Witam wszystkich!
Niedawno nabyłem Mondeo mk4 2011 r. Wersja 1.6 ecoboost i zauwazylem ze przy przebazowaniu do ok. 3000 obrotów na biegu jałowym słychać dziwny dziwek przy spadaniu obrotów. Trzęsie także rura od powietrza dolotowego, jakby powietrze cofało się z silnika do filtra. Wszystko widać na wideo w linku poniżej. Co sądzicie co to może być, czy to normalne w tych silnikach?
Pozdrawiam
https://youtu.be/5r_iIVrQu4w

Nie, to nie jest normalne. Prawdopodobnie zawór DV turbosprężarki. Był kiedyś podobny wątek, poszukaj w dziale Focusa.

Nie, to nie jest normalne. Prawdopodobnie zawór DV turbosprężarki. Był kiedyś podobny wątek, poszukaj w dziale Focusa.

Bardzo dziękuje za nakierowanie, szukam dalej 🙂

Bump: Temat do zamknięcia

I to była ta przyczyna?

Ten dźwięk to uszkodzona membrana DV. U mnie było tak:
https://www.youtube.com/watch?v=fuKVSX1EJOg

O to chyba ja muszę sobie wymienić bo mam podobnie. Gdzie taką membranę idzie kupić?

O to chyba ja muszę sobie wymienić bo mam podobnie. Gdzie taką membranę idzie kupić?

Oryginalne gumowe były kiedyś na Alledrogo.
Teraz nie widzę. A i tak miały nieprzyzwoicie wysoką cenę.
Założyłem aluminiowy zawór od Properfekt:
https://allegro.pl/oferta/zawor-dv-ford-focusa-1-6-ecoboost-scti-properfekt-9516660041

EDIT: Tylko jedno ALE. To jest do sprężarek sterowanych podciśnieniowo.
Jak masz turbo sterowaną elektronicznie to zawór wygląda inaczej:
https://allegro.pl/oferta/regulacja-powietrza-doaadowujacego-pierburg-704269-9138138433

EDIT: Tylko jedno ALE. To jest do sprężarek sterowanych podciśnieniowo.

No właśnie ja mam elektronicznie, podobno można przerobić na podciśnieniowe słyszałem i te zamienniki alu lepiej trzymają ciśnienie. PO wyjęciu zaworu widać tą uszkodzoną membranę?

Hej, sorry, że odkopię. Mam Mondeo Mk4 1.6 EB polift. U mnie problem jest podobny - od jakiegoś czasu głośniej słychać świst turbiny i po odpuszczeniu gazu charakterystyczny dźwięk spustu powietrza. Do tego mam bardzo wysokie spalanie - w mieście potrafi wypić 16-17 litrów. W trasie 9-10 i to przy naprawdę wolnej jeździe.

Mechanik podejrzewa zawór DV i wysłał mi zdjęcie o co konkretnie chodzi. W sklepach jednak nie mogę znaleźć pasującej części, która nazywałaby się zawór DV, a właśnie wygląda mi on na ten, co kolega wysłał jako sterowany elektronicznie. Koszt nowego to ponad 400zł: https://allegro.pl/oferta/pierburg-zawor-turbosprezarki-7-04269-04-0-11973305896, czy da się założyć jakiś trwały zamiennik lub zregenerować istniejący? No i pytanie zasadnicze - czy wg Was ten zawór może wpływać na takie objawy? Z góry dzięki. https://ibb.co/3FCBM22

Bump: Hej, sorry, że odkopię. Mam Mondeo Mk4 1.6 EB polift. U mnie problem jest podobny - od jakiegoś czasu głośniej słychać świst turbiny i po odpuszczeniu gazu charakterystyczny dźwięk spustu powietrza. Do tego mam bardzo wysokie spalanie - w mieście potrafi wypić 16-17 litrów. W trasie 9-10 i to przy naprawdę wolnej jeździe.

Mechanik podejrzewa zawór DV i wysłał mi zdjęcie o co konkretnie chodzi. W sklepach jednak nie mogę znaleźć pasującej części, która nazywałaby się zawór DV, a właśnie wygląda mi on na ten, co kolega wysłał jako sterowany elektronicznie. Koszt nowego to ponad 400zł: https://allegro.pl/oferta/pierburg-zawor-turbosprezarki-7-04269-04-0-11973305896, czy da się założyć jakiś trwały zamiennik lub zregenerować istniejący? No i pytanie zasadnicze - czy wg Was ten zawór może wpływać na takie objawy? Z góry dzięki.

Fotka (nie chciało mi przyjąć jako link forumowy) https://ibb.co/3FCBM22

Witam wszystkich serdecznie. Temat zakładam w sumie dla potomonych, bo sam się trochę nagimnastykowałem żeby dojść do rozwiązania gdzie dość mocno zmylił mnie wyskakujący błąd.. ale o tym dalej..
Mianowicie- mam mondeo mk4 1.6 ecoboost. Wokół uszczelki pod pokrywą zaworów miałem zapocenie- postanowiłem zabrać się za to sam. Tak też zrobiłem, uszczelka wymieniona na oryginał 65zl+przesyłka... wszystko ok.. ale na drugi dzień jadę samochodem a on nie ma mocy.. turbina w ogóle się nie załączała.. w dodatku podczas przyspieszania było słychać delikatne syczenie. Pojechałem pod komputer podpiąć- wyskoczył błąd P132B kontrola doładowania/zbyt niski sygnał częstotliwości. Ok, poczytałem trochę internetów- do sprawdzenia sztanga od wastegate- chodzi elegancko... No to padło na elektrozawór sterujący podciśnieniami turbiny... Wymieniłem.. dalej to samo... Już miałem oddawać samochód do jakiegoś mechanika ale podkusilo mnie rozebrać zawór DV- na forum pojawiało się sporo tematów z tym zaworkiem. Po rozebraniu tego, wylało się z niego troszkę oleju, kontrola wzrokowa zawór ok, membrana też się wydaje ok, zrezygnowany że auto jednak trzeba będzie oddać do mechanika składam... Podkusilo mnie się przejechać i bang... Auto zapiernicza aż milo... Turbina pracuje.. ale! Pojawił się charakterystyczny dźwięk dla uszkdzonego zaworu DV... Który ktoś na forum też dodawał.
PRZYNAJMNIEJ wydaje mi się że mam sprawcę, wszystko na to wskazuje.. zamówiłem dziś nowy zawór firmy properfekt, jutro powinien przyjść i wymiana..
Ale mam w sumie dwa pytania. Czy podczas wymiany uszczelki pokrywy zaworów mogłem coś schrzanić że ten zawór zaczął dawać w kość czy to po prostu cholerny zbieg okoliczności?

Drugie pytanie czy ten zawór trzeba montować trzymając się jakiejś zasady? Wiadomo rureczka która z niego wychodzi jest teraz na wprost a nie pod kątem. Chodzi mi o ułożenie tłoczka wewnątrz. Czy po prostu jak przyloze tak pasuje?
Pozdrawiam serdecznie.