Zobacz pełną wersję : Zgubiłem pilot od alarmu - pomocy.


adi602
03-10-2007, 13:55
Witam.
Mam ogromny problem, otóż mam 2 kluczyki, ale nie mam pilota od alarmu.Zgubiłem w dziwny sposób.Alaram jest uzbrojony i nie wiem co robić.Otworzyć kluczykiem mogę, powyje trochę i tyle, ale odpalić się nie da bo immobilaiser blokuje.Pomóżcie jak sobie teraz z tym poradzić, bo normalnie już mnie deprecha łapie :fcp5

tom seaman
03-10-2007, 14:09
to że masz 2.kluczyk tylko ratuje że nie trzeba sie włamać do autka, ale obawiam sie że treba będzie zawołać fachowca od alarmów, wybebeszyć (chyba że taki spec będzie miał ten sam rodzaj i jakoś wymieni/przeprogramuje tylko sterownik) lub zakładać nowy... :fcp5
tak sie robi jak ktoś ma (jak ja) taki co już nie produkują - jak nawali, wybebeszyć i nowy (inny)
możesz w akcie desperacji odłączyć klemę minus AKU, zapalić światła by sie sys wyładował ale obawiam sie że po ponownym podłączeniu alarm sam sie znów uzbroi..

Forder
03-10-2007, 14:15
Witam.
Mam ogromny problem, otóż mam 2 kluczyki, ale nie mam pilota od alarmu.

To pilot miałeś oddzielnie, nie razem z jednym z kluczyków tak? Nieciekawa historia z tym zgubieniem... może przypomnij sobie gdzie to mogło być i poszukaj ?

adi602
03-10-2007, 14:22
Pech chciał, że jak dorabiałem owe kluczyki w ASO to nie dokupiłem tego łańcuszka niestety i przez to był pilot oddzielnie...Przeszukałem cały dom...Ostatni raz jeździłem przedwczoraj.W najgorszym przypadku wypadł mi jak wracałem z auta do domu- 300m.Sam już nie wiem, ale przygotowuję się już raczej na jakąś ingerencję.Podejrzewam, że już nie uda mi się odszukać tego pilota dlatego sięgam po Wasze opinie.W sumie wolałbym ominąć ASO (bo pewnie zakosztuje).

[ Dodano: 2007-10-03, 18:21 ]
Słuchajcie - normalnie radość :fcp2 W sumie pilota nie znalazłem, ale dałem radę.Najpierw ściszyłem syrenę tym małym kluczykiem od alarmu, póżniej zacząłem rozkręcać prawie wszystko w celu odnalezienie tajemniczego PRZYCISKU SERWISOWEGO ALARMU.Nie wiedziałem gdzie on jest, bo poprzednik nie ma pojęcia co to :fcp18 Po odkręceniu kilku elementów - znalazłem.Dowiedziałem się w bardzo fajnej firmie zajmującej się alarmami z Wrocka, że wystarczy przekręcić kluczyk w stacyjce (jak jest uzbrojony alarm to nic się nie świeci) i nacisnąć ten ukryty przycisk no i wtedy kontrolki się zapalą.I TAK SIĘ STAŁO.Fox błysnął aż miło na sercu się zrobiło i jeździ.Podskoczę do tej firmy w sprawie pilota, czy dorobią ,czy jak.W każdym razie - już po depresji :fcp2

apuz
20-11-2007, 09:11
witam,posiadam podobny problem otuz kupujac auto w salonie dostalem 2 kluczyki jeden z pilotem do alarmu a drugi bez niestety pech chcial ze zgubilem kluczyk z pilotem do alarmu.
ok pomyslalem sobie ze jak mam zapasowy to bede jezdzil na zapasowym lecz tu niespodzianka owszem auto zapasowym otworze powyje chwile alarm wylaczy sie sam wsiadam do srodka alarm znow sie wlacza odpalam wyje caly czas ... nie wiem co ztym robic bo nigdzie autem sie nie moge ruszyc bo caly czas wyje i nie da sie nim jechac bo ludzie patrza na mnie jak na złodzieja. jak moge wylaczyc alarm aby dojechac na serwis do serwisu najblizszego mam 79 km.prosze pomozcie.

Krzysztoff
20-11-2007, 13:11
Witam,

Ważne pytanie - jaki to jest alarm? Bo jeśli Cobra fabrycznie montowana przez forda to nie ma problemu. Na kolumnie kierownicy jest - lub powinien być taki guziczek - przycisk obok czerwonej diody (która miga jak jest włączony alarm). Tym przyciskiem można rozbroić alarm jeśli rozładuje się bateria w pilocie lub gdy się go zgubi. Ważne jest tylko aby wiedzieć jaki kod wstukać. Fabrycznie są wprowadzone cztery cyfry 1 lub zero (nie pamiętam dokładnie). Jak to zrobić jest napisane w instrukcji alarmu (można znależc w internecie).

arturek
20-11-2007, 14:00
nie wiem co z tym robic bo nigdzie autem sie nie moge ruszyc bo caly czas wyje i nie da sie nim jechac.
Pod maską powinieneś mieć centralkę alarmu. Otwierasz maskę, wkładasz specjalny kluczyk (z wyposażenia alarmu) i przekręcasz na pozycję czerwoną (wyłaczony). Teraz alarm jest nieaktywny i możesz jechać.
Jeśli nie masz pilota do alarmu, ani kluczyka to tylko laweta albo znajomy złodziej.
pozdrawiam
Arturek
P.S. Nie oczekuj, że na publicznym forum ktoś poradzi jak ominąć alarmy bo to nie poradnik dla złodziei

apuz
20-11-2007, 20:00
niestety nie mam zadnej ksiazeczki od alarmu maske tez podnosilem i nie znalazlem zadnego miejsca gdzie mozna wlozyc kluczyk ;/ natomiast mam kolo czerwonej diody maly przycisk tylko do czego on sluzy ... sam nie wiem

tomiwit
20-11-2007, 20:35
Pod maską powinieneś mieć centralkę alarmu. Otwierasz maskę, wkładasz specjalny kluczyk (z wyposażenia alarmu) i przekręcasz na pozycję czerwoną (wyłaczony). Teraz alarm jest nieaktywny i możesz jechać.

Ale to chyba wyłącza syrenę a nie alarm.
To chyba byłoby za proste. Każdy złodziej by sobie przekęcił i odjechał.
Tak mi się przynajmniej wydaje.

Pozdrawiam

arturek
21-11-2007, 13:44
Ale to chyba wyłącza syrenę a nie alarm.
To chyba byłoby za proste. Każdy złodziej by sobie przekęcił i odjechał.
Tak mi się przynajmniej wydaje.

Pozdrawiam
U mnie odłącza alarm. Miałem problem, że pilot nie otwierał auta,a po otwarciu z kluczyka wył alarm. Szybko podniosłem maskę, przekręciłem kluczyk i spokojnie odpaliłem auto.

tomiwit
21-11-2007, 14:32
przekręciłem kluczyk i spokojnie odpaliłem auto.
Muszę to przetestować u siebie.

A jaki masz alarm?

Pozdrawiam

arturek
21-11-2007, 14:34
Odpowiedź poszła na priv