Juzek
02-08-2020, 17:32
Cześć
Dopadła mnie dzisiaj usterka na mieście. Zgasł mi na biegu jałowym, potem nie chciał odpalić. Po zepchaniu na bok odpiąłem przeplywke, odpalił na chwilę ale szarpał, nie chciał się wkręcać na obroty.
Podczas sprawdzania błędów na kompie słychać było głośne rzężenie z okolic pompy paliwa.
Wywalił błąd związany ze zbyt niskim/wysokim ciśnieniem paliwa. Odczyt ciśnienia na FORScan : po włączeniu zapłonu ok. 1.3V, po kilku chwilach spada do 0,3V. Po odpaleniu na chwilę wskazania wahają się tak mocno, że nie sposób jednoznacznie ich odczytać.
Czy to już koniec pompy w zbiorniku? Dużo z tym roboty, żeby zrzucić zbiornik? Ogarnę z kanału?
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Dopadła mnie dzisiaj usterka na mieście. Zgasł mi na biegu jałowym, potem nie chciał odpalić. Po zepchaniu na bok odpiąłem przeplywke, odpalił na chwilę ale szarpał, nie chciał się wkręcać na obroty.
Podczas sprawdzania błędów na kompie słychać było głośne rzężenie z okolic pompy paliwa.
Wywalił błąd związany ze zbyt niskim/wysokim ciśnieniem paliwa. Odczyt ciśnienia na FORScan : po włączeniu zapłonu ok. 1.3V, po kilku chwilach spada do 0,3V. Po odpaleniu na chwilę wskazania wahają się tak mocno, że nie sposób jednoznacznie ich odczytać.
Czy to już koniec pompy w zbiorniku? Dużo z tym roboty, żeby zrzucić zbiornik? Ogarnę z kanału?
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka