Zobacz pełną wersję : Płukanie silnika OLEJEM NAPĘDOWYM


neoplus2
06-11-2018, 19:22
Witam wszystki!
Chciałem poruszyć temat płukania silnika olejem napędowym (lub jak kto woli mówić - ropą)
Temat ciekawy, intrygujący i zaskakujący.
Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat, czy ktoś z Was stosował lub miał przypadek z takim zabiegiem.
Proszę o nie dodawanie komentarzy hejtujących, tu chodzi o wymiane doświadczenia bądź opinii.
Oczywiście chodzi o silniki benzynowe jak i diesla.
Nie zauważyłem takiego tematu na forum a według mnie jest to ciekawy temat i rywalizująy do tych wszystkich płukanek dostępnych na rynku których pewnie nie jeden z Was używał.
Zapraszm do dyskusji 🙂

krzysiek47
06-11-2018, 19:32
Ja nie robiłem takiego "zabiegu" a Twój temat może założony jest po obejrzeniu tego filmu?
https://youtu.be/4EpTi6QtafE

neoplus2
06-11-2018, 19:34
Chrisa i jego plukanie widziałem juz dawno temu :)
A temat założyłem tak po prostu, do poznania i wymiany opinii :)

civicplff
06-11-2018, 19:48
U mnie w pracy robiliśmy taką parę razy i jakiś tam efekt byl. Ropa jest nie jako olejem więc jest dość tłusta by silnik się nie przytarła jednak zawsze było robione tak że spuszczane było ok 1/3 oleju z silnika i dolewana ropa na max potem silnik rozgrzewany był ponownie i ok 1km przejażdżka bez pałowania go. Wszystko było spuszczane i zalewane olejem i nowy filtr i po tysiacu kilometrów znów wymiana oleju i filtra. W filtrze był niezły syf po tym więc nagar przynajmniej częściowo się rozpuścił i filtr go wylapal. Jednak robiliśmy to w starych sprinterach tak ok 400k km najechane i więcej.
Jednak później pokazały się płukanki i płukanka trochę więcej usuwała nagaru. Ale mieliśmy sporo przypadków po płukankach że się wycieki zaczęły z różnych miejsc typu miska olejowa, uszczelniacze, dekiel zaworowy, dekiel rozrządu itp.

neoplus2
06-11-2018, 20:19
Czyli jednak coś ta plukanka ropą dała. Ja z kolei bylem naocznym świadkiem płukania w 2.0 TD nissana, z tym że stary olej był całkowicie zlany, silnik zalano całkowicie ropą i pracował tak 10min. Ropa która wyleciała z miski byla czarna. Wyplukalo go baaardzo ładnie. Oczywiście przy plukaniu założony nowy filtr. Jak na razie nowy olej po przejechaniu 600km dalej ma piękny zloty5 kolor, nie jak wcześniej zaraz po przekreceniu robił się czarny.

civicplff
07-11-2018, 04:50
Grubszy nagar ściągnie bez problemu jednak ja osobiście bał bym się samą ropą zalewać

kriski
07-11-2018, 08:00
Witam. Ropa daje fajne efekty czyszczenia i jest bardzo tania w porównaniu do płukanek, której głównym składnikiem jest nafta. W starszej konstrukcji silników raczej nie bałbym się zalewać ropą (mówimy oczywiście o fordach), ale bałbym się wlać kilkakrotnie ropy do nowoczesnego silnika. Obecnie nie eksploatuję oleju więcej niż 10-12 tys km, i zawsze stosuję płukankę przed wymianą. Silnik mam czysty w środku, bo robię powyższy zabieg regularnie, na innym wątku nawet wrzuciłem skriny jak wygląda mój silnik po regularnym płukaniu.
Osobiście jak bym miał zalewać samą płukanką (bez oleju) to zastosowałbym raczej dedykowany produkt, a takie są stosowane np w toyotach.
Płukanie jest dobre, ale raczej gdy robimy to regularnie. Ropa nie ma w sobie modyfikatorów, i innych dodatków chroniących uszczelnienia silnika...stąd przypadki, że silnik nagle zaczyna puszczać olej, a płukanki markowe taką ochronę posiadają.
Najgorzej jest w tzw silnikach zapuszczonych i nawet płukanki dedykowane potrafią narobić kuku-wystarczy większy fragment nagaru oderwany i przytkanie wąskiego kanaliku gotowe.

gibaj
07-11-2018, 08:06
Nigdy w żadnym silniku nie robiłem żadnych płukanek
Zmieniam olej przy ok 10-11tys i nie mam żadnych problemów

stadar
09-12-2018, 02:22
Jak juz chcesz plukac ropa to najlepiej zimowa.bo o tej porze roku z resztek moze zrobic sie galereta.Kiedys w latach 90 tych przedostalo sie prawdopodobnie z benzyna ,,ochrzczoną"ropą trochę do oleju i przy mrozach patrze a kontrolka cisn.oleju sie zapala w czasie jazdy.odkrecam korek spustowy oleju a tam galareta wyplywa.Byc moze olej byl rozcieńczony ropa i na mrozie się zważył.

kumpel Fordzika
12-12-2018, 22:56
Zobaczcie jeszcze tą szarlatanerię :)
https://youtu.be/JtINZrFmWiQ
Osobiście nigdy bym tego nie zrobił, bo .....

Serek_On_Dope
13-12-2018, 16:42
Materiał świetnie zrobiony, muszę przyznac że fajnie się go słucha :)

Pikse
13-12-2018, 20:29
Wystarczy niesprawne DPF cykl wypalania i masz ON w oleju.
Dlatego wyciołem bo paliwo w oleju to zło.

FiestaCiechanow
18-01-2019, 16:27
A czy można przed wymianą oleju w skrzyni też zalać ją ropą zostawić tak na 15 min. aby pochodził silnik i zalać świeżym olejem przekładniowym ?

Pikse
18-01-2019, 17:20
Kolego daj spokój z takimi głupotami.

FiestaCiechanow
18-01-2019, 17:26
Dlatego właśnie pytam czy ma to sens i racje bytu. Dlatego czekam na opinie. A olej z racji przebiegu >310tyś. km muszę wymienić.

kumpel Fordzika
18-01-2019, 20:08
Co tam jest w olejach i że nie trzeba ich wymieniać po docieraniu i, że nie trzeba silników docierać warto zobaczyć w tym filmiku. Oczywiście to nie w Fordach, bo w tych zapewne mamy lepiej :)
Obejrzeć na dużym ekranie w okularach :)

https://youtu.be/nhxYLPvTQOo

Koniecznie trzeba obejrzeć :)

civicplff
18-01-2019, 20:10
W skrzyni 5 biegowej w MK2 nie masz korka spustowego są dwa sposoby na spuszczenie oleju albo wyssać strzykawką lub urządzeniem albo wymontować skrzynie i wylać przez korek wlewu, odpowietrznik, otwór od półosi.
Lać ropy do skrzyni to głupota łożyska szybko poleca, a do tego elementy w skrzyni mogą nie być odporne na związki ropopochodne występujące w oleju napędowym których może nie być w oleju przekładniowym.

FiestaCiechanow
19-01-2019, 11:54
W skrzyni 5 biegowej w MK2 nie masz korka spustowego są dwa sposoby na spuszczenie oleju albo wyssać strzykawką lub urządzeniem albo wymontować skrzynie i wylać przez korek wlewu, odpowietrznik, otwór od półosi.
Lać ropy do skrzyni to głupota łożyska szybko poleca, a do tego elementy w skrzyni mogą nie być odporne na związki ropopochodne występujące w oleju napędowym których może nie być w oleju przekładniowym.

hmmm :roll: trochę to dziwne konfrontując to z tym filmikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=RbJii54VrIs
Gość jak widać ma korek spustowy, chyba, że są różne rodzaje skrzyń...
https://img11.dmty.pl//uploads/201104/1303932320_by_bezokolicznik_600.jpg

civicplff
19-01-2019, 12:20
Na to wychodzi że są różne skrzynie w benzyniakach i dieslach 1.6 mimo że różnica w momentach obrotowych nie jest jakaś bardzo duża. Ja mam w benzynie MK2 fl skrzynie ib5 w której nie ma korka spustowego a wg forda oleju się nie zmienia w nich. Jednak jak wydobyłem olej ze swojej nie był jakiś super ale tragedii jeszcze nie było a miał 84k km.

radekrogo
19-01-2019, 15:27
Zauważcie , że Chris coś tam mówił, że to patent znajomego co na statkach robił. Tylko porównajcie rozmiary silników morskich i ich spasowanie. W starych jednostka, co na 15w40 latają, może to mieć sens, ale od 5w30 w dol , na samej ropie bym się bal puścić.

kumpel Fordzika
20-01-2019, 09:24
Zadziwia mnie Wasz brak komentarzy do filmiku z linku który wyżej zamieściłem. To co jednak przemilczamy zjawiska i nie wymieniajmy oleju po pierwszych kilku tysiącach km od zakupu auta :D

civicplff
20-01-2019, 10:19
Docieranie powinno być bezdyskusyjnie wykonywane w nowych jak i remontowanych silnikach. Michu filmikiem obalił wszystkich niedowiarków. Jednak jedna rzecz mi nie pasowała że nie zajrzał endoskopem przez świece zapłonowe do cylindrów. Ciekawe jak wygląda gładź.

kumpel Fordzika
20-01-2019, 15:08
Jednak jedna rzecz mi nie pasowała że nie zajrzał endoskopem przez świece zapłonowe do cylindrów. Ciekawe jak wygląda gładź. To fakt, szkoda. Mnie frapuje, ze ten powinien ulec awarii, a przynajmniej turbo.
niestety tak zwani Nowocześni zalecają wymianę dopiero na pierwszym przeglądzie, a do przeglądu po wyjechaniu z salonu dawać po garach :)

Robert 68
20-01-2019, 16:38
tak zwani Nowocześni zalecają wymianę dopiero na pierwszym przeglądzie

I jak pokazuje praktyka wszystko działa jak należy. Gdyby było inaczej to już po 10kkm byłby problem i wcześniejsza wymiana zadała by się "psu na budę".

slawek-kali
20-01-2019, 16:42
wystarczy posluchac belkotu z YT.. raz mowa o dziesięciokrotności żywota, a za chwile ze pojeździ dwa razy tyle.. :D
Problemy beda od 150 do 200kkm... halo? oc***ał ten gość?

kumpel Fordzika
20-01-2019, 17:11
I jak pokazuje praktyka wszystko działa jak należy. Gdyby było inaczej to już po 10kkm byłby problem i wcześniejsza wymiana zadała by się "psu na budę". Też mnie zastanawia przypadek tego BMW, bo on według mnie powinien się zepsuć z tym paździerzem w oleju. Niemniej jestem zwolennikiem wymian po 2-3 tys ko od uruchomienia nowego silnika. Tak zaleca się nawet w instrukcjach przy motocyklach, a w przypadku silników aut fizyka obowiązuje ta sama. Już nie wspominając, że te motocyklowe są precyzyjniej, dokładniej wykonane.

Hansolo
20-01-2019, 17:18
Za szybko ten olej został zlany. Po 30 tys wszystko by się zmieliło i byłby czyścioch. Tak to Michu zajrzał do sypialni rodziców i się oczy mu zepsuły ;)

slawek-kali
20-01-2019, 17:27
teza tego lysola calkowicie obala sens leasingu w DE.. gdyby bylo jak twierdzi kazdy z takich aut mialby nowy silnik :D
Przypominam, ze diesle w De robia od 15 do 120kkm rocznie! niektore nawet 300kkm, ale to wyjatki..

Psilocke
21-01-2019, 23:49
Osobiście na swoim przeprowadziłem płukanie nafta i ropą.
Dalej działa.
Z tym że ja nie daję wiary żadnym long life i innym cudom. Olej zmieniam markowy co 10 tys a raz na dwa lata co 2 tys. Znaczy wlewam robię 2 tysie i abarot liczę 10 tys.
Tak robię z każdym autem które jest moje. Nigdy nie miałem problemu że się coś zatarlo czy inne wianki.
Aktualne serce uzytkuje już w 3 aucie i dalej ma chęć jechać.
Rozbraja mnie to jak ktoś wydaje 250 tys na auto a szkoda mu zmienić olej za 500-1000 pln.
Mnie przy szrocie za max 10 tys pln na to stać ale widać ja burzuj jestem.

Hansolo
22-01-2019, 05:10
Rozbraja mnie to jak ktoś wydaje 250 tys na auto a szkoda mu zmienić olej za 500-1000 pln.

Myślę, że jednak większość tych osób ślepo wierzy producentowi i dlatego zmienia jak on przewiduje. Wielu nie zrobiłoby tego w ogóle gdyby producent nie kazał. Część pewnie wybrała dlatego markę gdzie stosuje się " long life " ( ha ha ale to ciekawie brzmi ) bo nie trzeba często jeździć do serwisu. Niestety czasy się zmieniają i mimo że jeździmy lepszymi autami to wielu użytkowników , gubi się gdy trzeba zmienić koło, na YT patrzy jak się wbija gwoździe , a własny cień traktuje jak kogoś kto ich notorycznie śledzi. W wielu przypadkach to drugi właściciel tego rzeczonego auta , dla którego był to spory wydatek , dba o nie zdecydowanie lepiej niż pierwszy .

_harry
22-01-2019, 06:20
>>>>wpis kolegi Hansolo" nie był dla mnie widoczny, nie będę już kasował swojego mimo że się trochę powtarzam<<<<



Są lepsze sposoby spędzania czasu niż jeżdżenie do serwisów i pilnowanie przebiegów między wymianami (zakładam że nie są to amatorzy grzebania w silniku przy pomocy pompki z Lidla).
Po co ktoś kto wydaje 250kpln na auto ma się przejmować olejem?
Samochód jest nowy, na gwarancji. Za dwa lata zostanie w salonie wymieniony na nowy model. I niech się inni martwią.
A ci co wiedzą gdzie pieniędzy nie warto tracić mają właśnie fury po 250kpln.

Hansolo
22-01-2019, 06:53
Napiszę przewrotnie. Regularnie serwisowane w ASO auto, w/g zaleceń producenta - niekoniecznie będzie dla mnie wielkim za ;) Osobiście wymieniam sam co 10 - 12 tyś. To jest tylko 300 zł / Motul, f powietrza, oleju /. Do tej pory , mimo że w książce serwisowej robię stemple z kartofla, nie trzymam paragonów, każde użytkowane auto sprzedawałem na pniu, w zasadzie głośno mówiąc że chce sprzedać. Znajomi , rodzina to spory rynek, ale muszą wiedzieć, że guana nie kupią. Dbanie o auto w szerokim tego słowa znaczeniu często / nie zawsze oczywiście / bierze się z tego , na ile łatwo/trudno było je nabyć. Tak to już jest, że jak coś łatwo przychodzi to mniej żal. Ja jestem jeszcze ze starej szkoły bo cztery krzyże na karku są i może jestem przewrażliwiony, skrzywiony tamta motoryzacją i jej problemami. Motoryzacją piękną, z sercem, choć humorzastą.

kumpel Fordzika
22-01-2019, 09:37
Dramatyczne to co piszesz, owszem dobrej jakoś olej co 10 - 12 tys km wymieniać to ma sens, ale podwójne wymianki? Oczywiste, żeszkody nie robią, ale z ekonomicznego punktu i technicznego chyba już mały sens Osobiście na swoim przeprowadziłem płukanie nafta i ropą.
Dalej działa.
Z tym że ja nie daję wiary żadnym long life i innym cudom. Olej zmieniam markowy co 10 tys a raz na dwa lata co 2 tys. Znaczy wlewam robię 2 tysie i abarot liczę 10 tys.
Tak robię z każdym autem które jest moje. Nigdy nie miałem problemu że się coś zatarlo czy inne wianki.
Aktualne serce uzytkuje już w 3 aucie i dalej ma chęć jechać.
Rozbraja mnie to jak ktoś wydaje 250 tys na auto a szkoda mu zmienić olej za 500-1000 pln.
Mnie przy szrocie za max 10 tys pln na to stać ale widać ja burzuj jestem.

Pikse
22-01-2019, 14:01
Płukanie Nafta+Olej Napędowy
Jakim to trzeba być debilem.

tecez
22-01-2019, 14:32
Też mnie zastanawia przypadek tego BMW, bo on według mnie powinien się zepsuć z tym paździerzem w oleju. Niemniej jestem zwolennikiem wymian po 2-3 tys ko od uruchomienia nowego silnika. Tak zaleca się nawet w instrukcjach przy motocyklach, a w przypadku silników aut fizyka obowiązuje ta sama. Już nie wspominając, że te motocyklowe są precyzyjniej, dokładniej wykonane.

Hmm. Czegoś nie rozumiem... :570:
Przecież PO TO jest filtr oleju, który ma za zadanie wyłapywać drobinki do setnej części milimetra. Jest jeszcze wcześniej smok, który też ma rodzaj filtra/siatki gdyby coś większego się przytrafiło.

Chyba można zakładać, że oryginalny filtr oleju w BMW spełnia to zadanie doskonale po 20 tys przebiegu...

Oczywiście olej należy wymieniać ze względu na utratę jego właściwości smarnych po pewnym czasie, ale te opiłki przecież nie harcują not stop po silniku ani turbinie...

kumpel Fordzika
22-01-2019, 14:42
Płukanie Nafta+Olej Napędowy
Jakim to trzeba być debilem.
W sensie, że tak ktoś robi, czy nie robi ? :)

Bump: Chyba można zakładać, że oryginalny filtr oleju w BMW spełnia to zadanie doskonale po 20 tys przebiegu... Może w tym filtrze olej szedł po obejściówce która szybko zadziała, bo bibułka zapchana i dlatego wszystko w obiegu krążyło bez filtrowania.

tecez
22-01-2019, 14:45
kumpel Fordzika, mógłbyś wyedytować ostatni post? To nie mój cytat...:lol::lol:

kumpel Fordzika
22-01-2019, 15:14
Sorki, już poprawione.

tecez
22-01-2019, 16:52
W sensie, że tak ktoś robi, czy nie robi ? :)

Bump: Może w tym filtrze olej szedł po obejściówce która szybko zadziała, bo bibułka zapchana i dlatego wszystko w obiegu krążyło bez filtrowania.

Nie, opiłki są w misce i są zatrzymane na filtrze - czyli wszystko jest tak jak powinno być.

Psilocke
22-01-2019, 16:54
Wymianki podwójne robię z własnej fanaberii.
Czy ma to sens nie wiem tak do końca. Tak sobie wymyśliłem żeby pozbyć się brudu, który między wymianami zostaje.
Koszt nie jest jakiś tragiczny.
Obecnie dużo mniej jeżdżę więc wychodzi mi 2 max 3 wymiany w roku. Czasem jedna.

kumpel Fordzika
22-01-2019, 17:16
[QUOTE=tecez;3084219]Nie, opiłki są w misce i są zatrzymane na filtrze - czyli wszystko jest tak jak powinno być.
Filtr mógł do pewnego przebiegu filtrować bardzo normalnie, po czym mógł materiał filtrujący ulec zapchaniu i w takiej sytuacji w dobrym filtrze zadziała zaworek puszczający olej baypasem. Stąd opiłki i w bibule filtrującej i w oleju. Do pewnego przebiegu olej był filtrowany, a od pewnego może już nie.
Ludzie nie doceniają ważności filtra oleju w obwodzie smarowania. Kupują co najtańsze, a filtr to ważny element, bo ma dwie funkcje filtrować i jak już nie może filtrować to puszczać olej baypasem którego bywa, że tanizna w ogóle nie posiada, albo zaczyna działać bardzo wcześnie po lekkim zamuleniu bibuły.
Nie sądzę aby BMW nie umiało sobie w dostawcach wyszukać dobrych filtrów, pod BMW zawsze wszystko idzie pierwszy sort, niemniej mogło się zdarzyć. Znam wadliwą serie filtrów KN.
Generalnie to się za głowę biorę jak to możliwe tyle syfu w tym oleju.
Miałem kiedyś fazę sprawdzania spuszczonego oleju z nowego i używanego silnika. Nigdy z żadnego silnika żadnych opiłków nie miałem, jakieś mikro grudki nagaru co się w palcach rozduszały, a i owszem.

Lewsey89
23-01-2019, 06:37
Regularnie serwisowane w ASO auto, w/g zaleceń producenta - niekoniecznie będzie dla mnie wielkim za ;) Osobiście wymieniam sam co 10 - 12 tyś.

W poprzednim samochodzie wymieniałem olej co 12,5 tys(producent zalecał co 25tys)Wszystkie czynnosći w ASO na swoich materiałach, na wsyzstkie czynności serwioswe ksero FV do segregatora. Wystawiłem samochód na portalu najdrożej z danego rocznika i z danym przebiegiem. Oferta wystawiona w niedizele rano w poniedziałek po południu samochód zmienił właściciela. Klient przejechał 670km i powiedział, że szukał takiego samochodu 8 miesięcy. Auto miało 2 szkody. Maskę i zderzak załatwił pijany rowerzysta na parkingu, a drzwi tylne i nadkole młody gniewny z BMW, który włączał się do ruchu po wyborach. Klient dostał fotki uszkodzeń, ksero faktur, uzupełnioną książkę, podziękował i zaprosił w wakacje do swojej restauracji na obiad, na koszt firmy.

Psilocke
23-01-2019, 23:13
A ja znam przypadek, opisany zresztą na tym forum, mojej teściowej.
Przypadek w którym to ASO przez 5 lat nie wymienilo niczego. NICZEGO.
Ani filtra, ani oleju.
Faktury?
Jak najbardziej. Wszystko. Książka etc.
Głupi tylko byłem że dałem się teściowej namówić i nie wszczynalem awantury.
Nie dość że zamknęli by ten grajdolek to od Forda by coś pewnie skapło za ugodę.
No cóż nie moje auto nie moja strata.
Nie genarilizuje wszystkich ASO jednak takie się też zdarzają.
Problem z Polakami polega na gloryfikacji ASO. Bo ASO to lo cho cho.
Tam też robią ludzie. Popełniają błędy. Kombinują.
Ba mało tego.
Znajomy robi w ASO innej marki.
Na 12 mechaników tylko 3 jest z doświadczeniem powyżej 5 lat. Reszta to szczypiorki którzy podawali kursy, w większości zaocznie.

_harry
24-01-2019, 06:13
Obserwując działanie ASO śmiem twierdzić że oprócz kursu obsługi programu serwisowego niewiele więcej tam trzeba umieć.
Naprawiania tam wiele nie ma: zepsute? Wymiana na nowe.
Prasować musi bo części oryginalne.
Nie trafiłeś z diagnoza? Jedziemy dalej. Niewielu umie się upomnieć o swoje.

Sent from my Redmi Note 4 using Tapatalk

weuek
24-01-2019, 06:47
Problem z Polakami polega na gloryfikacji ASO. Bo ASO to lo cho cho.

Klient wydaje tam kilka razy więcej niż usługa jest warta, no to musi to sobie jakoś uzasadnić. Stąd autogloryfikacja.

latar
24-01-2019, 06:58
wsyzstkie czynności serwioswe ksero FV do segregatora.

Nie trzeba do tego faktur z ASO. Wystarczą z lokalnego warsztatu z wpisanym numerem rejestracyjnym i przebiegiem w dniu usługi.
To wystarczy żeby po wystawieniu ogłoszenia sprzedaży takiego samochodu telefon robił się*czerwony. Zawsze do ogłoszenia dodaję zdjęcie, na którym jest plik faktur. O dziwo, nikt ich nigdy nie przeglądał więc w zasadzie brane w ciemno.

A jako ciekawostka: mam fakturę za wymianę oleju w ASO VW na uwaga...775,85zł. Na tą cenę składa się: olej, filtr oleju, korek miski i usługa wymiany (183,00).

Lewsey89
24-01-2019, 07:28
Nie trzeba do tego faktur z ASO.
Oczywiscie, że nie trzeba. W ASO Citroena za wymianę oleju i wszystkich filtrów kasowali mnie 120zł brutto, więc wybór był prosty. Poczekalnia z widokiem na warsztat, kawa, herbata, WIFI.

O dziwo, nikt ich nigdy nie przeglądał więc w zasadzie brane w ciemno.
Mam takie same doświadczenia. Nigdy nawet nie prosił kilent, zeby jechać do ASO lub na stację diagnostyczną. Wyjątkiem był Pan, który kupował od nas dostawczaka, lecz miał on 11 lat i 350 000km. Pojechaliśmy sprawdzić w jakim stanie jest podwozie i czy nie ma wycieków. Po za tym wyjatkiem samochody schodziły na Pniu. Nie lubię się targować jeśli mam do sprzedania towar wysokiej jakości, więc zawsze dorzucałem pełen bak paliwa.

Bump:
Naprawiania tam wiele nie ma: zepsute? Wymiana na nowe.

Niestety to nie zawsze wina ASO lecz w wielu przypadkach strategia producenta. W Cytrynie padł mi po gwarancji czujnik kopiowania położenia turbosprezarki. W katalogu części nie można było dostać, ani czujnika, ani gruszki tylko całe turbo. Czujnik był umiejscowiony w stronę podłoża, więc woda, sól oraz pył cały czas do niego docierały. Koszt wymiany Turbo po regeneracji 3500zł + oczywiście płyny itd. Pojechałem do mechanika specjalizującego się w citroenach, niezbyt zachęcająco wyglądał jego warsztat. Zrobił diagnozę, kazał kupić elektrozawór turbosprężarki i czujnik kopiowania na allegro. Okazało się, że producent czujników prowadzi ich dystrybucję i naprawa zamknęła się w kwocie 500zł(czujnik+zawór+robocizna)

Bump:
Przypadek w którym to ASO przez 5 lat nie wymienilo niczego. NICZEGO.
Ani filtra, ani oleju.

Dlatego nigdy nie zostawiam samochodu na wymianę. Zawsze czekam, biorę komputer i pracuję. Jeśli poczekalnia nie miała widoku na warsztat to zawsze prosiłem o pokazanie zamontowanych w samochodzie części. Filtr powietrza widać od razu, kabinowy to zawsze problem, filtr oleju jeśli chcą tylko wytrzeć z brudu to patryzmy na datę produkcji. Jestem z natury miłym człowiekiem, ale jeśli ktoś chce mnie oszukać to robię się bezwględny. W jednym ASO nie powiem, której marki po mojej interwencji wyleciał kierownik działu gwarancji i serwisu. Ewidentnie zrobili mnie w wała, nie odebrałem samochodu zadzwoniłem na infolinię importera, a tam kazano mi dzwonić na Policję, jelsi mam podejrzenie oszustwa. Chłopaki szybko się opamiętali, zrobili co trzeba i pożegnali się z pracą. Nie naciskałem na importera, zrobili wewnętrzny audyt i samo wyszło.

civicplff
25-01-2019, 19:01
A co za problem pokazać klientowi części z innego takie samego modelu które okorat mieli z poprzedniego dnia i jeszcze nie wyrzucili. Nigdy nie ma pewności czy części pochodzą z twojego auta. Chyba że oznaczysz czymś typu jakaś rysa na puszcze filtra lub naciecie nożem plastiku na dole filtra itp.
Miałem na praktykach takiego mechanika co zmieniał wszystko prócz oleju a olej zabierał co swojego aż wpadł i wyleciał razem z przełożonym że nie dopilnował.

gibaj
26-01-2019, 18:38
mieliśmy kiedyś pewien serwis ciężarówek i busów
kumpel zaznaczył rysę na filtrze paliwa no i mówi zobaczymy czy wymienią :one:
na drugi dzień gość przyjechał ze swoim kierownikiem naszym autem (niby wszystko zrobione i gotowa fv za usługę)
kolega do niego ,,poczekajcie chwilę ''
zajrzał pod maskę a tam dalej stary filtr :)
więc nasza współpraca z nimi się zakończyła delikatnie mówiąc

radekrogo
29-01-2019, 19:57
Jeśli opiłki, chińskie podróbki filtrów i inne teorie spiskowe wam spać nie dają, zamontujcie magnes neodymowy 50kg .

Lewsey89
02-02-2019, 13:30
zamontujcie magnes neodymowy 50kg .

Jeśli ktoś bardzo, bardzo chce to może kupić korek spustowy z magnesem. Widziałem takie do BMW, Renault, Hondy, Subaru.:lol: