Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Zdechł podczas jazdy (tak jakby zahamował) - nie odpala
czerwony2004 03-10-2019, 16:43 Witam, reanimuje temat bo w większości nie został rozwiązany.
Problem taki, podczas jazdy max zdech tak jakby zachamowal, nie odpala
2.0 140 koni 2006 r.
Wymieniłem czyjnik położenia wałka rozrządu bo taki pokazywał błąd nadal nic.
Filt paliwa wymieniony
I zawór regulacji ciśnienia na pompie wysokiego cisnienia
Nie mam już siły, błędów nie pokazuje radnych w tej chwili i nadal nie pali. Układ paliwowy sam się odpowietrzyl
Rozrząd tip top ? Nie przeskoczył ?
slawek-kali 03-10-2019, 17:01 od razu napisze, nie tam nie ma łańcucha..
nie tam nie ma łańcucha
Wiadome. Jest nawet prostszy niż w 1.9 TDI na pompie :D
czerwony2004 03-10-2019, 19:02 nie zdążyłem sprawdzić, jutro to zrobię.mam nadzieję ze nie przeskoczył auto nie było brane na tzw popych.po wymianie wszystkiego zero błędów
czerwony2004 06-10-2019, 09:15 Witajcie, rozrząd sprawdzony !
Tragedia i dramat koło zebate przyklejone na klej wałek rozrządu pospawany, jak to zobaczyłem to sie cieszyłem ze żona z dziecmi nie jechała kiedy sie to stało
Bump: https://zapodaj.net/db365eff4ef7d.jpg.html
Bump: https://zapodaj.net/db365eff4ef7d.jpg.html
http://zapodaj.net/fa7375586660a.jpg.html
http://zapodaj.net/7d850dc5441df.jpg.html
http://zapodaj.net/f0d8c873ad71c.jpg.html
http://zapodaj.net/8a9fb6f73800a.jpg.html
Bump: głowica do szlifowania wymiana zaworów i szczelność.nowy wałek rozrząd itd.......
Bump: autem jezdziłem 5 dni od zakupu, wiec bede sie starał o zwrot kosztów naprawy od sprzedawcy, wada ukryta, adwokat juz uruchomiony
slawek-kali 06-10-2019, 09:56 napisz gdzie to kupiles..
Witajcie, rozrząd sprawdzony !
Tragedia i dramat koło zebate przyklejone na klej wałek rozrządu pospawany, jak to zobaczyłem to sie cieszyłem ze żona z dziecmi nie jechała kiedy sie to stało
Niestety dobrze kombinowałem. Trzeba być totalnym już ***WYMODEROWANO*** żeby sprzedać człowiekowi taki złom. Nawet widać że koło zębate dobierane ze złomu z chamskim napisem HDI. Niech adwokat porządnie tego ***WYMODEROWANO*** za jaja zaciśnie. Trzymam kciuki i informuj co w temacie.
czerwony2004 09-10-2019, 05:44 Woj.śląskie dokladnie Chorzów.glowica sie juz szlifuje pieknie go poskladam bedzie jak nowy
Piasek80 09-10-2019, 07:32 Oby, oby... ja bym z tym entuzjazmem się wstrzymał bo tam jeszcze mogą wyjść niezłe kwiatki. Swoją drogą - nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem było wezwać do mechanika rzeczoznawcę i z jego opinią do prawnika o zwrot auta i kasy bo po mojemu po takich wrzutkach tam jeszcze niejedną znaleźć możesz.
Teraz to już będzie darcie kotów.
Chyba że dałeś zrobić z siebie jelenia (jak większość nabywców) godząc się na dokumenty sprzedaży z zaniżoną kwotą ? ? ?
Bo jeżeli tak to już ci mogę napisać jaki będzie finał sprawy
Czy ten przypadek nie jest podobny do tego:
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=301676
?
malek.lukasz.81 09-10-2019, 20:33 Chyba że dałeś zrobić z siebie jelenia (jak większość nabywców) godząc się na dokumenty sprzedaży z zaniżoną kwotą ? ? ?
Bo jeżeli tak to już ci mogę napisać jaki będzie finał sprawy
Zgodzę się z Tobą pod warunkiem oddania samochodu sprzedawcy, jeżeli kolega będzie starał się o zwrot poniesionych kosztów na naprawę, to wartość wpisana na umowie nie ma większej wagi, sąd i tak odniesie się to faktury za naprawę.
Co do pomysłu z rzeczoznawcą to jest bardzo słuszna droga, koszt około 700-800 zł a sprzedający i tak ci go zwróci.
Piasek80 10-10-2019, 07:27 Ale sprzedawca też nie jest na straconej pozycji i swoje prawa ma. Ma prawo odmówić pokrycia kosztów w przyp. gdyby te urosło do jakichś niebotycznych kwot i zarządać zwrotu pojazdu.
Nabywca równie dobrze mógł wstawić auto do ASO i zażyczyć sobie wymiany silnika na kpl nowy (za strzelam 35 tyś zł) i co - pójdzie do sądy aby sprzedający oddał mu tą kwotę kiedy całe auto 20 kosztowało ?!?!
Absolutnie obligatoryjnym nie jest orzecznictwo że sprzedający kryje koszty, bo wiele jest spraw w których sądy orzekają zadośćuczynienie w postaci części poniesionych kosztów. Sprzedający też zapewne ma prawnika który się takimi "opiekuje" i jest biegły w swojej materii.
Jeździł autem 5 dni, mógł piłować do odcinki na każdym biegu i się silnik rozleciał. Panie... takich rzeczy to nawet w fabrycznie nowym aucie z salonu nie wydębisz a co tu dopiero w używanym.
Moim zdaniem błąd że zabrał się za remont silnika na własną rękę. Takie sprawy rozwiązuje się w sposób który opisałem powyżej:
- powiadomienie na piśmie sprzedawcy że auto uległo awarii
- wstawienie do mechanika celem rozbiórki silnika
- powołanie rzeczoznawcy do oceny uszkodzeń
- pisemne poinformowanie sprzedawcy o kosztach naprawy bądź żądaniu zwrotu gotówki/pojazdu
- i dopiero prawnicy jak w/w odmówi współpracy.
malek.lukasz.81 11-10-2019, 18:37 Nie z wszystkim się zgodzę
Nie wiem czy jeżeli sprzedający jest osobą fizyczną to ma prawo do żądania zwrotu samochodu, ale jeżeli jest to osoba prywatna to takie żądanie sprzedającemu nie przysługuje, jest to przywilej kupującego (informacje z pierwszej ręki od mojego adwokata, byłem w podobnej sytuacji)
Co do toku postępowania ja zaprosiłem sprzedającego na oględziny z rzeczoznawcą z 14 dniowym wyprzedzeniem, i dopiero przy rzeczoznawcy i sprzedającym silnik był rozbierany trochę to trwało, ale tak było najlepiej dla mnie.
czerwony2004 14-10-2019, 15:08 auto już na chodzie. głowica 780, wałek rozrządu 500,uszczelki filtry świece paski, rozrząd itd, wymieniłem już przy okazji.
całość bez roboty za same części w hurtowych cenach wyszło 2800 pln
składałem z pracownikiem od ojca na warsztacie,wiec musze jego czas odpracować
;)
dzwoniłem do sprzedającego.....echo wiec zabieram fv i foty do adwokata.
esik_az_eso 14-10-2019, 15:27 to komis zrobił/handlarz?
czerwony2004 15-10-2019, 12:19 kopił od handlarza, a ja kupiłem go po 7 dniach po jego zakupie
Bump: możliwe ze współpracuje z komisem i goni auta prywatnie
Robią cię w balona ..... co ma piernik do wiatraka? jeśli komis ci sprzedał to komis odpowiada , jeśli osoba prywatna to osoba prywatna .I tyle w temacie . Teraz jak już zrobiłeś to foty ci za dużo nie pomogą, najwyżej poniesiesz dodatkowe koszty za swojego prawnika , ale wątpliwe żebyś coś ugrał bo powinien być rzeczoznawca , - wezwanie kilkukrotne na papierze do zwrotu lub pokrycia kosztów lub zgoda pisemna sprzedającego na wykonanie remontu w określonej sumie .
|