Dobry wieczor
Od miesiąca jeżdżę transitem 2014 2.2l 125km. L3 h3
Wcześniej miałem mniejszego busa więc zaskoczyło mnie trochę spalanie.
W trybie mieszanym komputer pokazuje 11 i pół litra
W sumie nawet kiedy jeżdżę po autostradach nigdy nie zeszło poniżej 10 i pół
Nie szarżuje zbyt mocno ale mam w środku półki trochę narzędzi w zasadzie nic wielkiego.
Mógłby ktoś pocieszyć mnie i potwierdzic że to normalne ewentualnie zasugerowac co może być problemem?

Ale nie chwalisz się, jak jeździsz. W przypadku takiej dużej bryki to jest decydujący czynnik - opory rosną z prędkością wykładniczo do potęgi, a nie proporcjonalnie.
Czyli decydującym czynnikiem w twoim przypadku jest szybkość.

Jest kilku chłopaków też jeżdżących takim kolosem - sam jestem ciekawy co powiedzą...

Dzięki za odpowiedź
Jeżdżę raczej spokojnie, na autostradzie do 120km/h
po mieście ruszam spokojnie w sumie ostatnio to nawet staram się jeździć bardziej oszczędnie
Bez większych rezultatów

Kolego, jeżdżę z tym silnikiem Transitem L3 h2 i żeby zmieścić sie w 10 litrach to max 120/h i zaznaczam że jest niższy przez co ma mniejsze opory wiatru i cit lżejszy od Twojego

Napisałeś, że komputer tak pokazuje. A czy to się pokrywa z realnymi wyliczeniami spod dystrybutora?
Dla mnie to zdecydowanie za dużo chyba, że waży więcej niż powinien.
Dla porównania mam starego Mastera L3H3 z kogutami na dachu, z warsztatem na pace (realna masa to 3490 beze mnie i paliwa), z silnikiem 2.8 dTi 114 KM i jeszcze nigdy nie przekroczył mi 12 litrów, a jeżdżę nim pół na pół trasa/miasto i max do 120km/h.

To ile spala duży bus jest uzależnione od bardzo wielu czynników.
Ten sam model auta może mieć różne przełożenia skrzyni biegów oraz tylnego mostu. Przez co obroty silnika przy 100 km/h będą bardzo różne.
Jeden transit będzie mieć 2500 obrotów inny 3500 obrotów.

Następnie masa auta, wysokość auta czy średni dach czy wysoki, długość auta krótki jest bardziej lżejszy niż Maks długi, napęd na przód czy tył.
Jeździ w większości po Warszawie, Poznaniu czy może gdzieś bardziej w trasę.
Ciężko jest jednoznaczne powiedzieć ile będzie komu palił bo każdy z nas jest też innym kierowcą jeden napisze że jeździ w miarę spokojnie dla innego kierowcy to spokojnie będzie oznaczało ostro.

Mój transit 2.2 155KM po chipie ma 178KM pali według komputera średnio 12,6 ale jest na bliźniaczych kołach, ma bardzo duże przełożenie przez co ma bardzo wysokie obroty silnika przy 100km/h do tego mam windę z tyłu za autem o udźwigu 800kg mam stalową osłonę silnika i skrzyni biegów więc lekki to on nie jest.

Myślę natomiast że ma trochę za krótkie biegi bo gdybym miał dłuższe przełożenie miał bym niższe obroty silnika i mniejsze spalanie lub zamiast skrzyni 6 biegów mogła by być 7 biegowa.

Dlatego porównywanie spalania busów do innych marek aut nie ma większego sensu bo zbyt mocno się różnią

mam stalową osłonę silnika i skrzyni biegów

Masz może jakieś jpg ? Musiałeś dorabiać uchwyty?

Witajcie,

Posiadam od nowości Transita 2,2 155 ps. RWD 2015r. z najmniej aerodynamiczna zabudowa jak może być :P tzn. duża kabina sypialniana (kurnik) na dachu do tego najdłuższa rama i rozstaw osi na tym skrzynia na 10ep. całkowita wysokość auta to 3,5 m czyli kawał transita.
Spalanie od początku mam kolo 11,2 max w jesienne zawieruchy 12,00 według komputera.

Mój styl jazdy:
- Na drogach lokalnych poza autostradowych nigdy nie używam szóstego biegu.
- Na autostradach szósty bieg zapinam dopiero przy 120 km/h raczej jeżdżę wolniej wiec i tak nawet na autostradach na piątym biegu. Na piątce przy ustawieniach tempomatu na 95 km/h czasem schodzi spalanie na 10,9 przy obrotach 2500 rmp.

Zrobiłem tym stylem 428 tys km wiec sporo, auto ma sie świetnie nie ma z nim większych problemow wiec uważam ten styl za dobry.

Moje male spostrzeżenie co do szóstego biegu używanie go przy zbyt małych prędkościach no i co za tym idzie obrotach niszczy silnik oraz dwumase naszych transitów. Ponieważ jeżdżąc na szóstym biegu przy niskich obrotach i prędkości niekontrolowanie wciskamy pedał gazu do oporu żeby utrzymać prędkość w ten sposób wtryskiwacze daja sporo paliwa ktore silnik nie jest w stanie przepalić w skutek tego powstaje ogromna temperatura i siła wywierana na denko tłoka skutki sa znane, pęknięcia tłoka.