Cześć, na każdym elemencie karoserii oraz na szybach są białe plamy, takie jak na zdjęciach.
1. Skąd się biorą?
2. Jak się ich pozbyć(poza polerką)?
3. Jak się przed nimi uchronić?

Na moje oko z tych zdjęć są to plamy po ptasich kupach, co do szyb nie wiem bo nie ma zdjęć mogą to być plamy po wodzie natomiast lakier to na 90% ptasie guano.
Jak się pozbyć .... oby polerka pomogła innej metody nie znam :)

To raczej nie są ptasie odchody.
Miałem kiedyś coś takiego na czarnym lakierze. Też nie wiedziałem skąd się wzięło. Po 2 kolejnych myciach samochodu samo zniknęło.
Do tej pory nie mam pojęcia co to było ale na pewno nie odchody.

Poczekaj może zejdzie samo.;)

Może niech autor postu postara się zrobić jeszcze kilka zdjęć z innego ujęcia i te szyby o których mowa a nie ma zdjęć.

Więcej zdjęć w załącznikach. Ciężko zrobić dobre zdjęcie tym plamom, ponieważ są na wpół przezroczyste. Te plamy widać na tylnej szybie, która jest przyciemniana, na przednich już ich nie widzę.
Samo raczej nie zejdzie, ponieważ te plamy są od bardzo dawna ;)
Co więcej nadal się pojawiają. W czerwcu zeszłego roku miałem wymieniane drzwi na nowe w ASO, a już są 2 plamki na nich.
Po ostatniej stłuczce oddałem auto do lakiernika, zauważył te plamy. Polerka pomaga na te na karoserii. Szybę próbował doczyścić nitro, ale to nie pomogło.
Teraz znowu wracają pytania:
Jak to usunąć bez polerki(nie widzi mi się oddawać do kogoś na polerkę całego auta, pewnie kosztowałoby to sporo)
Nawet jeśli jakoś to usunę to jak się przed tym zabezpieczyć na przyszłość? Wosk?

Chyba to z myjni.
Miałem podobnie kiedyś.
Nic nie robiłem i samo zeszło po kilku miesiącach.
Prawdopodobnie to było od wosku.
Po woskowaniu nie spłukiwałem i sądziłem, że to było przyczyną.
Co dziwne teraz myję tak samo, czyli tylko proszek i później wosk i nie ma takiego efektu.
Ale był czas, że nie woskowałem, bo były plamy.
Robiłem tylko nabłyszczanie.

Samo raczej nie zejdzie, ponieważ te plamy są od bardzo dawna ;)


Ja tez tak myślałem.
U mnie zeszło samo, nawet nie wiem kiedy bo nie zarejestrowałem tego momentu.
Myślę, że to może być od kombinacji jakiś środków myjących.

Mnie to wygląda na ślady po jakiejś mocnej chemii np. aktywna piana, która nie została do końca spłukana i przyschnęła na lakierze. Może auto jest niewłaściwie myte.
Żeby się tych plam pozbyć może jakiś cleaner by się nadał, albo glinka ?

U mnie na prawdę po kilku myciach samo zeszło. :D

Nigdy nie robiłem woskowania, więc raczej to nie to. Żadnej agresywnej chemii nie używam, a auto myję albo na bezdotykowej, albo ręcznie i używam szamponu z Shiny Garage.
Rozumiem, że albo polerka albo czekam i modlę się, żeby samo zeszło? :/

Rozumiem, że albo polerka albo czekam i modlę się, żeby samo zeszło?

Nie koniecznie, wracając na chwilę do lakiernika, nitro Ci tego nie umyje bo to tak samo jak by chcieć usunąć nitrem kamień z czajnika.

Po obejrzeniu pozostałych zdjęć mogą być to plamy jak ktoś tu już wspominał po myciu na bezdotykowej myjni, cholera wie co oni tam leja a plamy robią sie podobnie jak na naczyniach mytych w zmywarce czasem wychodzą jak nowe a czasami nie wiadomo czemu robią sie zacieki. Dodatkowo czarny lakier mocno uwidacznia takie skazy na lakierze.
Jak to usunąć, spróbuj octem, jak to nie pomoże, na szybie choć lakieru też nie powinno ruszyć ale chodzi tu o kierunek działania weź na watkę płyn do usuwania kamienia może być dedykowany z tańszych CarStone od Tenzi, na szybko może być W5 z Lidla.
Jak to nie pomoże możesz poszukać politury do starych lakierów albo cleanera o właściwościach ściernych lub pasty polerskiej do pracy ręcznej typu Meguiars Ultimate Compound.
Polerka jeśli byś już chciał ją robić to nie musi kosztować majątku bo można zrobić jedno etapowe odświeżenie lakieru a nie pełną korektę plamy zejdą cześć rys też samochód odzyska blask ale głebsze rysy na lakierze pozostaną taka usługa potocznie nazywa sie valeting.

Jak sie przed tym uchronić po, podejrzewam że wycieranie po każdym myciu powinno dać pożądany efekt, kupić porządny gruby ręcznik taki co wystarczy na wytarcie całego auta i po każdym myciu do sucha.

Dzięki za pomoc. Ocet okazał się skuteczny. Póki co próby przeprowadziłem na pojedynczych plamkach, ale ocen z wacikiem poradził sobie, tylko trochę trzeba się namachać :) Spróbowałem też "magicznej gąbki" i radzi sobie zdecydowanie lepiej, kilka przetarć i nie ma śladu.

Mam takie dwa pytania. Czu ocet lub "magiczna gąbka" może negatywnie wpłynąć na lakier i przyciemniane fabrycznie szyby? Na pierwszy rzut oka nie widzę, żeby coś było nie tak z lakierem i szybą, ale oglądałem je w cieniu. Zastanawiają mnie także ewentualne skutki użycia octu, które mogą wyjść po dłuższym czasie np. zmatowienie lakieru.

na szybie nic nie bedzie fabrycznie przyciemnionej z lakierem to nie wiem pewnie czas pokaże :)

Dla potomnych żeby kogoś to nie spotkało to co kolege pkraska31
Te plamy są po wapnie najprawdopodobniej ktoś np rolnik sypał wapno na pole i cie ukurzył wapno weszlo w reakcje z wodą deszczem wilgocią i tragedia gotowa.
Druga opcja gdzieś był remont drogi i robili stabilizacje oszuszanie wykopu reszta to samo ukurzyło itd.
Wystrzegać sie takich rzeczy ocet 100% trafiony specyfik do usuwania

Dzięki za pomoc. Ocet okazał się skuteczny. Póki co próby przeprowadziłem na pojedynczych plamkach, ale ocen z wacikiem poradził sobie, tylko trochę trzeba się namachać :) Spróbowałem też "magicznej gąbki" i radzi sobie zdecydowanie lepiej, kilka przetarć i nie ma śladu.

Mam takie dwa pytania. Czu ocet lub "magiczna gąbka" może negatywnie wpłynąć na lakier i przyciemniane fabrycznie szyby? Na pierwszy rzut oka nie widzę, żeby coś było nie tak z lakierem i szybą, ale oglądałem je w cieniu. Zastanawiają mnie także ewentualne skutki użycia octu, które mogą wyjść po dłuższym czasie np. zmatowienie lakieru.

Magiczna gąbka nie nadaje się do lakieru - zmatowi.

Można próbować octem lub kupić dedykowany środek to osadów wapiennych (Water spot remover np carpro). To co nie zejdzie bezdotykowo zejdzie glinką.