Witam,
proszę o poradę. Mam skrzywioną tarczę hamulcową przednią prawą a zrobiłem na tych tarczach 8-10tys km i moje pytanie: Czy po takim przebiegu mogę wymienić jedną tarczę. Dodam że jeżdżę w 80% w trasie.
Pozdrawiam

A kupisz gdzieś jedną? Bo zawsze widziałem pakowane po dwie...

Tarcze są oryginalne forda i sklep fordowski zaproponował mi że jedną wymieni od ręki a jak dwie to trzeba czekać na ekspertyze z forda no i tar rozważam z uwagi na to ze auto jest mi potrzebne.

Niektóre sklepy tak sprzedają chociaż z uwagi na dość sporą różnicę w tarciu między różnymi tarczami ja bym bardziej spróbował przetoczyć skrzywiona tarczę.

Jeżeli tarcza będzie taka sama (producent) to tylko klocek musisz wyczyścić na papierze ściernym żeby był prosty.
Sent from my XT1650 using Tapatalk

Klocki równo się ścierają całą powierzchnią i nie robią żadnych rys na tarczy.

Witam,
proszę o poradę. Mam skrzywioną tarczę hamulcową przednią prawą a zrobiłem na tych tarczach 8-10tys km i moje pytanie: Czy po takim przebiegu mogę wymienić jedną tarczę. Dodam że jeżdżę w 80% w trasie.
PozdrawiamA dawno kupowałeś? Coś takiego podlega reklamacji?

Sent from my ZUK Z2121 using Tapatalk

W sierpniu, jak sie okazuje podlega.

Niektóre sklepy tak sprzedają chociaż z uwagi na dość sporą różnicę w tarciu między różnymi tarczami ja bym bardziej spróbował przetoczyć skrzywiona tarczę.

Jeżeli tarcza będzie taka sama (producent) to tylko klocek musisz wyczyścić na papierze ściernym żeby był prosty.
Sent from my XT1650 using Tapatalk

Podobno toczenie tarcz nie sprawdza się. A tarcza będze taka sama tej samej firmy FoMoCo.

Ja toczyłem zwichrowaną i było ok, ale zależy od tego jak mocno.
Jeżeli sklep wymienia na nową to bym się nie zastanawiał.

Sent from my XT1650 using Tapatalk

Ja toczyłem zwichrowaną i było ok, ale zależy od tego jak mocno.
Jeżeli sklep wymienia na nową to bym się nie zastanawiał.

Sent from my XT1650 using Tapatalk

0,3mm zwichrowana. Ale zastanawia mnie tez od czego sie zwichrowałą (piasta była mierzona i jest prosta)

Podobno toczenie tarcz nie sprawdza się. A tarcza będze taka sama tej samej firmy FoMoCo.

Sprawdza sie sprawdza tylko nie za mocno musza być stoczone i zrobione musza być dobrze na dobrej maszynie a nie u pana Mietka w piwnicy.
Ale jak masz dostac nową to bierz nową. A mogą sie zwichrowac np od nagłego wjechania w kałuże na rozgrzanych tarczach. czytałem też gdzieś , ze moga się zwichrować kiedy stoimy na skrzyżowaniu z wcisniętym hamulcem. A wcześniej hamowaliśmy dosyć ostro.

Bierz nową jak dają. Przetoczyc owszem da się ale jak dają nowa to nie ma sensu. Tarcze niestety czasami się wichruja i to bez względu na cenę jakość i marke. Jak zrobiłeś na nich 10kkm bez szaleństwa to nawet nie zobaczysz różnicy.

Bierz nową jak dają. Przetoczyc owszem da się ale jak dają nowa to nie ma sensu. Tarcze niestety czasami się wichruja i to bez względu na cenę jakość i marke. Jak zrobiłeś na nich 10kkm bez szaleństwa to nawet nie zobaczysz różnicy.

dokładnie

A tarcza będze taka sama tej samej firmy FoMoCo.
Taka tarcza nie istnieje. Jest tylko "brandowana" FoMoCo. Ostatnio zamawiają ten "oryginał/pierwszy montaż" od jurida.

Fakt w pudelku fomoco może leżeć cokolwiek...z reszta jak ze wszystkim...kupujesz luka a w pudelku masz valeo...

toczenie sie jak najbardzies spr, u mnie w aucie poprzedni wlasciciel zalozyl rok temu org forda, lekko bily przy hamowaniu, tydzien temu robilem toczenie, i jest idealnie, ale wazne zeby to bylo toczenia na aucie, nie na tokarce

Jak jest dobra maszyna i kumaty tokarz to tez zrobi idealnie. Mi taki człowiek robił i jezdże tak już od roku.

ja też toczyłem i jest ok.Tak jak kolega atari pisze trzeba to zrobić na aucie

Nie trzeba na aucie jak maszyna (bez względu czy nowa czy stara) jest wycentrowana i tarcza równo dolega do mocowania.

Ja tam nie chcę się sprzeczać, bo na tym się nie znam, ale jak chciałem przetoczyć tarcze zdjęte z samochodu w sporym zakładzie to kierownik tego zakładu poinformował mnie żeby lepiej zrobić to na aucie. Gdyż może się okazać, że po przytoczeniu będą biły.Dlatego wybrałem opcję na aucie i jak do dziś jest ok, a zrobione już 30 tyś

toczenie "na samochodzie" najlepiej robić jak masz krzywą piastę, która krzywi tarczę. Po takim toczeniu tarcza dopasowywuje się do krzywej piasty i niwelowane jest bicie boczne, które powoduje bicie kierownicy podczas hamowania. Wg. takie toczenie najlepiej jest robić jak wymienisz nowy komplet tarcz i po niedługim czasie zaczyna bić. Jak nie robisz pomiarów bicia bocznego po założeniu nowego zestawu to takie kwiatki często wychodzą. Wymiana jednej tarczy nie widzę problemu pod warunkiem, że tarcze są faktycznie świeże i ktoś sprzeda Ci jedną sztukę do tego dochodzi kwestia dlaczego jedna tarcza bije i wracamy do punktu wyjścia - bicie boczne piasty ponad normę. Jak wiadomo Fordy są mega wrażliwe na te sprawy i wszystko czuć na kierownicy czy to źle wywazone koła czy delikatnie krzywe tarcze.

toczenie tarcz https://www.youtube.com/watch?v=mlHT8vMIhA4&t=97s
pomiar bicia bocznego https://www.youtube.com/watch?v=YRXdO1Vm7A8 update - znalazłem lepszy film obrazujący pomiar bicia

taki pomiar bicia to chyba tylko orientacyjnie, tarcza zamocowana na jednej srubie, do tego odpalony silnik napewno powoduje drgania a czujnik zegarowy stoi na ziemi.

filmik przykładowy, nie mniej jednak ja robię pomiar na wyłączonym i kręcę kołem/tarczą ręcznie, która dokręcona jest na 5 śrubach równomiernie, statyw magnetyczny mocuję w okolicach kolumny koło zwrotnicy

Fakt na aucie jak zakład zrobi to nie wrócisz że coś dalej bije jak się okaże że tarcze sa idealne a to piasta krzywa bo tarcze masz pod swoje auto:)

no dokładnie, wystarczy, że tarcze przesuniesz o jedną śrubę i może znów bić, ale to jest najrozsądniejsze wyjście gdy masz nowe - krzywe tarcze inaczej nie widzę finansowe sensu takiego toczenia.

w mondeo dziek szpilka raczej nie ma opcji zeby przestawic tarcze :P chyba ze sie sciaga zacisk w jakim celu

wiadome, że przecież sama się nie przestawi - ale np. jak mechanik robi coś przy zwrotnicy i ściągnie tarczę, zakładając może już nie dać dokładnie w te same szpilki i tadam suprise ;p

Ale zawsze mozna zanaczyc połozenie.

Witam,
proszę o poradę. Mam skrzywioną tarczę hamulcową przednią prawą a zrobiłem na tych tarczach 8-10tys km i moje pytanie: Czy po takim przebiegu mogę wymienić jedną tarczę. Dodam że jeżdżę w 80% w trasie.
Pozdrawiam
Kolego, w poprzednim aucie miałem podobny przypadek, skrzywiły mi się tarcze, więc kupiłem nowe, na których przejechałem 13tys.km i znowu się pokrzywiły. Reklamacja nieudana, więc wziąłem stare, na szczęście nie wyrzuciłem ich, znalazłem tokarza i starą tokarkę i poprosiłem, żeby mi je przetoczył, ale z jednego zamocowania. Założyłem i zrobiłem na nich jeszcze jakieś 40tys.km, potem i tak musiałem nowe kupić, bo już były na granicy. Dodam, że więcej przeciwników było jak zapytałem na forum niż zwolenników, ale zrobiłem po swojemu i nie żałuję, trzeba było zebrać 0.20mm na stronę, więc tarcze zrobiły się cieńsze o 0.5mm.
Jak masz możliwość to daj je przetoczyć. Myślę, że 100zł za kpl. to nie przekroczysz. Tylko warunek - z jednego zamocowania obydwie strony.

Kolego, w poprzednim aucie miałem podobny przypadek, skrzywiły mi się tarcze, więc kupiłem nowe, na których przejechałem 13tys.km i znowu się pokrzywiły. Reklamacja nieudana, więc wziąłem stare, na szczęście nie wyrzuciłem ich, znalazłem tokarza i starą tokarkę i poprosiłem, żeby mi je przetoczył, ale z jednego zamocowania. Założyłem i zrobiłem na nich jeszcze jakieś 40tys.km, potem i tak musiałem nowe kupić, bo już były na granicy. Dodam, że więcej przeciwników było jak zapytałem na forum niż zwolenników, ale zrobiłem po swojemu i nie żałuję, trzeba było zebrać 0.20mm na stronę, więc tarcze zrobiły się cieńsze o 0.5mm.
Jak masz możliwość to daj je przetoczyć. Myślę, że 100zł za kpl. to nie przekroczysz. Tylko warunek - z jednego zamocowania obydwie strony.

Dzięki. Może głupie pytanie, ale co yo znaczy "z jednego mocowania" (tzn żeby dać na te same szpilki? )? :)
Pozdrawiam

Dzięki. Może głupie pytanie, ale co yo znaczy "z jednego mocowania" (tzn żeby dać na te same szpilki? )? :)
Pozdrawiam

Zakładasz tarczę na maszynę i toczysz prawym nożem z jednej strony i lewym z drugiej, nie zdejmujesz tarczy i nie przekładasz na drugą stronę, bo każde przemocowanie to jest minimalny błąd. Z jednego zamocowania wszystko co możliwe przetaczasz, łącznie z pow. Czołowa tarczy. Często są to setne milimetra. Dobry tokarz wie o co chodzi. Ja w pracy tego nie mogłem zrobić z jednego zamocowania, bo maszyna nowego typu. Lepsze do tej roboty są stare tokarki.

Że jak raz zamontuje w tokarce to tak toczy z dwóch stron