Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Nie potrafie wsadzić sworznia do przedniego wahacza


siwiusz
11-08-2020, 20:56
Witam,

mam pewien problem. Mianowicie zabrałem sie samodzielnie za wymiane sprężyny w prawym przednim amortyzatorze, gdyż się złamała. Po długich przebojach z zardzewiałymi i zerwanymi srubami w niektorych elementach, przebrnałęm przez to.. aż finalnie trafiłem na problem złożenia wszystkiego do kupy. Nie potrafie wsadzić sworznia do przedniego wahacza z prawej strony. 3 dni na tym straciłem, sam i z pomocą również. Macie jakiś pomysł ?
próbowałem odkrecać troche śruby mocowania amorka z góry, troszke daje ale niewiele..brakuje mi ok pol centymetra :/ i nie wiem skąd je urwać.. czy rzeczywiscie to musi tak ciezko chodzic ? może problem jest z półosią czy coś... ;/ ?

Garbojad
11-08-2020, 21:04
Raczej zawsze ciężko wchodzi ale zwróć uwagę czy półoś weszła do końca. Długa rura powinna pomóc

siwiusz
11-08-2020, 21:14
Półoś weszla do końca w zwrotnice..pytanie jak dużo ma wejść w drugą stronę. Bo widziałem że jest luz na niej i że aż wypadła z przegubu chub ale myślę że weszli spowrotem bo nie da się kręcić już na boki. Może tu jest problem?

tonik
12-08-2020, 06:29
Przegub wewnętrzny pracuje prawidłowo? Może Ci wyskoczył przy rozbieraniu i krzyżak nie wrócił na właściwe miejsce. Czy mieszek tego przegubu nie jest rozciągnięty?

karloss
12-08-2020, 06:52
Prawdopodobnie próbujesz całość złożyć z rozciągnięta sprężyna. Sugeruje założyć na sprężynę sciski i nie bedzie większego problemu że złożeniem.
Jak kilkanaście lat temu wymienialem sprężyny przednie w swoim mk3 to wyjmowalem amorka bez rozpinania sworznia i bez wyciagnia połosi z piasty.
Czasem dobrze się 10 razy zastanowić niż później bez sensu narobić.

siwiusz
12-08-2020, 08:40
No wydaje mi się że jest dość rozciagnieta ta sprężyna, gdyż żeby założyć stabilizator to brakuje jakieś 5 cm... Cxyli sciagacze założyć na sprężyne będąca już w kolumnie w samochodzie? A może jakoś podciągnąć lewarkiem zwrotnice do góry i może to wejdzie? Chociaż obawiam się tej polosi. Przez to dociskanie i wielokrotne kombinowania przy tym czulem że wypadła z przegubu i mogłem ja kręcić dookoła, ale później poczułem że jakby się nałożyła i kręcić się nie dało, czy coś źle robię.?

Wybaczcie panowie ale przebywam za granicą i próbuje to zrobić trochę na własną rękę a mam tam jakieś pojęcie majsterkowicza. Gdyby w Norwegii serwisy były tańsze to chętnie bym się poddał już ;)

Bump: Przegub wewnętrzny pracuje prawidłowo? Może Ci wyskoczył przy rozbieraniu i krzyżak nie wrócił na właściwe miejsce. Czy mieszek tego przegubu nie jest rozciągnięty?


Mieszke był rozciagniety ale poruszalem trochę i jakby wskoczył spowrotem, ale nie wiem Jak dużo powinien wskoczyć w przegubie..

tonik
12-08-2020, 09:24
To wszystko składa się bez większych komplikacji. Sprężyna, jaka by nie była, nie może "rozepchnąć" kolumny bardziej niż ogranicza to jej konstrukcja, bo przy takim rozumowaniu, to na pierwszej hopce wysypałoby Ci się zawieszenie i zostało na drodze.
Skoro przegub wewnętrzny się rozsypał, to ja bym zdjął mieszek i zobaczył czy nie spadł któryś z kamieni i nie leży na dnie "kubka" ograniczając ruch wzdłużny.

Danielo_82
12-08-2020, 09:38
Obejrzyj sobie dokładnie jak prawidłowo wygląda i pracuje przegub np na yt. Możesz lekko podnieść lewarkiem zwrotnicę jak jest za duży kąt żeby włożyć sworzeń, choć lepiej, jak kolega wyżej napisał ściągnąć trochę sprężynę.

siwiusz
25-08-2020, 17:06
Witam po małej przerwie ale pogoda nie rozpieszcza w Skandynawii. Kilka podejść miałem do tego tematu znów.. I dalej brak efektów końcowych. Przegub cały, ale dalej brakuje mi całkiem niewiele do złączenia tego wahacza ze zwrotnica... Przesyłam zdjęcie, sami zobaczcie. https://zapodaj.net/e7f8b5b176517.jpg.html
https://zapodaj.net/f29ff1b8f16d8.jpg.html

Bump: Już kombinowalem właśnie ze ściągaczami do sprężyn by docisnac zwrotnice w stronę środka samochodu i ccos to dało ale dalej ciut brakuje.. Już nie mam pomysłu a sił corz bardziej brakuje już przy tym. Ktoś coś? :)

fil22
25-08-2020, 18:08
Witam. Wyjmij śrubę przedniego mocowania wahacza , odchyl wahacz i zwrotnice do tyłu (dobrze jest poluzować tylne mocowanie wahacza ) i wszystko połącz jak należy skręcając tuleje wahacza pod obciążeniem ( po ugięciu sprężyny). Sprawdź czy szarpiąc półosią nie wyrwałeś jej z przegubu. Za tarcze hamulcowe powinieneś dostać 2 do 3 lat w odosobnieniu :) . Powodzenia.

Garbojad
25-08-2020, 18:20
Źle to robisz uwolnij wachacz z tego podnośnika a zamiast niego weź długa rurę i przełuż nad wachaczem i ugnij go na dół jednocześnie przesuwając zwrotnice na sworzeń

MIREKTERAZPOLSKA
25-08-2020, 19:12
Witam po małej przerwie ale pogoda nie rozpieszcza w Skandynawii. Kilka podejść miałem do tego tematu znów.. I dalej brak efektów końcowych. Przegub cały, ale dalej brakuje mi całkiem niewiele do złączenia tego wahacza ze zwrotnica... Przesyłam zdjęcie, sami zobaczcie. https://zapodaj.net/e7f8b5b176517.jpg.html
https://zapodaj.net/f29ff1b8f16d8.jpg.html

Bump: Już kombinowalem właśnie ze ściągaczami do sprężyn by docisnac zwrotnice w stronę środka samochodu i ccos to dało ale dalej ciut brakuje.. Już nie mam pomysłu a sił corz bardziej brakuje już przy tym. Ktoś coś? :)

Łożysko podpory półosi jest na miejscu???

siwiusz
25-08-2020, 19:19
. Za tarcze hamulcowe powinieneś dostać 2 do 3 lat w odosobnieniu :) . Powodzenia.

:) Ahh, wiedziałem że ktoś się doczepi g:D . Za nie wezmę się jak uieuporam w końcu z tym wachaczem. Dla mnie wymiana tarcz to 15min. A samochód stał długo nieużywany więc próbuje go zregenerować troszkę by pojeździć trochę.

Bump: Źle to robisz uwolnij wachacz z tego podnośnika a zamiast niego weź długa rurę i przełuż nad wachaczem i ugnij go na dół jednocześnie przesuwając zwrotnice na sworzeń

Co do tego to tak próbowałem cały czas i wiecznie brakowało kilku mm. Teraz już z braku możliwości i siły próbowałem podciągnąć go z dołu by może sam zaskoczył...

Bump: Łożysko podpory półosi jest na miejscu???

Powinno być.. Raczej nie wyskoczyło a sam go nie ruszalem.. ;/

MIREKTERAZPOLSKA
25-08-2020, 19:46
Coś Pan tam namieszałeś.
Skoro łożysko jest na miejscu, to przegub wewnętrzny robi problem.
Wymontuj i sprawdź

siwiusz
25-08-2020, 20:19
Ok. Czy wymontowanie całej półosi prawej jest bardzo ciężkie? Bo coś widzę po filmikach na necie że jak lata trochę to już może być rozsypana i może to jest powod..więc wymiana samego przegubu wewnętrznego nie wie czy jest sens skoro tego nigdy nie robiłem sam.

MIREKTERAZPOLSKA
25-08-2020, 20:45
Da Pan radę
Łożysko półosi jest przykręcone dwoma nakrętkami-13
Podstawić pojemnik pod skrzynie od strony pólosi-może polecieć trochę oleju i wymontować półoś

tonik
26-08-2020, 10:02
To co wyprawiasz na tym zdjęciu to jest już rzeźnia.
Auto głupie nie jest i chroni swojego drajwera przed tragedią na drodze, nie pozwalając się naprawić przez osobę do tego niepowołaną.

docnecik87
26-08-2020, 10:21
Założenie wahacza w Mondeo mk3 jest dość ciężkie i upierdliwe. Zawsze wypycha zwrotnice na zewnątrz przez co nie można prosto wcisnąć sworznia. Trzeba dopychać całą kolumnę Mcpersona równicześnie napierając na wahacz i w odpowiednim momencie puścić wahacz. Najlepiej potrzebna do tego jest druga osoba. Trzeba rozpiąć też drążek stablilizatora bo gdy samochód jest podniesiony na jednej stronie to również napiera na kolumnę.
Mogę życzyć tylko powodzenia ;) i dużo spokoju.

siwiusz
26-08-2020, 14:13
To co wyprawiasz na tym zdjęciu to jest już rzeźnia.
Auto głupie nie jest i chroni swojego drajwera przed tragedią na drodze, nie pozwalając się naprawić przez osobę do tego niepowołaną.

Czemu tak myślisz? Gdyby było łatwo to bym nie pytał o pomoc. Nie jeden potwierdzi że nie jest to byle co więc podziękuję Twoim zbędny komentarzom. Chyba że masz jakiś pomysł jakby sobie z tym poradzić?

Bump: Założenie wahacza w Mondeo mk3 jest dość ciężkie i upierdliwe. Zawsze wypycha zwrotnice na zewnątrz przez co nie można prosto wcisnąć sworznia. Trzeba dopychać całą kolumnę Mcpersona równicześnie napierając na wahacz i w odpowiednim momencie puścić wahacz. Najlepiej potrzebna do tego jest druga osoba. Trzeba rozpiąć też drążek stablilizatora bo gdy samochód jest podniesiony na jednej stronie to również napiera na kolumnę.
Mogę życzyć tylko powodzenia ;) i dużo spokoju.

Czyli uważasz że rozbiórka półosi nic nie da?

tonik
26-08-2020, 15:52
Masz rację. Moje komentarze są zbędne. Jakiś tydzień temu napisałem Ci co należy sprawdzić, ale widzę że wolisz stosować metody siłowe.

siwiusz
01-09-2020, 08:20
Witam po małej przerwie.
Finalnie zrobiłem tak: wyciąglem półoś po waszych instrukcjach. Chciałem zbić druga część z łożyskiem no i zeszła, ale zauważyłem że po stukaniu lekko młotkiem w metalowa czesc przegubu wewnętrznego osłona jakoś bardziej się nasunela niż była i jakoś zaczął 'lepiej siedziec' ten przegub niż wcześniej. Więc po zastanowieniu złożyłem spowrotem, założyłem na autko i zauważyłem że zyskalem kolejne minimetry i finalnie z pomocą ściągacza jak wcześniej na zdjęciach :) :) udało się! Zaskoczył sworzen.
Teraz mam pytanie.. Ponieważ odczulem przy próbie ruszania że coś lekko szarpie przy puszczaniu sprzęgła i dodawania gazu. Wcześniej tego nie było. Co może być przyczyną?
Czy może to być uszkodzenie np tulei wahacza? Czy właśnie sama półoś została uszkodzona i dlatego...albo moze mniejsza ilość oleju w skrzyni gdyż troszkę wpłynęło podczas wyciągania półosi?
Wyczytałem po necie że to objawy kończącego się sprzęgła, dwumasy, docisku... Ale przed moim majsterkowanie było w porządku więc bardziej skłaniam się ku temu że coś tutaj się pojawił problem niż samo sprzęgło.

Bump: Kiedyś pamiętam miałem podobny obajaw w Audi A4 to wymieniali mi zużyte łożyska Mcpersona i było po problemie ale tutaj jakoś troszkę bardziej odczuwam te szarpniecia

tonik
01-09-2020, 09:28
W ostatnim zdaniu postu #7 masz rozwiązanie.

Szkoda, że nie zrobiłeś tego mając półoś na stole. Jeśli coś w przegubie leży na dnie, to za chwilę będziesz lamentował, że rozsypała Ci się skrzynia.

siwiusz
01-09-2020, 10:01
Z chęcią bym to zrobił ale nie mam mieszka nowego a kupując mieszek to wolałbym kupić cały przegub bo mam tu ograniczone mam możliwości zakupu nowych części. Dlatego pytałem