Witam. Planuję zakup Forda Mondeo Mk4 w wersji liftback. Budżet do 25 tys zł z rejestracją i podstawową eksploatacją. Roczny przebieg około 15 tys km. Większość po drogach powiatowych i wojewódzkich. W grę wchodzi raczej tylko benzyna ze względu właśnie na przebiegi oraz niższe koszty ewentualnych napraw. 1.6 ti-vct wiem że to stary poczciwy duratec, stosowany jeszcze w Focusie I ( ojciec miał takiego ), dodane są zmienne fazy rozrządu i tyle. Silnik raczej tani w eksploatacji oprócz wymiany kompletnego rozrządu, ale podobno za słaby. 2.0 w benzynie sporo naczytałem się o problemach z kolektorem i poborem oleju. Jak wygląda to w rzeczywistości ?. Miałem Mazdę z bliźniaczym silnikiem i raczej nic się tam większego nie działo. Obecnie jeżdżę Megane II 1.6 i dynamika na jej poziomie jest dla mnie wystarczająca. Co polecacie ?. Jak wygląda realnie problem z klapkami w kolektorze, da się je wymienić, jeśli tak to jakie koszta, wiem że cały kolektor ponad 2 tys zł.

Witam. Planuję zakup Forda Mondeo Mk4 w wersji liftback. Budżet do 25 tys zł z rejestracją i podstawową eksploatacją. .
Co to ta "podstawowa eksploatacja". 25 tys. zł ma kosztować razem w eksploatacją roczną?

Nie, eksploatacja chodzi o wkład na start czyli oleje ew. rozrząd itp.

Nie zapominaj, że 1.6 vs 1.6 tivct to nie tylko zmienne fazy, ale i 2 katalizatory i 4 sondy lambda.
Jak już chcesz benzynę to bierz 2.0, nawet bym rozważył wariant tańszego zakupu z braniem oleju i samemu zrobić remont i mieć święty spokój.

A jak wygląda sprawa z klapkami w kolektorze ?

Jak tłuką to wystarczy wymienić . 1 klapka kosztuje 50 zł żyli za komplet 200 . Wymiana we własnym zakresie było o tym dużo napisane.
To tyle na temat silnika ale mondeo to nie tylko silnik. . luzy na maglownicy po pewnym przebiegu sie pojawiają i wtedy konieczność regeneracji. Nie wiem jak 1,6 ale 2,0 duratec ma dwumasowe koło - wymiana ok 3500 całego kompletu ze sprzęgłem i dociskiem.

Jaki mniej więcej koszt regeneracji takiej maglownicy ?. W moim przypadku chyba najbardziej pod uwagę biorę 1.6, myślę że mimo różnicy masy w porównaniu do mojego obecnego auta, 15 koni więcej da porównywalne osiągi które są akceptowalne dla mnie. Z tego co wyczytałem 1.6 nie posiada koła dwumasowego a sprzęgło kompletne można kupić do 600 zł.

Koszt regeneracji ok 500 do 1000. Kiedyś jechałem takim 1.6 . Szału nie było ale w 2.0 też nie ma. Nawet myślałem o 1.6 żeby nie mieć problemu z braniem oleju i kołem dwumasowe ale ostatecznie mam 2.0 i wszystkie przypadłości jakie ma mondeo miałem i ja.😀

Ja obecnie jeżdżę Meganką II 1.6 która ma 112 koni, masa coś koło 1200 kg. Szału nie ma, ale jedzie to w miarę przyzwoicie do 110-120 km/h a więcej raczej mi się rzadko zdarza. Autostradami praktycznie nie poruszamy się w ogóle. Gdyby Mondeo jechało podobnie to może być. Zależy mi bardziej na bezawaryjnej jeździe niż super osiągach. Podejrzewam że w takim Mondeo jeśli chcielibyśmy żeby to w miarę się odpychało to albo diesel albo benzyna już powyżej 2.0 litrów lub turbo a na to za mały budżet.

Też mam tą samą sytuację bo szukam mk4 do 25tys i tylko benzyna. A konkretniej to 2.0 chce bo jechałem 1.6 ale w kombi... porażka. Choć z tego co pamiętam to była klima włączona a podobno na klimie lub bez klimy jest bardzo duża różnica w jeździe :razz: może 1.6 bardziej by się sprawdził w liftbacku choć nie jechałem ale takie mam zdanie. 1.6 brak koła dwumasowego ale za to pasek rozrządu no i spalanie prawie że jak w 2.0 Poprzednio miałem mk3 1.8 + lpg i średnio co 2 miesiące dolewka oleju po ok 0,5L zależnie od jazdy (ok 10-12tyś.km rocznie). Więc myślę że w moim przypadku nie przeszkadzało by mi to w mk4 i brał bym 2.0 :) Napewno 1.6 taniej wyjdzie w zakupie. Różnica między 2.0 to ok 3-4tyś. zł

Jaką wersją 1.6 jechałeś dokładnie ?. Bo wiem że są 110, 120 i 125 koni. Co do różnicy czy liftback czy kombi, to podejrzewam że waga jest bardzo zbliżona.

W wersji 125km. Co do kosztów wymiany dwumasy w 2.0 to na forum pisał ktoś że wyniosło go łącznie ok 2600zł na terenie warszawy. Sprzęgło + docisk Sachs i robocizna 400-500zł

Samo koło dwumasowe kosztuje ok 2 tys

Samo koło dwumasowe kosztuje ok 2 tys
Jakiej firmy ten zamach ?

Sachs można kupić za 1200zł, a i taniej idzie znaleźć.

Za 2k zł kupisz cały zestaw sprzęgła: Koło, wysprzęglik, tarcza, docisk.

Nie zawsze dwumas jest do wymiany w benzyniaku. Jego stan ocenia się mając go w łapkach.

Bez zastanawiania 2.0. W rodzinie mam 4 takie silniki w fordach i ogólnie bez większych problemów. W jednym u ojca brał olej wiec remont był ale koszt bez tragedii 1700pln. U mnie padła pompa wody ( łożyska się zatarły w ori - wymieniłem na bilsteina 100zl, zero problemów puki co 20kkm). Co do sprzęgła w mk4 nie powiem bo mój ma dopiero 120kkm zrobione wiec zakładam ze drugie tyle wytrzyma. W mk3 przy tym silniku u ojca jest jedno mas założony i bez problemów, u zony też. Spalanie na trasie w 2.0 w okolicach 6,5-7. Oczywiście nie autostradowej trasie tylko jazda do 90. W mieście w korkach 10-11 zależy od korków ale w wakacje bez większych korków robiłem poniżej 9. Jak 1.6 nie wiem ale zona miała 1.8 125km w mondeo mk3 które jest lżejsze od mk4 o jakieś 200 kilo i spalanie na mieście 13-14. 2.0 nie jest rakieta ale wystarcza do normalnej jazdy. Osobiście nie kupiłbym 1.6 bo przy zadbanym aucie koszta exploatacji podobne a jednak 2.0 deczko mniej się ciśnie żeby jechał.

Przećwiczyłem parę silników benzynowych w Fordzie ;). Miałem Focusa MK2FL 1.6VCTi 115KM, Mondeo MK4 1.6HB 110KM, S-MAXa 2.0 145KM, Mondeo MK4 2.3 161KM automat. 1.6 110 KM w Mondeo tragedii nie ma (spodziewałem się, że będzie gorzej)- do wożenia dzieci do szkoły, jazdy "w koło komina" może być. W innych postach koledzy się wypowiadali, że ze względu na prawie identyczny moment różnica w mocy 15KM (110/125KM) praktycznie niezauważalna. Dlatego jak pisał kolega wcześniej lepiej weź 2.0. Problemy z dwumasą w benzynie są sporadyczne, jak sprawdzisz przy zakupie i będzie ok i jak będziesz "normalnie" jeździł (bez np. pisków opon) to nie powinno być problemów. W SMAXsie miałem przy sprzedaży ponad 250tys km przebiegu i dwumasa była ok, z tego co wiem aktualny właściciel też problemów nie ma. Co do spalania średnie wg. kompa (użytkowanie na krótkich trasach) przy 1.6 ok. 8-9l/100km, SMAX2.0/Mondeo2.3 11-12l/100km (obydwa auta z LPG). W dalszej trasie + dla Mondeo za 6 bieg.

PS. Jak boisz się dwumasy możesz brać z automatem - tam dwumasy nie ma :619:

Jakiej firmy ten zamach ?

Sachs można kupić za 1200zł, a i taniej idzie znaleźć.

Za 2k zł kupisz cały zestaw sprzęgła: Koło, wysprzęglik, tarcza, docisk.

Nie zawsze dwumas jest do wymiany w benzyniaku. Jego stan ocenia się mając go w łapkach.

Przepraszam moja pomyłka zmie niałemjuż jakiś czas temu :
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Kolo-zamachowe-dwumasowe-1.8-2.0-Duratec-HE-benzyna-od-032008-→-SACHS/3787
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Sprzeglo-komplet-2.0-Duratec-HE-Mondeo-Mk4-S-max-Galaxy-C-max-Focus-LUK-624329509/4475
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Wysprzeglik-hydrauliczny-MTX75-5-biegow-1672781-FORD/2874
plus wymiana ok 500 zł
Ale jak już wymieniasz sprzęgło to wypadałoby już wymienić i koło i wysprzęglik, żeby drugi raz za parę km nie rozbierać

A ktoś się orientuje jaki koszt regulacji luzów zaworowych w tych 2.0? I po czym poznać...

Nie lepiej szukać focusa za 25 tysięcy ? Chociaż będzie kilka lat młodszy od mondeo .
Wiem , że kolega pyta o mondeo , ale w takim budżecie ciężko będzie znaleźć dobre auto , tym bardziej 10cio letnie

A ktoś się orientuje jaki koszt regulacji luzów zaworowych w tych 2.0? I po czym poznać...

Kolego jesteś na forum od 2014 r. i nie chce Ci się do archiwum zajrzeć, tylko wszystko podane na tacy. Było o tym wiele razy.

Raczej zależy mi na Mondeo, potrzebuję przestrzeni i wygody w aucie. Oprócz Mondeo zastanawiam się jeszcze nad C4 Picasso albo Laguną III ale z wyglądu najbardziej podoba mi się Mondeo. Nie chcę raczej kompaktu, mam obecnie Megankę i czuć że to inny segment. Ogólnie ten 1.6 125 konny nie jest jakoś specjalnie awaryjny a i przy redukcji rozumiem da się tym w miarę wyprzedzić tira ?

Przy dużej redukcji tak i pedale gazy max do podłogi.

Według danych podawanych przez producenta 1.6 125 koni ma 12,3 sek do 100 km/h, natomiast 2.0 145 koni 9,9 sek. Znalazłem w sieci test rzeczywistego pomiaru tych przyśpieszeń i według nich 1.6 ma 11,6 sek natomiast 2.0 145 11,2 sek, różnica ta wydaje się wręcz znikoma. Oczywiście zdaję sobie sprawę że 2.0 będzie lepiej jechać szczególnie powyżej 120 km/h ale chyba nie ma przepaści. W zasadzie mamy tutaj różnicę tylko 20 koni i chyba 30 nm, więc ta różnica ponad 2 sekund podana według producenta wydaje się trochę zawyżona. W dodatku auto z 2.0 będzie pewnie trochę cięższe.

Widzę że i tak jesteś zdecydowany na 1.6 . 😁

Moc i moment to nie wszystko. Charakterystyke silnika określa wykres mocy i momentu. Trzeba porównać kreski, a tutaj 2.0 na pewno będzie miało sporą przewagę.
To Ty będziesz jeździł autem więc kup co uważasz, ja bym brał 2.0 ;)

Po prostu wydaje się być tańszym w eksploatacji.

W 1.6 newralgiczny jest katalizator. Może się okazać, że przy przebiegu ok 100 tyś km będą wyświetlać się błędy niskiej skuteczności kata (o ile na spalinach nie przekracza norm to wg mnie nie ma aż takiej tragedii).

Osobiście przesiadłem się z Lancera 2.0 135 KM do Mondeo mk4 lift 1.6 120 KM. Różnica jest, oczywiście na minus w porównaniu do Lancera... ale tak naprawdę i Mondeo można pocisnąć tak samo jak w Mitsu :) Owszem, trochę zaoszczędzisz na OC (mniejsza pojemność silnika), spalanie będzie pewnie z 1L mniejsze w porównaniu do 2.0, droższe części w 2.0 tj. dwumas czy ewentualna możliwość wymiany łancucha rozrządu, droższy przy regulacji zaworów (pozostałe elementy eksploatacyjne są w tej samej cenie przecież :) ), dynamika zapewne również będzie gorsza. Mnie to kompletnie nie przeszkadza, cieszę się z wygodnego podróżowania. Codziennie jeżdżę obwodnicą dużego miasta (+/- 20 km w jedną stronę), bez problemu rozpędza się do 120km/h, powyżej tej prędkości robi się mało ekonomicznie oraz hałaśliwie, chociaż nawet jakbym miał i 500 KM pod maską to bym nie szalał z prędkościami powyżej 140km/h - taka moja natura.

1.6 jest idealne do miasta, na trasach nie ma tragedii (redukcja do 3 biegu i można wszystko wyprzedzać - wyłączywszy wcześniej klimatyzację :P ), trzeba pilnować się przy jeździe z klimą, ponieważ ona zabiera sporo mocy i Mondek zachowuje się jak "kastrat". Nie obawiaj się tej wersji :) Jeżeli nie szukasz "sportowych wrażeń" (chociaż i nawet w 2.0 próżno tego szukać, chyba że EB) to jak najbardziej będzie to wystarczające auto.

Boli mnie najbardziej brak 6 biegu - nawet takie Tipo przy 95 KM ma 6 bieg... Wg mnie idealnie by siadł w Mondeo czy to 1.6 czy 2.0, gdyby zamiast pędzić 100km/h przy 3 tyś obrotów można było płynąć przynajmniej 120km/h.

Gdybym miał możliwość, to wybrałbym prędzej wersję 1.6 ecoboost (lub 1.5 w nowszych modelach). Mnie jednak bardziej zależało na możliwości zasilania LPG (chociaż i tak mam dotrysk Pb powyżej 3 tyś obrotów), ale ecoboosta również można zagazować.. ;) Trafił mi się zaufany model od zaufanego właściciela, zatem nie wybrzydzałem i nie marudziłem. Wiedziałem na co się piszę, gdyż wcześniej w rodzinie był Mondek mk4 hatchback przedlift, ale z silnikiem 1.8 tdci. Niby 5 KM więcej od benzyny, ale sam moment i 6 bieg robił już większe wrażenie :D No i spalanie wiecznie na poziomie 6,5L.

Ja bym brał też 2.0, miałem ten sam silnik w mk3 i poza spalaniem oleju nie ma większych wad, sprawdzona konstrukcja, przy dobrej eksploatacji dojedzie do 400-500tys. bez remontu mimo spalania trochę oleju (u mnie brał trochę przez 70 tys. mojej eksploatacji i tak sobie jeździłem).

Sprzęgło i dwumasę jak dobrze traktowane wymiana między 300-400tys.km., to nie diesel które zjadają to momentem i wibracjami. Klapki w kolektorze to też jednorazowy problem podczas eksploatacji, warto przy okazji przeczyścić kolektor, wymienić albo je wyrzucić i zaślepić.

Jeździłem już w życiu m.in Thalią 1.4 8v 75 konną, miałem krótko Seicento 900, teraz ta Meganka 1.6 112 konna, myślę że nie będzie dla mnie te 125 koni z 1.6 aż takie złe. Przez chwilę myślałem o 1.8 tdci ponieważ są tańsze w zakupie i w zasadzie do 25 tys można znaleźć już coś wraz z ewentualną wymianą kompletnego rozrządu i dwumasy. Widzę na otomoto że czasami trafiają się wersję z polskiego salonu z przebiegami poniżej 200 tys.

A nie masz mozliwosci przejechania sie takim 1,6? Ja przed zakupem akurat miałem niedaleko siebie gościa co chciał sprzedać mondeo 1,6 . umówiłem sie pod pretesktem chęci obejrzenia i się przejechałem własnie takim. I wszystko już wiedziałem bo miałem porównanie do 2.0 bo takiego ma moja dziewczyna.

Dokładnie, przejedź się jednym i drugim. Osobiście w budzie mondeo niczego poniżej 140 koni bym nie rozważał bo i przy nich dynamika średnia.

Diesel przy takich przebiegach średnio opłacalny natomiast ogólnie diesle będą tańsze w zakupie, benzynowe mondeo chodzą dosyć drogo. Jeżeli będziesz miał szanse go rozgrzać i jezdzisz raczej 10km+ za jednym razem to też możesz rozważyć diesla. Najlepszy będzie chyba 2.0 tdci

W dieslu na pewno będziesz miał dużo lepszą odczuwalną dynamikę i elastyczność, z kalkulatorem w ręce nie wygrasz do setki ale bez redukcji zrobisz duuużo więcej. Ewentualnie 1.6 ecoboost ale w takiej cenie raczej nie kupisz, potrzeba przynajmniej 30k

Nie mam możliwości akurat przejechania się w tym momencie 1.6. Jechałem kiedyś 1.8 tdci 125 i tam moc była dla mnie zadowalająca. Dzienne dojazdy do pracy w jedną stronę 13 km.

Jechałem kiedyś 1.8 tdci 125 i tam moc była dla mnie zadowalająca

1.6 czy nawet 2.0 w wolnossącej benzynie będzie sprawiało wrażenie dużo wolniejszego ;) Mój 2.0 tdci w automacie grzeje się w największe mrozy maksymalnie 4-6km. Nie to, że bym Cie namawiał do diesla ale akurat w przypadku mk4 jest duzo większy wybór i tańszy w zakupie na pewno. Mi najbardziej przeszkadza klekot ale w sumie jeździłem 2.0 ecoboost to też jakoś pięknie nie brzmiał...

W moim przypadku w grę wchodziły jedynie 1.8 tdci ponieważ nie ma filtra cząstek stałych. Na dzień dobry rozrząd pewnie koło 2 tys i ew. wymiana dwumasy.

To moze zostań przy megance. Przynajmniej wiesz co masz.

Tak jak pisałem już na początku... Jechałem na próbę tym 1.6 125km i to w ogóle nie idzie :) a o kulturze pracy silnika nie wspomnę... nie doszedłem do 100km/h a już był głośny... zastanawiałem się czym ja jadę bo siedzę w mondeo a czuje się jak bym gazował punto heh. Dlatego szukam tylko 2.0 bo spalanie prawie że to samo co w 1.6 a poza tym nie porównywał bym 1.6 125km do 1.8 125km tdci bo diesel to zupełnie inna bajka :) ale jak się nie przejedziesz nim to nie będziesz wiedział...

P.S tu masz w Twojej okolicy okazję do przejechania sie :)
http://https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-6-bardzo-ekonomiczny-lpg-ID6AySp6.html#7d40886826 (http://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-6-bardzo-ekonomiczny-lpg-ID6AySp6.html#7d40886826)
http://https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-super-stan-niemcy-ID6BshiF.html#7d40886826 (http://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-super-stan-niemcy-ID6BshiF.html#7d40886826)

A jeszcze pytanie co do 1.8 tdci - jak wygląda żywotność turbiny i wtrysków. Popatrzyłem na ceny części zamiennych to np. kompletny rozrząd do tdci czyli góra i dół kosztuje tyle co w 1.6 ti-vct z wariatorami. Dwumas tańszy niż w 2.0 benzyna.

2.0 też nie jedzie i jest tak samo głośno. I to w fokusie testowałem, więc w mondeo to... szkoda wsiadać.

Podejrzewam że wszystko też zależy od tego czym jeździło się wcześniej. Najmocniejsze auto jakie miałem okazje posiadać to Mazda 6 2.0 benzyna. Najsłabsze CC 700.

Nie każdy szuka auta z tak mocnym silnikiem, aby jeździć po torze i robić najlepsze czasy :P

2.0 w focusie radzi sobie całkiem sprawnie, więc w mondeo będzie troszkę słabiej. Ale bynajmniej nie jest to zawalidroga.

Inna kwestia jest taka, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jakiego silnika byś nie wziął, to po czasie będzie kucyków mało, mało mało :one:

Najmocniejsze auto jakie miałem okazje posiadać to Mazda 6 2.0 benzyna
To jest ten sam silnik co w mondeo/focus. Więc masz już jakiś pogląd.

Daj spokój z tym torem, do normalnej jazdy do pracy słabo się nadaje, bo w nadmiernym hałasie trzeba godzinę codziennie siedzieć.

Ale w maździe (konkurencie mondeła mk4) ma szósty bieg (w maździe 3 mk2 też) - a to kluczowa różnica dla tego silnika.

Jak to zawsze było - wszystko czym ford się "podzielił" z mazdą i volvo zostało przez nich lepiej wykorzystane.

Ja miałem Mazdę 6 I przed liftem. Skrzynia była 5 biegowa, nie było koła dwumasowego i był rząd tylko jednych klapek w kolektorze - akurat ja nie miałem z nimi nic do robienia.

do normalnej jazdy do pracy słabo się nadaje, bo w nadmiernym hałasie trzeba godzinę codziennie siedzieć
Jest cała masa innych aut, które nie posiadają 6biegu.
Nie wiem co Wy z tym hałasem, macie zbyt czuły słuch czy jak :P Autor nie szuka auta na autostradę, to przecież nie będzie jeździł 140km/h po drogach lokalnych...

Gusta są jak tyłek, każdy ma swój. Tobie przeszkadza, innemu nie. I kto ma rację ?

Jest cała masa innych aut, które nie posiadają 6biegu.


Oczywiście. Ale nie wszystkie mają 4000 rpm przy 140 km/h. Dla przykładu, saab 9-3 ostatniej generacji z silnikiem 2.0 na piątym biegu ma przy tej prędkości 4000 rpm. A kosztuje tyle samo, albo nawet mniej niż mondeo.

140 km/h to ja tym autem będę może jechał 3 razy w roku. Przeciętna prędkość tj. w moim przypadku do 110 km/h. Średnią mam teraz 44 km/h ale dojeżdżam prostą drogą 13 km do pracy i poruszam się po 10 tys mieście.

Kolega już raczej zdecydowany.....

Zdecydowany to ja byłem a teraz powoli gdzieś zaczynam rozmyślać między 1.6 ti-vct a 1.8 tdci. Patrząc na ewentualne koszty możliwe do włożenia przez pierwsze powiedzmy pół roku to za równo w 1.8 tdci jak i w 2.0 benzyna mogą być porównywalne. Koszt kompletnego rozrządu w jednym i drugim praktycznie taki sam, wiem że łańcucha teoretycznie się nie wymienia ale może się okazać że akurat będzie do roboty. Dwumasa to diesla nawet trochę tańsza niż do benzyny. Jedynie na minus diesla przemawia turbina ale to akurat nie jest aż tak droga sprawa i wtryski - tego się obawiam najbardziej. Spalanie w dieslu pewnie spokojnie te 2 litry mniejsze. Osiągi myślę że w pełni mnie zadowalające a zawsze jest możliwość podniesienia mocy. Przeglądając otomoto widzę że można znaleźć takiego 1.8 tdci z 2010 roku, salon polska, przebieg w granicach 150 tys km ( jak z polski to można udokumentować ) i koszt 22-24 tys zł.

Jak to zawsze było - wszystko czym ford się "podzielił" z mazdą i volvo zostało przez nich lepiej wykorzystane.
Nie wiem jak w przypadku Volvo, ale odnośnie Mazdy to nie byłbym tego taki pewien. Może mechanicznie wypada lepiej od Forda, ale buda w modelu 3 i 6 tak samo lubiła się z korozją jak w Focusie mk2. Oglądałem takie to wiem jak było.

To i tak zawsze wychodzi na niekorzyść dla forda.

W dieslu jak ma to pamiętaj o filtrze DPF zwłaszcza na krótkich odcinkach

Przecież 1.8 tdci nie ma tego upierdliwego filtra.

Przeglądając otomoto widzę że można znaleźć takiego 1.8 tdci z 2010 roku, salon polska, przebieg w granicach 150 tys km ( jak z polski to można udokumentować ) i koszt 22-24 tys zł.

Powodzenia w szukaniu dobrego egzemplarza w tej cenie i roczniku :) Przestań się oszukiwać tylko włącz rozum i rozsądek.
Po pierwsze szybciej trafisz na zadbany egzemplarz w 1.6 benzynie niż 2.0 lub 1.8 tdci - bo większość nosem kręci, że to tylko "1.6".
Po drugie załóż sobie kwotę 800zł na wymianę kompletnego rozrządu (pasek, rolki, pompa wody) + ok. 600zł na regulację zaworów. Sprzęgła nie będziesz wymieniać, więc olej kwestię dwumasy - w tym przypadku to bez znaczenia.
Skup się na stanie technicznym, potem dywaguj nad silnikiem.
Jak będzie Mondek 1.6 w bdb stanie i dobrej cenie to go bierz - pasuje do Twojego stylu i charakteru jazdy. Hałas? Nie przesadzajmy, w focusie było głośno, ale Mondeo jest znacznie lepiej wyciszone. Mam porównanie, jeździłem Focusem 1.6, Mondeo 1.6 tivct, Mondeo 2.0 duratec i przy prędkościach autostradowych między Mondeo 1.6 i 2.0 różnicy praktycznie nie ma.
A jak jeździsz po mieście to osobiście wolę benzynę za lepsze przełożenia skrzyni - mniej wachlowania.

Przecież napisałem W dieslu jak ma to pamiętaj o filtrze DPF zwłaszcza na krótkich odcinkach

Kompletny rozrząd do Ti-vct to koszt około 1000 zł jeśli liczymy koła zmiennych faz rozrządu a myślę że warto to zrobić przy okazji. W mojej Megance również mam to ustrojstwo, nie zostało wymienione przy okazji rozrządu i lubi przy mrozach się zblokować i nie odpalić za pierwszym razem.

Nie polecam silnika 1.8 tdci , same klopoty z nim zobaczsz ile kosztuje serwis , filtry , olej 5,5 l . A jak Ci padnie dwumasa , wtryski , czy nawet sam rozrzad to zobaczysz ze warto bylo wziasc benzyne . Pozatym jeszcze dochodzi wielowahacz z tylu . W takim 8 czy 10 letnim aucie warto zobaczyc w jakim jest stanie . Sam mam teraz octavie 1.6 102 km benzyne pije to troche benzyny ale za to jakie czesci tanie . Chociaz jak ostatnio wszedlem do focusa diesla wlasnie 1.8 tdci to byla rakieta jak dla mnie .

Trochę poczytałem i nadal na pierwszym miejscu mam gdzieś tego 1.6 ti-vct, auto ma swoje bolączki typu 4 sondy i 2 katalizatory, wariatory idą do wymiany i tak przy rozrządzie. Jeżeli trafi mi się super zadbany 1.8 tdci to może nad nim pomyślę. 2.0 benzyna raczej odpada, osiągi również bez większego szału a ewentualne koszty napraw bardzo zbliżone do tdci. Ogólnie daję sobie czas i na spokojnie czegoś będę szukał.

Kompletny rozrząd do Ti-vct to koszt około 1000 zł jeśli liczymy koła zmiennych faz rozrządu a myślę że warto to zrobić przy okazji. W mojej Megance również mam to ustrojstwo, nie zostało wymienione przy okazji rozrządu i lubi przy mrozach się zblokować i nie odpalić za pierwszym razem.

Oj mało liczysz. Jedno koło to ok. 400-500zl, a gdzie pompa i pasek? Generalnie to trochę bez sensu podchodzisz do sprawy. Jak koła zmiennych faz są ok to się ich nie wymienia, to nie jest cześć podlegające wymianie razem z paskiem. Mam wrażenie że bardziej chodzi o spokój psychiczny niż rzeczywista koniecznosc. Jak trafisz auto po wymianie rozrządu to przecież nie będziesz tego robił ponownie.

http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Rozrzad-pompa-wody-1.25-1.4-1.6-16V-od-042005-→-komplet-INA-Germany/4522
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Kolo-walka-rozrzadu-1.6-16V-Ti-VCT-wariator-ssacy/4180
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Kolo-walka-rozrzadu-1.6-16V-Ti-VCT-wariator-wydech/4179.
Tak tylko jak wymienisz rozrząd a koła padną za 10 tys km to trzeba całość rozkładać na nowo.

Zawsze możesz poszukać egzemplarza z udokumentowaną wymianą lub wynegocjować niższą cenę na poczet przyszłej wymiany. Ostatnio klient sprzedawał Mondeo MkIV 1.8TDDI 2008 ze stanem licznika 200 coś tys. cena wywoławcza niecałe 14 tys. cebulionów - wisiał ze 3 tygodnie, brak chętnych i chyba dalej nim jeździ, te modele są tanie nie bez powodu.

Co sądzicie o tym. https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-super-stan-niemcy-ID6BshiF.html

Powiedzmy że zszedł by na ok 24.5tys. A w tej cenie można kupić Titanium już :) No chyba że nie zależy Ci na wersji...

jeżdzę czasem autem teściowej z tym silnikiem 1,6 ti vct ale 105KM ff mk3 lift, i o ile w małym mieście wystarczy to na trasę jest aby dobrze do 110/h potem ledwo to się rozpędza a obroty są za wysokie (skrzynia 5) więc jak pomyślę o tym silniku w cięzszym od focusa mondeo to nie widze żeby to miało normalnie jeżdzic chyba że wystarczy Ci emerycka jazda po mieście ;)

Zszedłby maksymalnie 500zł, do pomalowania są drzwi kierowcy bo mają spore rysy. Na razie temat odpuszczam, tak jak mówicie trochę drogi. Zdaję sobie sprawę że 1.6 nie robi szału ale obawiam się klapek i poboru oleju w 2.0. Rozważam jeszcze jako alternatywę Lagunę 3 2.0 benzyna, chociaż Mondeo bardziej mi się podoba.

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-8-tdci-titanium-salon-polska-gwarancja-przebiegu-ID6BuIdV.html?fbclid=IwAR2l7uvLxuzirA5asoRhq_E-tMECKVM57raVARTwRzniu7dav24D4YAUgdA#8fa1842f91 a co sądzicie o tym ?. Wiem że jest wyciek z karteru.

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-8-tdci-titanium-salon-polska-gwarancja-przebiegu-ID6BuIdV.html?fbclid=IwAR2l7uvLxuzirA5asoRhq_E-tMECKVM57raVARTwRzniu7dav24D4YAUgdA#8fa1842f91 a co sądzicie o tym ?. Wiem że jest wyciek z karteru.
Wydaje się niezły. Na plus: brak DPF, polska historia, wymienionych parę części no i (chyba) nie handlarz. Minusy: nic nie pisze o historii (bez)wypadkowej, więc trza by to zweryfikować, jakie szkody ewentualnie były.

Podobno malowany jest zderzak, błotnik i wymieniona lampa przednia. Są niby na to zdjęcia. Co może oznaczać ten wyciek z karteru ?. Wiem też że pierwszym właścicielem była firma ( auto podobno było w leasingu ). Rozrząd nie był wymieniany.

Bierz tego: https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-1-6-benzyna-131-km-convers-nawigacja-skory-parktroniki-alufelgi-ID6BuMVq.html#3d745f306a

Trochę za daleko ode mnie. Bardziej podoba mi się liftback.