Zobacz pełną wersję : Ford C-MAX 1.0 ecoboost 125KM - Co o nim sądzicie?
Witam, w sierpniu powiększa się rodzina więc przymierzam się do kupna rodzinnego Ford C-MAX 2017 silnik 1.0 125KM ecoboost.
Mam pytanie czy ten silnik się sprawdza w tym aucie? jak z awaryjnością? i czy moc jest wystarczająca do masy samochodu?
Proszę również informację z historii samochodu. VIN: WF0WXXGCEWHM79884
Dziękuję
A co on ma rodzinnego? Bo bagażnik jest mniejszy niż w fokusie kombi. A masa większa, przy tym większy opór powietrza, bo buda wyższa. 170 Nm i ~1400 kg to już rejony mizerii.
slawek-kali 09-05-2019, 18:14 chcesz kupic francuza? .. przebieg znam, wiem ze walony, ale nie wiem jak..
dzikrobert 09-05-2019, 18:18 1.0ecoboost to może dać radę w fieście, to jest sztucznie uzyskana moc przez wyciśnięcie z silnika maximum, stare silniki z 2.0 miały podobna moc. Jak dla mnie to jedynie stawka OC może być na + do tego silnika
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Rodzinne auto z silnikiem, który się w nim sprawdza to będzie s-max z dieslem 2.0.
A co on ma rodzinnego? Bo bagażnik jest mniejszy niż w fokusie kombi. A masa większa, przy tym większy opór powietrza, bo buda wyższa. 170 Nm i ~1400 kg to już rejony mizerii.
Sugerowałem się jego rodzinnością, że ma te dwa dodatkowe miejsca "karne" w bagażniku. Teraz mam hatchback'a focusa mk2, więc wizualnie bagażnik wygląda na większy w c-max'ie.
chcesz kupic francuza? .. przebieg znam, wiem ze walony, ale nie wiem jak..
To jedyne auto w mojej okolicy, którego wyposażenie i wielkość oraz cena mi pasuje. Nigdy nie sugeruje się krajem pochodzenia. Jeśli możesz doradzić to proszę o opinię.
Co do przebiegu piszą w ogłoszeniu, że udokumentowany...
1.0ecoboost to może dać radę w fieście, to jest sztucznie uzyskana moc przez wyciśnięcie z silnika maximum, stare silniki z 2.0 miały podobna moc. Jak dla mnie to jedynie stawka OC może być na + do tego silnika
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Dzięki za opinię.
Bump: Rodzinne auto z silnikiem, który się w nim sprawdza to będzie s-max z dieslem 2.0.
A coś poza dieselem polecasz?
slawek-kali 09-05-2019, 18:37 to ci napisze ze musiala byc calkowita szkoda, bo kto melduje auto w maju 2017 i sprzedaje w pazdzierniku 2018 :572:
Sprzedawany z przebiegiem 40.306km
Dla mnie no go.. moze pokaz ogloszenie..
to ci napisze ze musiala byc calkowita szkoda, bo kto melduje auto w maju 2017 i sprzedaje w pazdzierniku 2018 :572:
Sprzedawany z przebiegiem 40.306km
Dla mnie no go.. moze pokaz ogloszenie..
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-grand-c-max-7os-2017r-titanium-navi-panorama-tempomat-f-vat23-ID6BBMg1.html
slawek-kali 09-05-2019, 18:50 dla mnie wszystko jasne.. porownaj ceny zagranica i sie zastanow czy to mozliwe zeby sprzedawac cos w tej cenie z zarobkiem.
dla mnie wszystko jasne.. porownaj ceny zagranica i sie zastanow czy to mozliwe zeby sprzedawac cos w tej cenie z zarobkiem.
Dzięki za opinię.
Opinie jak opinie są zawsze subiektywne.Przypuszczam z masz jakiekolwiek doswiadczenie i wiesz co Ci potrzeba.Kupisz autobus bedziesz szoferem.Pozatym te drzwi odwrócone to mnie zawsze zniesmaczały ..taki wiekszy Opel Meriva.Z samochodami jak w zyciu jeden lubi dziewczyne drugi tesciową...Podoba sie wózek to brać...Pamietaj ma DPFa.
auto sprzedaje komis....gosciu pojezdził i upycha...handel jest handel
slawek-kali 09-05-2019, 19:39 dobra rada.. jak sie podoba to brac :572:
dzikrobert 09-05-2019, 19:56 dobra rada.. jak sie podoba to brac :572:Dokładnie, nikt za Ciebie ani nie będzie jeździł, ani nie będzie utrzymywał. Poczytaj opinie o aucie silniku i komisie! To nie jest mała kwota więc może lepiej dołożyć trochę czy pojechać trochę dalej i mieć pewniejsze auto bo jednak nikt nie sprzedaje auta żeby tracić i nikt nie chce kupić auta żeby dokładać
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
jak na komis kupione za 55000 to 61000 to jest i tak biznes/.
Bump:57000 to jest to.
Dokładnie, nikt za Ciebie ani nie będzie jeździł, ani nie będzie utrzymywał. Poczytaj opinie o aucie silniku i komisie! To nie jest mała kwota więc może lepiej dołożyć trochę czy pojechać trochę dalej i mieć pewniejsze auto bo jednak nikt nie sprzedaje auta żeby tracić i nikt nie chce kupić auta żeby dokładać
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Co do opinii o samochodzie i silniku to właśnie grzebałem w Internecie cały dzień i albo źle szukam albo jest pusto. Dlatego zacząłem pytać na forum.
Ogólnie to nie jestem na niego jakos w 100% nastawiony że muszę kupić. Ceny na otomoto wydają się podobne.
Na motoryzacji się nie znam. To ma być moje drugie auto i chce je kupić co najmniej na 10lat dlatego wybrzydzam co do wyposażenia. Rocznik od 2017 i cena do 80tys jest dla mnie spoko. Jednak chciałem żeby miało pojemny bagażnik i było benzyniakiem. Zaskoczył mnie tylko silniki 1.0 i dlatego utknąłem i pytam czy warto.
Jednak chciałem żeby miało pojemny bagażnik i było benzyniakiem.
440l to nie jest pojemny (taki to miałem w fabii mk1, serio). To tylko 45l mniej niż twój obecny focus. A s-max ma 1030l. :-)
Moim zdaniem, c-max to tylko ma sens wtedy, gdy ludzie mają (już) problemy ze zginaniem tułowia - bo łatwiej jest wsiąść.
dzikrobert 10-05-2019, 06:11 Mój kuzyn pracuje w salonie Forda ale na autach używanych, sprowadza rozbite, z aukcji komorniczych czy bierze w rzliczenie i sam jestem na kupnie drugiego samochodu w życiu i mówil mi że silniki ecoboost to są awaryjne jednostki, potrafią wywalić błąd "awaria silnika, wymień silnik" i naprawdę z czymś takim na gwarancji wymieniają silnik na nowy np przy przebiegu 100k czy 70k. Silnik ecoboost wymaga dobrej jakości paliwa oleju i po prostu jest delikatny a blok czy części są tak odchudzone że po prostu taniej jest wymienić całość. Moim zdaniem taki ecoboost jest dobry ale jak jest gwarancja jeszcze, pojeździć rok dwa i sprzedać. Raczej nie będzie sytuacji że co chwilę się coś psuje tylko porostu nie wiadomo dlaczego wywali błąd i kaplica i każdy z większą pojemnością będzie mniej po dupie dostawał czyli jest szansa że wytrzyma dłużej. Dla przykładu zobacz na ceny Focusa 3, kombi z ecoobostem 1.0 i dużym przebiegiem są śmiesznie tanie i zazwyczaj uszkodzone serducho albo już wymieniane.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Bogdan1963 10-05-2019, 07:15 Mam galaxy i jestem mega zadowolony. Moim zdaniem z wielkością auta jest jak z wielkością telewizora. Kupujesz większy, a po paru miesiącach stwierdzasz, że jest za mały i mogłeś kupić większy. W takim budżecie S-max jest dobrym wyborem. Są z silnikiem benzynowym, ale lubią brać olej.
Dzięki za wkład do tematu. C-MAX'a z tą jednostką napędową sobie odpuszczam. Miałem wątpliwości co do tego silnika i zaufam wam i intuicji. Z ciekawości jednak pojadę na oględziny. Pozdrawiam.
Bump: 440l to nie jest pojemny (taki to miałem w fabii mk1, serio). To tylko 45l mniej niż twój obecny focus. A s-max ma 1030l. :-)
Moim zdaniem, c-max to tylko ma sens wtedy, gdy ludzie mają (już) problemy ze zginaniem tułowia - bo łatwiej jest wsiąść.
Mam galaxy i jestem mega zadowolony. Moim zdaniem z wielkością auta jest jak z wielkością telewizora. Kupujesz większy, a po paru miesiącach stwierdzasz, że jest za mały i mogłeś kupić większy. W takim budżecie S-max jest dobrym wyborem. Są z silnikiem benzynowym, ale lubią brać olej.
Jak najbardziej rozważę S-MAX'a. Muszę tylko najpierw zobaczyć go na żywo bo wydaje się potężny. :)
440l to nie jest pojemny (taki to miałem w fabii mk1, serio). To tylko 45l mniej niż twój obecny focus. A s-max ma 1030l. :-)
Moim zdaniem, c-max to tylko ma sens wtedy, gdy ludzie mają (już) problemy ze zginaniem tułowia - bo łatwiej jest wsiąść.
Uwielbiam takie manipulacje danymi. Może by tak porównać to samo? C-maxa (grand) podajesz do półki z kołem dojazdowym, a S-maxa do dachu i bez koła.
S-max do półki ma 700l w wersji 5 miejscowej, a Grand w takiej wersji ma 600l.
To samo dotyczy porównania z kombi, podawajmy wielkość bagażnika dla wersji 5 osobowej,
Poza tym sama pojemność nic nie mówi o możliwościach wykorzystania bagażnika i jego praktyczności, przy kombi to chyba tylko długość jest większa. Bo w tym okropnym C-maxie bez problemu każda walizka położona na dłuższym boku zmieści się pod półką, nie trzeba ich kłaść na płasko jedna na drugiej, co mocno ogranicza wykorzystanie bagażnika. U mnie w zwykłem, nie Grandzie, wchodzą 3 duże walizki i jeszcze jest sporo miejsca. I to w wersji z kołem, co podnosi podłogę. Myślę, że i 4 wejdą jak nie będą zbyt pękate.
Poza tym nie każdy chce kombi lub wielkiego S-maxa, a powody są różne.
A do C-maxa są jeszcze 2 mocniejsze benzyny. I nie każdy musi się ścigać.
Kristoferus 10-05-2019, 12:35 Dodatkowo jakoś nie widać na forum płaczących tłumów jaki to ten 1.0 jest zły , a wręcz więcej negatywnych informacji można znaleźć na temat 1.6. Co do cen, to jak jest duży przebieg to i dla disla cena będzie "śmieszna".
grzechu913 10-05-2019, 13:13 Bo dużo tu doradzajacych mierzy to własna miarą. Jak dla niego jest nie praktyczne i ktos napisał że silnik za słaby, to tak powielaja. Ja wybierajac patrzyłem tylko na wygode i praktyczność dla mnie. Troche żałuje że nie kupiłem mondeo w htb, ale kiedyś bedzie powód do zmiany na inne.
Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka
Uwielbiam takie manipulacje danymi. Może by tak porównać to samo? C-maxa (grand) podajesz do półki z kołem dojazdowym, a S-maxa do dachu i bez koła.
S-max do półki ma 700l w wersji 5 miejscowej, a Grand w takiej wersji ma 600l.
Fakt, źle spojrzałem, przepraszam. Ale dopiero teraz widzę, że kolega pytał o granda, bo w treści jego posta pojawia się tylko c-max. Zakładam, że sam nie wie o co pyta i nie rozróżnia tych dwóch wersji.
No i jak to doradzić inaczej niż mierząc własną miarą? Przecież nawet rodziny kolegi (i ich gabarytów) nie wiedzieliśmy. Mnie w corsie nie jest ciasno, a innemu dopiero w mondele. A c-max, jakiejkolwiek wersji, jest dla mnie zupełnie bezużyteczny, podobnie jak suv.
Bogdan1963 10-05-2019, 13:58 Jak najbardziej rozważę S-MAX'a. Muszę tylko najpierw zobaczyć go na żywo bo wydaje się potężny.
C-MAX dł 4380 szer. z rozłożonymi lusterkami 2067 wys 1595
S-MAX 4796 2137 1658
MONDEO 4871 2121 1482
Więc S-MAX jest dłuższy o 416 mm i szerszy o 70 mm od C-MAXa. Długość raczej nie przeszkadza (zwykły Mondeo jest jeszcze dłuższy), a 7 cm szerokości chyba nie stanowi problemu. Największa różnica jest w wysokości, a to na plus, bo lepiej widać i pojemność rośnie.
To, że chodzi o Granda wynika z treści - przesuwne drzwi i 7 miejsc.
Dodajmy jeszcze długość Grand C-maxa - 4520 i jego wysokość 1684. Więc jest nawet wyższy od S-maxa.
C-max kompakt ma wysokości 1626 według katalogu.
Jak się lubi takie skrzynki (widzę, że masz dwie), to się w mig te detale dostrzeże.
No to mamy małą wojnę, ale jako że miałem Galaxego MK3, a teraz mam Granda to pozwolę sobie wtrącić się jako ten co wie. :)
Pierwsze i najważniejsze, Galaxy (i oczywiście S-MAX) jest większy, to nie ulega żadnej dyskusji. Ale ja Galaxego potrzebowałem do widzenia wózka blizniaczego, nie ma wózka, w zasadzie Galaxy jest zbędny, prowadzi się podobnie, nie jest w nim aż tyle ciszej. A Grand ma odsuwane drzwi, co przy dzieciach jest mega wygodne.
Dodatkowo za 80kpln można mieć to:
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-c-max-grand-c-max-1-6-125km-7os-model-2018-wyprzedaz-rocznika-w-aso-ID6zKFDk.html
Nowy to nowy, zawsze.
Ale tym to wyjechanie z małego miasta to żenujące doświadczenie: głośno i męcznie. Opcja tylko dla niedoświadczonych kierowców.
Ale tym to wyjechanie z małego miasta to żenujące doświadczenie: głośno i męcznie. Opcja tylko dla niedoświadczonych kierowców.
Do mnie piszesz?
grzechu913 12-05-2019, 16:31 Tak a skoda to już nie żenujące ?
Asymptota 12-05-2019, 16:55 Chodziło zapewne o silnik 1.6.
Brak 6 biegu, wysokie obroty, niski moment i takie tam.
edit:
Swoja drogą nie uważam by Skoda w jakiś sposób była żenująca :P
Właśnie o to chodziło, czyli o fakty, a nie o opinie.
Mój przełożony kupił żonie B-Maxa 1.0 EB i mimo ze czasem flaszkę zrobimy nic nie mówił przed zakupem. Wiedział że może dzięki forum coś więcej da się o egzemplarzu dowiedzieć, ale " honor " mu nie pozwolił. Małżonka cieszyła się miesiąc, do chwili jak jechała do przedszkola i B-max zakaszlał , zakołysał i umarł. Przebieg około 40 tys / mało realny / . Silnik wyskoczył na stół i nie było co ratować. Przegrzany, tuleje cylindrów spuchły, generalnie niebiesko się zrobiło. Przypadkiem byłem u mechanika i widziałem to cudo inżynierii mieszczące się na kartce A4. W piątce za " nowy " słupek z robocizna się zmieścił.
Chodziło zapewne o silnik 1.6.
Brak 6 biegu, wysokie obroty, niski moment i takie tam.
edit:
Swoja drogą nie uważam by Skoda w jakiś sposób była żenująca :P
Ufff... Żenujące to może być zachowanie. A doświadczenia z wyjazdem poza miasto? Trzeba się pogodzić z tym, że to wolbossąca jednostka że skrzynią 5'tką. Ale i tak wolę nowy od używanych, jak poszuka kilka Grandów nowych w ogłoszeniach jest, zeszłoroczne 1.5T też widziałem, ale nieco ponad budżet.
A kupowanie 2 letniego sprowadzonego S-MAX'a full wypas za pół ceny jest dużo bardziej ryzykowne, ale każdy robi co chce.
Żenujące to jest (dla właściciela sztucznie przerośniętego kompakta), jak taka "żenująca" skrzynka go bezproblemowo wyprzedzi i ucieknie ;)
Kiedyś miałem okazję z podrasowanym (chyba tylko wizualnie) BMW. Kierowca BMW wcisnął gaz i zrobił się tylko hałas, a ja po prostu pojechałem :D
Wracając do tematu auta z ogłoszenia.
Po oględzinach mogę powiedzieć, że z zewnątrz jest super. Auto nie ma rysy na lakierze. Niestety nie mogłem zobaczyć elektroniki w środku bo na komisie był tylko "duch" i kamery. Przez szybę nie zauważyłem żadnych przetarć, jedyne co mnie zmieszało to plamy na tapicerce.
I tutaj muszę się podzielić swoją historią z Fordem Focusem mk2. Dzisiaj mogę powiedzieć w 100%, że był "zalany". Z zewnątrz nie widać było nawet ryski (do pierwszego mycia karcherem), cała elektronika śmigała, fabryczne radio z mp3 i do tego ten przebieg 150tys za 10 letnie auto (Niemiec do pracy jeździł autostradą).
Po pierwszej jeździe od razu kontrolka check engine (oczywiście katalizator przepalony), przez pół roku walka z wilgocią (codziennie szyba od środka zamarznięta) i jakieś dziwne zachowania elektroniki. I właśnie te plamy, ciągle mam te plamy na tapicerce gdy tylko na dworze pada deszcz. Auto szczelne, pozbyłem się tej wody używając odwilżaczy i wietrzyłem auto latem, na suficie nie widać żadnych zacieków, no jakby ktoś mi wchodził w deszczową pogodę do auta i robił "suche" plamy. I patrzę przez okno w C-MAX'ie a tu taka plama z tyłu i już widzę tylko tą plamę i koniec, nawet nie muszę wchodzić do środka (nawet jakby się dało) bo już wiem, że go nie kupię. Tyle.
Dzięki za wkład do tematu. Czas szukać dalej.
A jakiego typu to plamy? CO jest w nich charakterystycznego? Bo w naszym B-maxie mamy jasna tapicerkę i plamy się robią, nawet jak się w mokrej kurtce usiądzie.
A jakiego typu to plamy? CO jest w nich charakterystycznego? Bo w naszym B-maxie mamy jasna tapicerkę i plamy się robią, nawet jak się w mokrej kurtce usiądzie.
To chyba oczywiste, że jak masz zakurzoną tapicerkę to jak wejdziesz w mokrej kurtce to zrobi się plama bo kurz zbierze się na rogach mokrej plamy.
Gorzej jak nie wchodzisz w mokrej kurtce do samochodu, na dworze nawet nie pada deszcz tylko jest wilgoć w powietrzu a tapicerkę w samochodzie masz w plamach. Ciężko to opisać.
|
|