Zobacz pełną wersję : Uszczelka pod głowicą czy pompa wodna ??
Witam
W escorcie 1.8 LPG po kilkunastu minutach jazdy gotuje się płyn chłodzący wskaźnik na czerwonej kresce, gdy otwieram pokrywę pary syczy w okolicach pompy wodnej.
Ciekawostką jest że gdy chciałem jakoś dojechać do domu to włączyłem ogrzewanie w kabinie i ku mojemu zdziwieniu nadmuch ciepłego powietrza był zupełnie zimny przy okazji zauważyłem że parownik od LPG zamarzł, wentylator chłodnicy również jakby przestał działać
Wygląda na to że część silnika nie jest chłodzona a mimo to woda w zbiorniku zachowuje się jak na wulkanie gotowa do wielkiej erupcji :fcp11
Co to może być pompa wodna czy uszczelka pod głowicą ??
termostat kolego.
I tu bym polemizował, ponieważ nie rozumie dlaczego do kabiny nie wlatuje ciepłe-gorące powietrze?
Przy zamkniętym termostacie w kabinie powinienem mieć ciepło, prawda?
Witam
Troche to dziwne ale miałem podobno sytuację w polonezie parownik zamarzł alo to było na wiosnę troche zimniej niż teraz za szybko mi się przełączył z bęzyny na gaz temperatura cieczy była zbyt niska by rozprężyć gaz płyn nie miał obiegu bo poprostu zamarzł, trzeba było zalć parownik gotowano wodą. Może to też być wina termostatu jeśli nie ma obiegu cieczy to gaz mie ma czym się ogrzewać i rozprężać stąd też nie miałeś ciepłej cieczy w nagrzewnicy.
Witam
Troche to dziwne ale miałem podobno sytuację w polonezie parownik zamarzł alo to było na wiosnę troche zimniej niż teraz za szybko mi się przełączył z bęzyny na gaz temperatura cieczy była zbyt niska by rozprężyć gaz płyn nie miał obiegu bo poprostu zamarzł, trzeba było zalć parownik gotowano wodą. Może to też być wina termostatu jeśli nie ma obiegu cieczy to gaz mie ma czym się ogrzewać i rozprężać stąd też nie miałeś ciepłej cieczy w nagrzewnicy.
I dla tego grzałem silnik tylko na benzynie i temperatura rośnie, zastanawia mnie czy pompa wodna prawidłowo podaje, mimo że nie cieknie być może w pompie łopatki stoją w miejscu
mam takie same objawy jak kolega CYLI tyko że w 1,6 16 V zetec na LPG, Czytając ten temat wymieniłem termostat i dalej objawy te same mam, więc postanowiłem dzisiaj jechać do mojego mechanika i powiedział mi że to na 100 % uszczelka pod głowicą, jestem z nim umówiony na jutro i weźmie sie za to, pozniej jeszcze będę robić czyszczenie błędów na kompie i mam nadzieje że autko będzie już jeździło, jak wymienie uszczelke to dam znać jaki rezultat
trzymajcie kciuki żeby sie udało
pozdroofka
mam takie same objawy jak kolega CYLI tyko że w 1,6 16 V zetec na LPG, Czytając ten temat wymieniłem termostat i dalej objawy te same mam, więc postanowiłem dzisiaj jechać do mojego mechanika i powiedział mi że to na 100 % uszczelka pod głowicą, jestem z nim umówiony na jutro i weźmie sie za to, pozniej jeszcze będę robić czyszczenie błędów na kompie i mam nadzieje że autko będzie już jeździło, jak wymienie uszczelke to dam znać jaki rezultat
trzymajcie kciuki żeby sie udało
pozdroofka
Niestety okazało się że to pompa wodna :fcp11
Mimo że nie ciekła to z płatek wirnika nie wiele pozostało, mechanik nawet nie chciał ze mną rozmawiać o pompie, dla niego było jasne że jeżeli bąbluje w zbiorniku wyrównawczym i temperatura rośnie to tylko może być uszczelka, po odkręceniu głowicy uszczelka nie była aż tak mocno zniszczona więc wymyślił że pewnie głowica jest nie szczelna.
I co było robić zapłaciłem za sprawdzenie szczelności głowicy (200zł) + splantowanie (80zł) + nowa uszczelka po złożeniu objawy były te same :fcp15
Więc fachowiec wymyślił, że "musi" to być pęknięty blok :571:
Ale jakoś mu wmówiłem żeby zdjął pompę skoro praktycznie silnik do wymiany i niestety okazało się że to ja miałem rację... szkoda tylko że za to nikt nie chce płacić :fcp4
Polecam więc koledzy po 120 tysiącach wymianę pompy. Ja escorta kupiłem jak miał 155 a przy 175 nie wytrzymałem i wymieniłem pompe a z nią pasek i rolkę na których zrobiłem te 20 tysiaków. Koszt dużo większy. Żałuję że przy pierwszej wymianie tego nie zrobiłem
no i po wymianie uszczelki pod glowica i splanowaniu głowicy i sprawdzeniu pompy wody (a przy okazji wymiana rozrządu) złożeniu wszystkiego do kupy okazalo sie ze auto dalej sie tak grzeje, mechanik sprawdzil chłodnice i okazało się że chłodnica jest na środku zatkana bo boki chłodnicy są gorące a na środku jest zimna, jutro jade kupowac nową chłodice i juz powinno być ok szkoda tylko że to wszystko mnie będzie kosztowało jakies 1000 PLN ale mam nadzieje ze na tym sie zakonczy i ze autko dalej bedzie śmigało
mario951 11-08-2007, 00:53 Jest jakiś sposób aby przeczyścić chłodnicę ???
[ Dodano: 2007-08-11, 01:54 ]
Bo mam podobne objawy. Tzn. grzeje się w górach.
z tego co wiem to nie ma, mi w każdym bądź razie jak dzwoniłem do zakładu gdzie zajmują się spawaniem chłodnic to powiedzieli że nie sie nie da z tym zrobić
moj escorcik tez sie grzeje i momentalnie gasnie dopiero jak troche ostygnie to odpali orientuje sie ktos co to moze byc??
Panowie pomóżcie, bo juz załamany jestem
wszystko co możliwe wymienilem (uszczelka pod głowicą, termostat, chłodnica, pompa wodna sprawdzona i ok ) i objawy takie same auto dalej sie grzeje i nie daje ciepłego powietrza do dmuchawy poradźcie mi coś, bo nie wiem co robić
Waz po termostacie jest cieply?
nie daje ciepłego powietrza do dmuchawy
to moze z nagrzewnica jest cos nie tak
a wiatrak patrzyles?
z wiatrakiem jest wszystko ok do węże są gorące ale objaw jest taki jak by nie było pełnego obiegu cieczy chłodzącej po silniku,
Może coś pomogę, opowim jak było u mnie. Parownik jest wpięty w mały obieg, pomiędzy termostat a nagrzewnicę. Objawy były takie, że straciło się ogrzewanie i gasną na gazie (zamarzał parownik). Nie będę się rozpisywał na temat różnych zabiegów - było to dokładnie opisywane - przyczyną była przytkana nagrzewnica, która nie przepuszczała cieczy chłodzącej. Nie pomogło płukanie tylko wymiana.
posprawdzaj droznosc wszystkich wezy, sprawdz nagrzewnice, bo jak parownik zamarza to cos sie przytyka, milalem tak samo w poprzednim autku z gazem, powod niedrozny waz
Panowie mam taki sam porblem!
Dzisiaj po przejechaniu 6km i pracy silnika u gazownika jakieś 10 minut na jałowym zagotował mi się płyn i wywaliło część ze zbiorniczka wyrównawczego.....
ostygl trochę i chciałem dojechać do domu a tu znów, włączył się wiatrak ale to nic nie dało, wskaźnik temperatury doszedł do czerwonego pola- przeszedł dalej i zatrzymal się na max. a powietrze do kabiny zczęło lecieć chłodne jak na dworze.....???? mechanik jak dzwoniłem powiedział że to uszczelka lub ewentualnie chłodnica zatkana?
Czy to naprawdę wszystkie możliwości? wcześniej normalnie chłodził! i ile taka zabawa może i powinna kosztować?
nofy69, Termostat nieruchomy też może powodować takie objawy. Dla pewności możesz go wyjąć i sprawdzić czy objawy nie ustąpiły.
dzięki za radę! jutro postaram sie to sprawdzić!
A czy muszę spuszczać cały płyn jak chcę odkręcić termostat bo nie mam za bardzo dostępu do kanału....???
a jeszcze może poradzicie jak sprawdzić czy wszystkie przewody są drożne? bo zastanawia mnie ta zmiana temperatury nawiewanego powietrza do kabiny jak się zagotował płyn( wcześniej było baaardzo gorące, po zagotowaniu stało się ciepłe zaledwie)???
Płyn trzeba spuścić ale nie potrzeba do tego kanału. Ja wiele razy to robiłem a kanału też nbie mam. Trzeba wtawić niską miskę pod chłodnicę i koreczek odkręcić. To, że po zagotowaniu leci tylko ciepłe, może świadczyć o zapowietrzeniu układu. korek z powietrza blokuje przepływ wody/płynu. Drożność przewodów moim skromnym zdaniem, pozostaw na sam koniec-jak już nawet bajki nie pomogą. Czym miałyby się te przewody zatkać??? Powodzenia i czekam na odpowiedź
Witam!
Więc sprawdziłem to co potrafiłem:
-na bagnecie jest za rzadki płyn, jakby trochę wody lepkiej na warstwie oleju
-płyn w zbiorniku wyrównawczym jest klarowny( znaczy zielony tak jak świeży) ale było go bardzo mało, skoro dwa razy wywaliło... dolałem taki sam przed uruchomieniem
-wentylator działa jak na krótko spiąć
-po uruchomieniu silnika jakiś dziwny dźwięk podczas pracy
-z rury kapie woda
-syczy ze zbiornika wyrównawczego
-po zdjęciu korka wlewu oleju wydostaje się siwy dym-spaliny?
-wszystkie przewody gorące jak i obudowa termostatu.
Wyłączyłem silnik bo bałem się znów grzać na max'a przy tych dziwnych dźwiękach pracy silnika(coś jak dźwięk kosiarki?).
Wujek powiedział, że to uszczelka..... Czy to już pewne? a jak nie to jak resztę sprawdzić i czy można jeździć samochodem(do garażu u wujka mam 30km!)?????
marcin123marcin 05-06-2008, 16:38 Ja mam gaz puszczony za termostatem i wkurza mnie to bo dopuki się termostat nie otworzy to nie puści mi ciepłego powietrza do parownika i nie mogę jechać na gazie.
Powiem tragedia, teraz nie wiem co za spec zakładał gaz.
myślę że zrobił tak dlatego by nie można było jeżdzić cały czas na gazie począwszy od zimnego silnika.
Sądzę że masz uwalony termostat, ewentualnie coś z nadmuchami i nie przełącza ci powietrza na ciepłe.
Może linka z pancerza spadła.
byłem u fachowca dzisiaj i najprawdopodobniej czujnik włącza za późno wentylator. uszczelka raczej narazie nie poszła, ewentualnie jeszcze wymienię termostat i zobaczymy, mam nadzieję że to to, bo jak mam narazie spięty na krótko wentylator chłodnicy to mi się nie grzeje i ładnie temperaturę utrzymuje na połowie NORMAL.
Marcin2m 05-06-2008, 21:38 byłem u fachowca dzisiaj i najprawdopodobniej czujnik włącza za późno wentylator. uszczelka raczej narazie nie poszła, ewentualnie jeszcze wymienię termostat i zobaczymy, mam nadzieję że to to, bo jak mam narazie spięty na krótko wentylator chłodnicy to mi się nie grzeje i ładnie temperaturę utrzymuje na połowie NORMAL.
Co ma termostat z tym wspólnego, skoro wentylator się włącza - no chyba że nie otwiera się całkowiecie tylko częściowo.
Stosunkowo najtaniej i najszybciej jest wymienić/sprawdzić termostat, więc może faktycznie od niego zacznij.
Można by Twoje objawy wyjaśnić następująco:
Termostat po uzyskaniu przez płyn określonej temp (np. 85 stopni) normalnie otwiera tzw. duży obieg nie zamykając małego, a u Ciebie tylko częściowo. Po zagotowaniu się wody i wywaleniu jej ze zbiornika ekspansyjnego spadło ciśnienie w obiegu wody, a więc i przez nagrzewnicę nie przepływa je standardowa ilość - czyli nie ogrzewa przepływającego powietrza.
Ale ta hipoteza się nie obroni skoro wentylator się włącza - to znaczy że przez chłodnicę przepływa woda w ilości prawidłowej. Gdyby tylko w części to samo powietrze przepływające zdążyło by odebrać ciepło od wody.
A co z pompą wody? Może jej żywotność dobiegła końca.
A co do zbyt późnego włączania się wentylatora spowodowanego przez czujnik, to ... nie chcę mi się w to wierzyć, skoro się włącza to nawet zbyt późno nie powinno powodować wywalenia płynu ze zbiornika. Moim zdaniem problem jest innej natury.
Marcin2m 06-06-2008, 07:13 Panowie mam taki sam porblem!
Dzisiaj po przejechaniu 6km i pracy silnika u gazownika jakieś 10 minut na jałowym zagotował mi się płyn i wywaliło część ze zbiorniczka wyrównawczego....
To sugeruje wentylator i czujnik termiczny wentylatora.
ostygl trochę i chciałem dojechać do domu a tu znów, włączył się wiatrak ale to nic nie dało, wskaźnik temperatury doszedł do czerwonego pola- przeszedł dalej i zatrzymal się na max. a powietrze do kabiny zczęło lecieć chłodne jak na dworze.....
A to by jednak wykluczało wentylator i czujnik.
Marcin2m 06-06-2008, 07:14 Panowie mam taki sam porblem!
Dzisiaj po przejechaniu 6km i pracy silnika u gazownika jakieś 10 minut na jałowym zagotował mi się płyn i wywaliło część ze zbiorniczka wyrównawczego....
To sugeruje wentylator i czujnik termiczny wentylatora.
ostygl trochę i chciałem dojechać do domu a tu znów, włączył się wiatrak ale to nic nie dało, wskaźnik temperatury doszedł do czerwonego pola- przeszedł dalej i zatrzymal się na max. a powietrze do kabiny zczęło lecieć chłodne jak na dworze.....
A to by jednak wykluczało wentylator i czujnik.
Miałem ten sam problem co ty temperatura silnika rosła wskazówka na czerwone pole centralka nie działa (zimne powietrze dmucha) w zbiorniczku wyrównawczym wulkan, ale zbiornik wyrównawczy tylko do połowy był gorący (od góry... Dolna część zbiornika zimna) węże nadęte(od ciśnienia płynu i gorącej pary) aż strach itp...wymieniłem termostat i czujnik i nic dalej to samo mechanik podejrzewa uszczelkę a ja po przeczytaniu forum stwierdzam ze to pompa nie ma obiegu tak kojarzyłem i to był strzał w 10-tkę po zdjęciu pompy skrzydełka urwane... Były plastykowe (pompa chodziła wzorowo po obracaniu ręką nawet za letko) zero wycieku z pompy wody, dlatego mechanik nie kojarzył tylko nie potrzebnie kupowałem czujnik i termostat (oryginał motorc35zł na darmoraft 130PLN) będzie na zapas..
|
|