Witam,
Od razu zaznaczam, że nie znam się zbytnio na mechanice ale zauważyłem w moim transicie (camper) którego niedawno kupiłem pewien problem. Jeżeli podłączam miernik do akumulatora w czasie spoczynku wyskakuje mi napięcie 12,2V.
Następnie odpalam silnik i po podpięciu miernika napięcie spada i pokazuje 11,8V.
Od znajomego dowiedziałem się, że powinno wynosić około 14V.
Czy mój alternator już do niczego się nie nadaje? Czy może po prostu fordy z tamtych lat tak mają.
W aucie posiadam dwa akumulatory, jeden rozruchowy i drugi z tyłu(podobno jakoś ze sobą połączone)
Kto mi poradzi co sprawdzić i jak to naprawić?
wojtekjanus
07-02-2018, 18:18
Oprócz tego, że wiemy jak powinno być, to każdy samochód ma swoje specyficzne narowy - a Transit Mk3 także.
Transit Mk3 ma dosyć słaby alternator o maksymalnym prądzie 55A, ale ma inną gorszą cechę - nie ładuje po dłuższym postoju od razu, czasami trzeba zaczekać kilka sekund, a czasami nawet minutę. W moich Transitach - w jednym Mk3 i w dwóch Mk4 zwłaszcza po jeździe w mocno deszczowy dzień - następnego dnia zawsze zaczynały ładować akumulator z dużym opóźnieniem. Generalnie pomaga mocne przegazowanie.
Można próbować go wyjąć, dokładnie wymyć całe wnętrze, przeczyścić komutator, zamontować nowy regulator ze szczotkotrzymaczem - może pomóc, ale nie musi.
Druga ujemna cecha tego alternatora jest taka, że zachowuje się nie jak alternator, ale prawie jak... prądnica. Na wolnych obrotach ma tak niski prąd ładowania, że przy włączonych kilku odbiornikach akumulator nie tylko nie jest ładowany, ale jest rozładowywany.
Uwzględniając powyższe radzę zmierzyć napięcie ładowania po kilku minutach pracy i na wyższych obrotach - to pozwoli stwierdzić, czy w ogóle alternator ładuje . Nie sądzę, aby ten model alternatora osiągnął napięcie ładowania 14V, myślę, że będzie ok. 13,5-13,8V. To dla niego jest dobry wynik, zwłaszcza, że ma do ładowania dwa akumulatory (współczesne silne alternatory dają napięcie ładowania rzędu 14,4- 14,6V nawet przy włączonych silnych odbiornikach na wolnych obrotach - ty możesz tylko o tym pomarzyć).
Od razy zmierz napięcie ładowania na drugim akumulatorze, powinno być podobnie. Jeżeli układ jest typowy dla kampera, to są połączone poprzez separator - podczas pracy silnika obydwa są ładowane, po zgaszeniu są od siebie odseparowane.
Jeżeli na podstawowym akumulatorze będzie napięcie ładowania prawidłowe, a na tym drugim nie - to będziesz musiał zająć się sprawdzeniem i ewentualnie wymianą separatora.
Napięcie statyczne twojego akumulatora jest słabe, ale trzeba uwzględnić i słaby alternator i warunki zimowe. Sprawny, dobrze naładowany akumulator utrzymuje napięcie rzędu 12,6V.
Zdecydowanie radzę ci zastąpić ten alternator który masz mocniejszym o prądzie ładowania 70A. Jest identyczny wymiarowo, także pompa vacu ze słabszego pasuje i daje się przełożyć do tego mocniejszego bez żadnych problemów.
Najsilniejszy 90A jest inny i ma inną pompę vacu - tu są problemy.
Wielkie dzięki za rady, jutro wszystko posprawdzambo dziś wyciągnąłem akumulatory i podłączylem je pod prostowniki. Znajomy kazał je naładować do pełna i sprawdzi mi w jakim są stanie.
wojtekjanus
07-02-2018, 21:03
najomy kazał je naładować do pełna i sprawdzi mi w jakim są stanie. Najlepsze sprawdzenie akumulatora to sprawdzenie gęstości elektrolitu areometrem (kosztuje grosze - niecałe 10 zł), po naładowaniu w temperaturze pokojowej.
Plus pomiar napięcia statycznego po kilku godzinach od zakończenia ładowania.