Cześć,

Nie wiedziałem, że będę musiał kiedyś to napisac, ale jednak. Szczególnie po tak krótkim czasie od zakupu fabrycznie nowego auta.

Okazuje się, że w moim niespełna 2 letnim Mondku pojawiły się pęcherze na lakierze na tylnych prawych drzwiach. Wzdłuż krawędzi od wewnętrznej strony. Z zewnątrz nic nie widać, natomiast kiedy otworze drzwi to na krawędzi przez całą długość drzwi pojawiły się takie kilku milimetrowe pecherze. Na pozostałych drzwiach ani śladu.

Byłem dzisiaj w PGD na oględzinach i pan stwierdził że to będzie rdza na zawalcowaniu blachy. Porobił zdjęcia i wysyła do Forda wniosek o naprawę.

Czy ktoś z Was boryka się z podobnym problemem? Myślałem że Ford ma już za sobą problemy z rdzą. Skoro mam auto jeszcze na fabrycznej gwarancji, do tego robione miałem przeglądy powłoki lakierniczej to czy nie mogę się ubiegać o wymianę całych drzwi? Takie malowanie obniża wartość samochodu. Co prawda Pan stwierdził, że nie będzie malowane na zewnątrz auta, ale sam fakt malowaniu w niespełna dwuletnim aucie...

Jakieś rady?

Hej!
U mnie po 4 latach nie widziałem nigdzie rdzy na karoserii. Są elementy które rdzewieją (śruby itp.) ale blachy wyglądają na zdrowe. Dysponujesz może zdjęciem? Zobaczył bym jeszcze raz...

Podejrzewam że to pasek pomiędzy prostokątnymi otworami do odprowadzania wody z drzwi ? Już to gdzieś widziałem. W moim puki co spokój , ale robiłem dodatkową konserwację nadwozia w tym drzwi od środka i spodu.

Podsylam dwie fotki. Aparatem z telefonu nie tak łatwo to uchwycić bo same bąble nie są jakos specjalnie wielkie. Co nie zmienia faktu że coś zaczyna się dziać.

107971

107972

Lepiej sprawdź miernikiem lakieru czy dealer nie sprzedał Ci malowanego samochodu . Często gęsto samochody na placach np przewoźników ulegają uszkodzeniu i przewoźnik żeby nie być stratnym po prosu je powtórnie maluje .
Brzmi to dziwnie powiecie .........., ale tak jest . Wystarczy podjechać pod byle jakie AZNN Ford podejść do płota i zadać sobie pytanie "co robią nowe samochody z foliami na siedzeniach , bez tablic rej pod lakiernią "?

Widziałem takie kwiatki już w Mondeo 5, Mercach. Malowanie fabryczne na źle odtłuszczoną powierzchnię. Wychodzi to tuż nad "PCV" uszczelniającym zagniecenie blachy. W mercach dodatkowo to PCV się unosiło.

Ford w 2008 roku odszedł od wymiany pokorodowanych elementów na nowe. Musiała by być perforacja(dziury na wylot) a to mało prawdopodobne aby się stało w okresie między przeglądowym. Lakierowane będzie tylko uszkodzenie,drzwi od wewnętrznej strony. Proponuję zrobić dokumentację w razie sprzedaży. Nie powinno to wpłynąć na utratę wartości pojazdu po naprawie,co więcej dlatego właśnie warto robić coroczne przeglądy nadwozia.

...dlatego właśnie warto robić coroczne przeglądy nadwozia

Masz rację, ale nieraz podczas tych przeglądów nic nie znajdują, dopiero przy osobistym myciu auta wyłapałem korozję na MkIV. (https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=249457) Teraz co najmniej 2 razy do roku (na jesień i wiosnę) myję sam dokładnie auto zaglądając w każdy zakamarek by ewentualna ruda nie pozostała niezauważona.

Podsylam dwie fotki. Aparatem z telefonu nie tak łatwo to uchwycić bo same bąble nie są jakos specjalnie wielkie. Co nie zmienia faktu że coś zaczyna się dziać.

107971

107972

Vrossi powiedz mi jak to w końcu u Ciebie wyszło z tymi drzwiami, czy malowane było od środka tylko? czy po malowaniu jest już ok? ile czasu mineło po zrobieniu tych drzwi?

U mnie w Focusie 2016 też takie coś wyszło:

https://images90.fotosik.pl/581/9b5ab47d6781c9a0gen.jpg (https://images90.fotosik.pl/581/9b5ab47d6781c9a0.jpg)

Ford trzyma poziom :)

Widziałem już takie rzeczy w Mercedesach i innych markach. Moje teoria jest taka, że jak pasek PCV jest położony, to auto idzie zbyt szybko do lakierowania. Pasek się obkurcza i lakier na jego styku z blachą pęka. Po czasie wychodzą kwiatki. W poprzednim Mk5 miałem takiego małego kwiatka, zabezpieczyłem czymś w rodzaju bitexu i nic z tym się nie działo przez lata.

Wypsikaj wnęki drzwi produktem Sika 6250s (w sprayu). W moim mk2, 5 rok mam tak samo, nic się nie powiększyło, nic nie złazi.

U mnie po trzecim przeglądzie też coś znaleźli (drzwi prawe przednie i tylne). Nie wiem, czy wcześniej było, czy nie. Zakwalifikowali od razu do naprawy gwarancyjnej. Tylko nie wiem, czy to robić, czy nie. Jak usłyszałem, że mają drzwi zdejmować i wtedy działać to ... strach się bać. Oddawać im do naprawy?

Jak oczyszczą bez usunięcia masy PCV, to po lakierowaniu, purchle z czasem pojawią się na nowo. Dałbym im to do roboty, niech się wykażą.

U mnie w Focusie 2016 też takie coś wyszło:

https://images90.fotosik.pl/581/9b5ab47d6781c9a0gen.jpg (https://images90.fotosik.pl/581/9b5ab47d6781c9a0.jpg)

Albo coś się dzieje pod tą masą..? albo tylko sama masa odłazi..? Musiałby zdrapać aby się dowiedzieć.