kub4
04-04-2019, 13:26
Słuchajcie, mam pytanie.
Mam do wymiany cukierki w swoim S-Maxie.
W związku z tym, że robota jest droga - zastanawiam się, czy nie zrobić tego po prostu kompleksowo (całe zawieszenie z tyłu).
Na pewno z cukierkami (załącznik - nr 13) trzeba wymienić śruby do regulacji zbieżnośći 4,5,6, bo stare tylko do cięcia się nadają. Do tego zardzewiały wahacz poprzeczny (1) - tutaj chyba jeszcze się przyda uszczelka spręzyny (od dołu), prawda?
Wahacz poprzeczny dolny (7) można wymienić całość, bo tulejki ok. 60 zł, a całość ok. 95 zł, więc spoko.
Największy dylemnat mam, jeżeli chodzi o wahacz poprzeczny górny. Producent nie przewidział oryginalnych tulejek - w ASO tłumaczyli, że nie wymieniają tulejek, bo po wyprasowaniu starych nowe za lekko wchodzą.
I teraz pytanie:
a) Próbować wymieniać w nim tulejki?
b) Kupić nowe całe wahacze OE Ford (345 zł/szt.)?
c) Kupić nowe całe wahacze - zamiennik (ok. 100 zł/szt.) - pytanie czy Febi? Coś innego? Mało jest na rynku. Lemforder (do którego mam zaufanie) chyba ich nie produkuje.
d) Nie robić ich jak nie trzeba - czy po zrobieniu zawieszenia ich późniejsza ew. wymiana jest skomplikowana - czy trzeba dalej całe zwieszenie rozbierać?
No i pytanie jak ze śrubami? Trzeba wymieniać od razu komplet, czy zazwyczaj kończy się na tych od geometrii?
Dzięki!
Mam do wymiany cukierki w swoim S-Maxie.
W związku z tym, że robota jest droga - zastanawiam się, czy nie zrobić tego po prostu kompleksowo (całe zawieszenie z tyłu).
Na pewno z cukierkami (załącznik - nr 13) trzeba wymienić śruby do regulacji zbieżnośći 4,5,6, bo stare tylko do cięcia się nadają. Do tego zardzewiały wahacz poprzeczny (1) - tutaj chyba jeszcze się przyda uszczelka spręzyny (od dołu), prawda?
Wahacz poprzeczny dolny (7) można wymienić całość, bo tulejki ok. 60 zł, a całość ok. 95 zł, więc spoko.
Największy dylemnat mam, jeżeli chodzi o wahacz poprzeczny górny. Producent nie przewidział oryginalnych tulejek - w ASO tłumaczyli, że nie wymieniają tulejek, bo po wyprasowaniu starych nowe za lekko wchodzą.
I teraz pytanie:
a) Próbować wymieniać w nim tulejki?
b) Kupić nowe całe wahacze OE Ford (345 zł/szt.)?
c) Kupić nowe całe wahacze - zamiennik (ok. 100 zł/szt.) - pytanie czy Febi? Coś innego? Mało jest na rynku. Lemforder (do którego mam zaufanie) chyba ich nie produkuje.
d) Nie robić ich jak nie trzeba - czy po zrobieniu zawieszenia ich późniejsza ew. wymiana jest skomplikowana - czy trzeba dalej całe zwieszenie rozbierać?
No i pytanie jak ze śrubami? Trzeba wymieniać od razu komplet, czy zazwyczaj kończy się na tych od geometrii?
Dzięki!