Witam, ostatnio mondek z rana musi kręcić nieco dłużej żeby zapalił, dosłownie minutke temu sprawdzałem układ paliwowy i zauważyłem, że zaraz za pompą paliwa jest bąbel powietrza, za odpowietrznikiem następny. Jest to prawdopodobna przyczyna ciężego odpalania, ale gdzie ewentualnie to powietrze może sie dostawać? Nie tak dawno wymieniałem filtr paliwa, była to moja pierwsza samodzielna wymiana, ale obudowa od spodu jest sucha jak pieprz. Podpowie ktoś gdzie można szukać ewentualnej nieszczelności.

W tych miejscach ktore ruszales w celu wymiany filtra paliwa. Zakladam ze o-ring filtra zalozyles nowy, a przy montazu zmoczyles go ropa?
Odpal silnik i poruszaj zlaczkami przewodow paliwa przy filtrze. Jesli ktoras jest nieszczelna to zobaczysz bable powietrza w przezroczystym przewodzie

W tych miejscach ktore ruszales w celu wymiany filtra paliwa. Zakladam ze o-ring filtra zalozyles nowy, a przy montazu zmoczyles go ropa?
Odpal silnik i poruszaj zlaczkami przewodow paliwa przy filtrze. Jesli ktoras jest nieszczelna to zobaczysz bable powietrza w przezroczystym przewodzie

Jesli chodzi ci o uszczelke w obudowie filtra to tak załozyłem nową, co do zmoczenia go ropą to nie pamiętam szczerze mowiąc ale powiedzmy, że tego nie zrobiłem i co w związku z tym? Jesli chodzi o złączki paliwa przy filtrze to ja mam przed lifta i filtr mam pod autem a nie pod maską więc ten pomysł odpada. Chyba ze miales na mysli np rurke od pompy paliwa, albo ewentualnie te kable pod maska które wygladaja identycznie jak te pod autem, jeden z czerwonym zatrzaskiem drugi chyba z niebieskim, zlokalizowane są u mnie z lewej strony silnika nad filtrem oleju.

Sprawdź szybkozłączki na przewodach przy filtrze paliwa. Powinny być zapięte do końca nie na pierwszym progu.

Sprawdź szybkozłączki na przewodach przy filtrze paliwa. Powinny być zapięte do końca nie na pierwszym progu.

Tego akurat nawet nie odpinałem, jedynie co to wykreciłem puszke filtra, najpierw oczywiscie odkręciłem ten mniejszy zawór w celu spuszczenia paliwa potem dopiero odkręciłem puszke, wymieniłem uszcelke i poskładałem wszystko, ale mam pytanie, ten mnieszy zaworek od spuszczania paliwa też musi byc na jakiejs gumowej uszczelce, czy jest opcja zeby to uszkodzić? Przy zakrecaniu odniosłem wrażenie jakbym zakręcił to nieco za mocno, moze uszczelka sie tam uszkodziła z tym, że cała puszka filtra jest suchutka zero wycieków.

Tak w ramach scislosci. Twoj silnik 2.0 to czym jest zasilany, benzyna czy ropa?

Tego akurat nawet nie odpinałem, jedynie co to wykreciłem puszke filtra, najpierw oczywiscie odkręciłem ten mniejszy zawór w celu spuszczenia paliwa potem dopiero odkręciłem puszke, wymieniłem uszcelke i poskładałem wszystko, ale mam pytanie, ten mnieszy zaworek od spuszczania paliwa też musi byc na jakiejs gumowej uszczelce, czy jest opcja zeby to uszkodzić? Przy zakrecaniu odniosłem wrażenie jakbym zakręcił to nieco za mocno, moze uszczelka sie tam uszkodziła z tym, że cała puszka filtra jest suchutka zero wycieków.

Jeżeli puszka sucha to raczej nie powinno być problemu z zaworkiem puszki filtra. Do sprawdzenia jeszcze uszczelka o której mówisz i zaworek odpowietrzenia pod maską mógł się zawiesić przy odpowietrzaniu. Wykręca się go jak ten przy kole ta sama zasada działania spróbuj go dokręcić.

Jeżeli puszka sucha to raczej nie powinno być problemu z zaworkiem puszki filtra. Do sprawdzenia jeszcze uszczelka o której mówisz i zaworek odpowietrzenia pod maską mógł się zawiesić przy odpowietrzaniu. Wykręca się go jak ten przy kole ta sama zasada działania spróbuj go dokręcić.

Tego sie bałem, ze bede musial znowu odkrecać ten filtr. Tak w ramch scisłosci to 2.0 tdci. Jesli chodzi o ten mniejszy zaworek na puszcze to jest on do spuszczenia niby ropy z filtra, ale ostatnio jak go odkecilem to lecialo i lecialo tak zeby nie skłamać to wyleciało dobre 2 litry, az sie wku... i odkreciłem cała puszke i wtedy tak czy inaczej wylecialo duzo ropska. Ile powinno wyleciec ropy po odkreceniu tego malego zaworka?

Ja zawsze wypinałem filtr i wyciągałem całość na warsztat, po wymianie wkładu montaż i odpowietrzenie przez zaworek.

Ja zawsze wypinałem filtr i wyciągałem całość na warsztat, po wymianie wkładu montaż i odpowietrzenie przez zaworek.

Masz przed lifta filtr pod autem, rozumiem ze wypinałes filtr z całą ropą w srodku? Jesli chodzi oten zaorek pod maską to nie ma tam co okrecać jest to zwykły zaworek ktory trzeba ewentualnie wcisnąć.

Nie bardzo wiem gdzie Ty masz kolego filtr paliwa pod autem... podkreslasz ze masz przedlifta, a w przedlifcie filtr paliwa jest nad alternatorem

Nie bardzo wiem gdzie Ty masz kolego filtr paliwa pod autem... podkreslasz ze masz przedlifta, a w przedlifcie filtr paliwa jest nad alternatorem
Nad alternatorem to jest przyjacielu filtr oleju a raczej po jego prawej stronie z tego co pamietam, nie siej zamętu tego typu komentarzami, w mondeo mk4 przed lift filtr paliwa znajduje sie pod samochodem.

Nie sieje zametu. Lecz bardzo mnie to dziwi.
Jeszcze nie widzialem w tym silniku filtra paliwa pod autem. Ani w fordzie ani volvo ani peugeocie.
Kilka juz robilem i zawsze filtr paliwa byl nad alternatorem. I to by bylo na stylé

Nie sieje zametu. Lecz bardzo mnie to dziwi.
Jeszcze nie widzialem w tym silniku filtra paliwa pod autem. Ani w fordzie ani volvo ani peugeocie.
Kilka juz robilem i zawsze filtr paliwa byl nad alternatorem. I to by bylo na stylé

Najwyraźniej robiłeś same polifty bo tam i owszem filtr jest pod maską. A może masz coś do powiedzenia na temat powietrza w układzie?

Najwyraźniej robiłeś same polifty bo tam i owszem filtr jest pod maską. A może masz coś do powiedzenia na temat powietrza w układzie?

masz racje. Mondeo to byl polift :roll: Natomiast reszta byla sprzed 2010 roku i filtr byl tak jak w moim s-maxie nad alternatorem.
Jednak sialem zamet :P
Tak jak pisalem wczesniej o smarowaniu uszczelki, o-ringu. Juz raz mi sie zdazylo, ze skladajac na sucho uszczelka sie zdeformowala (zrolowala przy skrecaniu obudowy). Dla tego wczesniej pytalem sie czy ja zmoczyles w ropie.
szukanie przyczyny zapowietrzania jest dosc zmudne. Przerabialem to w volvo v40. Nawet jak dalem cisnienie w uklad zasilania to bylo szczelne ( cisnienie dociskalo o-ring) a w czasie pracy silnika podcisnienie go lekko odklejalo od przylgni i pompa zasysala powietrze.
Zacznij od sprawdzenia wszystkiego co ruszales podczas wymiany filtra, zakladajac, ze zaczal sie zapowietrzac po wymianie tegoz filtra
Pozdrawiam

U mnie właśnie był ten sam problem wymiana oringu pomogła. Pozdrawiam

Co prawda przed wymiana filtra nie patrzyłem czy są bąble powietrza w ukladzie, ale tez nie musiałe kręcic 10 sek z rana więc zakładam, że pojawiło sie to po mojej wymianie. Jak znam siebie to pewnie posmarowałem tą uszczelke, ale bede musiał tam zajrzeć. Najpierw jedna może spróbuje delikatnie mocniej dociągnąć samą puszkę od filtra, pamieta ktoś czy tam jest klucz 32 czy 30? Przyznam iż niechętnie znowu bede wylewał rope. Co do samego spuszczenia ropy to ile powinno jej wyleciec po odrkęceniu małe dzyndzla? Trzeba sciągnąć kable pod autem zeby to sie zapowietrzyło i przestało lecieć czy wkonuc samo przestanie? Bo ostatnio jak odkręciłem ten dzyndzel to dopiero po jakiś 2 litra postanowiłem, ze wystaczy odkręciłem całośc a i tak wyleciało pełno ropy.

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, przy pompie paliwa, tu gdzie jest czarna strzałka(ten złoty element) pracuje sobie góra dół na tym elemencie gdzie jest czerwona strzałka(srebrnym), nie wiem jak to jest tam przymocowane czy wkręcone czy nakrecone czy.. po porstu sie nie znam, ale jak nacisne chociażby palcem w miejscu gdzie plastikowa rurka z paliwem nachodzi na ten element, to wtedy pracuje. Nie powinno być to czasami sztywno? No i zostaje jeszcze gómowe coś zaznaczone na zółto(bo uszczelka to to nie jest) którą mozna sobie obkrecac do okoła. Może tędy dostaje się powietrze?

97575

97576

97577

97578

Jesli chodzi o miejsce podlaczenia zasilania do pompy wtryskowej to moze sie ruszac. To kolanko mosiezne chyba na pirwszym zdjeciu wchodzi w gniazdo pompy razem z o-ringiem. Na ostatnim zdjeciu jest maly babelek powietrza. Jesli co jakis czas przeleci kilka takiej wielkosci to raczej nie ma sie czym martwic.
Sprawdz od razu po porannym uruchomieniu czy nie ma duzych babli powietrza. Gdzies w instrukcji warsztatowej peugeota podawali dozwolona srednice i ilosc na minute takich babelkow. Taka ciekawostka

Naprawde cenie sobie to forum, mozna dowiedzieć sie dużo rzeczy. Tym bardziej iż dopiero zaczynam sie interesować tymi tematami, zaznacze jeszcze, że poł roku temu nie potrafiłbym wskazać skrzyni biegów pod maską:P Co do samych bąbelkow to fakt nie jest wielki, po odpaleniu auta nie ma już żadnych bąbli dzisiaj nawet po zgaszeniu od razu wskoczyłem pod maske i patrzylem czy sie jakis uformuje, ale one pojawiają się chyba ewentualnie po dłuższym postoju. Nie zmienia to faktu iż auto zaczęło cieżko odpalać. Tak swoją drogą ile może kosztować regeneracja rozrusznika? Moze w tym tkwi problem. Baterie wykluczam bo tydzien temu kupiłem nowke.

Tak swoją drogą ile może kosztować regeneracja rozrusznika? Moze w tym tkwi problem. Baterie wykluczam bo tydzien temu kupiłem nowke.

to akurat bardzo dobry trop z tym rozrusznikiem.
Mialem tak w swoim i po jakims czasie bylo nawet slychac, ze nieco wolniej kreci.
Warto nadmienic, ze predkosc obrotowa walu korbowego przy ktorej ECU inicjuje wtrysk paliwa jest dosc wysoka w tym silniku.
Jesli dobrze zrozumialem, to problemy z odpalaniem nie wystepuja za kazdym razem?
Ja akurat kupowalem nowy rozrusznik, bo panewki mialy juz taki luz, ze rotor silnika w rozruszniku tarl o stator, wiec nie bawilem sie w regeneracje.

Jesli dobrze zrozumialem, to problemy z odpalaniem nie wystepuja za kazdym razem?
.

Z rana pali cieżko codziennie osttanio, ale w dzień róznie raz lepiej raz gorzej. Jedno pytanie jak wymieniałem aku, ten boleć (śruba)od masy cieżko wychodziła, więc mój ojciec psiknął mi tam czymś, nawte nie wiem czym pewnie jakimś smarem, może to mieć jakiś wpływ? Powiedzmy, ze nie ma odpowiedniego kontaktu źle przewodzi prąd to chyba tez może mieć coś do rzeczy? Ile dałeś za rozrusznik?

Przy montazu powinno sie tylko delikatnie przeczyscic klemy (najlepiej szczotkom druciana) i ewentualnie posmarowac wazelinka juz zamontowane klemy. Jesli bylo popsikane WD40 to nie ma problemu, bo on juz zapewne odparowal.
Jesli chodzi o cene, to ja kupowalem tu gdzie mieszkam. Cos kolo 150 Euro placilem.
Ale w PL to tego zatrzesienie jesli chodzi o zamienniki.

Przy montazu powinno sie tylko delikatnie przeczyscic klemy (najlepiej szczotkom druciana) i ewentualnie posmarowac wazelinka juz zamontowane klemy. Jesli bylo popsikane WD40 to nie ma problemu, bo on juz zapewne odparowal.
Jesli chodzi o cene, to ja kupowalem tu gdzie mieszkam. Cos kolo 150 Euro placilem.
Ale w PL to tego zatrzesienie jesli chodzi o zamienniki.

Na 100% to nie bylo wd40 i jak znam zycie to jakiś smar ktory nadal tam jest. A mowiłem kur... nie dotykaj. I czeka mnie znowu rozbierani tego wszystkiego skaranie Boskie. Tak apropo jak ja mam odkręcic tą mase żeby nie iskrzyła jak szalona? Kazdy na necie radzi odkreć najpierw mase nic ci nie zaiskrzy, a tu dupa odkrecasz a tam choinka. Teraz musialem odpiąc najeprw plus bo iskrzyło jak przy spawaniu. Musi to od czegoś zależeć ze jednemu lecą iskry drugiemu nie.

Im wiekszy pobor pradu w momencie odpinania klem tym wieksze iskry. Tak wiec z tymi iskrami jest troche losowo. Najlepiej odpinac kilka kilkanascie minut po zgaszeniu silnika tudziez otwarciu maski. Co do zdejmiwania klemy to nie ma znaczenia ktora zciagasz i tak bedzie iskrzylo. Nalezy to zrobic szybko odrywajac ja od cycka baterii, albo ze srobokretem tak zeby byla ciaglosc styku miedzy klema a aku i na koniec odrywamy srobokret od aku. Mniejsza powierzchnia styku mniej isskier. Ja robie ta pierwsza. Na te druga szkoda czsu.

Im wiekszy pobor pradu w momencie odpinania klem tym wieksze iskry. Tak wiec z tymi iskrami jest troche losowo. Najlepiej odpinac kilka kilkanascie minut po zgaszeniu silnika tudziez otwarciu maski. Co do zdejmiwania klemy to nie ma znaczenia ktora zciagasz i tak bedzie iskrzylo. Nalezy to zrobic szybko odrywajac ja od cycka baterii, albo ze srobokretem tak zeby byla ciaglosc styku miedzy klema a aku i na koniec odrywamy srobokret od aku. Mniejsza powierzchnia styku mniej isskier. Ja robie ta pierwsza. Na te druga szkoda czsu.

Mogą być jakieś poważniejsze skutki tego iskrzenia? Co do powietrza w ukladzie to dzisiaj zauwazylem jak zajechalem do pracy ze jest ok zero bąbelków, potem z ciekawosci odpalilem auto na minute, zgasiłem wróciłem po godzinie i już jeden maluteński był. Najpierw delikatnie spróbuje dokrecic puszke filtra jak to nic nie da to czeka mnie znowu odkrecanie tego wszystkiego. Tak apropo nadal nie otrzymale modpowiedzy odnosnie tego malego zaworka do spuszczania paliwa z filtra. Czy tam tedy to mozna wylać cały zbiornik?

Tak. Pod warunkiem, ze odepniesz zlaczke od gory. W przeciwnym razie powietrze nie ma jak sie dostac do puszki filtra i cale paliwo nie wyleci.
Czyli po dlugim postoju nie ma wiekszej ilosci powietrza w ukladzie. Zatem problem chyba gdzie indziej.
Sprawdz rozrusznik. Ile ma twoj sprzet kilosow nalatane?

Tak. Pod warunkiem, ze odepniesz zlaczke od gory. W przeciwnym razie powietrze nie ma jak sie dostac do puszki filtra i cale paliwo nie wyleci.
Czyli po dlugim postoju nie ma wiekszej ilosci powietrza w ukladzie. Zatem problem chyba gdzie indziej.
Sprawdz rozrusznik. Ile ma twoj sprzet kilosow nalatane?

230tys kilosów niedawno wkoczyło, rozrusznik na 100% do regeneracji ewentualnie wymiany. Zobacze jak bedzie sie dało zregenerwoać to zregeneruje. O jakich złączak mowisz? chodzi o przewody paliwowe nad filtrem? Ja to własnie mysalelm ze jak sie je odepnie to po jakims czasie uklad sie zapowietrza i to co zostaje w puszcze zlatuje do koca i mozna wtedy odkrecic filtr. Bo tak jak pisałem wczesniej jak odkrecilem ten mały dzyndzel wylałem około 2 litry moze wiecej, stracilem cierpliwosc i odkreciłem całą puszke, a tak czy siak wyleciało stamtąd jeszcze naprawde dużo ropy. Mi to wygladalo w ten sposów, odkrecilem puszke wylecialo paliwo układ sie zapowietrzył przestało leciec. Oczywiscie moge byc w błedzie

jakbys tego nie demontowal, to i tak sie zapowietrzy.

Wątpię aby to był rozrusznik. Prędzej już akumulator jak rozrusznik. Mój rozrusznik ma 312kkm nalotu i działa bardzo dobrze.

Poza tym skoro masz bąbel powietrza w rurce to skądś się tam wziął i to na tym bardziej bym się skupiał niż na rozruszniku.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tu koleś przechodzi przez wszystkie możliwe problemy odnośnie powietrza w układzie paliwowym i słabego odpalania:
https://www.youtube.com/watch?v=dFgzWu5obLg

Wątpię aby to był rozrusznik. Prędzej już akumulator jak rozrusznik. Mój rozrusznik ma 312kkm nalotu i działa bardzo dobrze.

Poza tym skoro masz bąbel powietrza w rurce to skądś się tam wziął i to na tym bardziej bym się skupiał niż na rozruszniku.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ledwo co wyminiłem akumulator, ciekawey jestem jak ma sie do tego wszytstkiego dwumas, bo rozrusznik faktycznie bardzo słabo kreci ale czy moze to byc wina dwumasy? Jesli chodzo te babelki to najpierw oczywiscie musze sprawdzic uszczelke w pusze ale to nie wczesniej niz za 2 tyg. Dziwne jest tylko to ze raz ten bąbelek jest raz go nie ma. Własnie sprawdziłem i teraz go nie ma. Oszaleć można.

Bump: Tu koleś przechodzi przez wszystkie możliwe problemy odnośnie powietrza w układzie paliwowym i słabego odpalania:
https://www.youtube.com/watch?v=dFgzWu5obLg

Oglądałem go już wczeniej, ale on nie dochodzi tam do żadnych wniosków, jest update pod filmikiem i mondek z rana nadal ciezko mu odpala. Miał też co prawda powietrze w układzie, ale jak sam stwierdził dokręcił jedynie puszke i problem znikł z tym że on zauważył wyciek na puszcze ja mam sucho. Mam zamiar własnie w ktorys weekend przejśc te jego wszystkie kroki po kolei. Typ wrzuca przydatne filmiki oglądam go od jakiegoś czasu i musze polecic jeszcze tego pana alan howatt. Aktualnie wrzuca filmiki z silnikiem 2.0tdci przed litf naprawde przydatna wiedza

Dwumasa nie ma nic do rzeczy. Kolega wczesniej pisze, ze watpi w wine rozrusznika. Tylko, ze ma inny silnik a duzy przebieg nic nie mowi o ilosci rozruchow silnika.
Jak Ci sie chce to mozesz rozebrac rozrusznik i sprawdzic stan panewek. Stan polaczen masowych i kabla idacego do rozrusznika tez warto sprawdzic

Dwumasa nie ma nic do rzeczy. Kolega wczesniej pisze, ze watpi w wine rozrusznika. Tylko, ze ma inny silnik a duzy przebieg nic nie mowi o ilosci rozruchow silnika.
Jak Ci sie chce to mozesz rozebrac rozrusznik i sprawdzic stan panewek. Stan polaczen masowych i kabla idacego do rozrusznika tez warto sprawdzic

Co do rozrusznika to mam 100% pewnosci, że jest po porstu już słaby. Wczesniej zwalałem to na baterie, ale po wymiane aku doszedlem do wniosku ze i z rozrusznikiem jest coś nie halo. Tak ogólnie to moj mondek stoi zawsze pod chmurką taki z niego natural, a pierwsze ciężkie odpalenie do wyładowania starego aku miałem kiedy raz wstawiłem go do garażu. Postał całą noc i cały dzien, własnie wtedy pierwszy raz nie chiał mi odpalić(musiałem go wypchąć z garażu). Wczesniej palił normalnie bez problemowo i to jest dopiero dziwna rzecz. Garaż jest mega ciasny auto ledwo tam włazi, przedni zderzak musi dotykać sciany żeby w ogóle zamknąć wrota, ale to nie może mieć raczej nic do rzeczy.

Witam w mondeo mk4 1,8 pojawiła się prawdopodobnie nieszczelność.
Objawy codziennie rano gdy tylko samochód będzie stal delikatnie przodem do góry nawet minimalne wzniesienie odpala i ganie po 2-3 eskudach. Trzeba później się nakręcić zęby odpalił. Przez cały dzień jest ok. Ostatnio filtr paliwa wymieniałem we wrześnio zeszłego roku i do tej pory nic się nie działo. Jak sprawdzić gdzie jest nieszczelność, czy z założenia wymienić obudowę filtra paliwa?

Czy takie drobne bąble powietrza w przewodach paliwowych dw10c to powód do niepokoju ? Silnik pracuje prawidłowo, brak błędów.
Wyższa jakość https://youtube.com/shorts/wcIFhDB1gRA?feature=share

Cześć ;) , Panowie i Panie mam pewien problem bądź robi mi na złość Fordzik ;D . Wymieniam filtr paliwa wszystko zgodnie ze sztuką No okej bomble jakby piana/kawitacja No dobra poszukałem na forum obudowa lipa może być okej to zamówiłem w aso cała podstawę filtra paliwa . Założyłem nawet zaworek zwrotny przed filtrem bo miałem przetarty ten przewod przy rozrządzie czarny No to cyk nowy przewod z zaworkiem bo paliwo potrafilo sie cofnac po nocy . Problem polega na tym ,że cały czas mam na postoju jakby pianę czy małe bombelki przy gazowaniu . Przy odpalaniu za każdym razem leci bąbelek . Teraz pytanie czy jest jakiś sposób na odpowietrzenie tego filtra ?? Jak zaleje go do pełna pierwsze odpalenie jest super zero powietrza ale już jak odpalam za drugim razem cyk powietrze się pokazuje .... Już nie mam czego się dosłownie czepić. To Mój pierwszy ford No i jeden Serwis od diesla mówi, że w nich to normalne a drugi mówi, że nie powinno być. Na forum nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie dlatego założyłem temat . Auto ma moc wszystko jest okej ale czy te powietrze może być??