Witam

Dziś nabiałem klimatyzacje i nie chłodzi. Słychać jak sprężarka chodzi , przycisk AC działa , lecz zimnego nawiewu brak . Proszę o jakieś wskazówki .
Auto to focus cmax 1.8 120 km 16v

opcji moze byc wiele, moze problem z klapami, slychac czy zmieniaja pozycje?
czy po wlaczeniu klimatyzacji i po wlaczeniu sie kompresora uruchamia sie tez wentylator chlodnicy? jezeli nie to klima nie dziala

To gdzie Ty ta klime nabijales?? U szwagra w stodole?? Profesjonalna obsługa klimy kończy się testem temperatury z wylotow powietrza (podłącza się tam termometr a wskazanie powinno być poniżej 10 stopni.) To że słychać sprzęgło w sprężarek to nie znaczy że sprężarka działa.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Podobno profesjonalna obsługa a wizyta wyglądała tak , podłączenie sprzętu do klimatyzacji , nabicie klimy i niech pan wl klime , mówię brak zimnego to jego diagnoza problem z elektronika proszę 259 zł i dowidzenia . Po prostu brak słów . Historia mojej klimatyzacji to był pęknięty wężyk aluminiowy, po wymianie wezyka bo temperatura mnie do tego zmusiła nabicie klimy . Brak zimnego powietrza , sprężarka chodzi ale hałasuje , diagnoza forcsan wszystko ok moim zdaniem . Wstawiam screen z forscan

Jak jest czynnik wbity i kompresor się odpala. To raczej kompresor już mało wydajny jest, trzeba by ciśnienie sprawdzić po odpaleniu klimy, to nawet ziutek stodołowy wie.

Bo jak masz inne problemy to czujniki nie pozwolą klimie wystartować.

Z klimatyzacją niestety jest tak że więcej wie ziutek z stodoły niż "profesjonalne warsztaty" jedynie że takie od klimy to tak. Bo mechanicy to własnie tak działaja. Sprzęt kupiony, podjezdzasz dobija czynnika nawet jak dziurawa kasuje, następny. Jedź do gościa który zajmuje się klimatyzacjami. Ogarnie to w 2,5 minuty.

Raczej tak zrobię . Dziękuje za wskazówki . Pozdro

Co wy za bzdury piszecie jak jest dziura automat nie pozwoli nabić chyba że ktoś nabija " a oko" z butli ale o jakim wtedy profesjonalizmie mówimy. Diagnostykę klimy zaczyna się od elektroniki, ciśnień, temperatury powietrza wydmuchiwanego. W załączniku przykładowy log z automatu do klimy.
Najpierw sprawdza jakość czynnika, potem odzysk, potem próżni i sprawdzanie szczelności, następnie nowy olej i czynnik UV później czynnik i test chłodzenia.

Sprawdzanie szczelności przez próżnie to pic na wodę. Wykrywa tylko bardzo duże nieszczelności a takie typowe gdzie połowa czynnika ulatuje w ciągu dwóch miesięcy nie jest w stanie wykryć próżnią nawet najlepszy automat do nabijania klimy.

Moze bardzo duże to przesada ale znaczące. Jeśli czynnik ucieka bardzo powoli to wiadomo że trzea nabić układ wodorem i wtedy detektorem wodoru szukać roszczelnienia. Jasną sprawa jest też to, że ubytek czynnika jest procesem naturalnym.

Nie przesada bo nawet tak duże wycieki jak ubytek czynnika w tydzień nie jest wykrywalny na próżniowym teście bo układ może być w 100% szczelny na podciśnieniu i rozszczelniać się na ciśnieniu.

U mnie też jest problem z klimatyzacją (automatyczna, 2-strefowa). Nabijana i testowana podciśnieniem wyszło że OK. Kilka miesięcy później wydajność spada niemal do zera a po odkręceniu zaślepki od zaworka przy chłodnicy widać zielony czynnik i bąbelki. Czyli zaworek mam do wymiany ale według testera układ był szczelny.

Jeśli widać UV to musi to wyjść na próżni. UV ma dużą gęstość więc dziura musiała być wręcz ogromna. Ja mówię o dziurach gdzie czynnik ucieka przez kilka miesięcy do takich testów używa się wodoru.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka