Witam wszystkich w moim pierwszym temacie.

Czekam właśnie na odbiór mojej Kugi ST-Line 2.0 TDCI 180KM AWD i w celu zwiększenia komfortu (pomimo ST-Line nie zakładam w żadnym razie "sportowej" jazdy) chciałbym na fabryczne felgi 18" założyć całoroczne opony o profilu 55 zamiast 50, czyli 235/55. Z kalkulatora wynika, że średnica koła zwiększy się wtedy o 3,3%.

Pytanie, czy ktoś zakładał może opony w takim rozmiarze, i co najważniejsze, czy technicznie będą w Kudze pasować (oczywiście wiem, że producent zaleca na 18'' rozmiar 235/50)?

Masz wypadek, masz problem. Ubezpiczyciel będzie obstawał że opony nie spełniają norm i płacisz za wszytko sam. Tyle w temacie. Poza tym jest wiele wątków o oponach i ten problem już był poruszany. Tylko trzeba poświęcić trochę czasu na czytanie.
Szerokości w nowym aucie.

Bzury gadasz kolego. Opony przede wszystkim mają spełnić warunek nośności. Z tym ubezpieczeniem jest jak z Yeti, wszyscy mówią że jest a nikt nie widział.

Nawet producent często w danym modelu stosuje różne opony w zależności od wersji wyposażenia, niemniej gdzieś mi się obiło o uszy, że średnica zewnętrzna nie powinna być większa, niż bodaj właśnie te 3% od rozmiaru nominalnego, więc tu jest na granicy. Najlepiej sprawdzić to w specyfikacji modelu, bo w instrukcji zwykle jest to podane.
Ponoć ma to związek z kalibracją predkosciomierza oraz (co chyba ważniejsze) poprawnością działania układów ABS, ESP i podobnych.

Wysłane z mojego EVR-L29 przy użyciu Tapatalka

Bzury gadasz kolego. Opony przede wszystkim mają spełnić warunek nośności. Z tym ubezpieczeniem jest jak z Yeti, wszyscy mówią że jest a nikt nie widział.
Kolego sam bzdury opowiadasz, dopuszczalne zamienniki to 1.5% większa lub 2% mniejsza średnicy opony.

Chodziło mi o to aby nie straszyć utratą odszkodowania. W praktyce w razie draki ważny jest stan bieżnika i właśnie indeks nośności.

Chodziło mi o to aby nie straszyć utratą odszkodowania. W praktyce w razie draki ważny jest stan bieżnika i właśnie indeks nośności.

Pisząc w praktyce to znaczy, że zajmujesz się likwidacją szkód? Czy po prostu tak Ci się wydaje? Owszem, że przy obcierce czy parkingówce gdzie nawet nie musi przyjeżdżać nikt na oględziny i wystarczy przesłać mailem zdjęcia i oświadczenie to nikt nie będzie robił się o rozmiar opon ale uwierz, że jak będzie szło o kilkadzesiąt czy kilkaset tysięcy to ubezpieczyciel zrobi wszystko żeby tylko nie wypłacić więc po co się podkładać?

Do autora - mam dokładnie taką samą*sztukę - jeszcze nie odebrałeś a już przejmujesz się*brakiem komfortu? :-)

Z 50 na 55??? Zamienił stryjek siekierkę na kijek ;0 Nie lepiej to w ogóle pozbyc się opon i na feldze śmigać ???? Będziesz oryginalny i ubezpieczyciel w razie czego nie zakwestionuje rozmiaru opon :) A tak poważnie to sam mam ST line 50-ki sa ok. Myślę ,że wyższa opona może się odbić na pracy zawieszenia , które i tak jest dość sztywne . Fabrycznie w ST line nie dawali chyba innych opon jak tylko 50tki a to o czymś swiadczy .

Myślę ,że wyższa opona może się odbić na pracy zawieszenia , które i tak jest dość sztywne

Jak to wymyśliłeś? [emoji38]

Co odpowiedź to ciekawsza.
Opona 235/50 nie jest wcale taka niska i nie ma co kombinować, bo ten rozmiar który chcesz założyć za dużo się różni ale to jest oczywiste bo posostawiasz ta sama szerokość, ta sama średnicę felgi a zmiana jest tylko w profilu to nie może zadziałać

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, czyli reasumując raczej nie warto kombinować ze zwiększaniem profilu na fabrycznych felgach 18''. A jak w takim razie oceniacie komfort jazdy ST-line na tych fabrycznych 18'' na polskich drogach? Trochę obawiam się jednak tego utwardzonego zawieszenia i stąd ten cały temat, ale może rzeczywiście niepotrzebnie?

To jest naprawdę kwestia indywidualna, każdy ma inne preferencje

Jeśli na oryginalnym profilu "50" będziesz jechał z prędkością 100 km/h to przy założeniu profilu "55" przy tej samej prędkości obrotowej silnika będziesz jechał 103,28 km/h i to jest ta różnica. W związku zw zwiększonymi gabarytami koła własności fizyczne się pogorszą wzrośnie obciążenie i będzie gorsze spalanie.

Lato mam z fabryki na 18" i profilu 50. Opona na zimę to 17" i profilu 55. Osobiście nie widzę różnicy między obiema, pomijam kwestię głośności zimowej opony. Oczywiście Kuga ST Line - żeby nie było że mam inny zawias.

Lato mam z fabryki na 18" i profilu 50. Opona na zimę to 17" i profilu 55. Osobiście nie widzę różnicy między obiema, pomijam kwestię głośności zimowej opony. Oczywiście Kuga ST Line - żeby nie było że mam inny zawias.

Skoro nie ma zauważalnej różnicy, to wrzucam na fabryczne felgii 18'' Michelin Crossclimate profil 50 i kończę moje rozważania. Fabryczne opony letnie sprzedam jako nówki.