty przycisk otwierania. To powodowało otwarcie wszystkich drzwi oraz wszystkich szyb. Drzwi po 30 sekundach zamykały się ze względu na brak fizycznego ich otwarcia. Szyby już niestety się nie zamykają w takim przypadku.

Nie zgodzę się, że był cały czas wciśnięty. Szyby otwierały się co 2 - 3 dni w godzinach wieczornych. Po analizie doszedłem do wniosku że przyczyną tego była moja żona, która oglądając ulubiony serial przysiadywała na kluczyku a on nie wytrzymywał napięcia:D

daniel2505 czy udało Ci się rozwiazac problem samochynnie opuszczajacych szyb??