Zobacz pełną wersję : Ile kasy zarobił handlarz
MATRIX266 20-11-2019, 12:54 Chyba w złym miejscu piszę ale ok.
Mam Mondeo z Niemiec już dwa lata i tak mnie naszło aby się dowiedzieć jak to jest z tymi handlarzami.Mam umowę, którą otrzymałem od gościa, która jest zawarta między mną a właścicielem poprzednim nie handlarzem i tam widnieje cena 4500 euro czyli jakieś 19tysięcy na tamten czas.Auto mnie kosztowało 26500 trochę przepłaciłem ale nie żałuje bo jak na razie wszystko hula.Tylko nie wie czy to znaczy że za 19 tys kupił ten gościu tego forda i tyle zarobił?Jakie są jeszcze koszta sprowadzenia takiego auta?Nie chce mi się wierzyć że tyle kasy zarobił na nim.
Ok 3-4k musial zarobic. Nic za free ;)
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
pankrakus 20-11-2019, 13:03 Witam
Tak samo fikcyjna cena, jak dokumenty "na Niemca"
Po pierwsze nie rozumiem ludzi którzy podpisują umowę "na Niemca",
bo w razie problemów szukaj wiatru w polu - sprzedawca oficjalnie nie jest sprzedawcą
dwa - wystarczy sprawdzić ceny aut w Niemczech i nagle się okazuje, że auta zadbane, w dobrym stanie i udokumentowanym przebiegiem są droższe niż w Polsce
Temat do przemyślenia - jak to jest, że ktoś sprowadza auto z Niemiec, zarabia na tym, chociaż zadbane auta są droższe w Niemczech niż w Polsce
pozdrawiam
pankrakus
Nie kumam ludzi co liczą czyjąś kasę. Nikt Ci nie kazał kupować. Może sam się pochwal ile zarabiasz!! Skąd wiesz ile to auto stało na placu, ktoś musi pojechać i kupić i jeszcze przywieźć. Myślisz, że to za darmo jest.
Przecież nawet na pewnym znanym kanale telewizyjnym pokazują jak handlarze kombinują żeby kupić tanio (socjotechniki bardzo im pomagają mimo, że to ustawione) dołożyć tysiac i sprzedać o kilka tysi drożej.
pankrakus 20-11-2019, 14:38 Witam
Skoro masz umowę "na Niemca", to oficjalnie Ty jesteś sprowadzającym auto
Czy są opłacone wszystkie podatki / opłaty ? => żebyś się nie zdziwił gdy do Ciebie zapuka Urząd Skarbowy czy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
pozdrawiam
czeslaw555 20-11-2019, 16:22 Umowa na Niemca ... https://www.facebook.com/peugeot508fanclubpolska/posts/579757106126721?__xts__[0]=68.ARDWgeUdP7kK1LtN-wvOuuPd6G5ku-yKHz6B8nfAcrbFi5UYTxZuDsenKnEwnRT4qKYRXBKpCS65GiJa jMmwzLZ304YH5YW7WFG72I3swUoFJdblv_KkhVURz1LCIN684l ypr5EEHIkDXoB2yZssTffObhb5HElMUSQf0RnwJTtAlLL3P3fJ TYJIyS17Vb9BliDn91cefkgLkWieMH6caDg10UDCssv8dXgG-d1FJZtMI18T0__4rYOtj4z_p5gn0jcyUpueGNNlefkUllgB9pa pqi9tsiJ6m83ORsPk9xequ3-mApvBOOzuD0uMUIlVgMgWXbm3AN37oAvvH-XddIzMuOIWa9c&__tn__=-R
Nie kumam ludzi co liczą czyjąś kasę. Nikt Ci nie kazał kupować. Może sam się pochwal ile zarabiasz!! Skąd wiesz ile to auto stało na placu, ktoś musi pojechać i kupić i jeszcze przywieźć. Myślisz, że to za darmo jest.
Prawidłowe podejście. Rynek ma swoje prawa. A cena widniejąca na umowie wcale nie musi odzwierciedlać rzeczywistej ceny zakupu. Jeden wpisze więcej - żeby wykazać, że to co oferuje do sprzedaży, nie było kiedyś przystankiem autobusowym, drugi mniej - żeby ograniczyć koszty opłat.
MATRIX266 20-11-2019, 16:48 Witam
Tak samo fikcyjna cena, jak dokumenty "na Niemca"
Po pierwsze nie rozumiem ludzi którzy podpisują umowę "na Niemca",
bo w razie problemów szukaj wiatru w polu - sprzedawca oficjalnie nie jest sprzedawcą
dwa - wystarczy sprawdzić ceny aut w Niemczech i nagle się okazuje, że auta zadbane, w dobrym stanie i udokumentowanym przebiegiem są droższe niż w Polsce
Temat do przemyślenia - jak to jest, że ktoś sprowadza auto z Niemiec, zarabia na tym, chociaż zadbane auta są droższe w Niemczech niż w Polsce
pozdrawiam
pankrakus
Auto kupione 2 lata temu śmiga bez zarzutów tylko tak pytam teraz z ciekawości.Nie wiem jaka jest jego przeszłość może jest kręcony ale przez dwa lata się nic nie zepsuło i wszytko działa.Poza tym miałem inne na oku wtedy i tańsze nie sprowadzane ale były złomami a ten paradoksalnie z Niemiec był ok
Bump: Witam
Skoro masz umowę "na Niemca", to oficjalnie Ty jesteś sprowadzającym auto
Czy są opłacone wszystkie podatki / opłaty ? => żebyś się nie zdziwił gdy do Ciebie zapuka Urząd Skarbowy czy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
pozdrawiam
Są opłaty wszystko jest ok.
Bump: Być może przepłaciłem z 2ty i mam tego świadomość ale jednak gość zarobił nie złą sumę za niego może nie 7 jak ktoś na pisał ale 5tys na pewno.
luckyboy 20-11-2019, 17:19 Kolega na autach za 10.000 zarabia co najmniej 2000 inaczej nie bierze samochodu. Czasami odkupuje auto od Niemca co przyjechał na złomowisko [emoji38]
Niestety wymaga to włóczenia się od poniedziałku do czwartku po Niemczech po placach, spania/życia w samochodzie, ale każdy widzi tylko zarobek.
kaczor99 20-11-2019, 17:26 W Niemczech nie potrzeba umowy kupna samochodu, wystarczy mieć potwierdzenie wymeldowania auta i dwa briefy.
lucas4891 20-11-2019, 17:55 Dodam od siebie 3 grosze.
Co prawda nie mieszkam w Niemczech, lecz w Belgii. Co do aut sprowadzanych z tad, to moge powiedziec jedno. Bez cofania licznika i sprowadzania rozbitych aut na tym interesie nie ma szans zarobic. Jakiekolwiek prawdziwe okazje sa wylawianie przez lokalnych handlazy.
Jesli ktos niedowierza, to polecam sprawdzic na necie, ile auta tutaj kosztuja.
A najlepiej jaka jest roznica w cenie auta z minimalnym i maksymalnym przebiegiem z tego samego rocznika i z podobnym wyposarzeniem.
Pytanie nie dotyczy stanu auta lecz ile ktoś na nim zarobił. Pytam ponownie autora posta. Gdzie pracujesz, ile zarabiasz lub jaką masz marżę na towarze, który sprzedajesz? Z twoich obliczeń jeśli zarobił 5 tys. to marża jest 25% od ceny zakupu. Myślisz, że idąc do sklepu np. spożywczego, jaka jest marża? Od 20-40%. Może teraz zapytaj ile sklepikarz zarobił na twoich zakupach. Żenada.
smietana 20-11-2019, 19:11 Chyba w złym miejscu piszę ale ok.
Mam Mondeo z Niemiec już dwa lata i tak mnie naszło aby się dowiedzieć jak to jest z tymi handlarzami.Mam umowę, którą otrzymałem od gościa, która jest zawarta między mną a właścicielem poprzednim nie handlarzem i tam widnieje cena 4500 euro czyli jakieś 19tysięcy na tamten czas.Auto mnie kosztowało 26500 trochę przepłaciłem ale nie żałuje bo jak na razie wszystko hula.Tylko nie wie czy to znaczy że za 19 tys kupił ten gościu tego forda i tyle zarobił?Jakie są jeszcze koszta sprowadzenia takiego auta?Nie chce mi się wierzyć że tyle kasy zarobił na nim.Haha napewno ta umowa widziała niemca, typowe zagranie. Nie wiesz co kupujesz czy kradzione czy walniete. Okazuje się, że coś Ci sie coś psuje, jedziesz a on mowi panie ja pana pierwszy raz na oczy widze. Kogo pan masz na umowie? Jedz pan do niecma lub innego wlasciciela w pl. Pojedziesz watpie. O ile taki istnieje nawet pewnie nie wie, ze cos jest na niego. Serio wierzycie w takie akcje?
lukaszooo 20-11-2019, 19:23 samochody z zachodu sprzedaje się tak od 20 lat i myślałem że już nikt na to sie nie kupi ale jak widać myliłem się. Nawet jeśli kupiłeś porządne auto to handlarz zarobił na tobie conajmniej 7000zł i nie odprowadził od tego żadnego podatku a w razie "W" nie uczestniczył w tranzakcji.
Gdyby poszło oficjalnie przez niego dalej zarobił by 7000zł ale od tego odprowadził by podatek a ty na auto dostał byś fakturę i nie płacił byś podatku od wzbogacenia a gdyby okazało sie że licznik jest przekręcony i padł silnik ze zużycia mogł byś iść do sądu.
slider2002 20-11-2019, 19:53 I dlatego nigdy nie kupuje aut sprowadzanych. One prawiie nigdy nie są uczciwe. Mam dwa auta kupione jako używane z polskiego rynku. Jest ok.
Kraj pochodzenia auta nie przesądza o niczym.
Nikt, nikomu nie broni pojechać i kupić samemu i nie dać zarobić handlarzowi. Ale przecież to takie polskie, liczyć komuś pieniądze.
smietana 21-11-2019, 06:12 Sami sobie na opinie zapracowali, chyba nikt tyle wałków nie robi co handlarze aut. Tyle w temacie. Co nie zmienia faktu, że podpisywanie umlwy na niemca to typowa głupota i tyle.
Naprawdę są ludzie, którzy kupują auta metoda "na niemca"?. Przecież z tym wiąże sie tak wielkie ryzyko: karne, skarbowe, cywilne itd, że szok!!!!. Jak by mi ktoś za pól ceny dawał auto "na niemca" to bym nie wziął.
Naprawdę są ludzie, którzy kupują auta metoda "na niemca"?. Przecież z tym wiąże sie tak wielkie ryzyko: karne, skarbowe, cywilne itd, że szok!!!!. Jak by mi ktoś za pól ceny dawał auto "na niemca" to bym nie wziął.
Po pierwsze to umowa jest "od niemca", a nie "na niemca". Po drugie przedstaw statystyki ile osób zostało skazanych/ukaranych. Po trzecie chłop nie ma pretensji dotyczącej historii czy awaryjności auta, tylko go ściska w zwieraczach ile ktoś mógł zarobić.
umowa jest "od niemca", a nie "na niemca"
zawarta między mną a właścicielem poprzednim nie handlarzem
to jest właśnie "na niemca"
kto od kogo już mało ważne,
w kwestii zysku to
jaka wysokość prawidłowo naliczonych opłat została faktycznie uiszczona
czyli
1.podatek
2.transport
3.tłumaczenia,przegląd, rejestracja
tylko 2 i 3 jest pewna
Po pierwsze to umowa jest "od niemca", a nie "na niemca". Po drugie przedstaw statystyki ile osób zostało skazanych/ukaranych. Po trzecie chłop nie ma pretensji dotyczącej historii czy awaryjności auta, tylko go ściska w zwieraczach ile ktoś mógł zarobić.
A jaka jest różnica czy "od niemca" czy "na niemca" ?? Jest to oszustwo i tyle, za które odpowie tylko i wyłącznie polski "cwany" klient. Umowa została zawarta pomiędzy polskim klientem w Polsce a niemcem, którego w chwili jej podpisania nie było :):):):):). I teraz powiedz mi proszę, skąd wiadomo, że ten niemiec w ogole wie, że jego auto właśnie ktoś kupuje ?. Skąd polski klient ma mieć pewność, że podpis na umowie jest jego?? Nawet nie ma jak zweryfikować poprawności danych osobowych. I co w przypadku, jak niemiec zgłosi kradzież auta, które to właśnie polak tak sprytnie kupił ?? Ludzie, ogarnijcie się.
Piasek80 21-11-2019, 14:47 Tutaj klasyczny przykład ile można zarobić inwestując tylko w korektę licznika
https://images91.fotosik.pl/283/d6900f33e8d34c1e.jpg
najbardziej poszukiwany model
cały, piękny, 5 tyś euro
Ile w PL taki do opłat z umową "ostani z briefu vs Ty" ?
zarobić inwestując tylko w korektę licznika
i jeszcze Niemiec podpisał w umowie "na niemca" że przebieg oryginalny
Wszyscy się zgadzamy w kwestii, że auto kupione na umowę z niemca jest nielegalne i w razie czego kupujący jest w czarnej D. Ale nie to jest tematem tej konwersacji.
|
|