Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2014- ] Spalanie vs maks. zasięg
Silnik diesla który posiadam jest niby ekonomiczny ale coś nie pokrywa mi się to z maksymalnym zasięgiem wyświetlającym się po zatankowaniu do pełna.
Moje wczesniejsze auto Audi A4 - diesel 1.9 115KM z 2015r uchodzil niby za oszczedny ale spalanie tego auta w ostatnich latach nie nalezalo do imponujacych bo bylo to 7.5 do 8.5l na autostradzie przy 145km/h. Teraz przy tej predkosci nowy mondeo pokazuje mi 5.5 do 6.5l/100km i wartosci spalania ktore mialem w audi, tutaj pokazuja mi sie przy 160-170km/h. Mozna by rzec bajka, dopoki dzis nie zobaczylem maksymalnego zasiegu po zatankowaniu do pelna. Wynosil on ok 750km. No ni jak ma sie to do danych np tutaj:
https://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/ford/mondeo/v/sedan/silnik-diesla-2.0-tdci-180km-2014-2019/
Zasięg (autostrada) 1340 km
Sadzilem ze bedzie ok 1000km ale 700 z hakiem?
No wiec ruszam w drogę. Resetuje srednie spalanie. Jade autostrada w tempomacie ze stala predkoscia ok 169-170km/h. Spalanie chwilowe waha sie 7.5 do 8.5l. Po przejechaniu 150km ubylo mi 1/4 baku czyli ok 15l. Srednie spalanie na tym odcinku komputer pokazywal 7.5l. Ale skoro zżarło mi 15l paliwa to znaczy ze spalanie bylo 10l/100km! Czy to mozliwe zeby przeklamanie bylo az 2.5l ? W dakszej drodze zwolnilem do 159-160km/h i juz troche odczyty spalania i zasiegu zaczely sie robic bardziej wiarygodne i z kolejnym 1/4 baku pokonalem 200km. Po dojechaniu do celu, 450km autostradą zostało mi w baku paliwa na 350km.
Powiedzcie mi ze nie zwariowalem i jest wszystko w porzadku a te 1300km zasiegu z tej tabelki to chyba tyczy sie drogi krajowej przy 90-100km/h. 1000km zasiegu mialem w swoim audi gdy zatankowalem do pelna po jezdzie wlasnie takimi drogami z predkoscia 90-100km/h (pojemnosc baku tam tez byla ok 60l).
sabaciontko 26-07-2020, 19:39 Statystyka . Licznik pokazuje przewidywany przebieg na podstawie ostatniej trasy i uśrednia spalanie. Nijak ma się to do terażniejszego spalania. Jeżeli jeżdzę 120km/h expresówką to bak wystarcza mi na 1000 km . Uważam że jest to zadowalający dla mnie wynik.
Jak ktoś zrobi 1300 km to mu postawię dobrą rudą i zatankuję do pełna. Zrobić 1000 km się da / ostatnio zrobiłem/ ale 1300 to fantasmagoria. Twoje 750 km przy grubszej jeździe to jak najbardziej normalna sprawa.
Ostatnio zrobiłem 1200 km na baku. Woziłem delikatne towary + drogi raczej nie za szybkie wiec jazda na eko
Myślę że 1300 do osiągnięcia, ale to raczej męczarnia nie jazda
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
No ale tam było wyraźnie 1300km na autostradzie, nie drogi lokalne do 90km/h. A jak ktos podaje autostrada to raczej ma na mysli predkosci 120-140km/h.
No i jak tu jest kalkulowane to srednie spalanie? W audi mialem dwa srednie spalania. jedno calosciowe od momentu zakupu auta i nie mozna bylo tego zresetowac. drugi resetowalo sie z kazdym odpalaniem silnika oraz mozna je bylo zresetowac w dowolnym momencie jazdy.
W fordzie widze jest innaczej. mam po prostu srednie spalanie i tyle, nie resetuje sie po odpaleniu silnika ale mozna je zresetowac w dowolnym momencie. jesli tego nie zrobimy to jest tak jakby bylo liczone przez dlugi okres czasu, nawet od zakupu auta. kiedy 2tyg temu kupilem mondeo mial spalanie srednie 6.5l przez caly czas - jazdy po miescie i krotkie trasy. nic wskazanie sie nie zmienilo. kiedy przejechalem trase autostrada 450km z predkoscia 170km/h, wskazanie zmienilo sie na 6.6l. Dopiero w miescie gdzie dojechalem, zresetowalem wskazanie i od tej pory przez 2 dni krotkich tras po miescie spalanie srednie ustabilizowalo sie na 8l/100km. I dzis wlasnie przed powrotem - czyli znow te 450km autostrada, znow zresetowalem auta, zatankowalem do pelna i po przejechaniu calosci z predkoscia 160km/h dojechalem do celu ze srednim spalaniem 7.1l oraz wskazaniem zasiegu max 750km o ktorych wspomnialem. podejrzewam, ze gdy mialem srednie 6.5l i gdybym tego nie resetowal to max zasieg mogloby pokazac cos ok 1000km ale droga powrtona by to szybko zweryfikowala i tych kilometrow zaczeloby mi duzo szybciej ubywac. nie wiem czy to tak wlasnie dziala czy rzeczywiscie trzeba tym autem jezdzic max 120km aby nie narzekac na spalanie czy przejechany dystans.
der Tu mowa o Mk5 gdzie zbiornik paliwa jest mniejszy. Chyba że jeździłeś właśnie mk5. W mk4 jest 70 litrów i da się dobić więcej,a w MK5 63 litry . peju Dokładnie nie wiem jak przelicza algorytm , ale jeśli zrobisz zbiornik przy mocnej jeździe to w/g tego zostanie przeliczony zasięg i będzie niewielki. W trakcie spokojnej jazdy ten zasięg będzie wzrastał , albo malał wolniej niż wskazywałyby przejechane kilometry. W menu serwisowym o ile się nie mylę jest coś takiego jak RAFE - wartość podawana w litrach /100 km i chyba ona pasuje do zasięgu . Może ktoś Ci to jaśniej napisze, bo mi coś świta , ale od dawna nie bawię się autem, tylko serwisuję i jeżdżę. Napisz jaki masz licznik, albo cyknij fotkę to Ci napiszemy. Średnie spalania u mnie są dwa Komp1 , Komp2 , a nawet 3 bo dodatkowo można skasować tam gdzie zużycie/średnia prędkość/wykres spalania. Wszystko dowolnie kasowalne.
Fiesta Mk8 ST Line 27-07-2020, 13:11 Według mnie ilość pokazywana do końca zasięgu jest akurat w tym samochodzie sensownie obliczana. On co jakiś czas przelicza na podstawie bieżącego spalania, nie wiem co ile dokładnie koryguje, ale dość często. Np. ostatnio robiłem trasę gdzie nie dało się zbytnio poszaleć i średnia oscylowała w granicach 5,3l/100km. Po zatankowaniu do pełna pokazał mi 1100 km zasięgu. Wyjechałem na miasto, gdzie spalanie, wiadomo, jest nieco wyższe i zasięg za chwile spadł do ok 800km, pokręciłem się po mieście i wyjechałem znów na trasę, za chwile miałem 960km zasięgu. Dla mnie to ma sens.
A co do spalania, mnie najmniej udało się zrobić na trasie Tarnów - Wiedeń - Tarnów, gdzie po Wiedniu nabiłem ok 30km reszta trasa (w wiekszości autostrada), jechałem w miarę przepisowo (do 150 wg licznika w PL i do 140 wg licznika Czechy i Austria, drogi pozostałe + 10 od dozwolonej), 3 osoby, bagaże full bagażnik, trasa raczej pusta. Przejechałem w sumie na jednym baku 1140km, dojechałem na głębokiej rezerwie z zerowym zasięgiem i weszło 60l z groszami. Co ciekawe komputer pokazał że spaliłem więcej niż w rzeczywistości... Pewnie da się zrobić mniej, ale trzeba by wlec się w idealnych warunkach 120km/h, wtedy te mityczne 1300km na baku jest do zrobienia. Ale to nie na moje nerwy, nawet dla dobrej rudej i baku paliwa :)
Nie, właśnie mk4. I był zatankowany na maxa aż nieco wyszło górą [emoji57]
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
On przelicza to na bieżąco jak jadę 170 autostradą to zmienia szybko wartość a potem zjeżdzam na krajówkę i jadę spokojnie powoli np 70 to to nie ubywa km z zasięgu,kieruje się to własnym algorytmem i koryguje po ponownym odpaleniu.
No ale tam było wyraźnie 1300km na autostradzie, nie drogi lokalne do 90km/h. A jak ktos podaje autostrada to raczej ma na mysli predkosci 120-140km/h.
Ale na Autocentrum zasięg wyliczany jest teoretycznie ze spalania podawanego przez producenta. Jak wiadomo spalanie w rzeczywistości jest wyższe (i tak jest z większością aut - dane producenta są naciągane - mierzone w warunkach llaboratoryjnych nie do otworzenia na drodze). I wskazanie chwilowe w MOndeo też w nowym aucie jest z reguły zaniżane o 10%. To poprawia się zmianą współczynnika. Wtedy też spalanie średnie zaczyna się pokrywac z tym z dystrybutora.
Powyżej tysiąca można przejechać jadąc zwykłymi drogami - najlepiej w tempie TIRów (90 km/h) - przynajmniej w kombi - ma chyba mniejszy bal niż liftback.
slawek-kali 27-07-2020, 21:17 macie problemy.. spali ile wlejesz..
cattani75 27-07-2020, 21:18 Najlepiej zawsze tankować za 50 PLN. Wychodzi najtaniej.
a tak odnosnie tankowania za 50zl, to sasiad pytal sie mnie czy moje mondeo ma plyn adblue do dpf. I mowi ze forda trzeba tankowac zawsze do pelna bo z kazdym tankowaniem jest pobierane troche tego plynu. ale to chyba tyczylo sie mk4 czy tutaj tez jest to obecne?
To Ci się " somsiad" trafił. Nie pytaj go o cokolwiek wspólnego z motoryzacją bo "lekko" się z prawdą mija , a jak sam się otwiera to cytuj , będziemy mieli sporo śmiechu. Nie , nie ma dolewania mocznika, ono weszło w nowszych ropniakach. U Ciebie siedzi DW10F z normą euro 5 i nic nie musisz dolewać, nie ma też zbiorniczka na Eloys jak to bywa we francuskich połączeniach tego silnika z FAP. Tyczyło się jakby tu napisać Mk5,5 ;)
stary1977mj 28-07-2020, 07:58 To Ci się " somsiad" trafił. Nie pytaj go o cokolwiek wspólnego z motoryzacją bo "lekko" się z prawdą mija , a jak sam się otwiera to cytuj , będziemy mieli sporo śmiechu. Nie , nie ma dolewania mocznika, ono weszło w nowszych ropniakach. U Ciebie siedzi DW10F z normą euro 5 i nic nie musisz dolewać, nie ma też zbiorniczka na Eloys jak to bywa we francuskich połączeniach tego silnika z FAP. Tyczyło się jakby tu napisać Mk5,5 ;)
Chyba raczej euro 6
Faktycznie Euro6 , mój błąd. Nie doceniłem kopciuszka ;)
Faktycznie Euro6 , mój błąd. Nie doceniłem kopciuszka ;)
Nawet wbijają to do dowodu rejestracyjnego - na szcżęście. W Krakowie właśnie przepychają przepis, że w 2025 do centrum miasta nie wjedzie żaden diesel poniżej Euro 6.
cattani75 29-07-2020, 09:51 Wtedy już pewnie nowe auta będą mieć Euro8, a Euro6 to będą leciwe staruszki. :-)
Diesel to zło,cały świat już ochłonął i wie że diesel z euro 6 nic nie emituje,a u nas debile teraz normy wjazdu do miast ustalają na 2025 jak już wszystkie mk5 będą miały po 8-10 lat i usunięte filtry.Ręce opadają.
Nawet wbijają to do dowodu rejestracyjnego
Na wlepie przy słupku tez jest, jakby jaki drobiazgowiec kontrolował. Trzeba będzie Kraków omijać szerokim łukiem :)
Wtedy już pewnie nowe auta będą mieć Euro8, a Euro6 to będą leciwe staruszki. :-)
Optymistyczna wersja zakłąda Euro 7 najwczesniej w 2025. Wbrew pozorom, dużych zmian w najbliższym czasie nie będzie. Euro 6d tak dało się we znaki producentom, że komisja teraz bardzo ostrożnie podchodzi do kolejnych zmian aby "nie wylać dziecka z kąpielą"
Wracając do założonego przeze mnie tematu, jakoś niespecjalnie widzę ścisłą zależność między spalaniem a max dystansem oraz sposobem jazdy. Ktoś słusznie powiedział ze po spokojnej jeździe drogami krajowymi miał 1000km zasięgu a po wjechaniu na autostradę od razu zmieniło się na 800 czy 900km. Ale ja jeżdżę już drugi i trzeci dzień po mieście obserwując ten wskaźnik i nadal nic sie nie unormowało. Wyświetlanego spalania się nie czepiam ale zasięg po przejechaniu 500m do 1km zmniejsza mi się ciągle o 2km. No moim zdaniem dość szybko to leci w dół...
Teraz jeździsz po mieście więc większe spożycie, a co za tym idzie rośnie średnia = maleje zasięg
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
to jest logiczne ale jezeli spalanie srednie nie resetuje sie z kazdym odpaleniem auta to powinno sie unormowac, tak samo zasieg. i o ile spalanie przez te pare dni zatrzymalo sie na stalym srednim poziomie, tak w zasiegu ciagle ubywa dwa razy szybciej kilometrow, jakby to spalanie stale wzrastalo.
to jest logiczne ale jezeli spalanie srednie nie resetuje sie z kazdym odpaleniem auta to powinno sie unormowac, tak samo zasieg. i o ile spalanie przez te pare dni zatrzymalo sie na stalym srednim poziomie, tak w zasiegu ciagle ubywa dwa razy szybciej kilometrow, jakby to spalanie stale wzrastalo.
Do obliczenia pozostałego zasięgu algorytm nie stosuje bezpośrednio średniego spalania (wyświetlanego), a spalanie z pewnego przedziału czasu, które jest z reguły zawyżane przez aktualne spalanie chwilowe. Dlatego po dłuższej jeździe wskazanie średniego spalania się stabilizuje, ale jeśli na ostatnich odcinkach spalanie chwilowe rośnie to algorytm to uwzględnia przy obliczaniu pozostałego zasięgu. I jest to logiczne, spalanie z dłuższego odcinka jest stabilne i nawet kilka kilometrów ze spalaniem 50% wyższym znacząco na średnią nie wpłynie (zwłaszcza, gdy upłynęło już kilkaset kilometrów od resetu spalania średniego). Natomiast, ten chwillowy wzrost może znacząco wpłynąć za zasięg, jeśli w zbiorniku pozostało mało paliwa, a chwilowe zużycie wciąż będzie znaczne. Algorytm jest w tym zakresie konserwatywny, aby nie zaskoczyć kierowcy brakiem paliwa. Dla zasięgu nie jest istotne jak się przeciętnie jechało (średnie spalanie), ale jak wygląda spalanie chwilowe i jaki będzie zasięg biorąc pod uwagę pozostałe w zbiorniku paliwo.
ok, maly update tego co udalo mi sie zaobserwowac. dzis w trasie na autostradzie 300km i zostalo mi 1/4 baku paliwa ze wskazaniem 209 do 200km zasiegu. spalanie srednie 6.9l. prekosc na tempomacie 155 do 165km/h. zjezdzam z autostrady na drogi lokalne i przejezdzam nimi do celu robiac 140km z predkosciami 80-110km/h. Spalanie srednie spadlo do 5.4l a zasieg ustabilizowal sie i u celu wskazywal mi 165km. Wychodzi na to ze wg niego przejechalem 35km :) a zrobilem 140km. Jednak po zatankowaniu do pelna po takiej jezdzie, maks zasieg wskazuje mi 935km. Spodziewalem sie chociaz ten 1000km zobaczyc na liczniku ale jednak nie...
Spodziewalem sie chociaz ten 1000km zobaczyc na liczniku ale jednak nie...
Jeżdżę takim samym tyle że kombi. 1000 km jest możliwe ale nie przy jeździe autostradowej z predkościami powyżej 130 km/h. Najlepszy wynik na autostradzie miałem przy jeździe do Włoch - wyszło mi średnio 6.2 l/100 km - co dawało blisko 1000 km zasięg (większość drogi jechałem 130 km/h na liczniku). Dodatkowo zauważyłem, że nasze autostrady są bardziej szorstkie (głośnie) w porównaniu do tych w Austrii, Niemczech i Włoszech co moim zdaniem przekłada się na wyższe spalanie o jakieś 0.2-0.4 l/100 km (3-5%) skracając zasięg o dobre kilkadziesiąt kilometrów.
Przy jeździe tempomat, 150 km/h na liczniku (Kraków - Trójmiasto) średnia to z reguły 7.2 l/100 km (3 os. dorosłe + 60 kg bagażu). 140 km/h - 6.8 l/100 km, 130 km/h - 6.5 l/100 km. Daje to zasięg odpowiednio: 830 km, 880 km, 920 km.
Czy to mało? Mówimy jednak o jeździe 150 km/h na tempomacie autem ważącym w sumie sporo ponad dwie tony na oponach o szerokości 235 mm. Przy sporym ruchu na drodze, dosyć często trzeba hamować, a potem sprawnie rozpędzac auto korzystając z tempomatu. Przy jeździe w mieście spalanie jest w granicach 6.5 - 7.0 l/100 km z zasięgiem ok. 880=900 km (tankowanie co ok. 800 km).
Jest wątek "Spalanie TDCI" w tej sekcji. Tam znajdziesz nawet cały wykres jaki robiłem https://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=3092283&postcount=651
Diesle z AdBlue będą spalały z 5-10% mniej. Kolejne 5-10 % mozna pewnie uzyskac mająś skrzynię 7-8 biegową. Tutaj przy 150 km/h jest 2500 obr, a równie dobrze wystarczyłoby 2000 obr / min
Ja proponuje jak już kolega "ogarnie" alogorytmy liczenia średniego spalania aby wszedł w temat utraty ciśnienia w oponach w jednostce czasu i się z tego doktoryzował :D
Musze wrocic z tematem bo jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju.
Tym razem wskazanie zasiegu vs wskaznik ilosci paliwa. Wyglada na to ze jedno pokazuje swoje a drugie co innego albo cos tu jest nie tak.
Jechalem dlugą trase, ostatnie 200km zrobilem autostrada jadac 160km/h. Nastepnego dnia tankuje do pelna. Wskazania max zasiegu to 800km no i fajnie. Ruszam wiec w trase autostrada, tym razem 145km/h na tempomacie. Spalanie przy tej predkosci bylo dosc przyjemne bo 6.5-7l i po przejechaniu 150km, max zasieg mialem na wartosci 700km czyli jakby 50km mialem wiecej "w zapasie". No ale zupelnie innego zdania byl wskaznik paliwa. Wytlumaczcie mi bo moze tutaj czegos nie rozumiem. Skoro 800km to byl max zasieg, to caly wskaznik paliwa ktory podzielony jest na 4 czesci powinien miec po 200km zasiegu na 1/4 baku, tak? Czyli 700km zasiegu patrzac na obrazek ponizej:
https://i.ibb.co/wKRm9gq/paliwo.jpg
link bezpośredni: https://i.ibb.co/wKRm9gq/paliwo.jpg
powinien wskaznik byc w miejscu zielonej strzalki ale nie. Wg wskaznika zużyłem juz 1/4 baku czyli jakbym przejechal 200km (o 50 wiecej niz faktycznie) i wskazówka byla w pozycji zaznaczonej czerwona strzalka. Czy to nie powinno być spójne? Czy moze gdzies mi ubywa paliwa?
Nie,nie powinno być spójne-to tylko wskażnik orientacyjny pływaka który jest w zbiorniku ze względu na nieregularny kształt owego zbiornika oraz pływy paliwa precyzyjne jego wyskalowanie jest praktycznie niemożliwe.Jest to także napisane w instrukcji obsługi.To wskazanie ma się nijak do tego liczonego z czasów otwarcia wtryskiwaczy.
Muszę jeszcze podrążyć temat. Jadę ekspresówką całą trasę 130km/h na tempomacie. Tankuje do pełna i pokazuje mi zasieg 913km. Teraz jadę autostradą ale 150km/h. Po zatankowaniu do pelna juz mam 725km zasiegu. Wiem ze auto spala wiecej ale czy to jest az tak duza roznica przy tylko tych 20km/h szybciej?
Nie podałes kierunku i siły wiatru dla ekspresówki i autostrady, oraz współczynnika tarcia nawierzchni na obu tych drogach-co znacznie utrudnia precyzyjne policzenie różnicy.
Jadę ekspresówką całą trasę 130km/h na tempomacie. Tankuje do pełna i pokazuje mi zasieg 913km.
A w ogóle robiłeś korekcję wskazania zużycia paliwa? Wygląda mi na to, że masz fabryczne ustawienie - ja przy takowym miałem rzeczywiste zużycie 10% wyższe od wskazywanego. Od tego bym zaczął - tj. korelacji wskazanie komputera vs. spalanie rzeczywiste. Potem zaczął się dopiero zastanawiać nad dalszym porównywaniem.
A teraz na poważnie- tak zwiększenie prędkości do tej wartości może powodować zwiększenie spalania rzędu 1,5L/100km.Wiem że wszyscy by chcieli wysterować wartość do idealnej jednej dziesiątej, ale tak się nie da.Jest to prawie niemożliwe.Z prostej przyczyny-ilości tankowanego paliwa.Pierwsze odbicie pistoletu dystrybutora na stacji,jest bardzo różne i zależy od wielu zmiennych.To głównie daje nam(pozorne) błędy pomiarowe.Wiem to po tankowaniu na tym samym dystrybutorze kilka razy pod rząd,po czym wykonuję przypadkowe tankowania na innych stacjach w kraju i już mamy rozjazd tego co precyzyjnie skalibrowałem.Natomiast sam kalkulator zlicza dość precyzyjnie zadane przez nas dawki paliwa w czasie otwarcia wtryskiwaczy.
Mnie zastanawia to co napisał:
A co do spalania, mnie najmniej udało się zrobić na trasie Tarnów - Wiedeń - Tarnów, gdzie po Wiedniu nabiłem ok 30km reszta trasa (w wiekszości autostrada), jechałem w miarę przepisowo (do 150 wg licznika w PL i do 140 wg licznika Czechy i Austria, drogi pozostałe + 10 od dozwolonej), 3 osoby, bagaże full bagażnik, trasa raczej pusta. Przejechałem w sumie na jednym baku 1140km
Przy takich prędkościach jak on podal, ja w życiu nie zrobie takiej trasy bez tankowania. Zdarzaly mi sie trasy przez Polske tylko drogami krajowymi, gdzie jezdzi sie 90-100km/h. Spalanie bylo naprawde oszczedne ale po takiej trasie, zatankowalem do pelna i co? 960km. Ja w zyciu nie widzialem na liczniku 1000km zasiegu. W starym aucie, z 2005r o nizszej mocy ale takim samym spalaniu, mialem zawsze ok 860km zasiegu przy predkosci 140-150km/h i pojemnosci baku 60l. Malo tego, w listopadzie robilem trase 450km autostrada i z 800km zasiegu, po dojechaniu do celu zostalo mi 350km. czyli ok. A w grudniu, ta sama trasa, ta sama predkosc i juz zostalo mi paliwa na 300km z pelnego baku (nie tylko zasieg byl mniejszy ale i wskazanie baku) i to mnie zdziwilo najbardziej. Mam porownanie na tych samych trasach, z taka sama jazda a zaczynaja mi sie pojawiac inne wyniki i nieco gorsze. wiec jakies tam podstawy do obaw mam. moze i nic sie nie dzieje a moze jednak cos jest na rzeczy. Jezeli jednak chcialbym sie upewnic to co i jak sprawdzic? wtryski? dpf? Jak robilem przeglad i gwarancje 12miesieczna w ASO we wrzesniu/pazdzierniku to mi sprawdzili auto i niby wszystko jest ok. ale tam dzialaja na zasadzie: nie ma bledow - nie ma problemów.
Fiesta Mk8 ST Line 08-01-2021, 12:28 Ja raz miałem zasięg 1100 z groszami, ale to na trasie szybkiego ruchu, gdzie nie szalałem wcześniej zbytnio. Wszystko zależy jak wyglądało wcześniej spalanie. Później następują korekty w stosunku do aktualnego spalania względem zasięgu. Wtedy jak leciałem na Wiedeń na początku też było ok 900 zasięgu, a potem następowały korekty.
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
tyko ze ja bym musial jechac chyba 90-100km/h zeby zobaczyc wynik 1000km zasiegu. a jak przyspiesze do 120-130, w zyciu nie osiagne tysiaka.
Musiałbyś jechać spokojnie eko -ja nie nam lekkiej nogi mając średnią 43 km/h z ostatnich 40 tys.Niektórzy myślący że są szybcy-mogą pomarzyć.Ale jestem w stanie to zrobić,jak się nie śpieszę Gdynia-Warszawa-Gdynia tempomat prawie non-stop 130km/h-realna prędkość gps 126.Myslę że 1300-1400 można by zobaczyć ale 90 na autostradzie to byłaby przesada,chociaż czasami takich widzę.
a jak przyspiesze do 120-130
Dobrze to brzmi ;)
Tak z czystej ciekawości... czy to aż tak istotne czy na tankowaniu przejedziemy te kilka/kilkadziesiąt km więcej?
Początek mojej przygody z MK5
117175
Normalne uzytkowanie
117176
Mnie zastanawia to co napisał:
wiec jakies tam podstawy do obaw mam. moze i nic sie nie dzieje a moze jednak cos jest na rzeczy.
Ale czego się boisz? Za wysokiego spalania? Ile Ci to wychodzi, że Cię to martwi - tzn. wydaje Ci się że za dużo?
PS. Ja to widzę 6-8% różnicy między zimą i latem. Z korzyścią dla zimy (opon zimowych) :-) A może opony dają tyle samo ale powietrze ma wyższą gęstośc i spalanie efektywniejsze ... Mam wrażenie, że się zastanawiasz nad kilkoma procentami, a tutaj wiele czynników moze mieć poróewnywalne znaczenie - na tym poziomie...
...w zyciu nie osiagne tysiaka.
Zamień samochód na rower i po kłopocie, nie będziesz musiał oglądać licznika. ;)
I po zamianie z pewnością kilka tysiaków osiągniesz w kieszeni.
sabaciontko 08-01-2021, 22:08 p.saw muszę poklaskać za mistrzowski komentarz :)
niepotrzebnie niektorzy odbieraja moj post jako pretensje. nie mam o nic pretensji. chce sie tylko upewnic czy wszystko dziala jak nalezy.
Przecież pojęcie "max. zasięg" z definicji nie ma prawa działać idealnie gdyż opiera się na prognozie spalania w przyszłości, które zależy od wielu czynników, które nie są kontrolowalne. Dodatkowo wskazanie poziomu paliwa w aucie może być obararczone błędem. Wskażnik to zwykły pływak (plus konwerter - drabinka rezystancyjna) podający aktualny poziom paliwa - objętość obliczana jest z geometrii zbiornika paliwa. Geometria zbiornika jest mocno nieregularna. Algorytm oblicza ilośc paliwa przy założeniu że auto stoi poziomo. A teraz wyobraź sobie że tym autem jedziesz większość trasy w górę lub w dół. Wypadkowy poziom będzie taki sam ale objętości różne gdyż geometria płynu w baku będzie różna w zależności od kąta i strony nachylenia. Jeszcze ciekawiej robi się w aucie z napedem 4x4 gdzie masz tzw. zbiornik siodłowy i de facto masz dwie komory paliwa.
Chyba wiesz że na resztkach paliwa pod górę wjedziesz jedynie tyłem - a przecież "zasięg" nie wie czy jedziesz w góry czy wracasz znad morza
Nie mieszaj jeszcze na dokładkę w to wskażnika paliwa-ma się on nijak do danych liczbowych podawanych przez komputer.Ma on tylko orientacyjnie zobrazować poziom.Mówimy tu o danych przeliczeniowych zliczanych z czasów otwarcia wtryskiwaczy.
Tutaj się mylisz bo dyskusja aktualnie nie jest w sprawie dokładności wskazywanego spalania (to sobie można porównac z dystrybutorem i albo akceptowac albo nie) ale w kwestii wskazań poziomu paliwa w zbiorniku. Komputer do obliczenia zasięgu (poza ilością wtryskiwanego paliwa) musi wiedzieć ile paliwa pozostało w baku. Tą informację ma ze wskaźnika paliwa. Jeśli wskaźnik paliwa nie podaje dokładnie tej wartości (a ma prawo !!!) to zasięg nie może być poprawnie obliczony.
Przede wszystkim założenie kolegii peju o "poprawności wskazań poziomu paliwa" jest z założenia błędne, bo wskaźnik paliwa wcale nie musi tego pokazywac dokładnie. To dlatego algorytm zasięgu działa "ze zwłoką" aby w miarę poprawnie szacowac odczyt poziomu paliwa w zbiorniku, które jednak w pewnych warunkach jazdy może się na krótszych dystansach znacznie zmieniać, ze względu na specyfike układu pomiarowego. I tak jest we wszystkich autach. Nieważny czy za kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy - układ pomiaru poziomu paliwa wykorzystuje tą samą zasadę pływaka i drabinki rezystancyjnej. A im auto większe, bardziej skomplikowane, tym zbiornik większy i bardzie geometrycznie skomplikowany ze wszystkim tego konsekwencjami.
Fajny temat. Taki do rozważań :D Ostatnio jadąc na święta zrobiłem 900 km i zostało niby na 120 km zasięgu a tankując przed wyjazdem pod korek pokazało 760 km ;) Podejrzewam że teraz jak znowu zatankuję to pod tysiaka podejdzie prognoza zasięgu . Wcześniej na tej samej trasie nie byłem w stanie objechać tam i z powrotem bez zapalenia się Morawieckiego. Tym razem doszły zmienne , opony zimowe 215/60/16 i paliwo z Shella bo akurat to był czwartek i ceny ON te same wiec wlałem niby lepszego. Spalanie kiedyś korygowałem jak miałem więcej zapału do samochodów i teraz wyszło 6,3 l/100 .
Mnie w zimie też mniej pali niż w lecie (5%). Może opony (ale ta sama szerokość 235), może paliwo (chociaż leję non stop 'lepszego' diesla z tego samego dystrybutora BP - ale jak wiadomo paliwo w lecie i w zimie ma inny skład), a może coś innego ... Teraz mam 6.2 l/100 km jeżdżąc po mieście a w lecie było 6.6 l/100km - fakt że teraz nie używam klimy - i to zapewne wystarczy
ja mam średnie spalanie 6.8 i wzrosło z 6.5 jak go w lipcu kupiłem.
Z ostatnich 4500 km mam 6,7l/100 , a w tym 80% trasa . Jazda umiarkowanie nieprzepisowa. To chyba standardowy wynik . Silnik dłubnięty softem .
Fordowski komputer pokładowy to jest tylko z nazwy.
Średnie mi pokazuje o 1,1l różnicy.
Zasięg po tankowaniu do pełna najpierw pokazuje 1000km, a nie zrobił jeszcze nigdy 850km.
Jeszcze do połowy baku robi nadzieję bo pokazuje, że jeszcze 400km, po 200km rezerwa.
tomkrawiec 09-01-2021, 19:48 Tez mi sie wydaje sie, ze komputer w Mondeo jakies smieszne rzeczy pokazuje.... auto mam dopiero od 3ch tygodni ale zauwazylem po zatankowaniu pod korek (czyli zapewne powyzej 63 litrow w baku), przejechaniu autostrada 500 km i srednim spalaniu 6.3 powinienem miec jeszcze conajmniej pol baku paliwa i mozliwosc przejechania nastepnych 500 km.... z tego co widze to wyswietlacz pokazuje troszke powyzej 1/3 baku i niecale 350 km zasiegu !..... "Somsiad" w nocy przyszedl i mi paliwo ukradl czy jakies czary sie dzieja ?
Korekcja w menu serwisowym licznika wymagana. Dwa, trzy tankowania , liczenie na piechotę, a później trochę klikania . Z czasem udaje się trafić na +- 0,2 l/100 , czasem lepiej. Żby było ciekawie to mi komp zawyża o 0,2 /100 , ale już nie chce mi się kombinować. Sprawdziłem w przeciągu około 4 k km.
tomkrawiec 09-01-2021, 20:39 Czyli jesli po 500 km zostaje mi 1/3 baku to auto nie pali 6.3 tylko 8L przy 130 km/h na autostradzie ..... :shock: Ładna korekta sie zapowiada !!!
Widzę, że temat się rozwija. ;)
To dorzucę "do pieca" kolejną zagadkę.
Gdy jadę z Poznania do Warszawy A2 rano to samochód pali mi średnio o 0,5 l/100km więcej niż jak wracam wieczorem z W-awy do POZ. Liczone z kija a komputer to potwierdza.
Co wy na to :)
Może wyjdzie z tego parę stron postów ;)
sylwesterz 09-01-2021, 21:28 Jak długo i gdzie stoi (garaż, parking podziemny, na wolnym powietrzu) pomiędzy rano-wieczór, a wieczór-rano?
Rano, wieczorem, w dzień i w nocy są różne temperatury, to może mieć znaczący wpływ na spalanie.
Coś wygrałem? ;)
PS. Obstawiam częstsze działanie klimatyzacji automatycznej rano, gdy jest zimniej i jest większa wilgotność powietrza po nocy (nie zawsze tak jest, ale w większości), co skutkuje dłuższą (sumarycznie) pracą, ergo większym zużyciem paliwa.
PPS. Prosty sposób by wykluczyć klimatyzację - wyłączyć w obie strony i już 8).
... znaczący ....
Coś wygrałem? ;)
Kanister 5l z paliwem. ;) - wpływ mało znaczący, warunki zbliżone (wrong).
cattani75 09-01-2021, 21:38 A prędkość, styl jazdy i ruch na drodze w obie strony te same?
Jeszcze trochę pomysłów a potem przedstawię swoja teorię. Ha, ha, ha...
tomkrawiec 09-01-2021, 22:02 Rano pali wiecej bo mocniej cisniesz.... przed robota chcialbys sie jeszcze odlac i kawe wypic :-D
A i żeby niektórzy spali spokojniej -szczególnie ci co twierdzą że tankują do pierwszego odbicia i jest 63 liitry-to ja w 3 egzemplarzach na różnych stacjach jestem w stanie dolać ledwo co naciskając spust pistoletu 5-7 litrów:DI.Także powodzenia w liczeniu spalania z dokładnością do 0,1 dziesiątej z dystrybutora i korekt w menu serwisowym.
jestem w stanie dolać ledwo co naciskając spust pistoletu 5-7 litrów
To przecież powszechnie znane. W mk4 to i 8 potrafiłem dolać. Jak się dobrze poczeka żeby spienione paliwo się ustało też idzie dobić więcej.
Skurek20 10-01-2021, 06:07 Widzę, że temat się rozwija. ;)
To dorzucę "do pieca" kolejną zagadkę.
Gdy jadę z Poznania do Warszawy A2 rano to samochód pali mi średnio o 0,5 l/100km więcej niż jak wracam wieczorem z W-awy do POZ. Liczone z kija a komputer to potwierdza.
Co wy na to :)
Może wyjdzie z tego parę stron postów ;)Żadna zagadka. Warszawa jest nieco wyżej niż Poznań. W Polsce przeważają wiatry ze wschodu. Trzeci parametr, wystarczy minimalnie inny asfalt na obu pasach. No i temperatura- rano jest zimniej. Do tego wystarczy że do Wawy jedziesz odrobinkę szybciej i możesz mieć litr różnicy.
Ja jeżdżę regularnie Niemcy Polska Niemcy. Do Polski 6, z powrotem 6,5-7. Co więcej, przez Niemcy 5,4 a na S3, S6 siódemka nie schodzi. Jak jadę z północy Niemiec na południe i z powrotem, to różnica jest ok 0,5-1 litra. Jak raz jechałem przez DDR owo, to wyszło 1,5 litra więcej, ale autostrada robiona na szybko po zjednoczeniu i jeszcze wiało jak skur...syn.
Jeżdżę zawsze na tempomacie 130-140 km/h. I już to 10km/h różnicy to ok 0,5 litra.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
cattani75 10-01-2021, 07:31 Wiatry ze wschodu, to wiały w PRLu!
Przeważające wiatry w Polsce, to akurat wiatry zachodnie.
Ale nawierzchnie u nas sa jednak bardziej szorstkie niż w innych krajach. Ja tez kiedyś na to zwróciłem uwagę.
p.saw Tankujesz w Poznaniu i do Warszawy jedziesz z pełnym bakiem, a wracasz już z pustawym ....
Auto mniej waży, a poza tym dojeżdżając do Warszawy masz korki i ostateczne spalanie jest wyższe ze względu na końcówkę jazdy i wyższe chwilowe spalanie co algorytm jakoś tam uwzględniu przy wyliczaniu średniej wartości. A z Warszawy do Poznania jedziesz już przy ciągle spadającym średnim zużyciu. Oczywiście założyłem, że jedziesz z ta sama prędkością i tym samym stylem jazdy.
p.saw Tankujesz w Poznaniu i do Warszawy jedziesz z pełnym bakiem, a wracasz już z pustawym ....
Auto mniej waży, ... Oczywiście założyłem, że jedziesz z ta sama prędkością i tym samym stylem jazdy.
I o to prawie chodziło. :)
Prawie, dlatego, że zdarza mi się zrobić w Warszawie i okolicach jeszcze trochę km i wtedy przezornie w "stolycy" tankuję (wg tych samych zasad co w Poznaniu). Znów wracam samochodem z pełnym bakiem choć nie często. Najczęściej trasę robię na 1 baku.
Co do temperatury to wielokrotnie sprawdziłem, że różnica jest pomijalna, gdyż na wschodzie jest z reguły chłodniej. Z tym wiatrem i różnicą poziomów to może jakiś trop...
Dodatkowo wracając z Warszawy głośno wypowiadam w samochodzie prośbę aby Mondziak spalił mniej, żeby nie tankować na autostradzie. Hi, hi, hi ...
Do tysiąca zasięgu trochę brakuje. Zatankowane z tego samego dystrybutora, tak samo upchane 56,56 l i wyszło na piechotę 6,21 l/100 . Komp pokazuje 6,3 l/100 więc nawet dobrze kiedyś skorygowałem w liczniku.
Hansolo - a jaka średnia prędkośc z tego pomiaru?
kaan1 Nie zrobiłem zdjęcia, ale przy kasowaniu zapamiętałem. Tylko 83,7 km/h . Na te 910 km, około 400 km to S-ki , a reszta to drogopodobne wyroby. Na s-kach delikatnie do 125 km/h , przy wyprzedzaniu lepiej. Opony wąskie Hankook Winter i*cept evo2 , waha - ta "lepsza" z Shella.
Ok, czyli jazda płynna pozamiejska. To potwierdza moje obserwacje, że podobnie w takiej sytuacji pali przy spokojnej jeździe miejskiej. Jak aktualnie mam 6.3 litra /100 km przy średniej 33 km/h. Miałem 6.2 ale teraz kiepsko z dogrzaniem silnika jak jade 10 km w jedną stronę. Opony ContiWinterContact 235 mm BP Ultimate. I też mi pokazuje te 920 km zasięgu
Dlatego jak czytam o realnym spalaniach rzędu 6,2 l/100 km "na tempomacie " trasa i cały czas 160 km/h , to przewijam bo bajki oglądałem 40 lat temu, a czytałem odrobinę później.
tomkrawiec 15-01-2021, 18:25 Oj tam narzekasz.... i trasa i tempomat sie zgadza.... jedynie co to 130 zamiast 160 km/h i masz 6.3l/100km (przynajmniej póki co u mnie tak wychodzi) :p
Fiesta Mk8 ST Line 15-01-2021, 19:01 Im dłuższa spokojna trasa, bez hamowania i przyspieszania, tym wynik lepszy. Ostatnio jechałem do Krakowa autostradą i postanowiłem zmierzyć wynik przy max dozwolonej prędkości. Wynik poniżej, cała trasa z tą prędkością na tempomacie. Skasowałem na stacji jakieś 2km przed wjazdem na autostradę.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210115/b647fdd900c52e22f039b741d5502ae2.jpg
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Zaczynałeś zatankowany na full ?
w życiu nie będę miał spalania 5.9 przy predkosci autostradowej 140km/h. Od razu mi wskoczy na 7.5 srednie. musialbym jechac 100 do 110km/h by miec taki wynik.
Ja to widzę tak : Zbiornik ma 63 litry i zakładam że było tyle nie więcej. Zrobione 73 km a pozostało 830 km więc mamy 900 km. Tak więc jak możliwe jest to 5,9 l/100 km . Przy 6,3 powinno być 1000 km. Tylko tak na chłopski rozum na to patrzę. Choć może z drugiej strony te nowsze silniki palą mniej, czego nie wykluczam.
Fiesta Mk8 ST Line 15-01-2021, 20:14 Zasieg po zatankowaniu do pełna miałem standardowo ok 800, w miarę jazdy się zwiększał. Poniżej wynik po powrocie z tą samą prędkością, tyle że doszła do tego jazda do centrum Krakowa i spowrotem na autostradę, oraz jazda przez Tarnów do domu. Jak widać suma to już prawie 1000. Gdybym nadal taj jechał wzrosłoby do ok 1100. Nigdy nie miałem więcej niż 1120.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210115/7bec6563671743eeb0b80003899e2a12.jpg
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Dlatego jak czytam o realnym spalaniach rzędu 6,2 l/100 km "na tempomacie " trasa i cały czas 160 km/h , to przewijam bo bajki oglądałem 40 lat temu, a czytałem odrobinę później.
W trasie rzadko kiedy miałem poniżej 6,5l, przy normalnym użytkowaniu 6,7-6,8/100km i moim zdaniem było to bardzo przyzwoite spalanie.
Nie wyobrażam sobie frajdy z jazdy i pilnowania spalania.
Moje MK5 zawsze spalało tyle ile zalałem ;)
Marcofusion 15-01-2021, 20:54 Ostatnio :
autostada A2
120km/h 8.5l lpg
140km/h 10l lpg
2.5l 175km 2013r automat
Jeżdzę spokojnie i takie wartosci jak przedstawil Fiesta Mk8 ST Line to dla mnie abstrakcja. Po to zalozylem ten watek zeby wiedziec czy ten typ tak ma czy cos jest nie tak. ewidenctnie u mnie wyniki odbiegaja od tego co kolega pokazal przy takich samych predkosciach. wobec tego co jest nie tak i jak to sprawdzic? wtryski? dpf?
Przy jeździe w miarę ekonomicznej
Fiesta Mk8 ST Line 15-01-2021, 22:34 Nigdy nie byłem mistrzem jazdy o kropelce, wręcz przeciwnie, na forach czytałem wyniki kolegów dla mnie nie do osiągnięcia. Zastanawiałem się co robię źle? Do tej pory nie wiem. Mondeo to pierwsze moje tak oszczędne auto. Może też się zestarzałem i noga coraz lżejsza? Nie szukam na siłę oszczędności, jadę tak żeby jazda sprawiała przyjemność, zawsze jestem raczej tym z przodu, nie odpuszczam okazji do wyprzedzania, nie umiem jechać "grzecznie" w sznureczku. To co mi przychodzi do głowy, aby się usprawiedliwić:
1. Skrzynia PS moim zdaniem pomaga znacznie obniżyć spalanie, jeżdżę w pracy takim samym mondeo tylko z manuałem i tam jest średnia 1l w górę, tylko że tamtym jeździ jeszcze jedna osoba, więc może to nie do końca miarodajny przykład.
2. Moje auto ma podniesioną moc i moment
3. Silnik jako nowy został potraktowany specyfikiem o nazwie Xado New Car, który teoretycznie ma miedzy innymi również obniżać spalanie
4. Zawsze do paliwa dolewam uszlachetniaczy, które też teoretycznie mają coś tam oszczędzać, aktualnie Olilem Hybrogen
Może te wszystkie punkty mają na to wpływ, może nie. Nie wiem. W każdym razie moja średnia z 24 tys km wcale nie jest niska i wynosi 6.9 l/100 km, ale ok 70% to jazda w małym mieście, na krótkich odcinkach, gdzie spalanie nie jest niskie.
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
W każdym razie moja średnia z 24 tys km wcale nie jest niska i wynosi 6.9 l/100 km, ale ok 70% to jazda w małym mieście, na krótkich odcinkach, gdzie spalanie nie jest niskie.
Moja jazda jest dokladnie taka sama, to samo srednie spalanie ale zasieg mam max 750-820km na pelnym baku. i z tym mam wlasnie problem.
zastanawiam sie czy hamowni sobie nie zrobic by zweryfikowac czy wszystkie parametry mam w normie.
Przy jeździe w miarę ekonomicznej
Jechałem jak emeryt:) , dodam, że już było przejechane ok 215km :)
Obecnie mam 5.6 przy jeździe ok 70% po stolicy
Nigdy nie byłem mistrzem jazdy o kropelce, wręcz przeciwnie, na forach czytałem wyniki kolegów dla mnie nie do osiągnięcia. Zastanawiałem się co robię źle? Do tej pory nie wiem. Mondeo to pierwsze moje tak oszczędne auto. Może też się zestarzałem i noga coraz lżejsza? Nie szukam na siłę oszczędności, jadę tak żeby jazda sprawiała przyjemność, zawsze jestem raczej tym z przodu, nie odpuszczam okazji do wyprzedzania, nie umiem jechać "grzecznie" w sznureczku. To co mi przychodzi do głowy, aby się usprawiedliwić:
1. Skrzynia PS moim zdaniem pomaga znacznie obniżyć spalanie, jeżdżę w pracy takim samym mondeo tylko z manuałem i tam jest średnia 1l w górę, tylko że tamtym jeździ jeszcze jedna osoba, więc może to nie do końca miarodajny przykład.
2. Moje auto ma podniesioną moc i moment
3. Silnik jako nowy został potraktowany specyfikiem o nazwie Xado New Car, który teoretycznie ma miedzy innymi również obniżać spalanie
4. Zawsze do paliwa dolewam uszlachetniaczy, które też teoretycznie mają coś tam oszczędzać, aktualnie Olilem Hybrogen
Może te wszystkie punkty mają na to wpływ, może nie. Nie wiem. W każdym razie moja średnia z 24 tys km wcale nie jest niska i wynosi 6.9 l/100 km, ale ok 70% to jazda w małym mieście, na krótkich odcinkach, gdzie spalanie nie jest niskie.
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Wg mnie twoja śr jest ok, dałbyś się namówić ekoterorystą na benzynę to byś z 12 nie wychodził :)
Obecnie mam 5.6 przy jeździe ok 70% po stolicy
Wybierasz trasy gdzie jest tylko z górki? ;)
Fiesta Mk8 ST Line 16-01-2021, 08:40 Wg mnie twoja śr jest ok, dałbyś się namówić ekoterorystą na benzynę to byś z 12 nie wychodził :)O mały włos by do tego doszło ;) Przecież miał być Focus 1.5 EB z A8... Cały czas zachodzę w głowę jaką bym miał wtedy średnią, przy tym samym trybie jazdy?
Gdzieś tam już sobie planuje powoli następcę Mondeo, ale strasznie opornie mi to idzie. Nie ma teraz na rynku auta, które w 100% spełniałoby moje założenia, oczywiście przy rozsądnym budżecie. Nadal kombinuję czy będzie to diesel, czy benzyna. Jakoś hybrydy nie biorę pod uwagę.
Zastanawiam się, czy różnica w cenie zakupu pokryje różnice w spalaniu auta benzynowego w zakładanym okresie czasu w moim przypadku? Na te chwilę porównuję Octavię RS kombi 2.0 tdi 200KM z 2.0 tsi 245KM, czyli na tę chwilę jedyne auto najbliższe moim założeniom w rozsądnym budżecie...
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Na te chwilę porównuję Octavię RS kombi 2.0 tdi 200KM z 2.0 tsi 245KM
Oby Twoja d.. i plecy były zadowolone , oby ...
Zbiornik ma 63 litry
Kombi ma zdaje mi się mniejszy zbiornik - 60 litrów - więc i zasięg będzie inny
Kombi ma zdaje mi się mniejszy zbiornik - 60 litrów
Instrukcja mówi o 62,5 l bez wyróżnienia nadwozia, ale czy to dla najnowszych i starszych, czy tylko najnowszych nie wiem.
Fiesta Mk8 ST Line 16-01-2021, 09:43 Oby Twoja d.. i plecy były zadowolone , oby ...Fotele w RS są fajnie wyprofilowane, więc może w trasie też się sprawdzą. Poczekamy na jakiś test długodystansowy. Zawieszenie planuję DCC, też poczekam na miarodajne opinie. Na tę chwilę to auto, w tej wersji zbiera bardzo dobre recenzje, a ja najbardziej zainteresowany jestem realnym spalaniem w codziennym miejskim użytkowaniu 2.0 tsi 245KM.
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Fiesta Mk8 ST Line 16-01-2021, 09:45 Instrukcja mówi o 62,5 l bez wyróżnienia nadwozia, ale czy to dla najnowszych i starszych, czy tylko najnowszych nie wiem.Ja najwięcej zalałem 61 z groszem. Wersje z AdBlue mają mniejszy bak, z tego zo wiem.
Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka
Ja najwięcej zalałem 61 z groszem.
Czyli to 62,5 l jest możliwe, bo raczej suchego baku nie miałeś. Co do auta - chwilę temu miałem okazję pojeździć po placu "video BMW3" , fajnie to zamiata w x-drive.
Znalazłem chwilkę czasu i uzupełniłem historię spalania auta
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=243131&page=70
Może dzięki temu uda się też utrzymac informację o spalaniu w jednym wątku
Bump: Instrukcja mówi o 62,5 l bez wyróżnienia nadwozia, ale czy to dla najnowszych i starszych, czy tylko najnowszych nie wiem.
Ja widzę w danych technicznych 60 litrów dla wszystkich na stronie ford.pl
Natomiast wydaje mi się, że przed liftem były różnice 63 litry i 60 litrów
Patrzyłem tutaj , strona 318 http://www.fordservicecontent.com/Ford_Content/catalog/owner_guides/PLPOL_CG3633_Mondeo_og_201410.pdf
Ja pamiętam z tych materiałów marketingowych - katalogu. Może tutaj jest różnica. Czasami podają objętość całkowitą, czasami napełnialną z lub bez rezerwy to są właśnie różnice na poziomie 3-4 litrów. Mnie przy zapaleniu rezerwy (80 km) nie wchodzi więcej jak 55-56 litrów - dlatego z rezerwa zakłądałbym 60 litrów. Być może po zjechaniu z zasięgiem do 0 km pozostanie jeszcze 2-3 litry
Patrzyłem tutaj , strona 318 http://www.fordservicecontent.com/Ford_Content/catalog/owner_guides/PLPOL_CG3633_Mondeo_og_201410.pdf
To instrukcja z 2014 .
Od tego czasu musiało się coś zmienić po liftingu.
Obecnie niezależnie od wersji nadwoziowej i silnikowej wszystkie zbiorniki mają 60 L.
Jedyny wyjątek stanowi hybrid - tam jest 49.
Prawdopodobnie zbiornik na poddtlenek mocznika spowodował zmniejszenie zbiornika i zunifikowali dla wszystkich. Mimo wszystko te 3 litry to raptem około 50 km.
Dlaczego spadają mi kilometry z zasięgu na postoju?
Stanie dzisiaj 5min na przejeździe, bez ruszania i hamowania, wszystko na jałowym, spalanie 0,4l czyli w normie a ubyło mi z zasięgu 4km w tym czasie.
no to coś nie za szybko ubywa?
Może zbiornik dziurawy:one:
Dlaczego spadają mi kilometry z zasięgu na postoju?
Stanie dzisiaj 5min na przejeździe, bez ruszania i hamowania, wszystko na jałowym, spalanie 0,4l czyli w normie a ubyło mi z zasięgu 4km w tym czasie.
Logiczne. Gdybyś jechał, to w tym czasie 5 minut byłbyś 4 km dalej. :wink:
Storonura 18-12-2022, 21:22 Witam,
Proszę o pomoc. Wszędzie napisane ze zbiornik paliwa ma 60l. Ale liczyłem jak tylko się da - nu nie ma 60l.
Zużycie na poziomi 6.8-7.2/100 km. Mi się wydaje ze pojemność 40-50 litrów.
Czy to jest możliwe?
Dziękuje serdecznie!
Mi się wydaje ze pojemność 40-50 litrów.
Sam kolega sobie odpowiedział-tylko się koledze wydaje.Polecam matematykę z klas 1-3 i instrukcje obsługi.
Storonura 19-12-2022, 14:13 Sam kolega sobie odpowiedział-tylko się koledze wydaje.Polecam matematykę z klas 1-3 i instrukcje obsługi.
Dziękuje. Zrobiłem krótka trasę około 230 km z prędkością 140 km. Zniknęło 2 kreski. 1 kreska - 15 litrów. Stad moje niepokojenie. Przecież ni jest raczej możliwe zużycie na poziomie 12 litrów.
Gdzieś było napisane że wskazanie poziomu paliwa nie jest dokładne, ma jedynie ogólnie obrazować ile jeszcze jest paliwa. Chcesz zrobić dokładny pomiar to zatankuj po trasie zamiast zgadywać ile ci spalił. Co do12 litrów na tą twoją trasę jest jak najbardziej realne nawet 15 litrów.
1 kreska - 15 litrów
U mnie pierwsza kreska to mniej litrów. Jak na każdej "kresce" przejadę 200-250km tak na tej ostatniej (od pełnego baku do 3/4 wskazania baku) to 100-150km zasięgu. Czyli mając pełny bak najszybciej mi schodzi od pełnego do 3/4 wskazania. potem jest normalnie. Wygląda na to, że połowę baku nie mam przy wskazaniu 1/2 paliwa tylko między 1 a drugą kreską licząc od zera czyli gdzieś tak w 3/8 jak miałbym się już rozdrabniać.
Nigdy nie widziałem tak nieprecyzyjnego wskazania paliwa co w fordzie. wskaźnik swoje, spalanie swoje a zasięg swoje. Kompletnie się to jeszcze nie pokrywa. Jadę do domu 450km autostradą. Jak pocisnę 150km/h, mam wyższe spalanie i dojeżdżam z połową w baku czyli na moim wskazaniu 3/8. I wówczas mi pokazuje, że zostało mi 350km zasięgu z ok 800km jak było do pełna. Ale... gdy przejadę tą samą trasę oszczędniej bo z prędkością 120km/h to też dojeżdżam do domu (tą samą trasą) kończąc na 3/8 baku ale wtedy mi pokazuje 450km zasięgu. Niby się zgadza ale mimo, że oszczędziłem paliwa to wg wskazówki nie zostało go więcej w baku tylko tyle samo co przy wyższej prędkości choć powinna zostać tu ok połowa czyli 1/2 wskazania.
|
|