Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Szkody parkingowe z AC w PZU bez szkody całkowitej


dj_rey
10-06-2020, 19:03
Cześć, mam Focusa MK1, na którego od początku mam wykupiony pakiet AC w PZU. Obecnie ubezpieczony jest na 3500 zł i AC wygasa w lipcu. Auto stawiam na parkingu pod blokiem, więc mam przerysowane kilka elementów min. dwoje drzwi, oba zderzaki i błotnik oraz pęknięte oba plastiki progowe oczywiście nie z mojej winy.
Pytanie do znawców lub użytkowników, którzy mają jakąś wiedzę w tym temacie. Ile elementów max mogę zgłosić do ubezpieczyciela, aby rzeczoznawca nie zaliczył mi tych uszkodzeń jako szkody całkowitej ? Jaki mniej więcej jest koszt naprawy/malowania jednego elementu wycenianego przez PZU ? Czy rzeczoznawca w ogóle przyjedzie sprawdzać te szkody ?
Z góry dzięki za pomoc

Antej
10-06-2020, 19:22
To jeszcze sprawdź w warunkach AC jaki masz czas na zgłoszenie szkody od czasu jej zaistnienia. :lol:

AC to nie jest sponsor.

hak64
10-06-2020, 21:56
AC to nie jest sponsor.
W punkt trafione.
Auto stawiam na parkingu pod blokiem, więc mam przerysowane kilka elementów min. twoje drzwi, oba zderzaki i błotnik oraz pęknięte oba plastiki progowe oczywiście nie z mojej winy.
Kolego, może poczytaj trochę czym jest szkoda komunikacyjna, bo z mojej wiedzy wynika, że jest to jedno zdarzenie szkodowe. Zatem ubezpieczyciel - po otrzymaniu zgłoszenia szkody - przyśle rzeczoznawcę, ale ten sporządzi protokół oględzin z którego będzie wynikać, iż pojazd posiada wiele uszkodzeń nie związanych z konkretnym zdarzeniem, powstałych wcześniej. Zaznaczy przy tym, że nie jest możliwe by wszystkie opisane uszkodzenia powstały jednocześnie. To zaś skutkuje odmową przyjęcia odpowiedzialności za szkodę. Musisz więc sobie wybrać konkretne uszkodzenie (jedno) i w zgłoszeniu wskazać miejsce i czas powstania szkody. No chyba, że udowodnisz iż twój bolid zaatakowała trąba powietrzna, rzucając w niego kamieniami i czymś tam jeszcze...

Piasek80
11-06-2020, 06:56
Foka w jedynce czyli to będzie mieć pod 20 lat. Warta mniej niż przeciętny rower dawany na komunię. I ty na to jeszcze AC opłacasz ?
No cóż... jeden hoduje gołębie, inny zbiera znaczki, jeszcze inni płacą AC za samochody warte tyle co najniższa krajowa.

lotek
11-06-2020, 07:16
Kwota rocznej składki AC, chyba bliska jest wartości tej Foki ;).

dj_rey
11-06-2020, 11:43
W punkt trafione.

Kolego, może poczytaj trochę czym jest szkoda komunikacyjna, bo z mojej wiedzy wynika, że jest to jedno zdarzenie szkodowe. Zatem ubezpieczyciel - po otrzymaniu zgłoszenia szkody - przyśle rzeczoznawcę, ale ten sporządzi protokół oględzin z którego będzie wynikać, iż pojazd posiada wiele uszkodzeń nie związanych z konkretnym zdarzeniem, powstałych wcześniej. Zaznaczy przy tym, że nie jest możliwe by wszystkie opisane uszkodzenia powstały jednocześnie. To zaś skutkuje odmową przyjęcia odpowiedzialności za szkodę. Musisz więc sobie wybrać konkretne uszkodzenie (jedno) i w zgłoszeniu wskazać miejsce i czas powstania szkody. No chyba, że udowodnisz iż twój bolid zaatakowała trąba powietrzna, rzucając w niego kamieniami i czymś tam jeszcze...

Auto przez tydzień nie było używane i w tym czasie zostało przerysowane przez kilka aut na parkingu, więc jak mam wybrać jedna szkodę ? To moja wina, że w tym czasie go nie używałem i codzienne nie sprawdzałem, czy wszystko z nim ok ?

Juzek
11-06-2020, 17:57
Jak widzisz na każdym forum są ludzie, którzy muszą w dobitny sposób pokazać, że są najmądrzejsi :-) niestety - tutaj też takich mamy.

Co do pytania - wybierz takie szkody, które będzie można podciągnąć pod konkretne zdarzenie (np. z jednej strony auta). Inne wady nie dyskwalifikują zgłoszenia tych wybranych przez Ciebie.

Z PZU przyjeżdża rzeczoznawca. Porobi fotki i dostaniesz kosztorys. Rzecz jasna po głodowych stawkach i na nierealnie niskich cenach części.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

rychu.zychu
11-06-2020, 23:09
Auto stawiam na parkingu pod blokiem, więc mam przerysowane kilka elementów min. dwoje drzwi, oba zderzaki i błotnik oraz pęknięte oba plastiki progowe oczywiście nie z mojej winy.


Kogo masz zamiar podać jako winnego uszkodzenia samochodu ?

Juzek
12-06-2020, 07:32
Szkoda z AC nie wymaga winnego

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

luckyboy
12-06-2020, 08:19
Można też podciągnąć tyle szkód pod akt wandalizmu.

Konrad Gerard
12-06-2020, 22:18
Ja niedawno zgłosiłem szkodę, wgniotkę wielkości pięści na tylnym nadkolu, też nie podawałem sprawcy zdarzenia. Przesłałem w zgłoszeniu zdjęcia, na maila przesłali mi ofertę, zaakceptowałem i kasa po paru dniach była na koncie. Nikt nie przyjeżdżał na oględziny. Tylko to było w Axie.

Juzek
13-06-2020, 08:30
AXA i link4 mają postępowe podejście do sprawy i wysyłają kosztorys na podstawie zdjęć klienta. PZU dalej w lesie :-)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

hak64
13-06-2020, 11:07
AXA i link4 mają postępowe podejście do sprawy i wysyłają kosztorys na podstawie zdjęć klienta. PZU dalej w lesie
Wszyscy ubezpieczyciele stosują uproszczona metodę likwidacji szkód (wycena na podstawie zdjęć uszkodzeń nadesłanych przez poszkodowanego). Przy szkodach o wartości do 5 tys zł, w zasadzie jest to jedyna możliwa opcja (ubezpieczyciele unikają wysyłania rzeczoznawców do szkód o mniejszej wartości). Poszkodowany oczywiście ma prawo oczekiwać wyceny dokonanej przez fachowca, ale zwykle trzeba to wymusić stosownym żądaniem, lub uzasadnieniem ( np. "nie jestem fachowcem, nie potrafię zrobić dobrych fotek uszkodzeń, nie wiem, co jest istotne w tego typu szkodach, co jeszcze mogło zostać uszkodzone, a jest niewidoczne, itp.).

Juzek
13-06-2020, 15:18
Niestety, mylisz się... Zresztą nie pierwszy raz :-)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

hak64
14-06-2020, 13:24
Niestety, mylisz się... Zresztą nie pierwszy raz :-)
To tylko Twoje zdanie, czy też masz na to jakiś dowód?

Juzek
14-06-2020, 14:14
To tylko Twoje zdanie, czy też masz na to jakiś dowód?Dowód... Ostatnio zgłoszona szkoda z AC w PZU pomimo wysłania obszernego opisu uszkodzeń i niezliczonej ilości zdjęć (łącznie z rozbieraniem kilku elementów by pokazać blachy pod nimi) nie obyła się bez wizyty rzeczoznawcy, który zrobił dokładnie to samo co ja... Gdzie sens, gdzie logika?

Taka sama sytuacja w AXA: zdjęcia, opis, wszystko w ich aplikacji. Decyzja w 24h, po akceptacji kasa w kolejne 24h na koncie.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

hak64
15-06-2020, 13:10
Dowód...
I to jest dowód? Jednostkowy przypadek? Wybacz, ale napisałem "Wszyscy ubezpieczyciele stosują uproszczona metodę likwidacji szkód (wycena na podstawie zdjęć uszkodzeń nadesłanych przez poszkodowanego)." a to nie znaczy, że w określonych przypadkach rzeczoznawcy nie podeślą. Zresztą w rozwinięciu napisałem, że poszkodowany ma prawo żądać przyjazdu rzeczoznawcy na oględziny, zatem uproszczona metoda (bez oględzin) nie jest jedyną możliwą opcją likwidacji szkody. Są uszkodzenia (zderzaki, elementy zawieszenia), gdzie trudno liczyć na to, by poszkodowany wiedział co pokazać na zdjęciu. Dlatego też - w takich właśnie przypadkach - ubezpieczyciel wysyła rzeczoznawcę (choć i to nie jest regułą). zrobił dokładnie to samo co ja... Gdzie sens, gdzie logika?
Jest zarówno sens, jak i logika. Wśród poszkodowanych, oraz warsztatów naprawczych znajduje się spore grono naciągaczy. Znam nawet warsztaty partnerskie ubezpieczyciela, w których celowo podmieniano elementy wzmocnień i mocowań zderzaków, aby podczas oględzin wykazać konieczność ich wymiany.

Juzek
15-06-2020, 16:00
Jeśli wszystkich wrzucamy do jednego worka i zrobimy z nich nieuczciwych cwaniaków to ja dziękuję za takiego ubezpieczyciela - po to kupuję AC, żeby nie stracić mobilności. Szczególnie jeśli chodzi o auto w JDG, choć i w życiu codziennym się to przydaje.

Nie wiem ile dowodów mam według Ciebie przedstawić - widocznie jednak nie ma sensu polemizować, bo jesteś ogromnym bajkopisarzem :-) z rzekomym doświadczeniem i wiedzą. Niestety za każdym razem gdy widzę Twoje wypowiedzi ogarnia mnie gromki śmiech :-)



Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

hak64
15-06-2020, 20:31
Nie wiem ile dowodów mam według Ciebie przedstawić
Kolego na razie nie przedstawiłeś żadnego. Fakt, że do jakiejś tam szkody PZU wysłało rzeczoznawcę, nie wyklucza stosowania przez tego ubezpieczyciela także uproszczonej metody likwidacji szkód.
Ty natomiast pozwalasz sobie napisać: "Niestety, mylisz się... Zresztą nie pierwszy raz".
Jeśli zarzucasz komuś mijanie się z prawdą, nie przedstawiając przy tym dowodów, to obawiam się że Twoje napady śmiechu nie są prawdopodobnie przejawem dobrego humoru, czy satysfakcji. Sądzę, że wizyta u specjalisty może tu przynieść znaczącą poprawę...