Zobacz pełną wersję : Akumulator a światła mijania...


Karolina D.
04-10-2007, 12:47
Ja na ogół żeby nie zapomnieć o światłach włączam je jak tylko wsiądę do samochodu, często przed odpaleniem silnika, ale zastanawiam się czy to przypadkiem nie ma wpływu na akumulator...
Trudno mi się ciągle przyzwyczaić do obowiązku jazdy na światłach cały rok...

MANIEK70
04-10-2007, 12:59
Wpływ ma niepodważalnie.Poprostu podczas rozruchu rozrusznik pobiera duży prąd a dodatkowy odbiornik zwiększa obciążenie. W pewnym momencie poprostu nie wystartuje jeżali będzie słaby akumulator.Fiat stosuje takie rozwiązanie , że odłącza napięcie na wszystkie odbiorniki podczas rozruchu auta.W Fordzie nie ma takiego rozwiązania.Można zamontować specjalny automatyczny włacznik świateł mijania. Poszukaj na forum gdzieś przewijał się ten temat.
Włączenie światełna ok 1 minutę przed rozruchem auta jest wskazane przy dużych mrozach aby pobudzić aku. do pracy po całonocnym postoju pod chmurką.
W twoich okolicach zima jest zawsze i chmielaki też występują.
Pozdrawiam

robal
04-10-2007, 12:59
Nie ma. A nawet w przypadku mroźnej zimy to lepiej przed odpaleniem dać mu troszkę obciążenia - "rozgrzewasz" akumulator.

Wystarczy tylko dbać o akumulator.

Magik123
04-10-2007, 13:00
Ma wplyw bo podczas rozruchu z aku jest pobierany prad nie tylko na rozrusznik ale i na swiatla. Powinnas zmienic metode bo w zimie moga byc problemy z takim odpalaniem :fcp4

robal
04-10-2007, 13:01
Wpływ ma niepodważalnie.Poprostu podczas rozruchu rozrusznik pobiera duży prąd a dodatkowy odbiornik zwiększa obciążenie. W pewnym momencie poprostu nie wystartuje jeżali będzie słaby akumulator.

Nie zgodzę się. Jak sam napisałeś wszystko rozchodzi się o słaby akumulator. Jeśli jest sprawny to dodatkowe obciążenia nie mają wpływu.

MANIEK70
04-10-2007, 13:03
Robal ułamkowo byłem szybszy :fcp27

robal
04-10-2007, 13:04
Robal ułamkowo byłem szybszy

Ale odpowiedziałeś całkowicie inaczej. W moim mniemaniu błędnie :)

MANIEK70
04-10-2007, 13:11
Jeśli jest sprawny to dodatkowe obciążenia nie mają wpływu.

A zapomniałem, że koleżanka dba o wózek i zły stan aku. nie wchodzi w rachubę.Jeżeli jeszcze dużo jeździ to temat z niedoładowaniem nie występuje.

POZDRAWIAM WSZYSTKIE KOBIETY INTERESUJĄCE SIĘ AUTAMI A SZCZEGÓLNIE TE KTÓRE O NIE DBAJĄ. :fcp4

Magik123
04-10-2007, 13:17
Nie ma. A nawet w przypadku mroźnej zimy to lepiej przed odpaleniem dać mu troszkę obciążenia - "rozgrzewasz" akumulator.

Wystarczy tylko dbać o akumulator.

Tak to sobie poodpalaj przez cala zime w taki sposob to zobaczysz jak sie rozgrzeje ale kieszen

Karolina D.
04-10-2007, 13:18
Ja mam sprawny akumulator w niezłym stanie.
Samochód jest garażowany w komfortowych warunkach, w zimie garaż jest ogrzewany jak i reszta domu :fcp2
Dużo jeżdżę, codziennie do pracy a w weekendy na wieksze wyprawy, praktycznie conajmniej raz dziennie samochód opuszcza garaż.

robal
04-10-2007, 13:24
robal napisał/a:
Nie ma. A nawet w przypadku mroźnej zimy to lepiej przed odpaleniem dać mu troszkę obciążenia - "rozgrzewasz" akumulator.

Wystarczy tylko dbać o akumulator.

Tak to sobie poodpalaj przez cala zime w taki sposob to zobaczysz jak sie rozgrzeje ale kieszen

Oj, to może w ogóle nie odpalać, nie włączać radia itp., bo będzie to miały zły wpływ na akumulator? :)
Aha, tak właśnie odpalam w bardzo mroźne i mniej mroźne dni ( http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... 7788#97788 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?p=97788#97788) ). I wiesz co? Jeszcze aku nie wyciągałem od momentu zakupu auta :)

robal napisał/a:
Jeśli jest sprawny to dodatkowe obciążenia nie mają wpływu.

A zapomniałem, że koleżanka dba o wózek i zły stan aku. nie wchodzi w rachubę.Jeżeli jeszcze dużo jeździ to temat z niedoładowaniem nie występuje.

Kurcze, to ma być ironia? :)

MANIEK70
04-10-2007, 13:26
Trzeba powołać biegłego w temacie aku.Każdy ma swoja opinie.Nie piszę więcej bo może to być postrzegane jako nabijanie postów.Nie jestem zwolennikiem udowadniania racji za wszelką cenę za pośrednictwem komunikatorów bez bezpośredniej konfrontacji. :fcp29 :fcp26

Magik123
04-10-2007, 13:33
Oj, to może w ogóle nie odpalać, nie włączać radia itp., bo będzie to miały zły wpływ na akumulator? :)

Chodzi mi o to ze przy temp. -20 zazwyczaj przed odpaleniem nie wlacza sie zadnych swiatel radia czy czego kolwiek bo aku dlugo nie pozyje po odpaleniu ok.
Zreszta kazdy robi jak chce ja zawsze wlaczam swiatla po tym jak auto odpali
Pzdrawiam

Karolina D.
04-10-2007, 13:42
U mnie raczej taka niska temp. nie występuje w garażu nawet zimą :fcp1

karex
04-10-2007, 14:17
Chodzi mi o to ze przy temp. -20 zazwyczaj przed odpaleniem nie wlacza sie zadnych swiatel radia czy czego kolwiek bo aku dlugo nie pozyje po odpaleniu ok.
I tutaj się z Tobą nie zgodzę. Przy takich mrozach jest nawet wręcz wskazane włączyć na chwilkę jakiś pobór prądu np. światła. Powoduje to lekkie grzanie wewnętrzne ogniw (właściwie to płyt). A to powoduje wzrost skutecznej pojemności akumulatora na mrozie. Powstaje taki paradoks - pobór małego prądu powoduje wzrost wydajności wysokoprądowej :D .

Ja zasadniczo zapalam światła dopiero po odpaleniu i w chwili ruszania. Ale np. mój b. dobry kumpel ma zawsze zapalone światła w swoim seju i nigdy nie miał problemów.
Warunek tak jak napisał robal -mieć sprawne ładowanie i dobry akumulator.
Prąd pobierany na światła jest tak naprawdę porównywalny w autach 10 letnich z prądem pobieranym przez cewkę, kompa i te inne rzeczy. A czasami nawet jest mniejszy.
A to stanowi znacznie mniej niż 10% prądu rozrusznika.

No ale żeby nie było, że namawiam do włączania wszystkiego. Po prostu z rozsądkiem do tego podchodźmy.
Nie należy przesadzać. Owszem jak są b. duże mrozy to te w/w 10% to jest jużdużo dla akumulatora.
Tak więc powtarzam się - z rozsądkiem.
Ja mam o tyle dobrze, że robię odcinki po ok 15 km w trasie to mi się zawsze doładuje. Często robię po 200 km to już wogóle :) .

Magik123
04-10-2007, 16:15
U mnie raczej taka niska temp. nie występuje w garażu nawet zimą :fcp1

Wiec cofam ta wypowiedz ja auto pod chmurka trzymam zazwyczaj wiec to troche inaczej ale zobaczymy bo to dopiero bedzie pierwsza zima essiego :fcp1

Slawko
04-10-2007, 17:26
ciekawa dyskusja.

Panie i Panowie. Jak najbardziej mozna mieć włączone światła podczas rozruchu. Dokładnie tak jak pisał robal i karex.

wszystko zalezy nie tyle od sprawności akumulatora co od sprawności silnika.

Ja mam na stałe włączone światła mijania(wystarczy, ze włacze zapłon) i w zasadzie moge je wyłaczyć tylko włączając postojowe których to nie mam mozliwosci wyłączenia w ogóle.

Jak jest sprawny Aku i silnik, to nie powinno byc problemu. Wkońcu mamy fordy a nie f126p

-waldi-
04-10-2007, 17:38
Wkońcu mamy fordy a nie f126p przesadzasz ja w maluszku tez mialem załaczone non-stop :D

Slawko
04-10-2007, 17:42
przesadzasz ja w maluszku tez mialem załaczone non-stop :Dja tez. Tam same sie wyłączały po wyjeciu kluczyka ze stacujki :P