Witam. Nadszedł czas, aby zainwestować w większy samochód, wybór oczywiście padł na Forda i tu mocno zastanawiam się na S-max'em MK1 i Galaxy MK2.
Obecnie w Mondeo mam 2.0 benzynę i przy takim silniku chce zostać.
Kwota jaką chce przeznaczyć to ok 35-40k i koniecznie wersja 7 osobowa.

Mam pytanie dla posiadaczy w/w modeli na co zwracać uwagę przy zakupie. Nie chodzi mi o mechanikę pojazdu,ale o jego "wnętrze".
Dla przykładu podam moje Mondeo.
Gdy szukałem samochodu wiedziałem,że chce mieć np Converse+, duże navi i system głośnomówiący......
Czego mi np zabrakło - podgrzewanych siedzeń, modułu do streamingu bt.........to tak dla przykładu.
Oczywiscie wszystko można dołożyć,ale w przyszłości chce tego uniknąć.

S-Max 2 nie różni się zbytnio od Mondeo MK4, ale wiem już na pewno,że chce wersje po lifcie.

Może podpowiecie na co jeszcze zwracać uwagę przy S-maxie i Galaxy. Czego Wam brakuje w waszych modelach. Czy lepsza jest skrzynia manualna czy automat.
Jak pisałem na początku tylko wersja 7 osobowa.

kieruj się w stronę manuala, automat to PS czyli ryzyko kosztownej naprawy.
W S-max FL chyba już nie było silnka 2.0 145KM, do potwierdzenia.

W S-max FL chyba już nie było silnka 2.0 145KM, do potwierdzenia.

Jak były w mondeo mk4 FL to pewnie były i w S-maxie.

z ciekawości zapytałem otomoto - faktycznie są, choć tylko kilka sztuk.
To przy wersji 2.0 145KM automat będzie klasyczny a nie PS.

2.0 duratec ma tylko manual ;)

Ok, więc temat skrzyni mamy już rozwiązany.

moim zdaniem budzet maly na wersje 7 osób do tego lepiej wyposażone. Poza tym ten silnik jest za słaby do auta wazacego 1800kg.

kieruj się w stronę manuala, automat to PS czyli ryzyko kosztownej naprawy.
W S-max FL chyba już nie było silnka 2.0 145KM, do potwierdzenia.

Wiedza nie których co sie wypowiadają twardo zadziwia.:lol:
Oczywiście że w wersjach poliftowych były 2.0 16v Drutateki 145KM.

kupić 2.3 automat, jeśli jeszcze po FL były

nie bylo. ma do wyboru 2.0 duratec, 1.6 i 2.0 eco

2.0 duratec, innego nie chce [emoji6]
Sławek,a Ty dalej wozisz się swoim S-Maxem,bo widzę temat długo nie aktualizowany. Takiego to bym z otwartymi drzwiami garażu przyjął [emoji16]

Wiedza nie których co sie wypowiadają twardo zadziwia.trzeba by było jeszcze twardo się wypowiedzieć...

W Galaxy od słupka B masz sporo więcej miejsca z tyłu. Po postawieniu foteli 3go rzędu istnieje jeszcze bagażnik do którego całkiem sporo można władować.
Z perspektywy użytkownika polecam motor 1.8TDCI 125KM: wystarczająco dynamiczny, mocno bezproblemowy przez fabryczny brak DPF, nieskomplikowany EGR itp.
Sprzęgnięty z 6-bieg manualem zadziwiająco oszczędny jak na kastę jaką dźwigać musi.
W koło komina okolice 7ki, w trasie litr mniej.

Dzięki za odpowiedź, cenne i do na temat miejsca.
Co do silnika to gustuje tylko w benzyniakach jakoś tak od początku mojej kariery kierowcy :)

2.0 duratec, innego nie chce [emoji6]
Sławek,a Ty dalej wozisz się swoim S-Maxem,bo widzę temat długo nie aktualizowany. Takiego to bym z otwartymi drzwiami garażu przyjął [emoji16]

tak, no i to nie ten budzet poki co ;)

A ile jeśli można wiedzieć

Witam wszystkich.
Z chęcią będę śledził Twój temat,bowiem również rozglądam się za czymś większym mniej więcej w tym samym budżecie. Tylko u mnie w grę chodzi również Opel Zafira C jak i Renault Grand Scenic.
Choć w rodzinie większość Fordów więc mam nadzieję,że trafi się jakiś fajny S-Max :)

Opel Zafira C jak i Renault Grand Scenic. tylko to nie klasa s-maxa.
Ew c4 Grand Picasso

Witam!
Kupiłem sobie S-Maxa, bo w Galaxy czuję się jak w autobusie. Mam 3-ke dzieci i czują wygodnie. Nawet jak jeszcze dwójkę sąsiadów z sobą zabieramy na wycieczkę. Przy pełnym załadowaniu galaktyka będzie wygodniejsza, ale na każdy dzień wybrałem S-Maxa.
Był dzień, kiedy przód i środek był zajęty dwoma chłopakami po 195 sm wzrostu, a na trzecim rzędzie córka 170 sm też czuła się normalnie.
Zafira to w ogóle klaustrofobia...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Witam wszystkich.
Z chęcią będę śledził Twój temat,bowiem również rozglądam się za czymś większym mniej więcej w tym samym budżecie.

Proszę bardzo, pytać :)





Witam!
Kupiłem sobie S-Maxa, bo w Galaxy czuję się jak w autobusie. Mam 3-ke dzieci i czują wygodnie. Nawet jak jeszcze dwójkę sąsiadów z sobą zabieramy na wycieczkę. Przy pełnym załadowaniu galaktyka będzie wygodniejsza, ale na każdy dzień wybrałem S-Maxa.
Był dzień, kiedy przód i środek był zajęty dwoma chłopakami po 195 sm wzrostu, a na trzecim rzędzie córka 170 sm też czuła się normalnie.
Zafira to w ogóle klaustrofobia...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Osobiście nie miałem przyjemności siedzieć, ani w Zafirze C, ani w S-maxie. Ale skoro uważasz,że przy wzroście 170cm na ostatnim siedzeniu ktoś nie narzeka na brak miejsca to już czuję się spokojniejszy :)
Ogólnie (nie bijcie) z zewnątrz podoba mi się bardziej Opel, w Fordzie jakoś drażnią mnie światła przeciwmgłowe. No a środek to już to samo co mój mondziak, więc nic bym nie zmienił. Ale jak na razie jest to główna dla mnie opcja.
Wiadomo,że 3 rząd traktuje jako dodatkowa opcja,żeby od czasu do czasu nie jechać na dwa samochody.

Waszym zdaniem ile trzeba realnie przeznaczyć na S-Max (nie mniej niż 2012) w benzynie 2.0 145km na 7 osób ?

jeśli chodzi o 3 rząd, to między galaxy a S-max jest przepaść. W s-max są to fotele dla dzieci albo krótki dojazd, w galaxy można swobodnie jechać mając co 175 cm wzrostu.

A czy jest sens kupować Galaxy (od 2006) w dieslu 2.0 lub 2.2 z przebiegiem pod 300tkm czy to skarbonka zaraz będzie?

Wszystko zależy od stanu.
Może od 2.2 trzymał bym się dalej ale 2-litrówka jeszcze spokojnie tą stówkę przed sobą mieć będzie.
No jak chcesz pancernego osioła to szukaj 1.8TDCI bo dla nich 3 stówki to dopiero rozgrzewka.

Zależy czy serwisowany czy nie, i jak serwisowany. Jak należycie, to bez obaw. Mój dochodzi właśnie do 500k a wyglada i jeździ lepiej niz niejeden co ma 230k na liczniku...

Z tym serwisowaniem to dzisiaj lepiej trzymać się z daleka od takich... co to na każde 100 tyś km miał 2-3x olej zmieniony - ZGODNIE Z WYTYCZNYMI SERWISU
:lol:
Niestety coraz więcej takich, zwłaszcza na zachodzie skąd przecież najwięcej aut u nas oferowanych: 170-180 tyś km na blacie, NAP itp certyfikaty a w ks. serwisowej 3, góra 4 wpisy bo serwis olejowy co 50 tyś km robili
Cała reszta to niestety ten sam scenariusz:
- 350 to on miał jak go tam sprzedali/kupili bo się "wszystko" kończyło
- u nas korekta do ostatniego wpisu z ASO albo podkładka lewej książki i korekta do "akceptowalnych 160-180 tyś km
- kastracje, kasowania itp sztuczki-magiczki
- nowemu nabywcy zostaje max miesiąc jazdy zanim zaczną wyłazić z niego wszelkie demony (niełatwej) przeszłości.

Potem taki pogląd że auto musi mieć 100 max bo jak ma pod 200 to już się sypie. Sęk w tym że tak na prawdę to on ma 2x tyle bo jak ktoś z głową eksploatował to masz jak w poście wyżej: potrafi i 500 przelecieć i jeszcze działa. Ale to już jednostkowe przypadki: większośc takich co to na zachodzie legitymuje się przebiegami w okolicy 500 w historii ma wymianę kpl silnika bo albo oryginalny wywalił się jeszcze na gwarancji (takie "dobre" dzisiaj robią) albo nie wytrzymał interwału serwisowego co 30-50 tyś km.

Ehhh... Piasek80
Ktora Marka samochodów osobowych ma serwis olejowy co 50.000km?

Renault, Mercedes...
Dopiero ostatnie 2-3 lata kiedy to wszystko zaczęłos ie sypać na potęgę i mało który z tych robiących 60-90 tyś/rok przeżywał gwarancję i musieli na własny koszt wymieniać silniki nakazali skrócić do 30 tyś km.
Ale tutaj mówimy o ostatnich 2-3 latach a interwały te stosowali na długo wcześniej.
Ford lepszy nie był - podobnie jak PSA czy VW.
Przecież LongLife`y od 2000r już stosowali. Tyle że jeszcze do pancernych silników konstrukcyjnie wywodzących się z lat `90tych.
Kiedy weszła "nowa inżynieria" pompowtrysków, Comon-Railów, i DPF`ów no to sami wiecie co się robiło z tymi silnikami.
Nie bez powodu mechanicy twierdzą ze najgorsze silniki ogólnie to lata 2005-2015 kiedy to księgowi z ekologami zaczęli je budować.

Dzisiejsze 30 tys km to też nic mądrego patrząc na pancernosć konsturkcji.
Ot wystarczy porównać układ korbowo-tlokowy 1.8TDCI vs. 2.0TDCI czy 1.6TDCI: każdy wymiar w/w to 1.8TDCI podzielone przez 2 i do tego 3,5L oleju w silniku zamiast 5-6 jak kiedyś

Dzięki za wypowiedzi. Ja mam na myśli oczywiście auto którego właściciel miał coś więcej niż 500+ w głowie. Niestety, gdybym szukał pancernego osiołka to bym Galaxy Mk1 1.9tdi szukał lub VW T4 2.5tdi. Ja jednak nie wożę kapelusza z tyłu.
A 1.8TDCI nie za słaby w tej wadze?

Nigdy nie odczułem aby brakowało mocy a mam tylko serie.

als ty wiesz ze do do dw10c wchodzi 5.5l a do dw10f 6.1l oleju? zreszta nie bede wchodził w dyskusje z kims kto robi reklamę bo sam ujezdza taki motor.. najwspanialszy 1.8 hehhe

z 2.0 miałem do czynienia w latach 2006-2014 i bardzo dziękuję za ten silnik.
Do 140 tyś km od nowości było OK, potem przez następne 2 lata wiecej stał u mechaników wożony na lawecie jak u mnie pod domem.
Wszystko było OK do momentu jak się pierwszy raz EGR odezwał. Od tego momentu jedno wielkie pasmo problemów i awarii - zupełnie jakby był zaprogamowany.
Każdy plastik, plasticzek, cokolwiek dotknięte ręką zaczynało ciec, pocić się albo kruszyło w rękach przy próbie demontażu.
W tym samym czasie w rodzinie mieli salonowego Focusa 1.8TDCI w odmianie 116KM jakoś tak.
Do dziś dnia auto w rodzinie jeździ mając prawie 400 na blacie, już mocno zgnite także robi za woła na budowie ale silnika nikt nie dotykał. No tam jakieś węże przy termostacie zmurszały i sama obudowa termostatu również wymieniona została ale poza tym - działa.
Mój od nowości ledwo 140 tyś km przeleciał.
Dlatego m. in obecny jest właśnie z 1.8 a nie z 2.0TDCI.

Myślę że trafiłeś akurat na wredny typ. Mi się tak przydarzyło z obecnym autem. podczas gdy inni chwalą i się nie dziwię. Znajomy też ma Auto z tej samej grupy, kupił jak miał 200 tkm, przelatał 300 tkm w 5 latek i nic nie robi. Dzika staranował, sarnę i zająca. Ot, tyle problemów. Ogólnie bardziej chwalą Galaxy niż S-Max'a. Jeśli nie znajdę czegoś fajnego to starszy model kupię z pancernym silnikiem VW 1.9tdi potem wirus plus sztywniejsze zawieszenie i będzie dobrze.

Tyle że 1.9TDI to jest prawie 20-letnia konstrukcja. Jakby nie szukał - niżej pół miliona przelotu nie znajdziesz. Te silniki też już się kończą.
PD wcale jakoś niebywale pancerne nie były a każdy ze 3x cofany w międzyczasie.

Robi się jak na zachodzie. Przykład znajomych: kupili niedawno córce A3 z 2000r. 1.6 benzyna, przywieziony z DE, 5200zł zapłacili i tylko rejestracja została. Auto na prawdę ładne, zadbane, fajnie utrzymane, klima, na prawdę każdy z nas by to kupił, no ale trzeba parę rzeczy porobić jak pakiet startowy, jakieś wycieki, ogólnie przejrzeć to mechanicznie żeby nie było niespodzianek bo to ma dojeżdżać do pracy 25km w jedną codziennie.
Wstawili do mechanika na w/w, zrobił co ustalili + sporo jeszcze rzeczy które znalazł czy to w silniku (odma), uszczelniacze prowadnic, czy w zawieszeniu, a to jakiś tłumik zgnity, hamulce przód nowe i takie tam sprawy.
1800zł
Został zakup kpl opon bo te obecne to szmelc no i montaż gazu w okolicach 3ki wyjdzie
z 5 tyś zrobiło się 10.

Nie no, te 2.0tdi z CR też nie były złe w tych autach. Tylko wiadomo że diesel "musi latać". Wszystko zależy od własciciela i czasem humoru auta. Niedawno miałem spotkanie 3-go stopnia z BMW z lat 70-ych a stan jak nowy, nawet z zapachu.

Został zakup kpl opon bo te obecne to szmelc no i montaż gazu w okolicach 3ki wyjdzie
z 5 tyś zrobiło się 10
No to jeszcze niech licznik zrobią bo to bolączka A3. Robi się choinka na desce i nie odpali auta

Co myślicie o zakupie tego autka? teraz mam 1.8 100KM i ogólnie jestem zadowolony. czas na nowszy. Większość jeżdżę po mieście 20/30km raz w tygodniu trasa jakieś 100km czasami do lekarza 150km w jedną stronę no i jakieś wypady ze znajomymi zapakowany w 7osób :) . Czytam o tych skrzyniach PS i nie wiem już co myśleć

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-galaxy-bezwypadkowy-7-osobowy-sprowadzony-zarejestrowany-bardzo-zadbany-ID6DmraA.html#5e0da353b3

a co mamy sadzic? vin nie ma, do tego skrzynia powershift i ta cena.. moim zdaniem szkoda zachodu.

a co mamy sadzic? Vin nie ma, do tego skrzynia powershift i ta cena.. Moim zdaniem szkoda zachodu.


wf0sxxgbwsce41247

Bump: a co mamy sadzic? vin nie ma, do tego skrzynia powershift i ta cena.. moim zdaniem szkoda zachodu.

A te skrzynie to bardzo awaryjne?

wf0sxxgbwsce41247
to nie jest vin tego auta.. daj sobie spokoj.

to nie jest vin tego auta.. daj sobie spokoj.

Dziękuję. Chłop pisał że jutro poda bo dzisiaj jest w trasie. A za chwilę wysłał sms z vin i jakis raport
https://www.carvertical.com/pl/raport?id=4a49fbbe-0648-47f5-8560-a3f9f62f6ed2&vin=WF0SXXGBWSCE41247

powtarzam to nie jest vin tego auta! chyba ze całego przemalował bo byl czarny :D

powtarzam to nie jest vin tego auta! chyba ze całego przemalował bo byl czarny :D

Dzisiaj wysłał właściwy

WF0MXXGBWMBJ85020