Witam .Jak w temacie proszę o informację jaki najdłuższy przedmiot przewoziliście w swoich kombiakach.

Ja przewoziłem 1metrową torbę,ale myślę że urządzenie typu miarka powinno udzielić ci odpowiedzi na pytanie które naprawdę chciał kolega zadać.

Nie pytałem jak długi przedmiot się zmieści ale jak najdłuższe przedmioty wy koledzy przewoziliście.Ale kolega Matych nie byłby sobą jakby w odpowiedzi nie było uszczypliwości...

Trochę się nie dziwie, bo to pytanie pokroju, jak duży przedmiot udało wam się przewieźć w schowku? Można tak z czystej ciekawości wiedzieć jaki masz cel zadając takie pytanie?

Tak w schowku.A najlepiej w schowku tylnego oparcia...Skoro jak największy to chyba nie o schowki w temacie pytam...

Nie rozumiesz chyba pojęcia analogia... Po prostu mnie ciekawi po co zadajesz to pytanie bo nawet jak ktoś powie, że przewoził lamę to informacja raczej mocno pomocna nie będzie...

Chcesz się pochwalić co tam zmieściłeś czy jesteś po prostu ciekawy co ludzie dużego w bagażnikach wożą?

I nie unoś się bo pytam poważnie i nie neguję tego co piszesz. ZASTANAWIA MNIE POWÓD.

Z ciekawości.Musze coś dlugiego przewieżć i zastanawia mnie przed cała akcją czy moze ktoś podobnego przewoził i ile mu to wystawało żeby býło to dla mnie akceptowalne .Co ci da jak napiszę ze muszę przetransportować szafe...

Najdłuższy jaki przewoziłem w MK5 kombi to lodówka która miała 185cm długości, wlazła ledwo bo miała jeszcze zabezpieczone rogi styropianem. Była z przodu oparta o położony do przodu fotel pasażera. Jechałem tak tylko 2km, więc dało radę.

Ja w HB przewoziłem na "luzie" drzwi 90 x 230 cm .

.Co ci da jak napiszę ze muszę przetransportować szafe...

Może Ci wówczas napisze wynajmij bagażówkę , szkoda auta :)

... widziałem jak raz w hurtowni budowlanej zwijali się chłopaki ze śmiechu ... gość pakował do nowego jaguara worki z cementem :) .... no ale kto bogatemu .... :)

Wiesz no kupić kombi, żeby nie wozić dużych albo ciężko pakownych rzeczy to też się mija z celem. Ale do jaga chyba bym tego nie wpakował 8)

3-metrowy profil Led spokojnie i z luzem

W Mondeo 5 HB blat kuchenny 230x60, a do Edge wlazł mi w zeszły weekend blat 270x60, w obu przypadkach zamknięta klapa bagażnika.
W Mondeo nie pamiętam dokładnie jak miałem blat ułożony, ale w Edge szedł od skraju podsufitki z przodu, oparty na pochylonym zagłówku, do samego narożnika na końcu bagażnika.

W firmowym kombi 2 pary drzwi technicznych z oscieżnicami. Bagażnika nie domknąłem bo bym nie wlazł za kierownicę.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Nie no panowie-pewnie że zrobiłem to uszczypliwie, bo to temat z d.... Co ci to da że napiszę że wiozłem to czy tamto, jak twoje to czy tamto będzie większe czy dłuższe i nie wejdzie, nie rozumiem takiego pytania.Bo to temat nic nie wnoszący.Poza zaśmiecaniem forum.

Szczerze to z d...y to są twoje odpowiedzi.Założtłem temat bo chciałem,a ciebie jeśli to nie interesuje to się w nim nie udzielaj.Jak widać są "normalni" ludzie którzy podzielili się swoimi doświadczeniami...A tobie na przyszłość skoro nić nie wnosisz mertytorycznego do tematu to napij sie herbatki zamiast zaśmiecać swoimy "mądrymi" spostrzeżeniami.

Bump: A gdy napisałeś, że temat jest z d...y to obrażasz też ludzi którzy normalnie odpisali na moje zapytanie...

Drabina 305cm.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191126/41e7034b7903f8d728cff7894e5b801d.jpg

Wiesz przewiozłem jeszcze wędki kijki narciarskie i 3,5 metrowego pytona ale nie był prosty, zlituj się człowieku bo zaśmiecasz forum.Załóż jeszcze tamat kto co przewiózł mondeo MK5 -bo możesz.

Ale jak już tu sobie piszemy ... w sumie ta niby dziurka w podlokietniku to na kije golfowe czy narty ... bo narty , chyba ze biegówki to tak średnio wchodzą :)

Prościej by było, gdyby kolega zapytał, czy zmieści przedmiot o takich i takich wymiarach, ale w takim wypadku skończyło by się może na trzech odpowiedziach i nie byłoby takiego dymu.

Wreszcie jakiś temat , w którym można byle co napisać i każdy ma rację

Mnie weszła kanapa narożnik 3x2 m :D Nawet pokazywałem kiedyś zdjęcia

Ja mam kłopoty zapakować torebkę podręczną żony i maskotki córki jak jedziemy na urlop. Wszystko tym kobitkom potrzebne. Mi i synowi wystarczy schowek w podłokietniku.:D Z tego co pamiętam przewiozłem parapety marmurowe prawie 3 metrowe.

Ja kiedyś przewiozłem 300 m przewodu 3x2,5 mm2 g:D

Ja kiedyś przewiozłem 300 m przewodu 3x2,5 mm2 g:D
Wygrałeś:D:D:D Popłakałem się

Ja kiedyś przewiozłem 300 m przewodu 3x2,5 mm2 g:D

Przebijam. 500 m żyłki 0.12. Nie w bagażniku ale w podłokietniku !!!

Kumpel wiózł murzyna, ale musiał szyberdach lekko otworzyć, bo murzyn jak to murzyn :D

najdłuższy przedmiot jaki można przewieżć to taki który nie wystaje dalej niż 2m poza tylny obrys auta,takie są przepisy

Wczoraj przewiozłem 20 metrowy wąż ogrodowy-za obrys nie wystawał zmieścił się do bagażnika.

W Mondeo 5 HB blat kuchenny 230x60, a do Edge wlazł mi w zeszły weekend blat 270x60, w obu przypadkach zamknięta klapa bagażnika.
W Mondeo nie pamiętam dokładnie jak miałem blat ułożony, ale w Edge szedł od skraju podsufitki z przodu, oparty na pochylonym zagłówku, do samego narożnika na końcu bagażnika.

Pomijając wszystko - czy zastanawiałeś się co by się stało gdyby z takim pakunkiem przyszło ci gwałtownie zahamować ??? Żeby doprecyzować kompletnie nie przejmuję się twoim samochodem/samochodem którym jeździsz.

Analogicznie - można 'tyle ile ładowności' buraków przewieźć ale jakoś nikt nie praktykuje ? chyba że w BMW ale to temat na inne forum.

Rozwijając - 7 desek które zmieściły by się bez problemu do Mondeo przywiózł mi Pan Stefan za 50 zł, wychodzę z założenia że jak stać mnie na konia to na owies też musi być mnie stać ....

Ale zakładam że mogę się mylić.

Ale to z reguły nie chodzi o kasę. Potrzebuję kupić parę desek i przewieźć je do domu i nie tracic na to zbyt dużo czasu. Jeśli wchodzą do auta i ładunek nie stwarza zagrożenia, to po co tracic czas na umawianie sie z Panem Stefanem. Po prostu jadę wtedy kiedy mi pasuje, kupuje i przywożę. Czasami jest tez tak, że w pierwszym sklepie towaru nie ma i muszę jechać do następnego. Tak jest po prostu wygodniej i praktyczniej niż umawianie z Panem Stefanem. Zresztą, teraz to przed każdym marketem budowlanym stoi furgonetka na minuty i też można wziąć. Ale trzeba jechac we dwójkę - prościej jeśli się da, jechać samemu, wrzucic do auta (np. po drodze z pracy) i po problemie.

Kumpel wiózł murzyna

Mówi sie Afroamerykanin, murzyn, czy też czarnuch stał się określeniem obraźliwym;)
Wracają do tematu chciałbym powiedzieć że po złożeniu siedzeń z tyłu mamy pełnowymiarowe łóże :D

Pomijając wszystko - czy zastanawiałeś się co by się stało gdyby z takim pakunkiem przyszło ci gwałtownie zahamować ??? Żeby doprecyzować kompletnie nie przejmuję się twoim samochodem/samochodem którym jeździsz.

Analogicznie - można 'tyle ile ładowności' buraków przewieźć ale jakoś nikt nie praktykuje ? chyba że w BMW ale to temat na inne forum....

Rozumiem, że udało się Panu (chyba nie znamy się z budki z piwem?) wzbudzić głęboko ukryty zmysł jasnowidztwa?
Wie Pan jak wpakowałem ładunek, gdzie i jak jechałem?
Rozumiem że biorąc miarę z siebie samego, z góry uznał mnie Pan za imbecyla?
Gratuluję - sezon 13 Mam Talent czeka...

Panowie po ci tyle nerwów i jadu jakim się tu obdarowujecie.Temat generalnie można zamknąc ,choć może w przyszłości się jeszcze komuś przydać w momęcie jego rozterek czy się zmieści czy nie.Ja wczoraj w paczkach przewiozłem łóżko i 2 szafy,najdłuższy element miał 210 cm.Wszedł bez problemów.Generalnie w mojej kieszeni zostało jakieś 60€,bo tyle sobie panowie życzyli za przewiezienie tych gratów.Tak więc temat nie taki z d...y jak się jednemu wydawało ,chyba że dla niego 60€ to tyle co splunąć.

jak można już go zamknąć to nie trzeba było go tworzyć-bo nikomu w niczym nie pomógł oprócz kolejnego śmieciowego wątku który zamiast czynić forum przejrzystym powoduje tylko bałagan, i to że ciężko potem coś znależć.

Szczerze to śmieciowe to są twoje wypociny nic nie wnoszące do forum jak i wątków.Piszesz aby pisać i nic merytorycznego nie wnosisz.Ot taki forumowy chwast....

Rozumiem, że udało się Panu (chyba nie znamy się z budki z piwem?) wzbudzić głęboko ukryty zmysł jasnowidztwa?


Zwrócenie się do Pana per Ty nie wynikało z braku szacunku - użyłem takiej formy ponieważ jest stosowana na forach i w większości przypadków nikt nie ma z tym problemu łącznie ze mną. Jeśli to Pana dotknęło to przepraszam.

Z budki znać się nie możemy nie bywam.

Sens wypowiedzi był taki że niektórzy nie zdają sobie sprawy co się dzieje z niezamocowanym/źle zamocowanym ładunkiem w czasie gwałtownej zmiany prędkości samochodu - hamowanie/wypadek - stąd pytanie. Odległość i miejsce poruszania się nie ma znaczenia chyba że po własnej działce się jeździ, ponieważ zawsze się może trafić ktoś kto będzie się 'śpieszył' i będziemy mieć nieszczęście go spotkać na drodze.

Może faktycznie przykład z burakami był zbyt drastyczny - nie odnosił się jednak do Pana.

Temat jest (już?) w Hydeparku, więc nie ma się co spinać moim zdaniem :)
A od siebie dopiszę, że w zeszłym roku przewiozłem w Focusie mk2 HB ponad 2m choinkę. Pień był równo z końcem bagażnika (zamkniętego!) a czubek przy lusterku co czyniło z niej największą choinkę zapachową w samochodzie jaką kiedykolwiek widziała ludzkość :D

znajomy przewoził wannę ja zaś swoim przewoziłem karnisze i stelaże pod ścianki K-G