witam na poczatek do (góru) nie zamykajcie mi tego tematu bo oczekuje pomocy a nie czego innego.mam klopot drazniacy mnie juz od dluzszego czasu a na mechanikow nie ma co liczyc bo przynajmniej u mnie nie ma kogos takiego kto by sie znal na rzeczy na tyle by mi pomoc. A wiec mam klopot tego typu ze moj escort 1.6 16v ;95 jest ostatnimi czasy bardzo slaby,predkosc max ok 150 ale ta naprawde potrzeba pasa startowego by tyle go rozpedzic ,a tak do ok 100 km/h to jeszcze jakos idzie ale i tak ciagnie sie,mowie tak bo przeciez auto wczesniej jezdzilo inaczej,auto jest takze na gazie i zawsze chodzilo bez zarzutu na gazie,w tej chwili od strony gazu jest wszystko sprawdzone ,a na benzynie jedzie sie jeszcze gorzej niz na gazie bo podczas przyspieszania jakby sie dusil,chce isc ale cos go blokuje,spalanie sie podnioslo na obu paliwach no i naprawde jest slaby. Sprawdzalem ustawienie paska rozrzadu,wymienilem swiece i pzrewody oryginalne ,filtr powietrza,zmienilem tez przeplywomierz, czujnik polozenia przepustnicy i cewke zaplonowa z uzywanego auta takze na 100% nie wiem czy dzialaja ale koles mowi ze tak,takze naprawde potrzebuje pomocy bo to jest bardzo meczace i juz nikt nie wie jak pomoc dlatego licze na wasze madre pomocne rady.Moim zdaniem zostalo jeszcze do sprawdzenia i byc glowna przyczyna czujnik polozenia walka( czujnik halla).Dodam jeszcze ze emisja spalin jest bardzo wysoka bo bylem na analizie spalin,i tak samo na gazie i na benzynie,jak samochod stoi na postoju na wolnych to czesto zaciaga gazem takim wlasnie slodkim i tak samo na PB czuc mocno spaliny,katalizatora nie ma w jego miejsce jest strumienica,srodkowy tlumik jest nowy niedawno zmienialem,ostatni tlumik moze nie jest najlepszy ale jeszcze jest caly(dodam ze wczesniej takze bez kata bylo ok),i wlasnie na postoju gdy czuc te spaliny to czasem strzela jakby w tlumik.Podczas jazdy np ok 100km/h na 4 biegu gdy wciskam gaz nawet do podlogi to .... raczej nic sie nie dzieje baaaardzo wolno przyspiesza i to do niewiele wyzszej predkosci,potrzebuje waszej pomocy,dodam jeszcze ze cisnienie sprawdzalem i jest w granicach 13-14 juz nie pamietam,a uszczelke pod glowica zmienialem kilka miesiecy temu,a i tez nic nie kopci.z gory dzieki i sorki za tak dlugi post ale chcialem wszystko w nim zaznaczyc.

Po pierwsze, czujnik halla nie jest czujnikiem położenia wałka, niezależnie o jaki wałek ci chodzi. Czujnik hlla to czujnik prędkości pojazdu. Dziwi mnie, że przy złych spalinach nikt nie zaproponował ci sprawdzenia sondy lambda. Zacząłbym od tego. Oczywiście grzebiąc już tak głęboko jak ty, to profilaktycznie wyczyściłbym przepustnicę, sinik krokowy i przepływomierz (chyba, że masz MAP SENSOR), oczywiście to nie pomoże w twojej usterce, ale ogólnie pomoże. Zacznij od sprawdzenia sondy.

dzieki za choc jedna odpowiedz ale co do sondy to powiem tak ze postaram sie wymienic jakos w tygodniu mimo ze na gazie w tej chwili jest ominieta sonda dlatego dziwi mnie ten fakt ( ominieta bo zalozony w miejsce silniczka krokowego gazowego reczna regulacja) ale i tak zmienie,co do przepustnicy to mylem tak samo silniczek krokowy( to pomoglo z obrotami) i przeplywomierz mylem i wymienialem.Co do czujnika halla to tak mi powiedziano ze to jest to samo co polozenie walka rozrzadu.

lambde sprawdz na pewno.... te swiece i przedowdy wymieniles na jakie? silnik ogolnie pracuje rowno na wolnych i przy wciskaniu gazu na biegu jalowym?

A filtry powietrza :?:

Ja bym zresetował kompa, odłaczył gaz, sprawdził sonde(najprawdopodobniej jest walnieta albo odpieta), zrobił samoadaptacje i kilka dni pojexdził na Pb nie właczając LPG. Dopiero wtedy posprawdzałbym wszystko inne z sondą włacznie zrobił analize spalin izobaczył co sie dzieje na PB.
jesli bedzie wszystko OK, to dopiero właczył LPG i zrobił regulacje.

Mozliwe, ze masz mikser z taka klapka antywybuchowa wewnątrz i ona sie zacieła(nie otwiera się na maksa-wywaliłbym ją).

przewody i swiece wymienilem na Motorcrafta ze sklepu,silnik chodzil jakis czas nie rowno bo wymienialem silniczki krokowe i nic albo dzialal chwile i znowu siadal w koncu kupilem wyczyscilem go i dziala w koncu trzyma obroty i jest ok z obrotami.Sonde wymienie bo dostalem dwie tylko czy np moge gdyby co przelutowac wtyczki bo sonda jest jaka trzeba a wtyczka inna?? Samoadaptacje robic tak ze odlaczyc aku i po pewnym czasie podpiac aku i jezdzic na benzynie?? mikser mam osobno a klape antywybuchowa osobno w gumie co idzie do przeplywomierza a wczesniej bylo wszystko ok i spalanie i nie czuc bylo gazem i benzyna zalezy na czym jezdze,ale moze rzeczywiscie moze klapa jest inaczej zalozona niz powinna,a wczesniej jak bylo na gazie ok to na benzynie jezdzil ale napewno nie a 100% jak powinien ale bylo normalnie.Ogolnie mam nadzieje ze w silniku nic sie nie stalo bo co by mialo,jak cisnienie jest ok i nie bierze oleju.

miałem takie zjawisko w kadecie znajomego, odkręcam wlot do kolektora ssącego patrze a tam... zółta siatka z napisem " biedronka.. " koleś nie miał filtra i mu zassało siatkę aż do przepustnicy. wyjąłem i zostałem pierwszym wiejskim tunerem bo auto dostało tak z 40 koni ;].

a co to tematu to jakie masz te ciśnienia na poszczegulnych cilindrach ? może mieszanka lpg była za uboga albo ktoś ostro jeździł na granicy wydloności reduktora i powypalane gniazda zaworowe... objawy by się zgadzały bo i nie dopala i śmierdzi i słaby i kopci i jaja na patyku.

odpisz jakie ciśnienia

cisnienie jest ok 13-14 na kazdym tak samo,a i dodam ze czasem mniej a czasem wiecej smierdzi szczegolnie jak goraco to wtedy czuc podwojnie a czasem poprostu slabo te spaliny czuc,a i jeszcze powiem ze nie kopci.

a wymiana ECU ? poprostu podpiąć z innego autka na chwile i zobczyć co się dzieje /?