Zobacz pełną wersję : Brak ciągłości umów kupna/sprzedazy pojazdu


Tofik1998
27-12-2017, 19:53
Witam wszystkich.
Pisze tu z nadzieją na rozsądne odpowiedzi oraz jakies wskazówki dotyczące mojego problemu a mianowicie sytuacja wygląda nastepujaco...
Niecałe 2 miesiace temu zakupiłem Mondeo mk3 za dosc małe pieniadze jednak potem okazało sie dlaczego.. Silnik oraz kapitalny remont pozostałych elemetow ale mniejsza o to...
Problem polega na tym ze podczas kupna samochodu gosc dał mi umowy z poprzednich sprzedazy i nikt nie sprawdził czy jest ciagłasc tego wszystkiego...
Okazało sie ze od czasu ostatniej rejestracji łacznie ze mna było 6 sprzedajacych/kupujacych i otrzymałem aby 4 moja jest 5 a brak tej jednej przedostatniej łączącą mojgeo sprzedawce z jeszcze wczesniejszym. Sęk w tym ze dzwoniłem do tego goscia i mowi mi ze ma tą umowe ale jest ona dla niego... Tak twierdzi, i dostałem zdjecie tej oto umowy wszystko sie zgadza, problem w tym ze ze zdjeciem nie uda mi sie zarejestrować. Więc dzwonię kilka krotnie do niego w koncu odebrał i po dłuzszej rozmowie zgodził sie wysłac ta umowe. Jednak minęły ze 2 tygodnie a nic nie otrzymałem. Kontaku juz teraz całkowicie zero z nim i co dalej zrobic ???? Zdjecie mam ale czy to cos mi pomoże ?? Prosze o pomoc w tej sprawie, moze ktos miał podobny problem ? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziekuje.

PSYCHOLX
27-12-2017, 20:03
Nie wiem ale nigdy się nie spotkałem by ktoś dawał wcześniejsze umowy
Tamte to były miedzy tamtymi zainteresowanymi kupującym a sprzedającym
Sam nigdy wcześniejszych nie dawałem

R_u_f_u_s
27-12-2017, 20:03
Michał, o co Ci chodzi?
Masz umowę kupna-sprzedaży na siebie od poprzedniego właściciela? Masz kartę pojazdu? Masz poprzedni dowód rejestracyjny i ubezpieczenie OC?
To wystarczy do zarejestrowania.

Skąd informacje, że musisz mieć wszystkie umowy k-s z całej historii pojazdu? To nawet na logikę jest bezsensowne

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

kornata_m
27-12-2017, 20:17
Michał, o co Ci chodzi?
Masz umowę kupna-sprzedaży na siebie od poprzedniego właściciela? Masz kartę pojazdu? Masz poprzedni dowód rejestracyjny i ubezpieczenie OC?
To wystarczy do zarejestrowania.

Skąd informacje, że musisz mieć wszystkie umowy k-s z całej historii pojazdu? To nawet na logikę jest bezsensowne

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Bo pewnie auto nie było przerejestrowane i w dowodzie widnieje któryś tam właściciel wstecz. Jeśli tak jest to musisz mieć wszystkie umowy. Jeśli nie to tak jak kolega pisze jest ona Ci zbędna.

przebus
27-12-2017, 20:26
Nie chodzi tu o umowy K-S w całej historii pojazdu tylko od ostatniej rejestracji. Kolega Tofik w kwitach ma wpisanego właściciela sprzed tych umów(tych 5 pośrednich właścicieli nie rejestrowało auta).
W całej sytuacji jest o tyle dobrze, że brakująca umowa jest od sprzedającego.
Z tego co wiem w urzędzie musi być ciągłość. Może spróbuj podjechać do niego i ją wypożyczyć?

Gimnastikball
27-12-2017, 20:29
Warto sobie tym głowę zawracać ?
Jeździj tak jak jest, a jak Ci zależy to jedź do gościa.

Nie ma innej opcji.

hak64
27-12-2017, 20:30
Bo pewnie auto nie było przerejestrowane i w dowodzie widnieje któryś tam właściciel wstecz. Jeśli tak jest to musisz mieć wszystkie umowy.Dokładnie tak.minęły ze 2 tygodnie a nic nie otrzymałem. Kontaku juz teraz całkowicie zero z nim i co dalej zrobic ?
Kopię umowy musi mieć także poprzedni właściciel. Tak czy siak nie zarejestrujesz samochodu bez udokumentowania ciągłości umów. Ciekawe jak wygląda ciągłość ubezpieczenia OC, bo to także może się okazać polem minowym.

dorsiu
27-12-2017, 20:44
Klasyka gatunku, umowa kupna-sprzedaży zawarta z inną osobą niż figuruje w dowodzie i stąd brak możliwości rejestracji w Wydziale Komunikacji. Bez przedstawienia brakującej umowy się nie obejdzie. Wariant dogadania się i wypożyczenie brakującej umowy widzę, że nie skutkuje.
Poszedł bym może w wariant nr 2. Jeśli kupiłeś samochód, a brakuje którejś z wcześniejszych umów przeniesienia prawa własności, to można mówić o wadzie prawnej. W takiej sytuacji możesz składać reklamację na podstawie rękojmi. Możesz zażądać odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy. Pozbędziesz się problemu z rejestracją i zdezelowanego Mondziaka z silnikiem do remontu jak napisałeś. Prawdopodobieństwo zakończenia sprawy w sądzie wysokie.

hak64
27-12-2017, 20:58
Jeśli kupiłeś samochód, a brakuje którejś z wcześniejszych umów przeniesienia prawa własności, to można mówić o wadzie prawnej. Owszem istnieje taka możliwość, ale podejrzewam że to nie jedyny problem. Okazało sie ze od czasu ostatniej rejestracji łacznie ze mna było 6 sprzedajacych Nie napisałeś wprawdzie ile czasu upłynęło od momentu, w którym właściciel (ten z dowodu rej) sprzedał auto, ale nie sądzę by opłacał polisę OC za nabywcę. Zapewne więc wypowiedział umowę ubezpieczenia i UFG upomni się o swoje u wszystkich kolejnych nabywców.

Rafał A.(antek)
27-12-2017, 21:40
Sprzedawca powinien pzekazać ci wszystkie oryginały umów, sobie może zrobic ksero jeśli chce. Niestety ponowna wycieczka do niego. Ew poprosic kogos z okolicy żeby podjechal.

Tofik1998
28-12-2017, 13:41
Dziękuje za zainteresowanie się tą sprawą, niestety rozwiazania na to wszystko nie widze :( tak jak było wspomniane zeby odstapic od umowy, owszem zgodziłbym sie gdyby nie fakt ze wyremontowałem kapitalnie cały silnik i kompletnie z całym osprzetem... wtryski, pompa, turbo wszystkie uszczelki, weze, wezyki filtry napinacze, nowe sztywne sprzegło z wysprzeglikiem poprostu na chwile obecna silnik igła, chcac zwrotu kto mi za to odda ? To jest pierwsza sprawa. Druga odnosnie tego OC o ktorym takze wspomnieliscie, całe szczescie z tym problemu nie ma, poniewaz od czasu gdy własciciel z dowodu sprzedał mondka i przeszedł on przez te wszystkie rece minał niecały rok i w styczniu 2018 dopiero sie konczy i ciagłosc była zachowana. Co do tej brakujacej umowy to juz sam nie wiem przesłał mi to zdjecie ale co mam z tym zrobic ? Obiecał ze orginał tez przesle i od tamtej rozmowy kontakt sie urwał. Chcąc jechać to takze problem, odległosc dosc spora, poza tym to młody łepek nie ma zameldowania (sprawdzone), kupno odbyło sie na osiedlu. Jechac kawał drogi na darmo tez mi sie nie usmiecha. Pytanie jedynie do was czy majac to zdjecie i wiadomosci mowiace o tym ze ma ta umowe moge sie gdzies z tym zgłosic aby ktos wyzej ustawiony w jakis sposob nwm pisemnie lub telefonicznie skontaktował sie z tym gosciem i troche moze nastraszył czy cokolwiek co by poskutkowało > Jeszcze raz dziekuje za wszelkie podpowiedzi .

Harun
28-12-2017, 14:24
Jeśli koszty napraw silnika masz udokumentowane, to moim zdaniem również masz prawo domagać się ich zwrotu (docelowo i tak na drodze sądowej).

hak64
28-12-2017, 15:45
Wydrukuj tę umowę ze zdjęcia. Może się nie doczepią w wydziale komunikacji.

Tofik1998
28-12-2017, 15:45
Jeśli koszty napraw silnika masz udokumentowane, to moim zdaniem również masz prawo domagać się ich zwrotu (docelowo i tak na drodze sądowej).

Owszem, próba juz była lecz gdy dostałem do reki rozpiske kosztow sadowych tak jakos odechciało mi sie brnać w tym kierunku :shock:

Bump: Wydrukuj tę umowę ze zdjęcia. Może się nie doczepią w wydziale komunikacji.

Właśnie tez miałem taki pomysł, i chyba trzeba bedzie sprobowac bo nic innego nie zdziałam

dorsiu
28-12-2017, 17:29
Wydrukuj tę umowę ze zdjęcia. Może się nie doczepią w wydziale komunikacji.

Jak to z francuskiego mówią, marne szanse. Ale może trafisz na miłą panią, którą oczarujesz swoim wdziękiem i kulturą.

wredny..
28-12-2017, 18:27
nie polecam próby rejestracji z wydrukowaną umową...kolega z pracy miał podobną sytuację i "uprzejma Pani" z wydziału komunikacji powiedziała, że z takim papierkiem nie ma szans na rejestrację pojazdu...męczył się prawie 2 miesiące aż w końcu sprzedawca przesłał mu oryginalną umowę...

oczywiście wcześniej też były kombinacje....
-przesyłanie umowy na emaila
-samodzielne wypełnianie umowy i fałszowanie podpisu

on dodatkowo miał problemy ponieważ kupił auto na niemieckich blachach i miał instalację Gazową...tylko w papierach jej nie było...

fordes
28-12-2017, 20:14
gdyby nie fakt ze wyremontowałem kapitalnie cały silnik i kompletnie z całym osprzetem... wtryski, pompa, turbo wszystkie uszczelki, weze, wezyki filtry napinacze, nowe sztywne sprzegło z wysprzeglikiem poprostu na chwile obecna silnik igła, chcac zwrotu kto mi za to odda ?

Wiem, że to nie pomoże ale to taka informacja dla wszystkich na przyszłość aby nie inwestować w auto niezarejestrowane - bo Ty "tylko" nie masz umowy i już jest mega problem ( choć w końcu musi się udać - trzymamy kciuki) ale auta mogą tez być na kredyt czy "nielegalnie pozyskane " i zawsze lepiej zaczekać aż auto będzie już w dokumentach nasze - w twardym dowodzie rejestracyjnym.

juri2069
28-12-2017, 20:24
Zawsze można zadzwonić do tego łepka i mu powiedzieć, że jeżeli nie wyśle dziś umowy to albo zglaszasz na policję albo idziesz do sądu. Albo zmięknie i wysle albo pójdziesz do sądu. Wtedy już wyjścia nie będziesz miał ....
A na dowód wysłania może wysłać ci zdjęcie papierka z poczty .

Foczka 23
28-12-2017, 21:25
Kurcze takich kupujących trafić to skarb, masz ryse to marudza a tu proszę 5 właścicieli w ciągu nie całego roku i jeszcze jeden się trafił. A tak wogole to mogli by zmienić to prawo o rejestracji że obowiązek rejestracji w ciągu np. 7 dni i tyle. Ogólnie to współczuję ale też nauczka na przyszłość lepiej trochę dołożyć I chociaż dokumenty mieć W porządku. Życzę korzystnego rozwiązania sprawy.

Bump: Kurcze takich kupujących trafić to skarb, masz ryse to marudza a tu proszę 5 właścicieli w ciągu nie całego roku i jeszcze jeden się trafił. A tak wogole to mogli by zmienić to prawo o rejestracji że obowiązek rejestracji w ciągu np. 7 dni i tyle. Ogólnie to współczuję ale też nauczka na przyszłość lepiej trochę dołożyć I chociaż dokumenty mieć W porządku. Życzę korzystnego rozwiązania sprawy.

decode
29-12-2017, 00:10
Podszedł bym do urzędu i zapytał bym się wprost.
Osobiście juz zarejestrowałem i wyrejestrowałem dwa pojazdy na teściową, a ona siedzi w Niemczech. Oprócz skarbówki to u mnie żaden urząd nie przegląda dokumentów.

Nie wiem czy urząd sprawdza te umowy, przecież nie były nigdzie zgłaszane. Mógłbyś tam wpisać co kolwiek. Zobacz na tej stronie https://historiapojazdu.gov.pl co widnieje i byle daty się zgadzają. Jeśli pojazd był sprzedany za zgodą właściciela to ja bym to na kolanie spisał

grzegorzyk
29-12-2017, 06:52
Zawsze można zadzwonić do tego łepka i mu powiedzieć, że jeżeli nie wyśle dziś umowy to albo zglaszasz na policję albo idziesz do sądu. Albo zmięknie i wysle albo pójdziesz do sądu. Wtedy już wyjścia nie będziesz miał ....
A na dowód wysłania może wysłać ci zdjęcie papierka z poczty .

A z jakiej to niby okazji ten człowiek ma wysyłać swoją umowę, tym bardziej osobie z którą jej nie zawierał. Trzeba liczyć na jego dobrą wolę.

juri2069
29-12-2017, 07:05
Z takiej strony , że on miał obowiązek przerejestrowac samochód do 30 dni od kupna i tego nie zrobił.
No przez niego lub przez jego niewiedzę ( A nie zwalnia go z niczego nieznajomość prawa ) teraz kupujący nie może zarejestrować samochodu ?

Swoją drogą to ja bym nie kupował takiego samochodu bo bez powodu się nie sprzedaje po kilku miesiącach... A gadki typu że żona mówiła, że za duże auto są dalekie od normalności

Raz kupiłem audi od gościa, który je miał kilka miesięcy. Bardzo szybko się dowiedziałem co było powodem sprzedaży gdy musiałem włożyć do niego kilka dobrych tysięcy. Szybko się nauczylem i od tej pory miałem już z 5 samochodów "perełek

hak64
29-12-2017, 09:46
Jeśli pojazd był sprzedany za zgodą właściciela to ja bym to na kolanie spisał Czyżby przebłysk GENIUSZU?! Przeczytaj, co mówi kodeks karny w art 270.

Bump: A z jakiej to niby okazji ten człowiek ma wysyłać swoją umowę, tym bardziej osobie z którą jej nie zawierał. Co ty bredzisz? Jaka swoją? Sprzedający ma obowiązek przekazać wszystkie umowy potwierdzające fakt przeniesienia własności pojazdu jego nabywcy. Gdyby to auto było zarejestrowane na sprzedającego, to owszem wcześniejsze umowy kupna - sprzedaży, nie są istotne dla nabywcy.

karloss
29-12-2017, 10:22
Podszedł bym do urzędu i zapytał bym się wprost.
Osobiście juz zarejestrowałem i wyrejestrowałem dwa pojazdy na teściową, a ona siedzi w Niemczech. Oprócz skarbówki to u mnie żaden urząd nie przegląda dokumentów.

Nie wiem czy urząd sprawdza te umowy, przecież nie były nigdzie zgłaszane. Mógłbyś tam wpisać co kolwiek. Zobacz na tej stronie https://historiapojazdu.gov.pl co widnieje i byle daty się zgadzają. Jeśli pojazd był sprzedany za zgodą właściciela to ja bym to na kolanie spisał

Nie opowiadaj bajek. Musisz mieć upoważnienie żeby występować w czyimś imieniu. Jak tego nie masz to urzędnik du..y własnej nie będzie nadstawiac, bo byle ktoś z ulicy mógłby rejestrować auto. Jeszcze piszesz, że oprócz skarbówki nikt nie przegląda dokumentów, dobre. To co na ładne oczy rejestrują auto?:D

decode
29-12-2017, 11:18
Nie opowiadaj bajek. Musisz mieć upoważnienie żeby występować w czyimś imieniu. Jak tego nie masz to urzędnik du..y własnej nie będzie nadstawiac, bo byle ktoś z ulicy mógłby rejestrować auto. Jeszcze piszesz, że oprócz skarbówki nikt nie przegląda dokumentów, dobre. To co na ładne oczy rejestrują auto?:D

Zapraszam do Rybnika, w tym miesiącu byłem wypisać mojego ojca jako właściciela z Fiesty i zostawić tylko moją dziewczynę. Poszedłem się zapytać co potrzebuję i tak jak mówisz potrzebuje pełnomocnictwo . Wiec wpisałem sam sobie w imieniu mojego ojca. Idę na drugi dzień, a pani mówi że jej to nie jest potrzebne. On mial 50% pojazdu i moja dziewczyna miała 50%

Tak więc nie opowiadam tyło mowie jak jest.
Gdy kupiłem Focusa żeby płacić mniejsze stawki OC zarejestrowałem auto na teściową. Ona była w Niemczech i tez nie chcieli żadnego upoważnienia.

Następnie do tego auta dopisałem dziewczynę żeby jej zniżki leciały. I tez to sam osobiście zrobiłem.
A skarbowka chciała żeby dokumenty przy przepisaniu tych 50% była osobiście dziewczyna

Nawet te umowy mogę ci pokazać i na każdej (tesciowa x2, ojciec, dziewczyna ) mają ten sam charakter pisma - mój.

Czyżby przebłysk GENIUSZU?! Przeczytaj, co mówi kodeks karny w art 270.

Nie napisałem że to jest legalne i zgodne z prawem. Ale nikt nie musi mu niczego wysyłać. I będzie w czarnej dupie.
Masz obowiązek zarejestrować samochó,d ale jeśli tego nie zrobisz to oni nic Ci nie zrobią.
Tylko współczuję gościowi co kupił to auto

wredny..
29-12-2017, 11:23
to wy w tym Rybniku fajnie macie...w Małopolsce w Myślenicach bez upoważnienia to ty w imieniu żony nie złożysz wniosku o prawo jazdy...

hak64
29-12-2017, 13:38
Gdy kupiłem Focusa żeby płacić mniejsze stawki OC zarejestrowałem auto na teściową. Ona była w Niemczech i tez nie chcieli żadnego upoważnienia. Bo pewnie była wymieniona na umowie jako kupująca, ale to i tak dziwne, że zarejestrowali bez pełnomocnictwa. To niedopuszczalne by pojazd rejestrować pod nieobecność właściciela, albo bez jego pełnomocnictwa.mają ten sam charakter pisma - mój. Człowieku na łeb upadłeś, bo głową tego chyba nazwać nie można. Jeszcze się publicznie chwali, że podrobił podpisy... Ja jestem emerytowanym policjantem i mam w głębokim poważaniu wykrywalność przestępstw i wyniki policjantów, ale jeśli to czyta czynny policjant, to zrobi na tobie wynik, a ty będziesz zimą jeździł na rowerku, bo prokurator zabezpieczy pojazd jako dowód przestępstwa.

karloss
29-12-2017, 16:17
Zapraszam do Rybnika, w tym miesiącu byłem wypisać mojego ojca jako właściciela z Fiesty i zostawić tylko moją dziewczynę. Poszedłem się zapytać co potrzebuję i tak jak mówisz potrzebuje pełnomocnictwo . Wiec wpisałem sam sobie w imieniu mojego ojca. Idę na drugi dzień, a pani mówi że jej to nie jest potrzebne.

No nieźle, sam sobie wypisałeś pełnomocnictwo z danymi ojca?:) Przecież to oszustwo. A gdzie podpis Twojego ojca?
Tak na marginesie w kategorii żartu: może w jakimś banku w Rybniku można np. wziąć kredyt na dowolne pełnomocnictwo? To ja chętnie skorzystam :D

Tak więc nie opowiadam tyło mowie jak jest.

No dokładnie, opisałeś jak oszukiwałeś i jak niekompetentni są urzędnicy w wydziale komunikacji w Rybniku (jeżeli to prawda).

Nawet te umowy mogę ci pokazać i na każdej (tesciowa x2, ojciec, dziewczyna ) mają ten sam charakter pisma - mój.

Przecież właśnie przyznałeś się do fałszerstwa:shock:

decode
30-12-2017, 14:46
Tak jak pisałem nikt nie mówi że to jest legalne. Skoro urzędnikowi to nie przeszkadza. pojazd nie jest kradziony, robię to za zgodą osób. To co to kogo interesuje, ja mu powiedziałem co może zrobić jeśli jest pewien że poprzedni właściciele sprzedawali samochód świadomie. W tym państwie wiele rzeczy jest mało legalnych trzeba tylko umieć z tego korzystać.

hak64
31-12-2017, 08:50
W tym państwie wiele rzeczy jest mało legalnych trzeba tylko umieć z tego korzystać.
Daruj sobie takie rady, bo choć - jak podejrzewam - natura obdarowała cię zdolnością logicznego myślenia, to jakoś nie dajesz dowodów na korzystanie z tej funkcji. Jeśli coś jest nielegalne, to normalny człowiek nie podejmuje takich działań, a już na pewno się tym nie chwali publicznie.

kalkulator
31-12-2017, 09:13
Napisz poleconym do właściciela którego umowy Ci brakuje.Opisz sytuację.Napewno posiada tą umowę.Wyśle Ci i po sprawie.

amk
31-12-2017, 09:43
Jeżeli poprzedni właściciel ma opory przed oddaniem swojej kopii umowy dla urzędu wystarczająca jest notarialnie potwierdzona kopia. Może spróbuj tą drogą.

_harry
31-12-2017, 09:52
Może wziąć faceta na strachy?
Napisz czy zadzwoń do niego i powiedz ze masz watpliwości co do legalności transakcji sprzedaży auta.
Powiedz iż twoim zdaniem musisz zgłosić na policję fakt iż został ci sprzedany samochód przez osobę (właśnie tego sprzedającego) która nie była jego właścicielem.
Przez przesłanie oryginału umowy może udowodnić iz nabył legalnie ten samochód i go dalej odsprzedał.
Jemu umowa nie jest potrzebna, a jeśli uważa inaczej to niech zrobi kopie poświadczoną notarialnie. Możesz mu zaproponować ze zwrócisz koszty.

P.s.
1. Napisać do poprzedniego sprzedającego? Przecież namiary masz w umowie. (Edit: o tym pisał chyba kalkulator kilka postów wyżej?)
2. Jak rozumiem to są zwykle umowy kupna?
A może zapytać sprzedającego w jakim US płacił podatek PCC bo masz ochotę zdobyć umowę z US? ;-)
Nie wiem czy istniałaby szansa na zrobienie kopii tej umowy z urzędu.

Rafał A.(antek)
31-12-2017, 13:03
Jak by tylko w jakimkolwiek urzędzie ta umowa zaistniała, nie było by problemu.

krzysztofSJZ
31-12-2017, 14:12
Zapraszam do Rybnika, w tym miesiącu byłem wypisać mojego ojca jako właściciela z Fiesty i zostawić tylko moją dziewczynę. Poszedłem się zapytać co potrzebuję i tak jak mówisz potrzebuje pełnomocnictwo . Wiec wpisałem sam sobie w imieniu mojego ojca. Idę na drugi dzień, a pani mówi że jej to nie jest potrzebne.

niestety kolega ma rację u nas w Jastrzębiu jest podobnie a nawet lepiej gdyż jak zmarł mój ojciec a miał auto to miła pani kazała mi napisać upoważnienie niby od ojca który mnie upoważnia do wyrejestrowania pojazdu, a jak jej powiedziałem że ojciec nie żyje to po cichu podsunęła mi dobry pomysł wysłania zawiadomienia pocztą, oczywiście z datą wcześniejszą przed zgonem. I tak zrobiłem, po 2 tygodniach przyszło pismo o wyrejestrowaniu pojazdu

hak64
31-12-2017, 18:17
niestety kolega ma rację Niestety kolega nie ma racji. To, że jakiś urzędnik nie szanuje sobie pracy, a kto inny ma w głębokim poważaniu przepisy prawa, nie zmienia faktu, że takie działanie jest karalne, bo to przestępstwo.jak jej powiedziałem że ojciec nie żyje to po cichu podsunęła mi dobry pomysł wysłania zawiadomienia pocztą, oczywiście z datą wcześniejszą przed zgonem. Ten dobry pomysł mógł się okazać fatalny w skutkach, gdyby np prawo do auta po ojcu rościła sobie nielubiana przez ciebie siostrzyczka. Zgłoszenie takiej sprawy zakończyło by się wyrokiem dla ciebie i końcem kariery urzędniczki.
I do Jasnej Anielci, chcecie się czymś pochwalić to najpierw przemyślcie temat, żeby głupim wpisem nie zaszkodzić komuś, kto wam pomógł, przymykając na coś oko. Rzygać się chce czytając takie wynurzenia na forum publicznym, bo nigdy nie wiadomo, czy wyciągając kogoś z ****a, samemu nie wpadnie się do szamba...

decode
31-12-2017, 21:04
Powiedz mi od kiedy "głupie" gadanie będzie miało co kolwiek w sądzie. Jak to napisali "nie opowiadaj bajek" to wszystko może być bajką.
Tak jak pisałem za każdym razem robi się coś z głową, a zakup auta które w schowku ma 5 umów i żadnej rejestracji nie jest zakupem przemyślanym. I nikt z poprzednich kupujących nie musi mu wysyłać. Ochrona danych osobowych itp
powiedz mi jeśli robisz tylko zgłoszenie umowy kupna-sprzedaży (czy jak to się nazywa) to sorry ale wali go to czy Ty auto będziesz w stanie zarejestrować

hak64
31-12-2017, 21:44
Powiedz mi od kiedy "głupie" gadanie będzie miało co kolwiek w sądzie. Już ci napisałem na poprzedniej stronie, ale dla przypomnienia: "jeśli to czyta czynny policjant, to zrobi na tobie wynik, a ty będziesz zimą jeździł na rowerku, bo prokurator zabezpieczy pojazd jako dowód przestępstwa".
Jeden z Rybnika, drugi z Jastrzębia, widzę tylko jedno wytłumaczenie - obaj za długo pracujecie na kopalni i metan wam mózgi zlasował...
Ochrona danych osobowych itp
Wytłumacz zwłaszcza to itp, bo ochrona danych osobowych nie wchodzi tu w grę. Zarówno sprzedający, jak i nabywca umieszczają swoje dane osobowe na umowie, bo taki jest wymóg prawny. Umowa bez tych danych nie spełnia formalnych wymogów dokumentu.

decode
01-01-2018, 10:48
Wytłumacz zwłaszcza to itp, bo ochrona danych osobowych nie wchodzi tu w grę. Zarówno sprzedający, jak i nabywca umieszczają swoje dane osobowe na umowie, bo taki jest wymóg prawny. Umowa bez tych danych nie spełnia formalnych wymogów dokumentu.

Nie wiem co ma kopalnia do tego O_o nigdy tam nie byłem.
Przez większość życia mieszkałem w Łodzi.
Dobra olać ten temat bo widzę że Cię to boli.


Odnośnie tych danych osobowych mówiłem o tym jak prosisz, nie sprzedawcy od którego kupiłeś autko, tylko o sytuacji gdzie zgłaszasz się do wcześniejszych właścicieli.

Czyli jak zgłosi się do gościa który jest 3 z 5 umów to on mu raczej nic nie wyśle - bo kto mu każe? Tylko jego dobra wola, a jeśli ktoś nie rejestruje auta bo mu szkoda 300zł? To czego my oczekujemy.
Tutaj nasz kolega jest lekko mówiąc w dupie.

fordes
02-01-2018, 01:11
Nauczka z tego taka ( choć nie pomoże koledze ) aby mega dokładnie i na spokojnie sprawdzić dokumenty. Ja też kiedyś pomagałem kupić samochód tacie - sprzedający nie wspominał nic o innych umowach do czasu zapłaty. Wtedy okazało się ze auto od pierwszego właściciela odkupił salon, z salonu ktoś kupił okazyjnie i sprzedał handlującemu samochodami. Tata był drugim właścicielem który zarejestrował ten samochód ale miedzy tym było jeszcze 3 właścicieli " na chwilę " ta chwila to niecałe 2 tygodnie. Oczywiście wszystkie umowy były ale pamiętam jak wtedy zawahałem się czy kupić samochód zdziwiony sposobem jego "wędrowania" po sprzedających. Auto jeździ na szczęście bezawaryjnie ale sytuacja lekko stresująca jak ktoś nie jest w temacie handlu na co dzień.