Witam,

Jak u was z hamulcami? Drugie tarcze (ATE) i po 5 miesiącach to samo.
Nie pamiętam bym poza jednym awaryjnym hamowaniem na autostradzie tak z 130km/h kiedykolwiek przycisnął mocniej.
Podobne problemy ma Mazda CX-9 a może i kilka USA Cars.

Chyba nie zostaje nic innego jak wymienić zaciski i wstawić większe tarcze? Może ktoś robił taki zabieg?
Pozdrawiam
Wojtek

Ja nie znam problemu w fordach ale w BMW miałem problem z krzywieniem tarcz.
Tarczę różne lepsze gorsze wszystko się wyginało. Po długiej walce okazało się że jest luz na piaście koła (na łożysku) dodam że na pół rocznym.
W innym przypadku okazało się że piasta była krzywa od nowości. Jedyny sposób poza prawidłowym montarzem to sprawdzanie bicia bocznego na samej piaście jak i na założonej tarczy.

Wysłane z mojego U20 przy użyciu Tapatalka

Rozgrzej tarzcze tak solidnie np. przy dlugiej jezdzie gdzies z górki, wjedz w zwykłą kałuże.
Przy farcie "firmowe" nie beda bić...

Sprawdzę dziś zawieszenie ale raczej trzeba będzie przerobić trochę układ hamulcowy.
Przód 6 tłoczkowe z tył 4 i do tego tarcza 350 mm powinny załatwić sprawę raz a dobrze.
Pozdrawiam

Kiedy Ci biją te tarcze, zawsze czy przy gwałtownym hamowaniu ?
Jak ze 170 depnąłem to masakra myślałem że coś się rozleci, we wszystkich autach miałem objaw wibracji przy hamowaniu z dużej prędkości ale EDEK przebija wszystkich.