Cześć.
W sumie to nie sądziłem że kiedykolwiek napisze taki temat bo do tej pory miałem auta z 1.9 tdi i śmiałem się z ludzi mających problemy z odpalaniem.
Do rzeczy...
Do tej pory wszystko było git. Dzisiaj -12 rano i auto po 2-3 sekundach kręcenia (czyli dość szybko) odpaliło po czym zaczęły tak falowac obroty że aż zgasł...
Drugie odpalenie to samo ale falowały o tyle mniej se nie zgasł.
Świece maja 1 rok i 3 miesiące.
Akumulator 2 lata.
Filtr paliwa nowy.

Co jeszcze mogę sprawdzić?

To że mają rok o niczym nie świadczy. Do sprawdzenia wszystko. Przepustnica i czujniki temp, ciśnienia. Mój przy - 13 pali od strzała 2009 200 tyś albo więcej kto to wie.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

https://youtu.be/RacLNJzsie0

Który czujnik temp?
Jak sprawdzić przepustnice?

Wyczysc to narazie i zmien paliwo.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Paliwo wykluczam. Tzn mam nadzieję że wykluczam bo 90procent twnkoean mam z jednej stacji i nigdy nie miałem problemów.
Przepustnice jak się czyści? Poza tym czy ona może. Być przyczyną falowania obrotów po starcie?
BTW mam elma w obd wpietego ciągle o na kompie brak błędów w pcm.
Fura ma generalnie 215 tysia przelotu i moim zdaniem to jest przelot oryginalny. Czy to możliwe żeby wtryski klekaly? Jak je sprawdzić? Rozumiem że są nienaprawialne?

Mam ten sam samochód i silnik. Ostatnio przy większych mrozach też auto odpala dopiero za którymś razem przy delikatnym naciskaniu na pedał gazu. Paliwo raczej wykluczam. Ciągle w tym samym miejscu tankuje i nie było takich problemów. Filtr paliwa był zmieniany chyba we wrześniu. Gdy chwile pochodzi ponownie zapala już prawidłowo.

Ja się kieruję ku wtryskom. Chyba wybiorę się na sprawdzenie bo:
1. Po takim beznadziejnym odpaleniu za mną kupa dymu...
2. Jak grzeją się świece to widać, że lampka w kabinie mocno przygasa - widać, że pobór prądu jest duży z resztą zdarzało mi się odpalać SPRAWNEGO diesla w zimę bez świec i raczej problemów dużych nie było. Z resztą świece mają rok i są wsadzone BOSCHa - no nie wierzę żeby były padnięte.
3. Po odpaleniu przez kilka sekund pracował jak URSRS C-330.
4. Rozrusznik kręcił dość szybko - jak dla mnie nie wykazywał żadnych oznak słabnięcia.


Jestem deko załamany bo przesiadłem się do tego auta z Golfa 1.9 TDI z przbiegiem nie wiadomym (na liczniku 300k przy sprzedaży) i odpalenie tego auta w bodaj największy mróz wyglądało tak...
https://www.youtube.com/watch?v=CsG6yXBzlto

Normalnie mam ochotę sprzedać złoma i kupić golfa tdi....

P.S Jutro rano nagram dla kontrastu jak ten szrot odpala.

No tak najlepiej sprzedać zloma i niech inny się martwi. Pociesze Cię sprawne fordy palą tak samo jak ten golf i to po jednym grzaniu świeć. Także napraw auto i ciesz się z jazdy.

Spoko z takim odpalaniem to tylko na auto szrocie go wezmą :P
Chętnie naprawię tylko nie mam pojęcia od czego zacząć...
W weekend test świec, czyszczenie przepustnicy i zobaczymy jak to bedzie.

Ja bym jeszcze profilaktycznie sprawdził testerem głowicę, czy nie ma przedmuchów. To też może skutkować utrudnionym rozruchem. Nie wiem, może przewrażliwiony jestem, ale bym to też zweryfikował

Nagrałem filmik. Rano wyglądało to bardzo podobnie tylko że falowanie było tak mocne że aż zgasł.
https://youtu.be/VxlqO1tJSJk

Szkoda ze bez radia to nie nagrales bo duzo nie bylo slychac .

Zapomniałem wyłączyć :(
Generalnie na moment kręcenia radio się wyłącza więc słychać jak to wyglądało mniej więcej.

U mnie było podobnie na dodatek objawiało się tym, jak by paliwo nie dochodziło do wtrysków. I błąd za niskie ciśnienie w układzie paliwowym. Diagnoza wtryski zajechane, części wewnętrzne od iglicy po końcówki zostały wymienione na nowe.

Fiu fiu... :)
Ja błędów nie mam (póki co).
Jaki koszt?

Koszt 2460 w Stalowej Woli , ale teraz to nie to auto na 5 biegu przyspiesza az milo

Koniecznie sprawdz świece
Co z tego ze bosh
Sprawdz będziesz pewien
Mam 1.6 silnik i pali mi od strzała nawet teraz przy -20

A gdzie wykonales diagnostykę?
Chętnie sprawdzę te wtryski zanim zdecyduje się wydać 3 koła na zrobienie.

Wtryski byly wyslane do nich i oni stwierdzili http://www.wtryskiwacz.com/

No tak najlepiej sprzedać zloma i niech inny się martwi. Pociesze Cię sprawne fordy palą tak samo jak ten golf i to po jednym grzaniu świeć. Także napraw auto i ciesz się z jazdy.



Dokładnie. Co prawda mam 1.6 TDCi i nigdy nie grzałem swiec dwa razy. A dziś rano -16. Najechane mam 270tys.

Kurde nigdy wam się nie zdarzyło napisać czegoś głupiego pod wpływem emocji?....
Ogólnie to trochę tego nie ogarniam. W tym roku nie było wprawdzie takich mrozów jak dzisiaj ale bywały już niskie temperatury na Podlasiu rzędu - 7 czy - 8 i odpalal od strzała a dzisiaj po pracy było - 9 i wyglądało to średnio.
Uświadomiłem też sobie ze ostatnie tankowanie wykonałem na stacji krzak i to letniego paliwa bo zapytałem.
W związku z tym wykorzystałem fakt że mam już tylko 1/4 zbiornika i właśnie nakotlowalem do pełna vpowera :p zobaczymy jutro rano. Wiadomo że to nie pomoże ale co tam zawsze warto spróbować.

https://youtu.be/5Ztd64iw7wo

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Też pomyślałem o świecach badz przepustnicy wlasnie ;p

Ja świece wymieniłem u siebie, okazało się że stare grzały i nie ma żadnej różnicy, auto dalej się męczy. Zresztą w Common Railu jest takie ciśnienie, że powinien i bez grzania zapalić, tymczasem ja zeszłej zimy odpalałem trzy razy po kilkanaście sekund. Ostatnim podejrzanym jest rozrusznik, mimo że kręci i wydaje się być sprawny, to jednak zimą przy większych oporach nie daje odpowiedniej prędkości do odpalenia silnika i jemu też się przyjrzyjcie. Wymiana świec w tym silniku to masakra, strasznie ciasno, ręce poharatane od blachy przy podszybiu, do ostatniej świecy trzeba egr wyjąć. A bez świec i tak powinien palić.

A co przepustnica ma do odpalania ? Pytam bo nie wiem. Ja swoją czyściłem po zakupie, czyli latem, a zimą miałem problemy z odpalaniem.

Ja też nie wiem ale miałem nadzieję że się tutaj dowiem.
Też uważam że świece w dobrym dieslu nie. Mają znaczenia.
Kiedyś celowo zrobiłem test przy - 10 w tdiku i prxekrecilem kluczyk od razu z 0 na 3. No nie zauważyłem jakiejś dużej różnicy w odpaleniu. Kręcił chwilke dłużej ale zero falowania obrotów czy gssniecia.

No. Witam.
Piękny poranek zakończony wstydem na pół osiedla.
Podziwiajcie
https://youtu.be/mBQRjk23XLc

U mnie tak to wygląda. W nocy bylo -14*C. Może nie chodził jak ciągnik wczoraj, ale był problem z odpaleniem.
https://www.youtube.com/watch?v=T00GlIGOfCU
Po obejrzeniu filmiku z testem paliw coraz bardziej zastanawiam się czy w tym nie leży problem. Zazwyczaj tankuję na Auchanie lub Tesco. Z poprzednim autem jednak nie miałem takich problemów pomimo tankowania na tych samych stacjach.

Paliwo marketowe jest tanie bo sprzedają je praktycznie bez marży, ale pochodzi z naftobazy jak każde inne więc jakościowo jest ok. Za duży ruch mają żeby mogli kombinować. Dużo bardziej niebezpieczne są nawet markowe stacje ale na odludziu gdzie nie ma żadnego ruchu i paliwo stoi dłuższy czas w zbiornikach.

maroD wygląda to u nas podobnie. Ja za drugim razem po prostu długo przytrzymałem rozrusznik i tylko dlatego nie zdechł.
Ale problem sądzę, że jest podobny.

P.S ja jak miałem Golfa w TDI to w życiu nie zwracałem uwagi na to co i gdzie tankuję (tankowanie zawsze w myśl zasady: byle taniej), nigdy nie dolewałem żadnych dodatków i problemów zero. Także jak dla mnie przy CR gdzie ciśnienie wtrysku jest kosmiczne nie ma znaczenia co tam w baku pływa.

No ale to główna różnica między pompowtryskami a CR. Niestety ten drugi pomimo wielu zalet ma też wadę w postaci wrażliwości na jakość paliwa. Ot, specyfika konstrukcji.

Także jak dla mnie przy CR gdzie ciśnienie wtrysku jest kosmiczne

Ciśnienie wtrysku ciśnieniem, a dawka rozruchowa dawką rozruchową. ;)
W fordach po prostu jest za mała. Inna kwestia że ciulate paliwo nawet pod dużym ciśnieniem dobrze się nie rozpyli.

dawka rozruchowa dawką rozruchową.
W fordach po prostu jest za mała
Gdzie jest cięgno ssania kiedy go potrzebujemy?! :D

Zaszyte w komputerowej badziewni :D

No. Witam.
Piękny poranek zakończony wstydem na pół osiedla.
Podziwiajcie
https://youtu.be/mBQRjk23XLc

weź nie przesadzaj z tym wstydem. Ja dzisiaj walczyłem chyba z 5 albo 6 minut żeby swojego odpalić. Jakby mój 1.8 odpalił tak samo jak Twój to bym wysiadł i pocałował go w maskę chyba. Może faktycznie miałeś słabe paliwo, wytrąciła się parafina i tyle. Ono może być jeszcze w układzie. Ale wielkiej tragedii wg mnie nie ma.

IMO jakby miał parafinę w paliwie to by odpalił bez problemu (chyba, że totalny czop, to wtedy wcale) a zgasłby dopiero po chwili.

No. Witam.

Piękny poranek zakończony wstydem na pół osiedla.

Podziwiajcie

https://youtu.be/mBQRjk23XLc



Nie jest to normalne odpalanie, ale Cie pociesze. Polowa moich sasiadow ma problem zeby odpalic samochod przy tej temperaturze, wiec wstydu nie ma :) troche przesadzasz

Martwi mnie to gaśniecie.
Przejechałem dzisiaj do. Pracy z wpietym forscanem i poobserwowalem parametr CylBal.
Na 1, 2, 3 wartość wacha się w granicach 1.
Na 4: 0.92.
Wygląda jakby 4 cylinder był gorszy. Może przez wtryskiwacz. Chyba w weekend zrobię próbę przelewowa.

ja wymieniłem wtryskiwacz bo "lał", ale pokazywał 0.67 te korekty są OK

Niestety ale korekty nie pokazują czy wtryskiwacz leje. Aby się o tym przekonać pozostaje jedynie sprawdzić je na stole.

No. Witam.
Piękny poranek zakończony wstydem na pół osiedla.
Podziwiajcie
https://youtu.be/mBQRjk23XLc

Nie ma się czym przejmować. U mnie w takie mrozy zapala za drugim razem. Kiedy silnik zaczyna łapać dodaje delikatnie gazu, żeby złapał obroty i jest ok.

Wiadomo, że korekty nie pokazują czy wtrysk leje. Ale jakiś mniej więcej ogląd na stan pracy danego cylindra dają.
Tak czy siak: zdecydowanie nie jest to sytuacja, która mi się podoba.
W weekend na pewno będę z tematem walczył i przejrzę co się tylko będzie dało.

Wiadomo, że korekty nie pokazują czy wtrysk leje. Ale jakiś mniej więcej ogląd na stan pracy danego cylindra dają.
Tak czy siak: zdecydowanie nie jest to sytuacja, która mi się podoba.
W weekend na pewno będę z tematem walczył i przejrzę co się tylko będzie dało.

tak jest, po wyjęciu tego wtrysku okazało się że był mokry,
więc moge powiedzieć że przy takiej korekcie "lał"

tak odpala przy minus 7 przy minus 14 tak samo https://www.youtube.com/watch?v=NTUCsky_VQ8

No i tak to powinno wyglądać...
Nagrałem króciutki filmik po powrocie z pracy jak wyglądają korekty na forscanie.
https://youtu.be/bH1KLReKG44
Widać, że ten 4 cylek coś tam gorzej się ma.

Moj odpala bez problemu oczywiscie glosniej i kilka sekund faluja obroty ale bez przesady to normalne jak w nocy bylo -20. Nie wiem czy widzieliscie test paliw zimowych najlepiej wypadla jedna marka (zatankowalem jak zobaczylem w prognozie -20), reszta zmetniala mocno przy -20. Takze moze nie ma co panikowac. Filtr paliwa bym obadal bo to pierwsze co sie zatyka.

Myślałeś o zaworku zwrotnym ? Masz paliwo w przewodach po nocy?
Wez kawalek przewodu i sprawdź świece
Świece grzejesz 1 raz? Czy kilka?

Widać, że ten 4 cylek coś tam gorzej się ma.

Korekt bym się nie czepiał.

Myślałeś o zaworku zwrotnym ? Masz paliwo w przewodach po nocy?
Wez kawalek przewodu i sprawdź świece
Świece grzejesz 1 raz? Czy kilka?

Paliwa nie sprawdziałem.
Świece wczoraj grzałem 2 razy do pyknięcia przekaźnika a dzisiaj raz do zgaśnięcia kontrolki. Różnicy nie zauważyłem.
Z ważnych rzeczy: mam fakturę na wymianę w październiku dosłownie tydzień przed zakupem przez poprzedniego właściciela filtra razem z całą podstawą: podobno się zapowietrzał. Może to jakiś trop..

Przy mrozach powyżej -10 można 2razy podgrzać ale ja nigdy nie grzeje po 2 razy bo szybko się palą
Co z tego ze masz fakturę sam wymień i sprawdź te świece dla świętego spokoju
Wystarczy ze będzie 1szt spalona i będzie puszczal kopcia przy opalaniu
Trudny dostęp ale da radę
Zdejmujesz kapturki ze swiec i dotykasz kawalkiem przewodu z plusa aku
Jesli iskrzy tzn ze dobra
Nie wierz mechanikom za bardzo bo różnie z nimi bywa

No i tak to powinno wyglądać...
Nagrałem króciutki filmik po powrocie z pracy jak wyglądają korekty na forscanie.
https://youtu.be/bH1KLReKG44
Widać, że ten 4 cylek coś tam gorzej się ma.

pff.. uwalony wtrysk to wartosc ponizej 0.80 ..
moim zdaniem masz slabe paliwo lub niedogrzane swiece..
A kazdemu ktory proponuje grzac 3 razy swiece.. hahhaa
sprawdzcie ile swiece dogrzewaja po wylaczeniu sprezynki..

pff.. uwalony wtrysk to wartosc ponizej 0.80 ..

Być może. Nie wiem nie znam się.

Nie przejmuj się. Dziś obok mnie paliło miesięczne mondeo sąsiada, benzyna. Kręcił co najmniej 5-6 razy zanim zatrybił :) A było tylko -10 stopni. Dzisiaj rano mój Star266 szybciej złapał :)
Wybacz , zboczenie zawodowe

Być może. Nie wiem nie znam się.

pytasz to odpowiadam.

sprawdzcie ile swiece dogrzewaja po wylaczeniu sprezynki..

To przecież widać po intensywności świecenia podświetlenia zegarów/schowka/kabiny...

To przecież widać po intensywności świecenia podświetlenia zegarów/schowka/kabiny...

O to to ;)
Po tym też między innymi wnoszę, że te świece jednak grzeją.
Ale w weekend to dokładnie sprawdzę.

Ja z kolei mam tak, że pali mi zawsze po drugim zapłonie. Za pierwszym razem nawet nie ma sensu próbować, albo kręci dłużej, albo długo i nic. Rano, dzisiaj -10, wczoraj -9, włączam zapłon raz, drugi i odpalam, odrobinę dłużej niż latem, ale dwie sekundy i silnik chodzi, raz odrobinę zafalują obroty i tyle. Za pierwszym razem nie odpali, zarówno zimny jak i ciepły. Przejadę 5 kilometrów, silnik nagrzany, rozgrzany, zgaszę i za pierwszym razem też się będzie męczył i długo kręcił. Zrobię zapłon dwa razy i startuje w moment. Nie ma to nic wspólnego ze świecami, wymieniałem, ale stare też grzały i nie ma żadnej różnicy przed czy po wymianie. Nie wiem, może chodzi o jakieś rozbudzenie akumulatora, żeby więcej prądu oddał do odpalania, może rozrusznik za wolno kręci, i tak pójdzie do regeneracji. Ale tak czy inaczej, mi zawsze pali po drugim zapłonie, przy pierwszym w ogóle nie kręcę. -10, dwa zapłony i odpali prawie od strzała, silnik rozgrzany, pali też po drugim zapłonie. Ktoś jakiś pomysł ? Zawieść nigdy nie zawiódł, w każdą temperaturę odpali.

Kolejny filmik.
Dzisiaj 3 razy zagrzalem świece.
I było tragicznie....
https://youtu.be/UJB1MC__M8k

Nie rób tak bo popalisz świece
Pasuje sprawdzić czy przekaźnik podaje prąd na świece
Jakby był zapowietrzony układ paliwowy bo chwilę kręci a nie łapie
Wymień filtr paliwa i posprawdzaj złączki czy nie są luźne

U mnie tak to wygląda. W nocy bylo -14*C. Może nie chodził jak ciągnik wczoraj, ale był problem z odpaleniem.
https://www.youtube.com/watch?v=T00GlIGOfCU
Po obejrzeniu filmiku z testem paliw coraz bardziej zastanawiam się czy w tym nie leży problem. Zazwyczaj tankuję na Auchanie lub Tesco. Z poprzednim autem jednak nie miałem takich problemów pomimo tankowania na tych samych stacjach.

Wczoraj zatankowałem cały bak milesPLUS® diesel arktyczny na Circle K. Prawie 1zł droższy niż ON na Auchanie, ale już przebolałem. Od tankowania zrobiłem 15 km i zostawiłem na noc pod blokiem.
Dziś rano -15*C. Przy drugim grzaniu świec odpaliłem. Chwile pochodził jak traktor i wyrównał obroty. A to tylko (aż) zmiana paliwa. Jakbym zmienił filtr może byłoby jeszcze lepiej.
Także polecam każdemu zatankować te lub podobne paliwo :)

Nie rób tak bo popalisz świece

Delikatnie ujmując - nieprawda.

Dzisiaj 3 razy zagrzalem świece.
I było tragicznie....

U Ciebie to wygląda jakby paliwo zmieniło się w kaszę, i był problem z tym by je zassać. Bo objawy klasyczne, zupełnie tak jakby się zapowietrzył.

No też tak pomyślałem. A to niby z Shella...
Jutro jadę w okolice Poznania i zamierzam spalowac auto na a2 po czym nabić do pełna na Circle K.
Jak to nie pomoże to Spale złoma :p

A to niby z Shella...
Z własnego doświadczenia wiem, że paliwa z Shella nie są wcale takie pewne.
Osobiście polecam paliwa premium na BP oraz Orlenie.

Specjalistą od paliw nie jestem, ale mam taki sam model auta jak kolega cezarg1410 i tankuję na Shell, a auto zapala mi za pierwszym razem. Nawet przy większych mrozach niż -10 stopni °C

Osobiście polecam paliwa premium na BP oraz Orlenie.

W zeszłą zimę też tak myślałem, i Verva mi zablokowała filtr paliwa na środku drogi.

Teraz przy tych mrozach można tak grzać ale ja tak nie robię
Nie wiem co może być u ciebie
Ja w swoim gracie przy -20 2 dni temu podgrzałem tylko raz i odpala po obrocie silnika
I bez żadnego falowania i filtr paliwa wymieniałem jakieś 20 tys temu
Masz przy filtrze podgrzewacz?idzie jakiś kabel z prądem do filtra paliwa?

Bump:
Jak to nie pomoże to Spale złoma :p

Jak kombi to ja go wezmę za butelkę bimbru:P
Aha ja leję zwykły ON tyle że za każdym tankowaniem dolewam sok malinowy

Nie mam podgrzewacza.

W kombi titanium na pełnym wypasie :p

Panowie są jeszcze dodatki do diesla, nie zaszkodzi dolać przy tych mrozach

Witam,

Mam ten sami silnik w swoim fordziku. Wczoraj już drugi raz tej zimy nie odpaliłem samochodu. Gdy samochód zostaje na dłuższy czas na zimnie (np na noc gdzie temp jest poniżej -10) to rano nie mogę odpalić. Rozrusznik kręci ale nie zakręca. Mogę tak kręcić aż do rozładowania akumulatora. Dopiero na tzw. pych silnik załapuje. W czym szukać przyczyny ? Słaby akumulator ? Świece ? a może filtr paliwa albo olej ?

Pozdrawiam

Z własnego doświadczenia wiem, że paliwa z Shella nie są wcale takie pewne.
Osobiście polecam paliwa premium na BP oraz Orlenie.Przecież shell bierze zwykłe paliwo z Orlena , tylko te power sprowadzają z de.

Właśnie odpaliłem auto po pracy no i zdecydowanie najlepiej odpala jak grzeje świece tylko raz i to tylko do zgasniecia kontrolki

Nie mam podgrzewacza.

W kombi titanium na pełnym wypasie :p

A ja mam golasa i mam podgrzewacz

Panowie.
Dzisiaj zagrzalem świece tylko raz. W nocy było - 14 w momencie opalania - 11.
Bylo o niebo lepiej niż przy trzykrotnym graniu.
Oceńcie sami
https://youtu.be/mq4Y67WOqEk

Panowie.
Dzisiaj zagrzalem świece tylko raz. W nocy było - 14 w momencie opalania - 11.
Bylo o niebo lepiej niż przy trzykrotnym graniu.
Oceńcie sami
https://youtu.be/mq4Y67WOqEk

Nie wiem dlaczego, ale filmik mi się tnie.
U mnie natomiast dziś rano przy nawet większym mrozie, w drugim dniu jak zalane jest lepsze paliwo odpalił bez problemów za pierwszym razem po jednym grzaniu.



btw. tak mi się przypomniało :D
http://oi66.tinypic.com/1zqqbs2.jpg

U mnie natomiast dziś rano przy nawet większym mrozie, w drugim dniu jak zalane jest lepsze paliwo odpalił bez problemów za pierwszym razem po jednym grzaniu.
No coś Ty, przecież tu wszyscy twierdza, że ON to ON i każdy taki sam bo od tych samych dwóch monopolistyczny polskich rafinerii :D i nie ma sensu się zajmować, rozczulać, poprawiać jego parametrów szczególnie zimą :) Lejesz i jedziesz ;) Druga ważna sprawa i nie to żebym sam był taki mądry bo diesla mam ledwo drugi rok, ale na szczęście mam 3 kumpli pracujących w renomowanych stacjach Schell, StatOil, BP. Pracują wiele lat. Przeszli ścieżkę kariery zawodowej od pompiarza do kierownika i każdy za nich radzi aby broń Boże nie tankować ON całego zbiornika w jednej stacji. Tankować w 2-3 sprawdzonych po pół zbiornika. Tym sposobem się ustrzeżemy na trafienie którymś razem w słabe paliwo, bo mimo, że ON to ON i każdy taki sam tłusty :) jest to paliwo o ogromnym rozrzucie parametrów fizyko chemicznych w Polskich nawet na markowych stacjach :(. Zatankujemy 45-50 litrów w jednej stacji kulawego ON i jesteśmy załatwieni na cacy :(. Jeśli wlejemy 25-30 litrów to jest szansa, że jakoś pojeździmy. Polskie oleje napędowe trzeba poprawiać, uzdatniać własnym sumptem za nieduże pieniądze, za śmieszne pieniądze 4-7 zł dodatek kosztuje. Na jeden 50-55 litrowy zbiornik paliwa. Mam wgląd w karty zaopatrzenia 3 stacji w ON, czyli to co przyjeżdża w cysternie i teoretycznie mam parametry napisane na papierze warunków technicznych paliwa. Przeanalizowałem sporo tych kart zaopatrzenia . Co tam się wyrabia to głowa boli.
Ja wiem, wiem że wielu Wam auta jeżdżą na czystej i się tym chwalicie, ale co z tego jak bywa, że innym nie chcą jechać :D
ps
Kilkukrotne grzanie tych samych świec w tej samej głowicy :) to strzał w kolano, bo po prostu sadzamy akumulator. Świece pobierają sporą energie z aku który stoi na mrozie i ma najczęściej max 50-60% swojej nominalnej pojemności :(

Zrobiłem trasę 350km więc aku się dobrze naładowalo.
Ale nie udało się zatankowac na Circle K bo czasu nie było :/ jutro wracam z Wielkopolski na Podlasie a tam ma. Być mróz. Jeszcze w weekend więc na pewno wleje na Circle K i zobaczymy jaka będzie różnica na dobrym paliwie.
Wciąż natomiast pojęcia nie mam dlaczego dzisiaj zapalił sto razy lepiej niż wczoraj.

Kumpel fordzika... Ja nie twierdzę że każde paliwo jest tkaie same. Twierdzę natomiast ze dobry diesel jak np 1.9 TDI odpala tak samo na mazucie i na ropie.

Fordziki diezliki to samochody specjalnej troski i to jeszcze przed zimą, a nie jak już jej koniec :)
Przed wyjazdem na Podlasie kup sobie to i wlej do baku, a potem chociaż z 10 litrów ON dotankuj. Bierz pod uwagę, że jak lecisz w trasie to zbiornik paliwa i długie cienkie przewody transportujące ON do pompy są owiewanę pędem zimnego jak cholera powietrza, więc ... warto
Dostępne w każdym hipermarkecie na każdej stacji paliwowej Lotosu na przykład. Nie dość, że zapobiega wytrącaniu parafiny to i podnosi liczbę cetanową o parę punktów. Silnik ładniej pracuje, łatwiejszy rozruch. Sprawdzone, używane, łącznie z wniknięciem w skład chemiczny. Polecam, bo tani, a działa.
https://www.emag.pl/k2-go-dfa-39-dodatek-do-paliwa-50ml-t310/pd/DVDWHYBBM/?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_term=&utm_campaign=pla_1p_device_desktop&cmpid=73885&gclid=EAIaIQobChMI6IndnMXL2QIVhwrTCh0SBwJEEAYYBCAB EgKt7_D_BwE
ps.
Wczoraj po Podlasiu bardzo wczesnym rankiem trasę 200 km machnełem do klienta swego. Trzeba było, mus to mus. Temperatura odczuwalna to dam se rękę uciąć, że lekko -22-25 st C (wiatr silny) choć termometr rano pokazywał ledwo -18 :(. Widziałem dwa stojące diesle VW :) przy drodze, bo stanęły. Jedyne prawdziwe zimowe paliwo jest na StatOil. Reszta to takie niby zimowe któremu nie należy ufać.
W załączniku paliwko ze StatOila -45 st C :) ale niestety mętnienie już przy -23 i dlatego warto dolać depresator nawet do tego Arktycznego ON
Robione przez LOTOS na recepturze StatOila i tylko dla nich :)

Bez przesady z tym specjalnej troski , jak diesel zdrowy , paliwo ok i aku też to zawsze zagada . Kiedyś z 15 lat temu miałem Merca Sprintera z 98 roku 2.3D jak bylo -25c to bez problemu zapalał nawet z jedną świecą spaloną.

Jeszcze na chwilę zostając przy paliwie. Zobaczcie jest styczeń środek zimy. Trzeci punkt tabelki. Temperatura mętnienia ledwo -8 st C. Czyli na takim oleju to już jazda jest ogromnym ryzykiem. To co, że spełnia PN, ale w cienkich przewodach paliwowych może być gruby problem. Wklejam to dla Tych którzy twierdzą, że każdy ON jest taki sam a najlepszy czysty bez dolewania powszechnie dostępnych tanich uszlachetniaczy :) Tak, najlepszy na plażę pojechać w lipcu z Waldkiem do Juraty :D
Celowo wkleiłem ten scan, bo jest tu jeden niesamowicie dobry parametr w punkcie nr 2 tabelki w tym zbiorniku. Liczba Cetanowa aż 56 !! jeden, jedyny raz to widzę z kart badań aż 56 punktów. Wręcz niesamowite, albo tylko na papierze :) Zazwyczaj jest to marne 51-52, często absolutne minimum 50 punktów dla normalnej pracy silnika :(
Polecam Kolegom poczytać parę minut co to Liczba Cetanowa i jak wielki wpływ ma na rozruch, spalanie i zużycie paliwa w silniku o zapłonie ZS

CFPP -29 stopni. Mętnienie to nie dramat.

Zrób jeszcze jaja i dolej z 1 l benzyny na te mrozy
Wtedy napewno ci ropa nie zamarznie
A ja jestem w szoku u mnie rano było dziś -25 :shock:
Podchodzę do grata jedno grzanie świec i klekocze :D:D
Może naprawdę ma te 190 tys na liczniku :>

Kurcze , Hdi to jednak dobre silniki ;)

A ja jestem w szoku u mnie rano było dziś -25
Podchodzę do grata jedno grzanie świec i klekocze
Może naprawdę ma te 190 tys na liczniku U mnie w tamtą zimę -36 C jedno grzanie świec ON ze StatOila ciut dłuższe zakręcenie ponad 7 letnim akumulatorem i też klekocze, tyle, że bardziej po męsku :) nie jak jakiś kociak z lewkiem na masce ;)

Ty nie masz kociaka ;) tylko poczciwą konstrukcję Henry-ego Forda ;)

Zaaplikowalem pełen zbiornik Miles plusa na statoilu.
Nie udało mi się wlać dodatku bo nie mam tego idiotycznego lejka do wspaniałego wlewu bezkorkowego....
Zobaczymy jutro rano. Ogólnie przez ostatnie dwa dni było naprawdę nieźle. Nie gasl tylko przez chwilę brzydko pracował.
P. S mam nadzieję że nie zacznę tym nowego wątku o spalaniu ale pobiłem dzisiaj swój osobisty absolutny rekord jeśli chodzi o spalanie. Z dystrybutora wyliczyłem że na odcinku Września -
Warszawa foka wciągnęła średnio 9l /100 km :D o styl jazdy nie pytajcie :)

Zeszłej zimy miałem ten sam problem i znam ten objaw.

Jestem przekonany, że winą złego odpalania w Twoim przypadku są szybkozłączki na filtrze paliwa a konkretnie oringi, które odpowiadają za uszczelnienie szybkoałącza.

W szybkozłączce wylotowej z filtra mamy 2 różnokolorowe oringi 1 10x2 i drugi 10x2,5, na wlocie są 2 sztuki 10x2.

Bywa, że winą zapowietrzanie układu jest również sama obudowa ale pisze, że była wymieniana.

Najlepiej sprawdź przed samym odpaleniem, czy paliwo nie jest cofnięte do baku i/lub w momencie odpalania czy są bąble powietrza w wężu paliwowym.

Ja dodatkowo zaadoptowałem sobie w układ paliwowy ręczną pompkę a Peugeota.

Dzięki wielkie!
Mega konkretna podpowiedź.
Jestem na Podlasiu mamy - 10 o jutro rano sprawdzę powietrze w wężyku przezroczystym.
A oringi i tak wymienię bo moim zdaniem to też musi być wina zapowietrzania. Silnik jest w takiej mega kondycji że to wręcz niemożliwe żeby układ wtryskowy był na skraju.

Zeszłej zimy miałem ten sam problem i znam ten objaw.

Jestem przekonany, że winą złego odpalania w Twoim przypadku są szybkozłączki na filtrze paliwa a konkretnie oringi, które odpowiadają za uszczelnienie szybkoałącza.

W szybkozłączce wylotowej z filtra mamy 2 różnokolorowe oringi 1 10x2 i drugi 10x2,5, na wlocie są 2 sztuki 10x2.

Bywa, że winą zapowietrzanie układu jest również sama obudowa ale pisze, że była wymieniana.

Najlepiej sprawdź przed samym odpaleniem, czy paliwo nie jest cofnięte do baku i/lub w momencie odpalania czy są bąble powietrza w wężu paliwowym.

Ja dodatkowo zaadoptowałem sobie w układ paliwowy ręczną pompkę a Peugeota.

Dokładnie jak wyżej kolega. Zapowietrzony uklad paliwowy....w wyniku nieprawidłowej wymiany filtra paliwa ...bądz jazdy na głębokiej rezerwie. Przerabiałem to niedawno ...po odpowietrzeniu nawet na Podlasiu przy -20 za pierwszym razem klekocze. Co prawda obroty skaczą po uruchomieniu, ale po 15-20 sek. sytuacja się "normuje".

Witam,

Mam ten sami silnik w swoim fordziku. Wczoraj już drugi raz tej zimy nie odpaliłem samochodu. Gdy samochód zostaje na dłuższy czas na zimnie (np na noc gdzie temp jest poniżej -10) to rano nie mogę odpalić. Rozrusznik kręci ale nie zakręca. Mogę tak kręcić aż do rozładowania akumulatora. Dopiero na tzw. pych silnik załapuje. W czym szukać przyczyny ? Słaby akumulator ? Świece ? a może filtr paliwa albo olej ?

Pozdrawiam
Miałem to samo ostatnio, a był zalany zimowym z circle k (ktore w tescie metnienia wyszlo najlepiej).
Aku padlo po 3 kreceniach. Jak podlaczylem drugie aku odpalil od razu i juz nie zgasl. Fakt ze 2 noce pod rzad stal na -20 i robilem krotkie przeloty. Pojezdzone zeby sie doladowal i zobaczymy czy wytrzyma jedna noc. Dotad zadnych problemow nie bylo.

Dzisiaj odpalanie już bez filmiku. Przebiegło bardzo sprawnie ale po odpaleniu brzydka praca przez kilka sekund.
Co więcej... W przewodzie paliwowym bąble powietrza... Więc zgodnie z radami zakupiłem oringi i zaraz biegnę wymieniać.
Jutro rano super test :)

Wymieniłem oringi w jednym przewodzie.
Spróbowałem odpalić i auto jest całkowicie zapowietrzone.
Przewód przezroczysty z filtra jest całkowicie pusty...
Jak to odpowietrzyc? Pomocy...

Pompka ręczna, zdejmujesz przewód powrotu za wtryskiwaczami, zaciągasz pompką i powinno Ci naciągnąć paliwa pod same wtryskiwacze i odpalić od razu. Sposób sprawdzony, ale trzeba pompkę mieć. Można też luzować przewody paliwowe na wtryskiwaczach, żeby uciekało tamtędy powietrze, ale ręcę Ci zamarzną a i paliwem może Ci zachalapać wszystko dookolą, a trzeba by luzować na każdym wtryskiwaczu.

Ewentualnie duża strzykawka i zaciągasz przez powrót. Sprawdzone

Zaciągnąłem przez powrót. Odpalił. Uff... Dzięki!
Wymieniłem tylko. Oringi z przewodu wychodzącego z filtra bo na tym wchodzącym zdaje się że oringi są. Integralną częścią obudowy która była niedawno wymieniana.
Niestety jeden oring kupiłem minimalnie mniejszy nic fabryczny (fabryczny był pękniety!!) ale mam nadzieję że będzie ok.
Dzisiaj rano jak patrzyłem w tnę filtr to tam ciągle były banki powietrza....
Mam dzisiaj do przejechania 50km więc auto się super odpowietrzy o rano będzie test. Ale mam wrażenie że problem z powietrzem w układzie tam jest jeszcze jakiś inny niż mi się wydaje ;/

Wymieniłem oringi w jednym przewodzie.
Spróbowałem odpalić i auto jest całkowicie zapowietrzone.
Przewód przezroczysty z filtra jest całkowicie pusty...
Jak to odpowietrzyc? Pomocy...

Ktoś tu się śmiał z pompki ręcznej w układzie? weuek ? :P

Ta pompka w tym badziewnym układzie to może być zbawienie...
Szukam i nie mogę dojść rozmiarów tego oringu na wyjściu z filtra. Wszyscy piszą 10x2.5 ale ja kupiłem taki i jest ciut mniejszy niż ten fabryczny...

Wymieniłem tylko. Oringi z przewodu wychodzącego z filtra bo na tym wchodzącym zdaje się że oringi są. Integralną częścią obudowy która była niedawno wymieniana.

Na pewno wymiana oringów od strony wejścia filtra jest możliwa. Jak widać na zdjęciu, wciskasz zatrzaski (od spodu jest drugi).

Bump: Ta pompka w tym badziewnym układzie to może być zbawienie...

Konstruktor tego silnika HDI, czyli PSA, zawsze stosuje pompki.

Szukam i nie mogę dojść rozmiarów tego oringu na wyjściu z filtra. Wszyscy piszą 10x2.5 ale ja kupiłem taki i jest ciut mniejszy niż ten fabryczny...

Może faktycznie wprowadziłem Cię w błąd z rozmiarem. Przyznam szczerze, że miałem kilka rozmiarów 10x....i poprostu dopasowałem.

Nie chodzi o ciebie twoje rady da super pomocne :) po prostu ten oring jest jakiś niestandardowy.
Mam teraz tamten wyjety i poszukam w innych Sklepach.
Ehh nie wpadłem na to żeby wypiać ten krociec.
Mam. Ochotę w ogóle wywalić to. Badziewie i wsadzić tam zwykle przewody. Ale mniejsza. Na pewno potrzebuje znaleźć ten. Oring jeden w dobrym. Rozmiarze. Rano nagram filmik ile powietrza jest w tym układzie.

Mam. Ochotę w ogóle wywalić to. Badziewie i wsadzić tam zwykle przewody.

Nawet się nie zastanawiaj, bo szkoda nerwów.

Ta pompka w tym badziewnym układzie to może być zbawienie...

Dodam jeszcze, że pompka posiada zawór zwrotny, może nie idealnie szczelny, jednak na pewno pomoże w cofaniu się paliwa do baku i tym samym zmniejszy zapowietrzanie układu paliwowego.

Bump: Nawet się nie zastanawiaj, bo szkoda nerwów.
Nie jest to takie pstryk. Z racji tego, ze oryginalna obudowa filtra ma połączenia na szybkozłączkach, nie da rady zastosować zwykłych węży paliwowych i opasek. Trzeba by dopasować inny filtr.

No prawda. Byłoby ciężko.
Ale ta pompka z hdi to może być niezły patent biorąc pod uwagę fakt że w innych autach takie rozwiązanie jest fabrycznie zrobione.

moim skromnym zdaniem wina nie leży w oringu podstawy filtra tylko w powrotce paliwa , paliwo przelewem ścieka do zbiornika niestety przewody są plastikowe i nie da ich się ścisnąć ściskami aby się naocznie przekonać że tak jest

Ale ta pompka z hdi to może być niezły patent
Przecież ten TDCI to jakby nie patrzeć to HDI.
wina nie leży w oringu podstawy filtra
W sumie to nie o tym oringu rozprawiamy. Fakt wspomniane było o obudowie filtra, wiemy jednak, że jest nowy.
Niemniej taka możliwość również istnieje aby filtr łapał powietrze właśnie przez uszczelnienie podstawy i pokrywy filtra.
paliwo przelewem ścieka do zbiornika
Myslę, że to nie miało by znaczenia, bo to jest już za pompą wysokiego ciśnienia i wtryskami

Powrót, to powrót. Nie ma nic do zapowietrzania się układu.

No i po teście.
Auto odpaliło elegancko (https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=aneh_ld-yuw), ale niestety chyba za krótko stało, żeby test był miarodajny: zaledwie mniej więcej 8,5h.
Co więcej: tata patrzył pod maską i w momencie odpalenia w przezroczystym przewodzie pojawił się dość duży bąbel powietrza.
Samochód ewidentnie łapie powietrze, ale wygląda to dla mnie że dzieje się to przed filtrem: przewód przed odpalaniem jest ładny pełniutki ropy i dopiero w momencie zakręcenia płynie bańka powietrza.
Nie mniej jednak: to powietrze w układzie jest w momencie odpalania na tyle daleko od pompy CR, że moim zdaniem nie ma wpływu na odpalanie.

Wątek pewnie za chwilę umrze bo mamy raczej koniec zimy (chociaż na pewno na bieżąco będę wrzucał postępy walki z powietrzem w układzie), ale zdecydowanie nauczyłem się tej zimy, że w dieslach Forda paliwo MA OGROMNE ZNACZENIE.

W każdym ma znaczenie
To dobrze że jest dobrze

No porównałem właśnie filmiki z dzisiejszym odpalaniem to nawet w mniejszym mrozie i po krótszym postoju odpalał znacznie gorzej niż dzisiaj rano więc jakiś sukces jest :)

EDIT: nie w każdym... :) w 1.9 TDI na pompowtryskach nigdy nie zalałem paliwa premium i nigdy nie dolałem żadnego dodatku i tam to zwyczajnie nie miało znaczenia. Chętnie dowiedziałbym się jak te układy wtryskowe są konstruowane, że jedne nie wnikają w paliwo, a drugie tak ale na to chyba za mało mojej wiedzy i głowy ;)

Każdy sukces cieszy. Szczególnie, jeśli uda się poprawić coś samemu.
Niestety po pewnym przebiegu czy czaso-okresie pozostaje już nam walka z celową niedoróbką konstruktorów. Po prostu auto ma się popsuć. Na czymś trzeba zarabiać.
Era niezniszczalnych diesli odeszła już do lamusa.

cezarg1410, zły link ;)

Oho,
porządkowałem playlistę i jakimś cudem wywaliłem wszystkie filmy :D
Już robię reupload

Edit: Jest i link https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=aneh_ld-yuw

w 1.9 TDI na pompowtryskach nigdy nie zalałem paliwa premium i nigdy nie dolałem żadnego dodatku i tam to zwyczajnie nie miało znaczenia

Jeśli paliwo "zamarznie" to nie odpali i TDI i HDI.
W okresie mrozów dolewam depresatora aby paliwo nie zamarzało.
Nie stosuje paliwa premium, ponieważ uważam, że jest za suche dla pompy CR i jak pamiętam to dolewam do ropy połsyntetycznego oleju dla dwusówów, 0,15L na zbiornik.

Era niezniszczalnych diesli odeszła już do lamusa.

Odeszły i to w latach dziewięćdziesiątych..

9 lat miałem golfa III, pierwsze 1,9 TDI 1Z 90km.
Silnik pancerny, tylko ruda zjadała blachę

A ktory niezniszkalny diesel mial 2.0 l silnik i 180 km. Cos kosztem czegos jeszcze pierdzielona ekologia. Kiedys ten silnik byl jak zegarek i tak tez chodzil a teraz hmm? A co do TDI kazdy ma swoje zdanie i wcale nie sa najlepsze bo pierwsze dobre diesle z turbina to JTD i HDI.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Panowie....
nie toczmy ****oburzy który diesel lepszy. Ja porównywałem do TDI bo po postu miałem 2 auta z tym silnkiem i automatyczne jest, że będę ciągle wszystkie diesle ze sobą zestawiał.
Nie napisałem też który jest lepszy a który gorszy: porównuje tylko zachowania silników w konkretnych warunkach i fajnie by było gdybyśmy na tym się skupili.

P.S mój dzisiejszy post nie miał na celu wywołania tej dyskusji. Liczyłem raczej że będziecie się zachwycać odpalaniem mojej foki :D

Ja miałem 20 lat temu Passata B2 w kombi 1.6TD i to był pancerny diesel , żadna zima nie straszna ;) sorry za ot

Wnerwia mnie to, bo kazdy Kowalski szuka tutaj pomocy a nawet nie wie ze trzeba filtr paliwa zmienic min co 2 lata. A jak problem bardziej zlozony to nie w moim TDI tak nie bylo. Silnik niczemu nie winny tylko uzytkownik. Auto jezdza do awarii a sprowadzone z zachodu juz maja min 200 tys. Jak masz cos niesprawne nie win silnika tylko mechanika. Moj ma 196 tys na zegarach i zero awarii. A olej mu wymieniam czasem z nudow zeby cos ppgrzebac i wiem ze silnik przezyje bude.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Ja miałem 20 lat temu Passata B2 w kombi 1.6TD i to był pancerny diesel , żadna zima nie straszna ;) sorry za otTo porownaj go z dzisiejszym 1.6 tdi z vw. Wszystko na CR ma problemy bo jest zbyt precyzyjne i potrzebuje dobrego ON w porownaniu do starego ropniaka ktory latal nawet na frytkach.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Ja w swoim 2.0 TDCI wymieniłem filtr w połowie tamtego roku. Dziś rano przy -11 stopniach, nie odpalił, choć kręcił żwawo. Nie do końca rozumiem rolę zapowietrzania przy mrozie. Gdyby winne były oringi o których piszecie to chyba przy wyższych temperaturach też byłby problem z odpaleniem.

Niekoniecznie, wiadomo że przy wysokich ujemnych temperaturach, takie rzeczy lubią się odkształcać itp. lando
Na pompach wtryskowych wszystko chodziło ok , można było paliwo w stodole lać, a że pompa od czasu do czasu przeciekała? Oringi się wymienialo i dalej jazda.

Wszystko na CR ma problemy bo jest zbyt precyzyjne i potrzebuje dobrego ON w porownaniu do starego ropniaka ktory latal nawet na frytkach. Ale przecież tutaj na forum wszyscy piszą, że ON to tylko ON i każdy taki sam i nie ważne skad, bo każdy taki sam z polskich rafinerii :D i nie ma sensu dbać o jego jakość, ani jakieś dodatki dolewać czy nawet deprsatory. Podstawowe przygotowanie diesla do zimy jest banalnie proste, zwłaszcza, że ta zima zawsze o tej samej porze roku jest :). Kolega Któryś wyżej się chwali, że nigdy nic nie dolewał, bo nie warto, a nie jeździł na uszlachetnianym paliwie to skąd wiedza, że nie warto, że jest tak samo ? Przecież mało kto wie co to LC -liczba cetanowa paliwa i jak ma się do procesu jego zapłonu i spalania ?
Tamtą zimę przejeździłem bez dodatków do ON na zwykłym arktycznym ze StatOil, tą zimę jeżdżę na też Arktycznym, ale jeszcze podnoszę liczbę cetanowa paliwa i ciut oleju 2T dolewam na zbiornik 200-250ml. Podnoszę LC, bo dolanie oleju 2T obniża LC i to zauważalnie.
Polecam, bo mam porównanie jak silnik pracuje, jak odpala na mrozach, czy bez mrozów i jak się zbiera w trasie z podniesioną liczbą LC.
Tak, tak diesel, to diesel i ma być tanio, bo diesel :) ;) za rok znów zima i znów to samo będzie :)

podnoszę liczbę cetanowa paliwa
Co konkretnie dolewasz? pytam bo też dolewam 2T

Można cokolwiek, co w rzeczywistości podnosi LC o kilka dobrych punktów i to czuć. Ja używam preparatu od firmy AMSOIL, produkt Cetane Boost. Mam do nich zaufanie bo dobre oleje robią, a trafiłem na ten preparat właśnie po olejach motocyklowych które kiedyś używałem. Oczywiście linka nie podam, bo zaraz będzie, że pracuje w tej firmie :D
Możesz spróbować też tego
https://www.ravenol.pl/dodatki/2100-RAVENOL-Diesel-Cetane-Booster-300ml.html

Edyta
tu możesz trochę poczytać o moich doświadczeniach na Fordzie :D
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=274397

Dzięki. Wprowadzę do użytku.

Pamiętajcie tylko, że nasze wspaniałe auteczka potrzebują super lejka żeby cokolwiek wlać innego niż z dystrybutora. Ja ostatnio poległem na stacji :D

Lejek był fabrycznie w zestawie z samochodem, ja kupowałem 8 letni i u mnie był w bagażniku. Tobie poprzedni właściciel zgubił i marudzisz, a wlew bezkorkowy jest rewelacyjny.

A przy kolejnym odpalaniu ładnie wam odpala ? Ja na rozgrzanym silniku też mam słabo, więc obwiniam rozrusznik na te chwilę, bo reszta nowa.

Nie do końca rozumiem rolę zapowietrzania przy mrozie

To akurat bardzo proste zjawisko. Gęściejszy olej napędowy stawia większy opór podczas próby zassania go przez pompę. Mróz powoduje też że oringi w szybkozłączkach twardnieją, i nie uszczelniają tak, jak powinny. Powstają nieszczelności. Pompa zasysając taki gęsty olej powoduje, że przez te wszystkie nieszczelności w układzie pojawia się powietrze. I nagle automagicznie silnik odpala gorzej niż zwykle.

Lejek był fabrycznie w zestawie z samochodem, ja kupowałem 8 letni i u mnie był w bagażniku. Tobie poprzedni właściciel zgubił i marudzisz, a wlew bezkorkowy jest rewelacyjny.

A przy kolejnym odpalaniu ładnie wam odpala ? Ja na rozgrzanym silniku też mam słabo, więc obwiniam rozrusznik na te chwilę, bo reszta nowa.
Na ciepło odpala dobrze ale mi na ciepło rozrusznik kręci jak opętany więc jeśli tobie słabo to może to być przyczyna.

Proszę wybaczyć ,że wtrącam się w wątek ,ale pytanie moje jest takie jaki olej do 2.0 TDCI 136km FOCUS MK2 . producent zaleca Formułe F ,ale chciałbym raczej kupić coś lepszego co polecacie? Jakieś konkretne oleje?

Nie chcę być niegrzeczny ale temat wałkowany wielokrotnie. Użyj szukajki

Nie chcę być niegrzeczny ale temat wałkowany wielokrotnie. Użyj szukajki

Tak doskonale to wiem miałem okazję przejrzeć chyba każdy temat z tym związany ,ale osobiście nie znalazłem tam informacji ,większość wpisów dotyczy lej to co fabryka każe .. ale sęk w tym ,że ja chce dać "lali" coś lepszego ;)

Ja używam do obu fok Motul 8100 Eco-clean C2 5w30. Wcześniej używałem 8100 X-clean FE C2/C3 5W30 ale pierwszy tańszy.
Jako, że to HDI, więc sugeruje się specyfikacją PSA B71 2290

Ja leje motula specific 913d

Ja wlewam motula 8100 X-clean FE C2/C3 5W30 zgodnego ze specyfikacją PSA B71 2290 bo to silnik HDI. Wymieniam co 12-13 tyś kilometrów.

Ja leje motula specific 913d


Wybór padł na MOTULA SPECIFIC 913 D - dzięki za pomoc w wyborze :)
Mam nadzieję ,że autko dzięki temu zacznie "lżej" odpalać , ogólnie wcześniej był 5w40 czy stosować jakieś płukanki czy raczej sobie darować?
I po prostu wymienić olej wcześniej? niż 10 tyś np. po 6-7 tys?

Dobra, ale wracając do tematu - udało mi się dzisiaj nagrać sytuację, o której pisałem wcześniej chyba w tym wątku. A mianowicie, moje auto za nic nie chce odpalić (lub odpali i od razu zdechnie) przed zgaśnięciem kontrolek lub po pierwszym zapłonie. Za to jak dwa razy poczekam do zgaśnięcia kontrolek to pali od razu lub prawie od razu.

Sytuacja z dzisiaj. Rano 0 stopni, w nocy na minusie. Wstaję, wsiadam do auta, zapłon raz, zapłon drugi raz, kontrolki gasną, zimny silnik odpala od strzała w 0 stopniach, jadę do pracy.

Wieczorem wracam z treningu, ponad 6 km, silnik elegancko rozgrzany, aku naładowany i tak dalej. Staję na kilka minut pod sklepem. Wsiadam, próbuję odpalić trzy razy ten rozgrzany silnik nie czekając aż kontrolki zgasną. Trzy razy odpala i gaśnie. Wyciągam telefon i nagrywam. Kolejne trzy razy próbuję szybko odpalić i nadal gaśnie. Siódmy raz czekam aż kontrolki zgasną i samochód odpala.

I teraz pytanie dlaczego ? Czy jest za mało prądu, gdy świece jeszcze grzeją i rozrusznik daje za małe obroty, bo silnik wchodzi ledwo na 500 i gaśnie ? Chyba nie, bo przy zbyt niskich obrotach zapłon nie jest inicjowany, a tu silnik ewidentnie odpala, więc chyba nie. Czy sterownik silnika może nie zdążyć wykonać wszystkich zadań ? Jest o to podejrzany w innej sprawie i miał być wymieniany na próbę w najbliższym czasie. Co innego jeszcze może być ?

https://youtu.be/-3s6GAZRjF4

I teraz pytanie dlaczego ? Czy jest za mało prądu, gdy świece jeszcze grzeją i rozrusznik daje za małe obroty, bo silnik wchodzi ledwo na 500 i gaśnie ? Chyba nie, bo przy zbyt niskich obrotach zapłon nie jest inicjowany, a tu silnik ewidentnie odpala, więc chyba nie.

https://youtu.be/-3s6GAZRjF4

Jestes pewien że to tak działa? Moim zdaniem to zasada jest właśnie taka że odpala ale obroty są za niskie i natychmiast gaśnie

Ale moja uwagę przykuly dwie inne rzeczy.
1. Wysokie spalanie postojowe. Przy tej temperaturze silnika u mnie postojowe to 0.5-0.6 l/h.
2. Bardzo niskie wolne obroty... Nigdy nie widziałem u siebie wskazówki obrotomierza poniżej tej białej kreski. U mnie zawsze jest lekko ponad nią.

Edit: obczaj w załączniku jaka jest wysokość wolnych obrotów u mnie.
Swoją drogą skąd masz takie fajne podświetlenie zegarów? Jakieś takie lekko niebieskie?

Swoją drogą skąd masz takie fajne podświetlenie zegarów? Jakieś takie lekko niebieskie?

To się nazywa balans bieli. Po ~40 sekundach się zmienia i przestaje być niebieskawe. :-)

I teraz pytanie dlaczego ?
Spróbuj na początek podmienić kluczyk.

A moim zdaniem ewidentnie brakuje prądu.
Rozrusznik do rewizji

No może, być. Cichy ten filmik a odsłuc***e na telefonie.

No taki problem już był kiedys opisywany przezemnie ,że auto paliło za 3 lub 4 razem i był winny rozrusznik. Oczywiście temperatura tak jak u kolegi nie miała znaczenia. Za wolno kręcił i nie odpalił jak powinien.

Czy ktoś może potwierdzić na 100% wymiary oringów przy flitrze paliwa ?

Ja niestety wciąż nie trafiłem na dobry rozmiar.
Na chwilę obecną mam 10x2.5 i 10x2 na wyjściu z filtra i jest prawie ok - co nieraz widzę drobinki powietrza w układzie.

Przypomnę się ze swoją sprawą, auto nie odpala zanim nie zgasną kontrolki, nawet rozgrzane, wchodzi tylko na 500 obrotów i gaśnie. Czasami pomoże dodanie od razu gazu i wkręcenie na wyższe obroty. Raczej nie będzie to problem z odpalaniem (akumulator, rozrusznik, świece), gdyż identyczna sytuacja zdarza się bardzo sporadycznie przy hamowaniu na przykład przed krzyżówką, 1/2 bieg, sprzęgło wciśnięte w podłogę, toczę się kilka km na godzinę, nagle obroty schodzą do 500 i auto gaśnie. Będę za jakiś czas u elektronika w sprawie sterownika silnika i zapytam go o to.


Jestes pewien że to tak działa? Moim zdaniem to zasada jest właśnie taka że odpala ale obroty są za niskie i natychmiast gaśnie

Ale moja uwagę przykuly dwie inne rzeczy.
1. Wysokie spalanie postojowe. Przy tej temperaturze silnika u mnie postojowe to 0.5-0.6 l/h.
2. Bardzo niskie wolne obroty... Nigdy nie widziałem u siebie wskazówki obrotomierza poniżej tej białej kreski. U mnie zawsze jest lekko ponad nią.

Edit: obczaj w załączniku jaka jest wysokość wolnych obrotów u mnie.
Swoją drogą skąd masz takie fajne podświetlenie zegarów? Jakieś takie lekko niebieskie?

Spostrzegawczy jesteś, już wyjaśniam.

1. Tak, spalanie chwilowe jest za wysokie, pisałem o tym już, ale nie wiem czy w tym wątku. Jak go kupiłem to od razu po odpaleniu miał 0,6-0,8 na godzinę, teraz po odpaleniu mam litr więcej, powiedzmy do 1,6 l na godzinę i stopniowo spada razem z rozgrzewaniem silnika.

2. Nie, obroty są w porządku. Naprawiane były zimne luty w zegarach i wskazówka nie jest idealnie założona, jak porównuję obroty na zegarach i na wyświetlaczu w teście zegarów, to wychodzi że powinno być 100 obrotów więcej na zegarach, czyli na wolnych będzie ponad tą podziałką, około 850 na wolnych. Latem rozbiorę i przestawię.

3. To normalne białe podświetlenie, światło trochę rozmyło się na filmie.


Spróbuj na początek podmienić kluczyk.

Mam system bezkluczykowy, obydwa pilot mam w domu na półce i korzystam z nich zamiennie, zależy który akurat wezmę. Natomiast mają bardzo słaby zasięg, i z przycisku i bezkluczykowy, obydwa tak samo, baterie wymieniałem. Kiedyś był 2-3 razy większy.

A co ogólnie kluczyk może mieć do sprawy ? Chodziło Ci o immo ?


A moim zdaniem ewidentnie brakuje prądu.
Rozrusznik do rewizji

Rozrusznik i tak pójdzie do regeneracji, bo w bardzo duże mrozy miał problemy, ale sytuacja jest taka sama, po drugim zgaśnięciu kontrolek to i -10 i -13 odpali od strzała. Za pierwszym razem nie. Może aku oddaje za mało prądu ? Ma niecałe 2 lata, ale słyszałem że akumulator dobrze rozbudzić dużym poborem, na przykład światła lub świece żarowe, nie wiem ile w tym prawdy. Z drugiej strony potrafi kręcić minutę i dłużej, także nie powinien być w złym stanie.

W każdym bądź razie rozrusznik odpada, bo tak jak napisałem na początku, identyczna sytuacja zdarzy się przy zwalnianiu, niewielka prędkość, wciśnięte sprzęgło, obroty spadają do 500 i gaśnie. Później też raz, drugi, nie mogę go odpalić.


No taki problem już był kiedys opisywany przezemnie ,że auto paliło za 3 lub 4 razem i był winny rozrusznik. Oczywiście temperatura tak jak u kolegi nie miała znaczenia. Za wolno kręcił i nie odpalił jak powinien.

To samo co powyżej. Rozrusznik też do regeneracji, ale to gaśnięcie to nie będzie jego wina, bo zdarza się też już podczas pracy silnika i jazdy.



Ogólnie rzecz biorąc auto nigdy nie zawiodło, nigdy nie odpalałem go na popych ani na kable, nawet w największy mróz (czyli w tym roku tak do -13) odpaliłem samodzielnie, najczęściej za drugim razem. Natomiast chciałbym zrobić z tym wszystkim porządek, poza tym ogólnie dużo pali i przybywa oleju, ma wysokie spalanie chwilowe, ma moc, przyspiesza, nie dymi, raz czy dwa w miesiącu zgaśnie mi przy hamowaniu i czasami ma takiego laga przy ruszaniu lub po zmianie biegu, że przez moment nie przyspiesza, jakby go coś przymuliło, po chwili się wkręca i idzie pełnym ogniem. Ale przy zmianie biegu to aż czuć szarpnięcie do tyłu, przyspieszam, przyspieszam, wrzucam wyższy bieg, gaz w podłogę i przez sekundę się nic nie dzieje, czuć że wypadł z przyspieszenia, sekunda i przyspiesza. Dosłownie ma takiego laga przy obrotach powiedzmy do 2 tysięcy. Może egr się nie domykać ? Wszelkie sugestie mile widziane, i związane z tym gaśnięciem jak i z wysokim spalaniem.

i czasami ma takiego laga przy ruszaniu lub po zmianie biegu, że przez moment nie przyspiesza, jakby go coś przymuliło, po chwili się wkręca i idzie pełnym ogniem. Ale przy zmianie biegu to aż czuć szarpnięcie do tyłu, przyspieszam, przyspieszam, wrzucam wyższy bieg, gaz w podłogę i przez sekundę się nic nie dzieje, czuć że wypadł z przyspieszenia, sekunda i przyspiesza.
Mam to samo. Nie zawsze ale zdarza się.
Ja mam też inne objawy, które kierują mnie ku temu że być może mam coś nie tak z przepustnicą.
Czwartek za tydzień przed świętami mam wolny i na pewno będę tam zaglądał. Może to będzie miało coś wspólnego.

Naprowadziłeś mnie.

Łukasz spróbuj opdiąć wężyk podcisnienia od lewej przepustnicy i zaślep go, aby układ podcisnienia był szczelny.
Chodzi o to aby przepustnica była cały czas otwarta i nie miała możliwosci zamknięcia. Ona w stanie spoczynku jest cały czas otwarta.

Bump: Skoro poziom oleju rosnie to warto zainteresować się DPFem.
Wpisz w wyszukiwarkę ,, rośnie poziom oleju''.